Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marionetka73

mąż mnie zdradza! pomocy

Polecane posty

Gość matacz...
kokolenka Jesli mieszkanie jest jego sprzed ślubu ona nie dostanie nic. Niestety Moj brat wymeldował swoją zonę z trójką dzieci po rozwodzie i wcale nie musiał zapewnic jej żadnego domu. To jego dom i nie musio kupowac jej innego. Jedno wyjscie jest takie że ona nadal bedzie tam z dziecmi zamieszkiwac, ale czy Marionetka tego chce? Pozycie małzenskie rozpadło sie z winy obojga. Przestaki ze sobą sypiac wiec bez ewidentnych dowowdów zdrady nie ma ona nawet szansy na orzeczenie o jego winie. Ma za to te sąsiadkę o której pisała czy innych wujków których moze wskazac jako świadków. ===================================== Cały czas pisze podobne rzeczy , sek w tym , ze pewne grono wie lepiej bo cos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
anka hanka mąż straci wiele,ale w tym moje dzieci. Jeśli upre się i zgłosze(mam obdukcje, mam nagrania na tel) on wyleci z roboty. Co zyskam ? satysfakcje? \\\\\\\\\\\\\\\\\\\nie będzie miał z czego płacić alimentów. Będziemy razem mieszkać, dalej będe po nim sprzątać(nie moge wychowywać dzieci w chlewie) już próbowałam, nie prałam jego rzeczy, niie zmywałam po nim. W tym mieszkaniu żyją dzieci i musi to jakoś wyglądać. Do łazienki nie szło wejść , nie prałam jego ciuchów, kuipiłam drugi kosz na pranie, on nie wyprał, jak nie miał skarpet, bokserek, kupił nowe. Wytrzymałam miesiąc,po czym wyprałam. Prosze nie patrzcie się na filmy , to jest Polska ,chory kraj. On jest kimś , ja (kura domowa) nikim. W tym kraju,kobieta, która poświęciła się rodzinie jest zerem. ================================================== Nie kochana i choc sle wyrazy współczucia , to jednak musze napisac i prawde ! a prawda jest taka , ze głupców wiatr nie sieje oni sie rodzą ! i wiesz do kogo pije ? tak tak do Ciebie , bo myslisz , ze to on jest wszystkiemu winien ? nie kochana ty conajmniej ponosisz połowe winy ! dlaczego bo na to wszystko pozwalasz majac gada w domu doprowadzasz do tego ze rodzisz mu 4 dzieci , masz ty rozum ? a teraz biadolisz ! sama siebie nie szanujesz to i ciebie maż nie szanuje i robi to co robi ! Przykre to ale prawdziwe ! Jezeli bede stał na srodku ulicy nawet nieruchowo tro w koncu mnie samochód potraci i bedzie to wina kogo ? samochodu ? kierowacy ? tak , ale tak samo Twoja bo na ulicy sie nie stoi !! Tylko mi pisz, ze cie gwałcił i stad tyle dzieci .... i ze jak bys na to pole nie poszła to by cie z domu wygonił .... itd itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marionetkooooo
Marionetko a ja dziwie sie ze to Ty chcesz zalatwiac i wyreczac meza w pisaniu pozwu itp jak mu tak spieszno to niech on sklada pozew pierwszy, Ty na niego odpowiesz nie wiem czy jestes wierzaca, jezeli jestes nie zgadzaj sie na rozwod sad zaproponuje mediacje, psychologa itp, jezeli maz nie bedzie sie zgadzal mozesz ewentualnie wnioskowac o wine meza za rozpad i brak checi ratowania a tak na teraz radze zaprzestac pytac sie o ta kobiete, to tylko poniza, jak maz wraca pozno do domu i wiesz ze jest z nia, drzwi na klucz i niech spi w samochodzie, alo u niej-wtedy moze niech ktos sprawdzi gdzie jedzie, zrobi zdjecia-bedzie dowod, ale niech szanuje Ciebie! nie pozwol zeby oboje deptali resztke szacunku za Twoim pozwoleniem jeszcze daj sobie spokoj z blaznieniem i wypytywaniem sie, a jak chcesz to robic to nagrywaj rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
pitolisz farmazony jak zamknie drzwi na klucz to wezwie policje i bedzie musiala otworzyc !! Rany .... przestancie pisac głupoty mezczyzni to nie idioci !! NIE MA ONA PRAWA WYWALAC GO Z DOMU ZAMYKAC DRZWI ITD. I NAWET NIE MUSI TO BYC MAŻ - WYSTARCZY ZE OSOBA ZAMELDOWANA - bo takie mamy prawo !!!! ZAPAMIETAC !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
