Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona z dzieckiem. szok.

zona policjanta. szok.

Polecane posty

Gość Elixa26
Szkoda gadać ,co policjanci wyprawiają. Sama byłam związana z jednym przez rok i poznałam jego kolegów i mogę powiedzieć tylko jedno-dziwkarze ,alkoholicy i nalogowi kłamcy oraz co najgorsze zdarzają się równiez damscy bokserzy. Ktoś napisał ,że nie można uogólniać .Otóż w przypadku plicjantów ,to nie uogónianie ,to czysta prawda.Istnieją wyjątki ale to tylko wyjątki potwierdzające regułę. Policjanci są sprytni ,nawzajem kryją się z kolezkami z pracy . Jak jeden zdradza ,to zawsze drugi okłamie żonke ,czy dziewczynę w jego imieniu. Zero poczucia winy... To są ludzie ,którzy myślą ,że z racji zawodu wszystko im wolno zdrady są na porządku dziennym. Wierz mi ,napatrzyłam sie na to środowisko. Nigdy w życiu więcej policjana. Acha ,mnie moj też zdradził .I odkryłam to również po smsach .pożniej sam się przynał i starał się jeszcze mną manipulowac ,żebym wróciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
Witam was.... wczoraj nic sie nie odezwałam... dzisiaj pojechał do pracy znowu a ja znowu snuje domysły... przypominam sobie to wszytsko i sie składa w całośc ze on chce sie z nia spotykac i uprawiac seks ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzynka polna
Wiecie nie moze to do mnie dotrzec wszytsko.... jestem wogole nie obecna..ciagle o tym mysle wszytskim..i ta mloda cizie to bym najchetniej trzasla w twarz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarzynka polna
i tobie radze to zrobic bo ja na twoim miejscu jak to przeczytalam wszytsko sie za glowe zlapalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona policjanta
jest to obrzydliwe co on robi ale postaraj sie być spokojna aby go nie wystraszyć, zbieraj dowody. A sms ka juz wysłałaś/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
Nie nie dzisiaj kupie karte i napisze do niego na ten drugi numer... zobaczymy jak zareaguje ;(( ja mu tej zdrady nie wybacze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Witam! Czytam niektóre wypowiedzi i jestem zszokowana. Najlepiej jest wrzucić wszystkich do jednego wora. Facet jest facetem, jak będzie chciał to zdradzi, nieważne czy jest policjantem czy nie. Podobne plotki krążą o środowisku lekarzy czy nauczycieli. Jestem żoną policjanta i nie powiem czasem bywa różnie, ale nie chcę zganiać tego na zawód męża. W każdym małżeństwie są ciche dni. Ja nauczyłam się rozmawiać ze swoim mężem. Nie można facetowi całej d...y pokazywać. Wiem, że bycie w związku z mundurowymi nie jest łatwe, dlatego ja też mam swoje życie, swoich znajomych i swoje sprawy. Jestem atrakcyjna i dbam o siebie, mój mąż wie, co by stracił. Poza tym jest człowiekiem inteligentnym i zwykła przeciętniara nie poderwie go na jakiś błahy tekst. Postawiłam poprzeczkę wysoko. Zawsze staram się wyglądać super, mąż wie co by stracił, wie jak działam na mężczyzn. Już na samym początku wyznaczyliśmy sobie granice. Jesteśmy małżeństwem, ale każdy ma swoje życie, nie kontrolujemy się, ufamy sobie. On wie, że jeśli mnie zawiedzie, to mnie straci. A jestem kobietą, która nie lubi być sama. Wiem,że niektóre z Was po przeczytaniu mojego postu będą miały swoje zdanie, ale ja znam mojego męża i uważam, że facet zawsze jest facetem. W nich też należy zaszczepić nić niepewności, bo nam na głowę wejdą. Wiem co mówię... Żona mundurowego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
