Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania292929

odchudzam się od jutra kto ze mną??

Polecane posty

Gość intensiv
Hej wiecie co? Weszłam na strone o diecie Dukana, bo dużo osób na forum o niej pisze. Poczytałam, jak dla mnie podobna do South Beach, ogólnie nie dla mnie bo dobrze mi sie je tak jak teraz, ale znalazłam kilka swietnych przepisow np na TOSTY http://forum.dieta-dukan.pl/viewtopic.php?f=12&t=73 jutro wyprobuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intensiv-niezle wygladaja te tosty..to juz wiem w co musze sie zaopatrzyc bo nie mam tego urzadzenia:)i mozna troszke z nimi poeksperymentowac,super poprostu! ile kalorii w jednym takim toscie moze byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
Dzień dobry bardzo :) Początek dnia jak zwykle: kawa z mlekiem + witaminy A jak z chlebem, ziemniakami, makaronami i innymi kopalniami węglowodanów? Odstawiacie, czy raczej zostają w Waszej diecie? Ja osobiście odstawiłam już jakiś czas temu i wcale za nimi nie tęsknię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odstawiłam chleb, makarony i ziemniaki. ale cholera dzisiaj na obiad mam gołąbki:( nie orientujecie się ile taki gołąbek ma kalorii?? bo sprawdzałam na necie i jakoś tak mało mi się wydaje, bo troszkę przeszło 150. miłego ranka życzę, ja się właśnie delektuję kawką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha dzisiaj się zważyłam i mniej niż ostatnio czyli jestem cała happy bo do celu coraz bliżej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
gołąbki raczej nie powinny być strasznie kaloryczne... raz podają, że ok 90 kcal, a gdzie indziej, że ok, 120... ale jak widać tragedii nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZYTAM TE WASZE WZMAGANIA.....i chyba na końcu waszych starań czuć porażke......naprawde.........dołączcie do Dukanek....bedzie skuteczniej i błyskawicznie......noi i zdrowo......... chleb, owoce, makarony....odstawcie.....wieprzowina....o jejku.....naprawdę polecam DR DUKANA.....dieta proteinowa.....ja juz jestem w fazie III i ......czuje sie świetnie, szczuplejsza, bez żadnych ograniczeń..........ale o szczegółach na naszych tematach.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry:) Ja tez juz po sniadanku,twarozek wiejski plus warzywka!i popijam sobie czerwona herbatke! Eni 35,nie wiem dlaczego doszukujesz sie u nas porazki?Drobne wpadki sie zdazaja i jakos w tego dukana tez nie bardzo wierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to samo chciałam napisać, często siedzę na forum o diecie dukana i dziewczyny się strasznie zmagają, załamują, w 2 fazie wogóle nie chudną. Porażki są zawsze, ale jednak dla mnie najlpesza dieta to ograniczenie jedzenia i wykluczenie niektórych pokarmów. W diecie dukana też nie można jeść wszystkiego niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz do ENI_35 Jesteś już na 3 fazie a dopiero 3kg za tobą. A ile będzie trwała następna faza? Do mnie to nie przemawia. Ja jestem od 12 kwietnia na diecie i wcale się nie katuję i już ponad 7kg za mną. W każdym razie Tobie życzę powodzenia i dalszych sukcesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intensiv
Nie wiem ile te tosty mogą miec kalorii, ale są zdrowsze niz te zwykle,wiec na pewno wyprobuje:) Dzisiaj byłam zmierzyc sobie tkanke tłuszczowa itd Wyszło ze waze wiecej, 76.9, no ale to bylo w poludnie,a ja sie zawsze waze rano,wiec przemilczmy.. :P W kazdym badz razie łapie sie na granicy, bo mam 33% tłuszczu. Żałuje ze nie sprawdzilam 3 miesiące temu,miałabym porownanie. Ale waga mi policzyła, ze powinnam wazyc prawidlowo 56kg!!! Jakby tyle wazyla to byłabym cienka jak słomka,w podstawowce tyle miałam :) Ogólnie czuje się zdołowana troche, tyle wysiłku, cwiczen,a tu maszyna krzyczy ze mam schudnac 20 kilo, trenerka od aerobiku mowi ze nie zauwazyla ze schudłam. Ehhh a waga stoi w miejscu,ja juz chce zeby było cieplo, wtedy jesc sie nie chce i mozna lezec caly dzien na plazy i smigac na rowerku,a tu czlowiek siedzi w domu i je :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Intensiv-Ty 1.80m i masz 56kg wazyc?????? No blagam to ja pewnie ze 40. Bez przesady. ENI 35-Tobie tez sie porazki zdarzaly no nie? Wiec o co chodzi? Czuc porazke? Ja wierze w Dunkana ale nei jestem przekonana czy jedzenie samego bialka jest zdrowe. Zreszta nie dam rady caly czas jajek wpierdzielac. Ja probuje jesc duzo bialka ale bez przesady, nie samo. A co do porazek to wieczorem tez zawalilam :) Ale spoko waze sie codziennie i juz troszeczke mnie ubylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam juz od mamy bo gdybym tam siedziala caly dzien to grzeszkow byloby coraz wiecej:) Na obiad zjadlam kotleta z surowka ;) na kolacje bedzie tylko kefir i pomidorek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała-Mi22