matacz jak juz powołujesz się na list do koryntian to przeczytaj o spotkaniu Jezusa i Samarytanki dotyczy to zdrady -idx i nie GRZESZ WIĘCEJ.Grzech jest złem .Proponuje uwazniej przeczytac Dzieje Apostolskie ,mądrośc Syracha skoro taki biblista z ciebie.I dopiero sie powoływać. ============================================== a jesli to czytałem tak jak i Ty ? jesli to wszystko jest mi znane ? to co ma piernik do wiatraka ? co chcialas tym postem osiągnąć ? czy ja pisalem gdzies ze grzech jest dobrem ? zazdrosc tez nim jest (grzechem ) ale Ty pzreciez znasz 7 grzechów głównych i całą ich reszte - wiec odpuszcze sobie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
Co by nie było dzieci mają widziec ojca jako dobrego człowieka . tak jak tu to opisano cytat "Mnie, ojca, posłuchajcie, dzieci, i tak postępujcie, abyście były zbawione. 2 Albowiem Pan uczcił ojca przez dzieci, a prawa matki nad synami utwierdził. 3 Kto czci ojca, zyskuje odpuszczenie grzechów, 4 a kto szanuje matkę, jakby skarby gromadził. 5 Kto czci ojca, radość mieć będzie z dzieci, a w czasie modlitwy swej będzie wysłuchany. 6 Kto szanuje ojca, długo żyć będzie, a kto posłuszny jest Panu, da wytchnienie swej matce: 7 jak panom służy tym, co go zrodzili. 8 Czynem i słowem czcij ojca swego, aby spoczęło na tobie jego błogosławieństwo. 9 Albowiem błogosławieństwo ojca podpiera domy dzieci, a przekleństwo matki wywraca fundamenty. 10 Nie przechwalaj się niesławą ojca, albowiem hańba ojca nie jest dla ciebie chwałą. 11 Chwała dla każdego człowieka płynie ze czci ojca, a matka w niesławie jest ujmą dla dzieci. 12 Synu, wspomagaj swego ojca w starości, nie zasmucaj go w jego życiu. 13 A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim, choć jesteś w pełni sił. 14 Miłosierdzie względem ojca nie pójdzie w zapomnienie, w miejsce grzechów zamieszka u ciebie. 15 W dzień utrapienia wspomni się o tobie, jak szron w piękną pogodę, tak rozpłyną się twoje grzechy. 16 Kto porzuca ojca swego, jest jak bluźnierca, a przeklęty przez Pana, kto pobudza do gniewu swą matkę. 17 Synu, w sposób łagodny prowadź swe sprawy, a każdy, kto jest prawy, będzie cię miłował. 18 O ile wielki jesteś, o tyle się uniżaj, a znajdziesz łaskę u Pana. 19p Wielu jest wyniosłych i pysznych, lecz On objawia swe tajemnice cichym. 20 Wielka jest bowiem potęga Pana i przez pokornych bywa chwalony. 21 Nie szukaj tego, co jest zbyt ciężkie, ani nie badaj tego, co jest zbyt trudne dla ciebie. 22 O tym rozmyślaj, co ci nakazane, bo rzeczy zakryte nie są ci potrzebne. 23 Nie trudź się niepotrzebnie nad tym, co siły twoje przechodzi - więcej, niż zniesie rozum ludzki, zostało ci objawione. 24 Wielu bowiem domysły ich w błąd wprowadziły i o złe przypuszczenia potknęły się ich rozumy. 25p Nie mając źrenic, będziesz pozbawiony światła, nie mając udziału w mądrości nie chwal się nią. 26 Serce twarde na końcu dozna klęski, a miłujący niebezpieczeństwo w nim zginie. 27 Serce twarde obciąży się utrapieniami, a zuchwalec będzie dodawał grzech do grzechu. 28 Na chorobę pyszałka nie ma lekarstwa, albowiem nasienie zła w nim zapuściło korzenie. 29 Serce rozumnego rozważa przypowieści, a ucho słuchacza jest pragnieniem mędrca. 30 Woda gasi płonący ogień, a jałmużna gładzi grzechy. 31 Kto dobrodziejstwami za dobrodziejstwa odpłaca, pamięta o przyszłości, a w chwili potknięcia się znajdzie podporę."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
matacz... Co by nie było dzieci mają widziec ojca jako dobrego człowieka . pod warunkiem że on JEST dobrym człowiekiem, a mąż autorki niestety nim nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone marzenie
