mąż mnie zdradza! pomocy

o co Tobie chodzi ? zaproponował zostanie jej , czyli oki , a ze ona nie potrafi ? trudno sie mówi zapytam gyby dom był twój i to ty bys zdradziła , sprzedałaś by dom ?

Twoje wypowiedzi sa bardzo jednostronne,tak jakbys mial klepki na oczach.Zycie nie jest czarno-biale,jak to wynika z Twoich wpisow,jest jeszcze wiele odcieni szarosci.

dowód dla matacza ze strony 6:-) mi. zapytał czy wolę zostać w domu, czy chcę, żeby wynajął mi mieszkanie... pisze- jak wół:-)

zaszczuc ? kogo - ciebie ? przeciez to on zdradził on jest tym złym , wiec o co ci chodzi ? o głupote ludzką ? nią sie pzrejmujesz ? gratuluje zatem

mataczu- w każdej sytuacji życiowej nie pozwolę, by mężczyzna tańcowal po moich uczuciach. bujać to my ale nie nas.

zgadza sie szarosci i odcieni np. czerwonego jest cała masa ! ale nie rozumiem co sie to ma do moich wpisów , pisze to co pisze , zapytaj o cos napisze odpowiedz , zawsze mozliwosci jest kilka .... wszystkie mam pzredstawiac -nie widze sensu , bo i tak bedzie sie dziac byc moze całkiem inaczej .

Jesteś zdradzającym czy zdradzanym?

Kocie - ale co zrobisz ? konkret , bo ze nie pozwolisz to ok - nikt sobie nie pozwoli ...ale co zrobisz ?? i to zgodnie z prawem

mataczu odnieś się do słów męża że dom zostawia żonie i dzieciom bośmy ciekawi:-) to mówił mąż w pierwszym dniu zaskoczenia w drugim już zonie wkręcał że o małżenistwo nie dbała a jutro rozwód z jej winy będzie:-)

powiem Ci co mozesz zrobic jak cie maż zdradzi sa dwie wersje , odejsc , zostać teraz co wybierzesz znowu są pewne mozliwosci , ale w zadnym wypadku (z tego co tu jest napisane ) nie spzredaz domu ktory nie nalezy do ciebie .

on jej domu nie zostawia , zle to odebrałaś , on jej pozwala w nim mieszkac

niech dzieci z nim mieszkaja niech nowa kochanica ma tez obowiazki i zobaczy jaka to sielanka!!!!!!!!

nie dbała o małzenstwo .... nie wiemy tego pisze tu tylko kobieta ....zdradzona zona , było by ciekawiej jak by i on napisał byc moze okazało by sie , ze ona wcale taka cacy nie była , albo ze On jest jeszcze wiekszym draniem . Wy wszyscy juz go skresliliscie , a kobiety tez potrafia byc wredne i sie wybielac .

Autorka miala swoje mieszkanie,ktore sprzedali w trakcie trwania malzenstwa-miala swoj wklad finansowy? Miala! Jak nie ma prawa do sprzedazy domu meza,maz powinien oddac pieniadze za jej mieszkanie.Oko za oko itd.

Żona mnie zdradza, bo sąsiad jej wsadza!

ja pisze o prawnych posunieciach , co mnie obchodzi ze sprzedała mieszkanie ? smutne , ale prawdziwe . To co zrobic w tej kwesti , ze spzredala mieszkanie i co sie z pieniedzmi stało - to osobna kwestia Jak spzredała mieszkanie swoje , to te pieniadze są tylko jej ! maz do nich nic nie ma , co sie jednak z nimi stało znowu osobna kwestia

tu prawnik juz bedzie wiedział co i jak , ale sie moze okazac kupa , choc nie musi .

to niestety ona nic do tego nie ma, ani dzieci, nawet nierownego podzialu nie mozna tu zasadzic , moze odzyskac kasę ze sprzedazy swojego mieszkania jesli wydali to na remont domu, ale jesli wydali to na zycie to juz nie bardzo

Ale pieniadze za jej mieszkanie wydali razem-to jest wszystko ok? Co jest twoje to jest moje,co jest moje to nie ruszaj.