a ile lat jestescie malzenstwem?? ja tez dbam o sibie....zawsze kosmetyczka ladne ciuchy...al on wybral jakas mloda i romansuje znia ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była policjantka
pracowałam na komendzie kila lat i odeszłam, bo to nie jest życie dla mnie... zdrady, pijaństwo, machloje to chleb powszedni!!! nie znam ani jednego gliniarza który nie zdradza!!! miałam "kumpla" który wydawał mi się jedynym normalnym facetem na komendzie, był miły, inteligentny, przystojny... zaczęliśmy się spotykać... nic poważnego nie zdążyło się narodzić bo któregoś dnia komendant nie wiedząc o tym, że się spotykamy poinformował mnie że Robercik się żeni w najbliższy weekend!!! inni lepsi nie byli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Jesteśmy 6 lat po ślubie, 7 lat w związku. Nigdy nie daję mu stuprocentowej pewności, bo to jest facet i zdobywca... Chcę podpowiedzieć niektórym kobietom, żeby nie wylewały zaraz całej kawy na ławę. Nie o to chodzi...... Mój mąż wie, że nigdy nie będę kurą domową, wyczekującą go z obiadem. Owszem, dbam o dom, ale są pewne granice i podział obowiązków. Ustaliliśmy to od razu. Jeśli mam wypad ze znajomymi to wychodzę i odwrotnie. Nie zamykajmy się wzajemnie w klatce, dajmy sobie trochę wytchnienia, dajmy mu tę nić niepewności. Jestem pewna, że każdy mężczyzna (nie tylko mundurowy) to lubi. Po co mu kobieta, o której wie już wszystko?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
A ile masz alt?? jak sie spotykalas z nim to byliscie mneij wiecej w tym samym wieku?? a ona moze ma z 22-23 lata...... ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Bardzo Ci współczuję, że tak trafiłaś. Facet chciał się wyszumieć przed ślubem i padło akurat na Ciebie. Zdrady, pijaństwo są i owszem, ale nie tylko w policji. Są wszędzie. Inni po prostu bardziej się z tym kryją. A jakby nie było, do mundurowych już przylgnęła ta etykieta. Ale nie wszyscy tacy są i będę się tego uparcie trzymać. Co by było, gdyby ulice patrolowali i na interwencje jeździli sami pijani policjanci????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jazynka polna
to przypadkiem nie ta, co sie zastanawiala czy sie bzyknac dla sportu z policjantem ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona policjanta
ja jestem 10 lat po ślubie - w trakcie rozwodu!!! mój mąż również jest policjantem! poszedł do policji 3 lata temu i etdy się wszystko zaczęło! nigdy wcześniej mnie nie zdradził! ta praca chyba jakoś na nich działa! przyłapałam go też przez prypadek, też przez smsa, zaczęłam zbierać dowody, zapłaciłam trochę kasy za odczytanie wszytskich jego maili i rozmów na gg, ale opłaciło się!!! rozwód z orzeczeniem o winie dostanę bez problemu! okazało się, że spotyka się z jakąs samotną matką lafiryndą! w cale nie młodsza ani ładniejsza ode mie! z pewnością bardziej wyuzdana, bo ja na imprezy nie jeżdżę w samych majtkach albo krótkiej mini i bez majtek! na biustonosz też z reguły coś ubieram wychodząc z domu, a ona nie! dodam tylko, że mamy 5 letniego syna, który niestety wszystko już rozumie! wie, że mamusia i tatuś się kłócą, wie, że tatuś się wyprowadził do innej pani (wywaliłam go z domu) zbierz dowody i bierz rozwód z orzeczeniem o jego winie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była policjantka