Marionetko, wyżej pisałam, że mąż ma Ci zapewnić mieszkanie. I nie chodziło mi o to, że takie jest prawo, ale że powinien, bo cholera Ty i dzieci to nie psy... Możesz go zmusić, tak jak pisały dziewczyny, rób problem przy rozwodzie. Powiedz mu, że jeśli nie zapewni Ci godziwych warunków to w sądzie powiesz, że go kochasz i że sypialiście ze soba. To powinno na niego podziałać i daję głowę, że kasa na mieszkanie dla Ciebie się znajdzie. Nie chodzi przecież o to, żeby go zatrzymać na siłę czy też oskubać z kasy, ale chodzi o to, żebyś Ty nie wylądowała z dziećmi na ulicy. I pamiętaj, to Ty tracisz, walcz o swoje. Nie bądź głupia. Nie zgadzaj się na wynajęcie mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziska
po co się tak produkujecie tutaj i zaśmiecacie nie swój topik. Każda która wchodzi w dyskusję z mataczem-karolkiem jest prawdopodobnie niedowartościowaną dziunią,. Takich partnerów do rozmowy sobie wybieramy jakich chcemy. Nie macie pojęcia jak lekceważyć idiotę a dajecie życiowe rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
zielone marzenie ...... Ty chyba nie czytasz watku Maż zapewnia jej mieszkanie , ona moze pozostac w domu !!!! A jak on zrezygnuje z rozwodu ? w zwiazku z problemami jakie jej sugerujesz by robiła ? to co wtedy rada twoja warta bedzie ? no co ? pomyslała o tym ? NIE Powie ze go kocha ? i co jej to da ? bedzie dalej zył z swoją kochanką i tyle skad pomysł , ze chce sie z nia zenic , a tylko do tego potrzebny mu jest rozwód i choc o nim jak autorka wspomniał - mysle, ze do niczego innego jak do pozbycia sie zony potrzebny mu on nie jest - mylic sie jednak mogę .... walcz o swoje - czyli w skrócie o co ? czekam ... przypomne , ze maż ja nigdzie nie wygania !!! 22222 Nie jest ? a Ty sakąd to wiesz ? bo zdradził to juz jest złym człowiekiem ? hmmmm mozna i tak , ale czasem ten zły jak go tu nazywasz czlowiek zdrajca w zyciu zrobi wiecej dobrego jak ty ...wierna !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielone marzenie
może nie doczytałam, ale skoro zapewnia ją, że dołoży jej się do wynajmu to jest w porządku? Z tego co udało mi się przeczytać to on chce rozwodu. Jeśli tak, to chyba jednak się nie za bardzo pomyliłam? Jeśli chce się związać z kochanką to niech żonie i dzieciom zapewni dach nad głową. Nie chodziło mi o to, żeby o niego walczyła, ale żeby mu uświadomiła, że może to zrobić. Matacz, czy ty zdajesz sobie sprawę w jakiej sytuacji jest ta dziewczyna? Sama z 2 dzieci na sublokatorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
nie dość że zdradził (i robi to nadal) to jeszcze chce żonę i dzieci pozbawić dorobku życia i wygonić do jakiejś wynajmowanej klitki - czy to jest w porządku? ciekawe mataczu jak ty byś się czuł na miejscu jego dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
autorko, odezwij się, jak się trzymasz ? nie myśl o sobie jak o przedmiocie, który można wystawić bo się zużył jak tu pewien pan sugeruje.. Jesteś dzielną kobietą , zastosuj się do rad tych , które są po rozwodach i dały się wykolegować. zobacz- teraz już WIEDZĄ i myślę , że radzą ze szczerego serca- w przeciwienstwie do pana który to pisze. też zaczynam myśleć, że on specjalnie zawala topik by było w nim najwięcej jego słów. Nie daj się autorko. Jesteś silną kobietą dasz radę- ale szanuj się-przecież na siłę mąż Cię z domu nie wyrzuci- niech coś Ci KUPI i dzieciom a nie wynajmie- z tym wynajmem to rzeczywiście jakiś żart. A czemu nie może zamieszkać z ukochaną na razie- czy ona mieszka pod mostem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