U mnie z dieta ok-chociaz dzis sobie pozwolilam na drozdzowke i frytki ale z samego rana wiec chyba to spalilam :) wazylam sie dzis i bylo 56 kg-o ile moja waga nie klamie :P jeszcze 3 i bede w siodmym niebie. Musze leciec do apteki po therm-line-myslalam ze nie dziala a jednak cos sie ruszylo,zobaczymy jak bedzie po kolejnym opakowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
Na Dunkanie częściej pojawiają się zaparcie, bo białko to białko i zero błonnika. Więc różnie to bywa z tą dietą... Kiedys wogóle zaobserwowałam, że przeczyszcza mnie... marchewka :) taka gotowana, jaką się z groszkiem robi :) to lepsze niż niejeden przeczyszczacz. Dziś 3 dzień i już powoli zaczynam odczuwać ogólne zmęczenie. Zaopatrzyłam się też w Red Bulle Lighty - taka alternatywa dla kawy, kiedy szybko potrzebuję energetycznego kopa. Pijacie może cappucino? :) uwielbiam je... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania292929
3 dzień środa: waga : 62,800kg czyli mniej niż wczoraj dziś: zjadłam kawałek ciasta z rabarbarem, przedchwilą dosłownie kawałeczek torciku śmietankowego na dzień Matki od synka więc nie mogłam odmówić, a większość bitej śmietany oddałam mężowi:) jeszcze zjem serek wiejski, a potem deserek owocowy i to wszystko. opornie mi ta waga spada,a jem naprawdę malutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania292929
1 dzień 24.05- 63.200kg 2 dzień 25.05.63kg 3 dzień 26.05 62.800kg a mój cel to 58kg oj będzie ciężko będzie...:) ale damy radę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
ostatnio jakość spać nie mogę... nie ma to jak budzić się przed 6.00 :) zapach pysznej kawki z mlekiem wypełnia juz cały mój pokój, ciężko mi będzie odzwyczaić się od tego napoju, używka to używka :) ale łykam dodatkowo magnez - wiadomo przecież, że kawa go wypłukuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
Dziewczyny, mam do Was pytanie - jak rozbujać metabolizm? Szkoda go sobie niszczyć przez dietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania2929-nie od razu Rzym zbudowano. Powoli ale do celu. Damy rade. A co do metabolizmu to ja mam fantastyczny, ale nie wiem jak go osiagnelam. Nie uwierzylybyscie ile ja jem. Normalnie szok. Teraz na dietce troche sie ograniczam i zobaczymy co z tego wyjdzie. Generalnie jam bardzo czesto ale tez duzo, pije hektolitry kawy, herbaty, wody i piwa :) , duzo i szybko chodze. Mam nadzieje, ze moj metabolizlm nie padnie przez moja dietke. Udanego dietkowego dnia wszystkim zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanki gdzie sie podziewacie? Wczoraj ciut odbieglam od diety ale od rana jest juz ok,mam wieksza motywacje niz kilka dni temu:) Piszcie co tam u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
właśnie wróciłam - ale się nabiegałam po mieście, że szok :) wogóle dzis kawy nie piłam i teraz nadrabiam, poza tym do końca dnia na samych płynach, a i strasznie mi się chce czegoś słodkiego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh ja jestem ale z moja dieta kipskawo. Moj luby mnie wlasnie na frytki wyciagna. I cos czuje, ze przegram ta walke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda nie przejmuj sie...ja polegne jak moj maz wroci za okolo tydzien....i bedzie tydzien rozpusty!Zawsze jak wraca to sobie dogadzamy,mam codziennie sniadanko do lozka,wieczorem kolacyjka...pysznosci,hahah....ale moze bede twarda???????kto wie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
koliberek1, mało komu udaję sie oprzeć takim jedzeniowym orgiom :) i to jeszcze w najukochańszym towarzystwie... :) już to przerabiałam i mówię szczerze, bez bicia - nie miałam szans (ani serca) odmówić :D dziewczyny, 3mamy się, bo jak nie teraz - to kiedy?? "od następnego poniedziałku" nie zalatwia sprawę, bo przekładanie diety w nieskonczoność to raczej kiepski pomysł, ważne jest tu i teraz - poza tym warto ćwiczyć sobie silną wolę :) takiej nigdy za mało :) wesoło mówię Wam "dzień dobry" przy zaparzaniu porannej kawki... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_bella
miało być "...nigdy za wiele* " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie na porannej kawce z mlekiem Wczoraj napisałam do Was, ale mnie wywaliło i już nie miałam czasu napisać drugi raz. W środę w Dzien Matki zjadłam 4 ciastka, ale już kolacji nie jadłam Wczoraj tylko śniadanie dwie kanapki z wędliną i na obiad ziemniaki z kotletem schabowym :) Kolacji nie jadłam, tak strasznie mi burczało w brzuchu ale dałam radę. Dziś rano 61,1kg . Mam nadzieję, ze jak wróce z pracy to bedzie 60 :) i ze w ty tygodniu jeszcze 5 zobaczę z przodu :) Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) waga drgnela w dol:)strasznie sie ciesze i mysle,ze jednak warto:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×