Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ania292929

odchudzam się od jutra kto ze mną??

Polecane posty

Dobranoc Wam dziewczynki. Jutro mam trochę stresujący dzień. Pomyślcie o mnie około 9 rano, bo jadę na zabieg zamrażania nadżerki. Cholernie się boję,nienawidzę bólu:( Trzymajcie się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenak- trzymaj sie, bedzie dobrze!!!! No i pewnie w znieczuleniu ogolnym co? Nie bedzie zle. Glowa do gory! U mnie znowu beznadziejna pogoda, kurcze jak jest cieplo przynajmniej jesc sie nei chce. Zycze wszystkim udanego, dietkowego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda zamrażanie nadżerki to zabieg nie operacja i nie daje sie znieczulenia w ogole boto nie boli ani nie ma takiej potrzeby, fakt faktem jest nie przyjemne ale nie ma tragedii. Sama mialam z 2 lata temu ;) Magdalenak pewnie juz jestes po wszystkim ;) Mam nadzieje ze lakarz byl delikatny i czujesz sie dobrze ;) Ahh tez musze sie wybrac do ginekologa niedlugo, najlepiej jeszcze w tym miesiacu. Ja dzis musze sie pochwalic ze wazylam sie, choc mialam tego nie robic ale zapomnialam i co? 59 :D no nie myslalam ze tak lekko bedzie mi szlo, ale sie ciesze. Na sniadanie moje ukochane musli z mlekiem, fatalnie bo w tym samym czasie skonczylo sie musli, rodzynki i mleko ;d no nic trzeba bedzie kupic, jak cos mam wase. Na obiad nie wiem co, chyba zjem wlasnie jakies kanapeczki z wasa i do tego salatke jakas zrobie. Jest u mnie tak goraco ze masakra. Bylam w szkole na 1h i tak mi slabo bylo ze wrocilam do domu :D Zrobilam sobie "drinka" cala szklanka wysoka lodu do tego woda gazowana, 2 plasterki cytryny imieta, pyszne, zimne...mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meegi-GRATULACJE!!! I zazdroszcz tego goraca. U mnie parno i duszno, a slonce za chmurami. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w diecie proteinowej nie wolno jesc warzyw tylko w 1 fazie,od 2 mozna juz je jesc,a ze faza pierwsza trwa od 5 do 7 dni,to chyba da sie wytrzymac. potem w 2 fazie mozna jesc warzywa - i to te,ktore akurat teraz sa latwo dostepne i tanie. W 3 fazie mozna wprowadzac owoce,tyle tylko,ze te z mala zawartoscia cukru. I naprawde nie wydaje mi sie,zeby byla strasznie droga,i nie trzeba w kolko jesc nabialu... Mozna jesc chude wedliny,mieso drobiowe,wolowinke,i przede wszystkim ryby pod kazda postacia... Zastanawiam sie nad ta dieta,bo mam kolezanke w pracy,ktora juz dosc dlugo na niej jest,ok.2 miesiecy,i sporo juz schudla - jakies 14 kg. Fakt,ze miala z czego zrzucac - waga startowa 130 kg... U mnie pewnie tak szybko tyle nie zrzuce, ale jak na nia patrze,to widze efekty i to mnie podbudowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulla no to o ci szkodzi sprobowac ;) Ja osobiscie daja sobie uciąć rękę, nogę, że po mniej niż miesiącu zbrzydnie ci ta dieta i sie poddasz. Tak mi sie wydaje. Ja dzis ile zjadlam , masakra :/ Musli, potem salatke z pomidorow i 3 wasy z wedlina, potem upieklam buleczke otrebowa wg przepisu z diety proteinowej ( byla pycha i jest starsznie latwa do zrobiebnia) jak chce ktoras przepis to chetnie podam, mozna sobie nia zastapic smialo bulki razowe, czy zwykle. Potem poszlam do chlopaka i jadlam potrawke z kurczaka z ryzem, w miedzy czasie jeden big milk i 2 niebieskie lulki :D Na wieczor troche chipsow, cola do tego. Dzis przesadzilam z jedzeniem, mialam slabszy dzien i wiecej apetytu. Ogolnie nawet nie bylo tragedii gdyby nie te chipsy ;P ale co mi tam, najwyzej diete przedluze o jeden dzien. I tak juz jestem blisko celu wiec moge troche bardziej wrzucic na luz. A jak tam u was po dzisiejszym dniu? Mam nadzieje ze lepiej jak u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauulaaa-dokladnie sprobuj! Duzo osob chudnie na tej diecie. Ja sie na ta diete nie nadaje, ale tak samo jak na inne diety kopenhadzkie, warzywne i takie inne. Jem co chce, tylko w ograniczonych ilosciach, no i bez bomb kalorycznych, a przynajmniej sie staram :P no ale mi sie tez nie spieszy