Ja niczego nie sugeruje ! odpisuje jedynie na pisane posty i to co jest w nich zawarte . Mam tą jak by zalete , ze na sprawe patrze z przymruzeniem oka . Wielu tu piszacych zbyt podchodzi do tego jak by emocjonalnie . Gdzie wyczytaliscie piszac "chce pozbawic dzieci dorobku zycia " co by sugerowało ten stan ? A co by było w porzadku według Ciebie , gdyby utrzywywał w pełni ja i swoje dzieci ? bo tak mi to wynika po Twoi stwierdzeniu "sama z dwojgiem dzieci na sublokatorce " To ona nie chce pozostac w domu co jej proponował , napisała sama autorka , ze w zwiasku z tym wynajmnie jej mieszkanie .Dzieci mają dwojga rodziców i oboje mają obowiazek o nie dbac , póki co z postów tu pisanych nie wynika ze on ma zamiar tego nie robic ! Dorobek jego zycia z marszu nalezy sie dzieciom w lini dziedziczenia ! wiec 22222 nie pisz bzdur w postaci , ze chce ją wygonic i kogoś czegos pozbawic bo o wydziedziczeniu póki co nie ma tu ani wzmianki . W kwesti "jak bym sie czół na miejscu dziecka " Napisac mi pozostaje , ze nie wiemy z kim dzieci by chciały zostać - zakładacie ze z matką , zas matka chce je ze sobą zabrac nie pytajac zapewne dzieci o zdanie - słusznie bo są nie pełnoletnie , ale czy napewno ? temat złozony i trudny .... Ty mnie tu kociku nie obrazaj , jestem tu przeciw wagę , albo jesli wy jestescie awersem traktujcie mnie jak rewers , bowiem zycie jak moneta zawsze ma dwie strony . Przedzstawiacie tu najstraszniejszy scenariusz wieszajac psy na człowieku , juz powiesieliscie w kwesti zdrady - OK JEST WASZA RACJA - ale starczy na dzis nic wiecej nie wiemy , a wasze insynuacje to domniemania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te matczny
przede wszystkim piszesz jak pseudointelektualista, silący się na zdania podrzęnie złożone-problem w tym,że walisz takie orty,że po prostu żenada. Pisz normalnym, znanym sobie językiem, to nie będziesz wzbudzał aż tylu emocji na temat głupoty jaką tutaj prezentujesz . Ty wkurwiasz człowieku swoją bezbrzeżną głupizną.Dziękuję za uwagę. P.S. te Panie które wchodząz tobą w dyskusję chyba nie traktują tego poważnie(?) jeżeli jest inaczej no to klękajcie narody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
a to sie znalazł piszacy poprawnie buahhaaaaaaaaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez uwazam ze
no debil! zamiast zrozumiec co do człowieka ,po dobroci, piszą - to cymbał przypierdala się jak to jest napisane!! D>E>B>I>L niestety nieuleczalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
nikogo nie obrażam- jeśli się ktoś tu poczuł urażony to nie mam pojecia dlaczego:-) to tylko słowa słowa słowa mataczu:-) nie trzeba się stresowac naprawdę:) autorko- nie daj się- mąż układa sobie życie za twymi plecami chce Cię rozpracowac na zimno- -bądź wielka i silna mimo cierpienia oddziel uczucia od rozumu i mysl- nie pozwól się sprowadzić do parteru. Nie wydaje mi się, by nowa pani chciała być z mężem i dwójką gotowych dzieci - nowa miotła lubi stare smieci wymiatać. Podejrzewam , że oczekuje pakietu mąż+ dom + firma a nie mąż + dom + firma + dzieci. A mąż jest teraz chwilowo w jej rękach więc gdyby doszło do sytuacji , że nagle podjąłby decyzję by zostać z dziećmi na stałe a nie jako niedzielny tatuś to podejrzewam, że zrobi wszytsko, by jednak dzieci były tylko w niedzielę i to na lodach w pobliskiej cukierni a nie w domu. Wystarczy poczytać, co piszą na topiku"drugie żony a dzieci z poprzednich związków" miłe macochy. Także sądzę, że mąż nie wyrazi chęci zamieszkania z dziećmi bo kobieta będzie mu jazdy bez trzymanki robić z tego powodu. Nie jesteś autorko zużytym przedmiotem. Wina nie jest Twoja. WINA NIE JEST TWOJA.życzę, bys była bardzo spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
"ma 27 lat, pochodzi z dużego miasta, nieźle zarabia" jeśli kobieta sobie radzi , nie ma dzieci, pokochała żonatego no to może go chyba wesprzeć w życiowym zakręcie prawda? ..Przemieszkać z nim razem tak, by mógł zostawić rodzinę zabezpieczoną,. wiecie co? coś czuję , że będzie z tego jazda:-) chyba mąż się pośliźnie na niej jak na skórce od banana... tylko szkoda maluchów że to muszą znosić... dobranoc wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale aleeee....
