zona policjanta. szok.

żona sie dowiedziała o waszym romansie??

Pani psycholog...ten sms ktory widzial u niego w telefonie wyslany do niej trsci "seks?" byl ejdnoznaczny....

mój mąż dostał takiego smsa czy jakoś tak :( i autorki mąż też jest gliniarzem...współczuć mi zostaje ja mojego nie puściłam do policji bo jak ktoś napisał 99% wali Cię w rogi :( takie życie

ponieważ ja nie jestem od pocieszana tylko raczej od udzielania dobrych rad, to ty (autorko) daj mu też nutkę niepewności. Zobaczysz że na pewno zmieni się sytuacja. Mam już trochę doświadczenia w takich sprawach. Proponuję, żebyś najpierw zrobiła mu w domu kolację niespodziankę, ubierz się ładnie i seksownie. A na drugi dzień po miłej kolacji napisz, powiadom o wyjściu jak ci radziłam wcześniej.

SUPER RADA....ZRÓB TAK.....

Ale ja ja mam udawac mila i szczesliwa zone skoro wiem o jego romansie z jakas gowniara?? a prosze mi powiedziec co ona chce tym osiagnac?? co nia kieruje majaz romans z zonatym??

Popieram panią Justynę. Była kochanka policjanta przyznała, że ma on piękną żonę. Ale skąd wiesz jakie między nimi były stosunki? Powiedział Ci co chciał. Nie znasz wersji obu stron.Może była tylko ładna a nie mieli wspólnych tematów. A może z nim było coś nie tak? Nie chodzi o to, żeby latać codziennie do kosmetyczki czy fryzjera. Trzeba być po prostu sobą, czuć się z sobą dobrze. I mieć swoje życie i swoje małe sekreciki, a nie zaraz wszystko klepać mężowi. Właśnie wtedy jesteśmy sexy.......

pisałam wcześniej, że jakieś pół roku temu była u mnie kobieta, która czuła że jest zdradzana przez mundurowego. Ona nie odczytała żadnego smsa, bo mąż kurczliwie trzymał się kieszeni w której była komórka, ale widziała jak się cieszy, gdy tylko przyjdzie jakaś wiadomość. Także późno wracał co tłumaczył pracą. Poleciłam jej podobne podejście do sprawy i zachowanie i poskutkowało. Mąż wracał do domu wcześniej, bo bał się że znów żona mu gdzieś wieczorem ucieknie do kina, czy na kolację z KIMŚ. Co ciekawsze dostał inną pracę, nie był już zwykłym policjantem, nie pamiętam ale chyba awansował i od tej pory pracuje gdzieś przy papierach, gdzie nie ma za bardzo styczności z kobietami. Mam z nią kontakt i są szczęśliwi.

Z tego co mi wiadomo to nie, ale za to na 100% pojawił sie w jego życiu ktoś jeszcze bo mial dla mnie coraz mniej czasu (w domu czasem nie bywała nawet 3 dni - byłam świadkiem rozmowy z zoną) tłumaczył się pracą i przed nią i przede mną...) Zdałąm sobie sprawę że o ile jeo żona musi wysłuchwiać takich tłumaczeń to ja absolutnie, nie. Napisałam że to koniec i jak się domyślacie, łazmi sie nie zalał bo już ktoś kolejny go pocieszał....

Posłuchaj rady p. Justyny. Na razie nic więcej nie możesz zrobić, awantura pogorszy tylko sytuację. Nie rób żadnych pochopnych kroków. Prowadź swoje śledztwo, jeśli chcesz, ale rób to z głową. I pamiętaj też o sobie. Miej też swoje życie towarzyskie, nie spowiadaj mu się ze wszystkiego. Wyjdź wreszcie z domu!!!

sorki ale nie rozumię! wie dzieczyna, że facet ją zdradz i ona ma się teraz starać żeby go odzyskać? ale po co? skoro ją zdradził to kopa w tyłek! jak dostanie kopa to też będzie wiedział co stracił! ja z moim nie poszłabym do łóżka! najnormalniej w świecie bym się bała pomijając już obrzydzenie

Moj maz pracuje właśnie w papierach....ale ma stycznosc z sekretarkami stazystkami..... jaj uz nie mysle racjonalnie ;((

wiem że romantyczna kolacja to duże wyzwanie, zwłaszcza jeśli po głowie chodzą różne myśli odnośnie zdrady męża, ale czasem warto się poświęcić, ale już kolejne kolacje odbywały się w spokojnej atmosferze.

nawet jesli sie. nie do końca dogadywali, to uważasz że jest to powód aby rżnąć na boku wszystko co się nawinie???? Nie musiał wiązać tej biednej dziewczyny, oszukiwać kłamać... Mogła sobie żyć z kimś na kogo zasługiwała... Tylko ów Pan policjant był takim egoistą że musiał mieć wszystko dla siebie: ciągle nowe doświadczenia erotyczne, pijaństwo z kumplani i kumpelami z komendy + dyskoteki i burdele!!!, kochające kochanki a w domu swoją własnoą wierną i czekającą zone ze slicznym bobaskiem... ot co!!!!

ktoś kto pisze, że jak już jest zdrada to należy się rozstać z partnerem nie myśli chyba poważnie. takie rozwiązanie jest tym trudniejsze, jeśli ludzi łączą dzieci. w każdym związku są mniejsze i większe upadki. Ja też mam czasami problemy w małzeństwie do czego się wam przyznaję i wiem po sobie, ze starałabym się odzyskać męża, bo mamy dzieci. To bardzo trudna sytuacja, ale sms jeszcze nie świadczy o tym że twój mąż już miał zbliżenie z jakąś kobietą. Naprawdę radzę ci, zrób proszę to co ci wcześniej napisałam.