z odchudzaniem, na wakacje jade dopiero w grudniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda- nie tyko chodzi o wakacje :P Ja np dzis pierwszy raz od hoho założyłam krótkie spodenki takie fajne rózowe , ktorych bym nie wiem czy na plaze załozyla, pomijajac ze w zeszlym roku kupilam na wakacje ale byly za male, nie wiem jak nie zauwazylam tego, ale to nic, teraz sa dobre. Wreszcie sie czułam dobrze , no troche bym mogla jeszcze z nog zrzucic ale juz sa zgrabniejsze, np dzis bylam z chlopakiem na zakupach i wrocil sie po karte do samochodu i idzie w moja strone taki uśmiany i mowi ze widział babke z synem przy samochodzi obok i matka rozpakowuwuje wozek do samochodu a syn taki zapatrzony na mnie ze matka mu zwrocila uwage " Pomoz mi a nie sie na laske patrzysz" :D Nie powiem , ze nie bo mile. Takze grunt ze nie wstydze sie juz tak tych moich nog, nie sa jeszcze idealne ale nie ma juz tyle cellulitu i ogolnie opalone sa nawet . A celulitu mam mniej, wlasciwie odrobine tylko juz. A to dzieki DAX Serum antycelulitowemu, kosztuje ok. 10 zl. smarowalam przez miesiac 2 razy dziennie a teraz tylko wieczorem , wszystkie miejsca gdzie byl/jest celulit, skora jest jendrna i ladna. A na dzien mam balsam rozsliwtlajacy ktory w sloncu na zloto sie błyszczy i podkresla opalenizne, ale to nie jest samoopalacz. Ogolnie teraz zuzywam 2 tubke serum , ale co to jest te 20 zł w porownaniu z moim cialkiem ktore wyglada piekniej ;) Ahhh a ja musze sie pochwalic, jade z chlopakiem 7,8 lipca na mazury na 2 tygodnie moze miesiac :) Bosko normalnie bedzie, bosko. A co do diet- tak samo jak ty Magda nie moge miec konkretnej, to nie dla mnie. Monotonicznosc mnie dobija . Na kopenhaskiej bylam tak samo, ciezko mi bylo, befsztyk super sprawa ale te jajka na twardo i gotowany szpinak to jakis żart :P Jajek ogolnie nie znosze, ale szpinak kocham, ale tylko surowy :P Jest najlepszy, lepszy od sałaty. A gotowany smakuje jak trawa i ogolnie wyglada jak glony, jest lykowaty i smierdzi. Nawet nie wiem ile schudlam na tej diecie ale bylam na niej krotko, jadlospis mnie dobil i jednak za malo wegli bo krecilo mi s ie w glowie i bylo niedobrze. Ja tam lubie swoja diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita73209
cześć, można się przyłączyć? mam 166 wzrostu i ważę prawie 58 kg- to moja max.waga, Gubią mnie słodycze i jedzenie z nerwów, ale od dziś chcę to zmienić, nie będzie łatwo bo w pdz mam trudny egzamin a w moim przypadku stres=jedzenie , ale tym razem będzie inaczej, zaczynam o siebie dbać. Od teraz zero słodyczy i innych świństw, 5 posiłków dziennie, ostatni do 18 stej, no i oczywiście balsamy, kremy itp, polecacie coś na ujędrnienie skóry i rozstępy? Z niezdrowych rzeczy zostaje mi tylko niesłodzona kawa ale tylko do końca sesji. Dziś na śniadanko zjadłam 2 brzoskwinki a na drugie planuję kefir, wiem że to trochę mało, ale dzisiaj chcę się uczyć więc cały dzień będzie bez ruchu. Moim głównym celem jest waga 53 kg i chciałabym ją osiągnąć na początku lipca, oby mi się udało w końcu 5 kg w 3 tygodnie to chyba nie tak dużo?Jak myślicie Dziewczyny uda się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita73209
Muszę jeszcze wspomnieć o swojej motywacji, a więc chcę znowu dobrze czuć się w swoim ciele,ale też niedługo zjawi się znowu w moim życiu facet na którym bardzo mi zależało, ostatnio widzieliśmy się w połowie wrześnie i wtedy byłam szczupła, może nawet za bardzo. Teraz chcę wyglądać szczupło ale i zdrowo, nabrać trochę mięśni. Wiem,że powinnam dbać o siebie dla siebie, ale trudno to silniejsze ode mnie- chcę żeby żałował tego że nam nie wyszło, dlatego będę wyglądać rewelacyjnie i zawszę będę uśmiechnięta.Poza tym chyba zaczynam się zakochiwać w kimś innym i chcę być lepsza, uparta, zdecydowana. Kiedyś potrafiłam osiągnąć każdy cel- chcę żeby tak było znowu. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki, mam nadzieję, że będziecie moim wsparciem, bo tak szczerze mówiąc właśnie to jest mi bardzo potrzebne, bo dla mojej Rodziny i Przyjaciół moje problemy wydają się takie błahe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne ze mozesz sie przyłączyć ;) ogolnie ja bym powiedziala ze 58 przy twoim wzroscie to tu juz jestes szczupła, no ale skoro lepiej sie bedziesz czula jak zrzucisz pare kilo to rozumiem to ;) Ja dzis 60kg, tak bez kilkuset gramow :D wiedzialam ze wczorajsze obzarstwo na dobre mi nie wyjdzie, ale coz. Teraz do niedzieli musze sie trzymac diety bo inaczej nie wyrobie sie w 7 dmiach :P A i kefir i owoce to za malo nawet jesli nie masz dzis duzo ruchu, ale ogolnie jesli chcesz zjesc tylko tyle to i dobrze. Może i ja bym tak zrobila dzis, troche zacisnela paska bo kurde wczoraj przesadzilam i musze sie za to jakos ukarac ;p No nic mykam do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam czasu Was poczytac, zrobi to pozniej :) Chcialam tylko zyczyc wszystkim udanego dnia i zaprezentowac nowa stopke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anita73209
Meeegii wiem, że 58 nie wydaje się dużo, ale mam wielki brzuch, ogromne udziska i co najgorsze boczki , nie chcę się nad sobą użalać tylko w końcu zacząć działać. W końcu mam już 24 lata, jeśli teraz nie zacznę o siebie dbać to kiedy? Nie chce być chudzielcem, chce wyglądać kobieco dlatego chcę zacząć ćwiczyć, marzy mi się płaski brzuch, wcięcie w talii, szczupłe uda i fajny tyłeczek a nie za przeproszeniem płaskodupie.Chce nauczyć się zdrowo jeść nie tylko po to żeby utrzymać wagę, ale po to żeby jedzenie przestało rządzić moim życiem. Chcę zacząć wszystko od nowa, nie tylko w wyglądzie fiz ale i podejściu do życia, nie chcę być naiwna, nieśmiała, niepewna swoich decyzji, wiem że wygląd to nie wszystko, ale jak dobrze wyglądam nabieram pewności siebie.Poza tym nie lubię przegrywać zwłaszcza w walce z samą sobą, od teraz chcę osiągać swoje cele. ps. Jak spotkam tego chłopaka o którym pisałam wcześniej chcę tryskać pewnością siebie, zadowoleniem, a nie być nieśmiałą zakompleksioną dziewczynką, w zasadzie nie wiem dlaczego myśl o nim mnie tak irytuje, niby podoba mi się teraz ktoś inny ale o tamtym też nie potrafię zapomnieć. Ale koniec o moim problemach emocjonalnych, w następnych wypowiedziach postaram się skupić na diecie itp, teraz idę się uczyć, pozdrawiam odezwę się wieczorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żyję:) Witam stare i nowe odchudzaczki. Niestety nie miałam tego zabiegu bo okazało się że mam stan zapalny i dopiero za miesiąc. Muszę się Wam pochwalić- otóż dzisiaj dostałam decyzję że dostanę dofinansowanie z urzędu pracy na otworzenie działalności. Jestem mega szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magdalenak-gratulacje, a mozna wiedziec jaki biznes otwierasz? No i gratuluje kolejnego spadku wagi; idziesz jak burza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Otwieram sklep z używaną odzieżą:) Lokal mam za darmo:) 70metrów, na swoim ogrodzie, dość fajn a miejscówa. Do pracy będę szła 30sekund. Strasznie się cieszę, muszę to oblać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow super masz. Ja do pracy mam 60km. Codziennie wstaje przed 6, ale co zrobic jak niczego blizej domu nie znalazlam. Strasznie zazdroszcz tych 30 s do pracy :) A ja dzis zjadlam -jogurt -2 sucharki -duza kanapke z mozarella, pomidorem i rukola --talerz zupy I mam nadzieje na tych poprzestac. No i oczywiscie z 5 kawek z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh magdalenak gratuluje sukcesuu ! :D Ja dzis znowu grzeszylam, rano 2 wasy zpomidorem, obiad dwie male rybki z grila plus salatka z pomidorow i ogorkow, potem lod nesquik maly, potem jedna mala zapiekaneczka, wielkosci kromki chleba nawte nieco mniejsza i jedno piwo redds. Eh jutro na sniadanie jem tylko musli, a potem do wieczora NIC. ale co z tego jak ide na impreze i bedzie grill i tyle pysznosci. Żal sobie odmawiać, normalnie żal. I chyba nie odmowie :P Mam nadzieje ze jutrzejsze wazenie mnie nie przerazi. No nic ja mykam spac bo w takiej duchocie sie siedziec mi nawet nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Tez witam przy porannej kawce. Ja wczoraj z dietka super. Bo po zupce juz nic nie zjadlam. O 20 bylam juz tak padnieta, ze poszlam spac. Obudzilam sie dopiero o 1 w nocy. Umylam zeby , ubralam pizamke i poszlam dalej spac.:) Wstalam o 7 jak nowo narodzona. Magdalenka a jak wyglada twoja dieta? CO przewanie jesz? Meeegi- a na grilu tez nie trzeba sie obezrec. Mozna salatki wcinac, jaka parowke i tez najgorzej nie bedzie. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda wiesz co, wieczorem jak kładłam sie spać pomyślałam sobie " Jak rano zobacze na wadze 59 to nie jem na grillu nic " Oczywiscie cieszylam sie bo byłam pewna ze tych 59 niebedzie i sobie pojem i kiedy indziej odpokutuje, ale szlag by trafil... staje na wage a tam 59, czasem troche mniej niz 59. 58,8. Nosz kurr!! Z jednej strony sie ciesze a z drugiej zaraz zawału dostane na mysl ze nici z karkowki ktora kocham. Chyba faktycznie zostaje mi salatka i takie tam podobne. :P Takze obiecalam to obiecalam wiec postaram sie tego dotrzymac. Nie wiem jeszcze jak sie ubrac na tego grilla, mam mase roznych fajnych rzeczy i 0 pomyslow. Och czuje ze dzis bedzie ciezko. Jedynie czego sobie nie odmowie to piwo z sokiem, bo pomysla ze cos ze mna nie tak jak sie nie bapije ani nie zjem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Jestem w koncu,maz wyjechal:))))i mam duuuuzo wiecej czasu;) Waga bez zmian,ale to i tak sukces biarac pod uwage fakt,ze pojadlam i slodycze i miecho-niezbyt chude...drineczki byly itd. Napisze pozniej bo corcia chora i wcia wymiotuje...mam urwanie glowy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeegi ja w zasadzie jem wszystko na co mam ochotę ale z umiarem. Śniadanie zazwyczaj moje ulubione mussli z mlekiem i jakieś dwie kawki, obiad różnie to bywa. Albo gotuję jakąś zupę i nawet pozwolę sobie ze dwa talerze zjeść, np przedwczoraj jadłam naleśniki, wczoraj robiłam zapiekanki, dzisiaj robiłam rosół i do tego zjadłam udko. Nie obżeram się, jem wolniej. A na kolacje zazwyczaj jakiś owoc. Ja zaraz zmykam z moją córcią na plac zabaw. Od rana były harce w ogródku, wymęczyła się teraz śpi, ja trochę poćwiczyłam. Jak tylko wstanie uciekam na spacer i plac zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyz juz wszystkie moje wspoltowarzyszki sa odchudzone?Co tu tak cichutko?Zglaszam sprzeciw i apeluje o wieksza aktywnosc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgłaszam swoją obecność. Witam niedzielnie. Dzisiaj zaliczyłam basenik z córką, ciesze się że wkońcu ruszyłam dupsko:) Kurde o dziwo miałam wrażenie że zwracam swoją osobą uwagę płci przeciwnej, hmmm... a może mi się tylko tak wydawało? Bo wkońcu czułam się dość pewnie w stroju kąpielowym i szłam z głową uniesioną i nie wstydziłam się że mi coś wisi tu i ówdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zafarbowałam sobie dzisiaj włoski, i wkońcu się jakoś lepiej czuję, bo te moje blond to takie zniszczone już były, że szok. Zaszalałam i kupiłam jedwab do włosów i skrzypowitę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rowniez zglaszam swoja obecnosc :) Nie odzywalam sie gdyz grzeszylam, dietetycznie nie bylo. Mase slodkosci. Ah dzis juz na pewno nic nie zjem. A od jutra powracam na dobra sciezke. Magdalenka-super :) no Ty w koncu 10 kg zgubilas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało tego od piątku jestem pokłócona z moim. Nie wiem, może się czepiam ale wszystko mnie w nim drażni. Nie odzywamy się wcale. Mam ochotę uciec od niego jak najdalej i odpocząć ale niestety nie mam gdzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda006 ty się nie przejmuj że coś tam słodkiego zjadłaś. Nie popadajmy w paranoję. Ja dzisiaj przed basenem byłam z córcią na lodach i zeżarłam trzy gałki. Boże aż się trzęsłam i bardzo szybko je pochłonęłam, ale nie żałuję bo warto było. Koliberek a jak tam piesek? Dzieciaki dbają o niego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×