kot13 nie widzi Pani atomów a jednak wierzy ( mam nadzieję ) w ich istnienie bo przez wiele wieków wiele tęgich umysłów sprawdziło i zdefiniowało pojęcie atomu. tak jest ze wszyskim , co nas otacza- nie może Pani mówić , że każdy może sobie ubzdurać pojęcie miłości skoro jest ona zdefiniowana przez wielu myślicieli. w cytowanej przez matacza Biblii jest takie zdanie że miłość poznaje się po owocach czyli po jej skutkach. Jak więc można nazwać miłością to, co robi pedofil ? --------------------- Heh dalej nie wiesz o co mi chodzi :P i obawiam sie, ze jesli chodzi o milosc to chemia jest o wiele prostsza ( atomy o ktorych mowilas) i porownywanie tych 2 rzeczy to nie trafny zabieg. Ja nie powiem, ze atomow nie ma, bo przeciez są a milosc.... moge sie nie zgodzic z ogolna definicja milosci, bo moge kochac kogos wedlug innych kryteriow przyjetych w definicji :) o to mi chodzi. Pedofilia...hmm... wydaje mi sie, ze ohydztwo tego przewinienia przesłania Ci mozliwosc spojrzenia na to od innej strony. W kazdym razie nie zrozumiemy sie chyba-wiadomo ze w tak trudnych tematach najlepiej rozmawiac. Szanuje Twoje zdanie, bo masz prawo do niego tak samo jak ja do swojego ;) Ona2222 .............. wiesz cooo tak sobie pomyslalam czy jest ta ksiazka w ebooku bo myslalam ze teraz wszystko mozna dostac no ale do tej pory nigdzie nie znalazlam a juz chyba ze 2 m-ce temu juz chcialam ja sciagnac. Autorko kurcze wez sie trzymaj kobieto, mam nadzieje ze mimo wszystko (pomijajac to co spowodowalo taki bieg spraw) jakos to bedzie, ze bedziesz mogla zaczac wszystko od nowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
Kocie - sterasznie pesymistyczne posty piszesz , skad taka pewnosc u Ciebie , ze maż da sie manipulowac tak nowej kobiecie i skad pewnosc , ze bedzie Ona dla niego wazniejsza od dziecie jego ? Gdzieś cos takiego obok Ciebie sie stac musiało - ale to zie nie musi dziac wszedzie gdzie jest zdrada ! Jesli sie tak dzieje , ze facet pozwala kobiecie na ingerencje w sprawy swoich dzieci - to facet jest nikim , ale póki co tego nie wiemy , to tylko domysły .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...
kobieta kochanka musi miec swiadomosc , ze dzieci z wczesniejszego zwiazku są dla faceta najwazniejsze , bo tak byc powinno kobiete moza zmienic ! dzieci zawsze pozostana .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapach pomarańczy...