banarama pracowałam na komendzie kila lat, pracowalam też chwilę w prewencji i uwierz, że oni nie mają skrópułów by pod wpływem alko wsiąść za kierownicę i jechac na akcję!!! ci z prewencji siedzą całe noce w klubach, piją, bzykają się i dobrze się bawią! ruszają dupy tylko jak ich wezwą na jakąś "akcję" i nie przeszkadza im w tym wypicie kilku drinów! może twój mąż jest inny czego ci szczerze życzę, ale tam gdzie ja pracowałam nie było an jednego normalnego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Mam 28 lat. Mąż jest 4 lata starszy. Myślę, że wiek i staż niewiele tu mają wspólnego. Wszystko zależy od człowieka. Niejedna małolata do pięt mi nie dorasta i wiem o czym mówię. Nie wolno tylko wyglądać, z takim facetem trzeba też o czymś rozmawiać. Trzeba wiedzieć kiedy sobie odpuścić i zostawić go samemu sobie. Niestety nie jest to łatwy zawód, nie możemy też wiedzieć wszystkiego... Ale oczy miejmy zawsze otwarte:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
jak przez smsa?? tez sie natknelas na przypadkowego smsa w jego telfonie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona policjanta
tak! mój głupi mąż zapomniał skasować skrzynkę nadawczą i sam poprosił żebym mu znalazła w telefonie smsa z numerem od znajomego nie przyznałam mu się że widziałam tego smsa, pierwszy jakieg odczytałam był " a myślisz że ja nie tęsknię" on do niej napisał! nic nie powiedziałam, chciałam mieć dowody!!! znalazłam aż za nadto!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
Bananarama ja mu właśnie we wszytsko zawsze wierzylam, a to ze musis zostac dluzej w pracy, a to ze jakies akcje maja, ze jakies cwiczenia i inne rozne dziwne rzeczy. Ale teraz gdy wiem o tamtej...a ona napewno jest i on z nia romansuje to tym bardzije wszytsko sie uklada. Tym bardziej ze ona wie o nas...wie za ma rodzine i ona sieb ardziej przejmuje nami niz on. To jest nie odpuszczalne!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Widzisz ty masz porównanie. Wiedziałaś, jaki mąż był przed wstąpieniem do policji. To nie jest praca dla wszystkich. Mundur nie jest przepustką do życia w Haremie, a niektórzy panowie chyba tak myślą. Mój już pracuje 10 lat, jak go poznałam był już policjantem. (Nie poderwał mnie, poznaliśmy się przez znajomego:)). Nie wiem, jak bym zareagowała na zdradę. Ale podziwiam kobiety, zbierają dowody, wstępują o rozwód z orzeczeniem o winie. Nie dają się zastraszyć. Brawo dla Was! Niech sobie nie myślą, że można nas tak po prostu krzywdzić, bez żadnych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
I jeszcze nasze male dzicko..nic nie rozumie narazie....al co bdzie w przyszlosci??? Co powiem ze tatus wolal inna??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ach Ci policjanci ...
Moja koleżanka spotykała się z jednym, taki spokojny,cichy potem się okazało,że w domu miał żonę i małe dziecko. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Do byłej policjantki. Wiem o czym mówisz, alkohol i seks zdarzają się często i jest o tym głośno. Była nawet ostatnio bardzo burzliwa sprawa na ten temat. Będę się trzymała swojego: Nie wierzę, że wszyscy zdradzają i piją za kierownicą. Mój mąż jest kierowcą, i ręczę, że nie pojechał na żadną akcję po spożyciu. Ale wiem, że takie rzeczy miały miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona policjanta. szok.