JA wychodze z domu...dosc czesto oczywiscie sama bo on nigdy nie ma czasu albo jest zbut zmeczony...tyle ze on nei interesuj sie gdzie ide i z kim. tylko kiedy wroce czy on ma polozyc do spana naszego synka czy nie...

a pani psycholog jak mam rozumiec sms od niej czy nie wraca do domu bo jak neito pojechali by sie pobawic??

mowi. Przede wszytkim to przestan byc na kazde jego zawolanie. Wyjdz z domu umow sie z kims. DZiecko zostaw u rodzicow. Nie rob obiadu nie pierz mu brudnych gaci. Jak zobaczy, ze cos sie zmienilo sam sie nad tym zastanowi.

a jakby mu zabrać kartę sim ?? z telefonu?? i np schować

jak to zabrc karte sim?? przeciez sie zorientuje....

DO STRASZNIE SIĘ WSTYDZĘ; Nie znam Twojej sprawy, nie mi to oceniać. Facet rzeczywiście okazał się być dupkiem, niedojrzałym palantem. Nie powiedziałam,że jest to wina żony. Może się nie dobrali. Nie wiem i pewnie Ty też nie wiesz dlaczego tak się dzieje w ich związku. Rżnął na boku również Ciebie, piszesz, że nic o tym nie wiedziałaś, ale miałaś w tej zdradzie swój udział. I proszę nie pisz mi jak piękną miał żonę i cudowne dziecko, bo nie kupuję tej dobroci. Nie wierzę też, że nie podejrzewałaś, że przez myśl Ci nie przeszło, że ma rodzinę. Chyba, że spędzał z tobą mnóstwo czasu, non stop. To dość, że jest niedojrzałym nędznym podlotkiem to świetnym mistrzem kamuflażu. I nie odbieraj tego jak atak z mojej strony. Jako osoba bezstronna tak to odbieram.

co kieruje dziewczynami wdajacymi sie w romans??

Nie wiem, o to już się ich zapytaj. Idą na łatwiznę i tyle. Wystarczy im byle jaki komplement i pukanko w samochodzie, ładny kosmetyk. Proste jak budowa cepa!

obchodzi co kieruje tymi dziewczynami?! Chec zdobywania jak najwiekszej liczby partnerow, chec przygody. Moze ona wcale nie wie, ze on jest zonaty.

Wie bo jej sms brzmil czy nie wraca do domu..... nie umiem udawac ze wszytsko jest w porzadku zeby zrobic romantyczna kolacje...a co dopiero uprawiac z nim seks teraz!!!!

Gdybym odkryła u swojego faceta takiego esa zrobiłabym tak: wziełabym ten numer do tej laski, postaralabym sie z nią o spotkanie i zeby mi powiedziala czy puka sie z moim mezem, rozmowe bym nagrała, a męza wyrzuciła z miejsca Dobry tez jest pomysł z napisaniem esa, chociaz ja bym nie miała cierpliwosci zeby sie w to bawić.... A juz o robieniu romantycznych kolacji nie wspominając...

Dzień dobry Paniom, nie wiem czy można? ale wnioskując po temacie, domyślam się że rozmawiacie o facetach policjantach :) Gdybyście chciały coś wiedzieć, pytajcie śmiało.

Bananarama żebyś się nie zdziwiła co do małolat:) atrakcyjna laska nigdy si z nikim nie porównuje, a Ty rozumiem próbujesz się na tym forum w jakiś sposób dowartościować czy pocieszyć? Mm 19 lat i pracuję w agencji towarzyskiej, i chyba nie muszę mówić że panowie o których piszecie są stałymi bywalcami bo płacić nie muszą.

Do Bananarama Absolutnie nie odebrałam tego jako atak. I nie uważam też że trzeba mieć piękną, mądrą i zaradną zónę żeby jej nie zdradzać. Pisałam konkretnie o jego żonie. Wburzylam się tylko tym, że wyczułam jakby nutkę przyzwolenia na boki w przypadku gdyby sie komuś nie układało idealnie.. Może troce mylnie Cię zinterpretowałam... Co do mnie to doskonale sobie zdaję sprawę że przyczyniłam się do nieszczęscia tej kobiety i nie tłumaczy mnie że byłam jedną z kilkudziesięciu... no cóż...mądra Polka po szkodzie;)

Julio, a czy Ty uważasz chodzenie do agencji żeby się odstresować za coś złego? jeżeli tam pracujesz, to doskonale powinnaś zdawać sobie sprawę że 95% facetów odwiedza to miejsce. 5% umawia się na czatach,