Ale jakie są te dzieci z rozbitych rodzin? Jaką mają psychikę? Piszą na tym topiku, jakie są okaleczone. Przecież dla opuszczjącego go rodzica, dzieci jak ryby - głosu nie mają:(. Poczytajcie. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3468683

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no, dzieci z rozbitych rodzin są rozbite niestety...niefrasobliwość dorosłych jest porażająca... Autorko, czy mąż Pani wyjaśnił już dzieciom, dlaczego Mama w swięto Mamy płakała(bo tak to sobie wyobrażam niestety), i czy wyjaśnił, jak teraz będzie wyglądało ich życie? bo pokochał inną , optymistyczną panią i nie chce już kłamać mamusi bo to brzydko kłamać?czy na mamusię zwalił tradycyjnie temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śledzę ten temat niemal od samego początku i widzę, że dyskusja poszła trochę dziwnym torem. Otóż byłam w podobnej, aczkolwiek innej sytuacji, z której wyszłam obronną ręką - może dlatego, że jestem innym typem człowieka. Kiedy zaczęło się sypać, spakowałam się pod jego nieobecność i wyprowadziłam. Nie odbierałam żadnych telefonów, jedyne co powiedziałam : dziecko moje i tyle masz do gadania. Tylko rodzice wiedzieli, gdzie mnie szukać. I zajęłam się swoimi sprawami - rozwijałam się, skupiłam na sobie i dziecku. A facet? Poruszył niebo i ziemię żeby mnie znaleźć i żeby wziąć nas stamtąd spowrotem. A też mówił przedtem, że nie kocha, blabla. Nagle pokochał, jak zobaczył, że nas nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matacz nie matacz
Zjechałeś Ankehanke Ż e ma czworo dzieci, a doczytałeś ,że ostatnie to bliżniaki? 8 lat temu podejrzewam,że to było szcześliwe małżeństwo. Ja 5 lattemu byłam szczęśliwą mężatką, najszczęśliwszą pod słońcem, teraz od roku jestem rozwódką z 3 dzieci. Też zaczęło się od zdrady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
to niech pani doradzi autorce, co ma zrobić-wspaniale się Pani zachowała, naprawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
wypowiedz powyżej była skierowana do blue c oczywiście:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem najlepszą osobą, która mogłaby dawać jakieś wytyczne w cudzym życiu, dawać rady czy się rozwodzić, czy nie. Po prostu zawsze byłam pewna, że nie zasługuję na to, żeby cierpieć: nikt na to nie zasługuje. A to, czy będę biadolić, katować się, łazić zapłakana za mężem, żeby do mnie wrócił, czy nie - to mój wybór, a na takie ekscesy nie pozwalała mi własna godność. Jak najszybciej odcięłam się od tego wszystkiego. Wiedziałam, że nie mogę z nim po czymś takim mieszkać, nie miałam zamiaru go o nic prosić, ale wiedziałam, że moje życie nie kończy się na tym incydencie. Miałam tą świadomość, że to wszystko zależy ode mnie, jak z tego wyjdę. Myślę, że w takich sytuacjach jest ważna samoświadomość : nic nie jest stracone, jesteśmy atrakcyjne, zaradne, silne, komunikatywne, inteligentne, mamy przyjaciół, rodzinę - nikt nie powiedział, że jesteśmy same i będziemy same. A te kochające, zakochane babki, kochanki, które lepią się do żonatych.. :) często są to kobiety, które tak usilnie potrzebują chłopa, że to przekracza wszelkie wyobrażenia, są toksyczne, uzależniają się od mężczyzny, obiecują złote góry, wielką romantyczną miłość, dyspozycyjnośc o każdej porze dnia i nocy i co by tam facet jeszcze nie zapragnął... tak.. do czasu - taki stan rzeczy oczywiście nie trwa wiecznie. I jest to dla mnie żałosne, żeby łapać się zaobrączkowanych i dzieciatych. To wystawia świadectwo o takiej kobiecie - rozbija świadomie związek, kiedy przeżywa on jakiś kryzys. Jakby sama nie mogła znaleźć sobie wolnego chłopa. Żałosne. 10 lat temu, kiedy para była w sobie zakochana pewnie nie miałaby tak dużo do powiedzenia. - Ale to tylko moje zdanie, każdy może mieć inne :P co mogę jeszcze powiedzieć.. to czy będziemy cierpieć zależy tylko od nas. Napewno nie jest to jedyne wyjście z sytuacji, podczas których trzeba zachować zimną krew, być twardym i konsekwentnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×