na nic nie wiedziala??? u mnie ta dziewczyna wie ze moj maz ma rodzine...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była policjantka
bana... ale ja nie mowię, że twój mąż też taki jest! jak już wcześniej chyba pisalam, życzę ci żeby naprawdę był super facetem i nigdy ci numeru nie wyciął!!! ja pisze tylko co widziałam jak pracowałam w tym haniebnym już zawodzie!!! 50metrów od komedy jest policyjna knajpa! niektórzy wychodzą z pracy idą tam i piją aż do rana! rano się zbierają i idą spowrotem na komendę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholog Justyna
Hej. Jestem psychologiem i postaram ci się pomóc. Była raz u mnie taka kobieta, też żona policjanta i podejrzewała go o to samo co ty. Takie zachowanie męża determinowane jest przede wszystkim tym, że on wie że zawsze jak przyjdzie to ty będziesz w domu z małym dzieckiem. Będziesz na niego czekać. Nie chcę cię namawiać do jakichś wielkich kroków, co gorsza nie odpłacaj mu się tym samym jeśli on cię zdradza. Może spróbuj gdzieś wyjść? Z dzieckiem lub bez (pozostaw rodzicom na przykład), może napisz mu raz smsa o treści: Przepraszam, ale dziś nie będzie mnie w domu jak wrócisz- umówiłam się z kimś i wrócę późno. I nie tłumacz mu gdzie byłaś i z kim zanim nie wrócisz. Zazwyczaj jest tak, że jak ktoś czuję że może utracić ciepło rodzinne i żonę to wraca wiernie i potulnie do domu. Druga sprawa- może zaskocz go jakąś miłą kolacją, kup seksowną bieliznę. Nie wierzę, że mogłabyś go już nie pociągać, zwłaszcza że jesteście młodzi. Gdy poczuje, że masz ochotę na zbliżenie na pewno nie zmarnuje okazji. Wtedy możesz mu powiedzieć że go kochasz. Myślisz że jakaś niemal obca mu kobieta powiedziała by to słowo ze 100% uczuciem? Ostatnia sprawa to taka- może jakaś kobieta jest namolna i nie daje mu spokoju? On nie musi cię wcale zdradzać! Pozdrawiam PS. Służę pomocą, pisz jeśli chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była żona policjanta
zliwa, że mi wysłała list do pracy !! śmiała mi się w twarz! spotkałyśmy się raz na basenie jak byłam z moją rodziną i jeszcze szmata zaczepki szukała! nie wytrzymałam ! dostała w twarz! podobno złożyła doniesienie na policji ale nic do dzisiaj nie dostałam! pracuje w instytucji państwowej! nie mogę odbierać prywatnej korespondencji! wsyztsko jest czytane przez dziesiątki osób zanim do mnie dojdzie! tak mnie upokorzyła :/ pisała w tym liście co on z nią robił, co jej mówił dołączyła wydrukowane maile od niego! a na basenie przy moim synu kleiła się do prawie byłego męża i zaczęła mnie wyzywać i obrażać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chociaz strasznie sie wstydzę
byłam kochanką policjanta... i musze potwierdzić wszystko co tu piszecie :( Poznałam go zgłaszając kradzież, wpadłam w oko i zaczał do mnie wydzwaniać i ściagać na komende w celach "dosłuchania". Jakoś to się tak zaczeło... Byłam z nim poł roku, skurwiel miał w domu 1,5 roczne dziecko z którym jak twierdził szalał i zajebiście śliczna zonę, ktora zajmowała się domem...(byla na wychowawczym i prowadziła swój biznes). Wykształcona, piękna, zadbana, niezależna (widziałam na nk)... Mało tego, gnojek opowiadał mi codzień co wyprawiają na komendzie i poza nią jego koledzy i kolezanki (On oczywiście nie!!!!! ;) ) Przykro mi to stwierdzać ale w 99% wali cię w rogi :( :( :( Powinnaś dać mu nauczkę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bananarama
Brawo dla pani psycholog. Powinnaś też kochana pomyśleć o sobie, przede wszystkim o sobie. Pisałaś wcześniej, że Twój mąż zawsze o wszystkim wiedział. A co on Ci nie powiedział to ślepo w to wierzyłaś. To był błąd z Twojej strony. Policja policją, ale to też jest praca. I po tej pracy jest czas wolny, czas dla rodziny, a nie jakieś tam ćwiczenia czy wyjazdy. Mąż Ci bzdur nagadał. Spotkaj się z ludźmi, kup sobie coś nowego, pokaż mu, że na niego nie czekasz, że go nie wypatrujesz codziennie z okna. Podajesz mu wszystko na talerzu. Taka żona jak Ty to skarb! On o tym dobrze wie i zobacz jak sprytnie to wykorzystuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani psycholog Justyna
niestety tak bywa, mundurowi działają na kobiety. Ja sama po sobie mogę stwierdzić- pociągają mnie, ale nie odważyłabym się na żaden krok aby się zbliżyć. Mam 32 lata, męża i dzieci i nic tego nie zmieni :) Ja również daję mężowi (mimo iż ma nudną pracę w papierach) nutkę niepewności, aby cały czas walczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×