ten czas który tutaj marnotrawisz na kreowanie się na drugiego po Bogu swoim dzieciom. Gwarantuję ci że będzie to z pożytkiem dla wszystkim , bo przecież jeszcze czeka drugi etat , sprzatanie , gotowanie , seks z żoną no i kochankę trzeba obskoczyc

ale dom caly czas jest, stoi, facet ma papiery na to, ksiega wieczysta a wniej kto jest wlascicielem i od kiedy a kasa z mieszkania sie rozeszla

nie zwykłem marnotrawic czasu - to ze jestem tu to tylko chwilowy czas w oczekiwaniu na to co istotnego robie na internecie . zadzic mozesz w domu , a moze tam ci nie pozwalają - to tutaj chcesz ?

kasa sie rozeszła albo i nie , jesli poszła w np. remont domu to inna bajka , ale o tym juz ktos pisał wczesniej

hmmmm, pewnie sprawy potoczą się tak jak w większości przypadków choć bardzo bym tego nie chciała- żona z walizką i dziećmi dumnie odejdzie bez grosza przy duszy a nowa dama serca wejdzie na włości. Ot- mamy równouprawnienie. Choć uważam , że jakby z mężem umowę podpisała że jej dom daje i dzieciom no to chyba jej mógłby być... chyba że mąż nie należy do gentelmanów... jak sądzicie - jak będzie? a do Matacza- jakbym była w sytuacji męża autorki a byłabym kobietą choć wogóle trudno mi sobie takie coś wyobrazić że komuś tak nóż w plecy wbijam rozwodem ale gdyby tak było to ja wyznaję jedną podstawową zasadę NIGDY NIE LITUJ SIĘ NAD MĘŻCZYZNĄ. Nawet gdybym była osobą zdradzającą- facet zawsze sobie poradzi. Po to są by sobie radzić. od czego jaja?

Chciałam o niej więcej wiedzieć, bo chyba myślałam, że znajdę w niej wady, że wytknę mu jej niedoskonałości.to co usłyszałam i zobaczyłam, nie pomogło mi w tym. nie wiem czego oczekiwałam. może spodziewałam się słodniej gówniarowatej niuni, która leci na jego wątpliwą kasę, klasę, czy sama nie wiem co... niestety tak nie jest. Dom jest jego. Był przed ślubem. Pieniądze z mojego mieszkania jak napisałam "rozeszły się". Na zakupy, kredyty, na podreperowanie finansów firmy. Nie wydaje mi się bym mogła je w tej sytuacji odzyskać. najgorsze w tym momencie jest to, że nie mam pieniedzy na wynajecie sensownego mieszkania juz, w tym momencie. dusze sie w tym domu. on twierdzi, ze kasy w tej chwili tez nie ma, wierze. sporo zainwestowal ostatnimi czasy. kasa sie wroci, ale kiedy???? nie wiem jak dlugo tu jeszcze wytrzymam.

Myslenie nie boli !!! a zaufanie ? ja je trzymam na wodzy , bo tego mnie rodzice nauczyli .

no ale co- nie może notarialnie przepisac na Panią domu i dzieci? przecież ma firmę... To już wiemy czemu optymistka z nim jest...co do klasy...Autorko- jak ktoś robi sobie zdjęcia z żonatym mężczyzną pod jego domem to ... skoro to proponował prosze iść za ciosem. A jego nowa pani może ma mieszkanie? Pani jest w trudniejszej sytuacji. Prosze to dobrze wszystko przemyśleć.

Kobieta tym bardziej sobie poradzi , nie znam zadnej by sobie nie poradziła , system jednak jest za kobietami bardziej niz za mezczyznami - wiec wybacz ! len smierdzacy sobie tylko nie poradzi i dupa woława alias ksiezniczki zafajdzne - i dobrze im tak

notarialnie domu na Panią i dzieci oczywiście miało być:-)

dlaczego ma jej pzrepisac dom / cały czas nie rozumie twojego toku myslenia , to jest jego dom , zapewne odzedziczony po rodzicach ? albo wybudowany za jego kawalerskiej kadencji i ciezko zarobione pieniadze ! Ty głupia jestes czy chytra ? bo juz nie mogę cie rozgrysc ! skoro ja zdradził to nie była idealną zoną , a skoro tak dlaczego ma jej zostawiac majatek ? bo co bo to zona ? juz za niedługo tylko była ! a dzieci ? tu ma szas by je ustawic z wyciu jak i dbac o nie nadal , jak bedzie nie wiemy zakładam ze dzieci nie opusci w potrzebie , juz proponuje zostanie w domu , albo wynajecie jej mieszkania , w prawdzie uwazam ze łaski nie robi , ale inni jeszcze mniej robia .