Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

hehehe, wyobrażam już sobie co w głowach mieli wszyscy goście i Pan Młody,hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty, dobre!!!! Niezły z Ciebie numer:) Pewnie się małżonek dziwnie czuł:D U nas z nauka siusiania też nie było łatwo. Udało się nam za 3 podejściem. Pierwsze było latem, potem wczesną jesienią i na dobre w listopadzie. Też było zimno, ale troche bardziej podkręciliśmy grzejniki i spokojnie dało radę w chłodniejszym sezonie. Za 3-im razem juz sobie powiedzieliśmy, że próbujemy do oporu. Myślę, że te dwie próby nie poszły, bo za szybko rezygnowałam. Jak po tygodniu nic się nie zmieniło, to dawałam spokój. Nie chciałam na siłę. Teraz już mogę w końcu powiedzieć, że się udało:) Tzn. już jakiś czas temu;) ale ponad miesiąc trwało, zanim synek sam zaczął mówić. Wcześniej trzeba było przypominać tak co 1,5- 2 godziny, żeby nie było wpadek. Nocnik lubi, bo kaczka śpiewa, a na kibelku ma nakładkę;) Także kijevna, cierpliwości życzę i trzymam kciuki:) U nas taka deszczowa aura już od niedzieli, ryczeć się chce, jak wstaje i widze za oknem znowu to samo. Na mnie strasznie wpływa brak Słońca... Zaczęłam czytac o tej świńskiej grypie i w sumie w tym roku nie odnotowano tylu przypadków, jak w zeszłym, ale kobiet w ciąży jest kilka. Cholerne paskudztwo... Ja jeszcze czekam na mężusia, dziś późno z pracy wraca. Za to mój syncio wyjątkowo zasnął po spacerze. Od paru miesięcy zdarza mu się to bardzo rzadko;) Ja mam wizytę za tydzień w środę. Też się troche denerwuje, bo ostatnio byłam 8.12, ale tak ustalił lekarz w sumie, żeby było tuż przed wyjazdem do Polski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heheheh 10luty>dobre:) ja też męcze taką zgage że już sie tak nieobżeram jak miesiąc wcześniej;;jem mało; jutro jade do mamy a po południu mamy księdza;;ja z nocnikowaniem to sie niewypowiadam bo niemam o tym pojęcia;;; dawajcie znaki jak tam wasze wizyty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 luty
aGuśka-- żebyś widziała ten lęk i rozpacz w jego oczach :D A szum w kościele, no po prostu jak w komedii romantycznej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty tak twoja historia rewelacja :) haha:) ismialam sie jak nie wiem co :) juz dawno nic mnie az tak nie rozbawilo :) jak sobie wyobrazilam ta mine biednego pana mlodego i wszystkich gosci to prawie plakalam ze smiechu :) rewelka na pewno nikt z obecnych nie zapomni twojego slubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z pampersem w nocy też dlugo walczyliśmy, dużo później zaczęliśmy go zdewjmować i wysadzać synka - mój mąż się poświęcał, synke był nieprezytomny, ale siusiu robił;) do teraz siusia w nocy i trzeba Go zaprowadzać, bo książę zaspany, w ogóle leniwy ten mój synek - za dużo Go pewnie wyręczam....i najczęściej jak chce siusiu to ktoś idzie z NIm (oczywiście potrafi zrobić to sam, tylko Mu się nie chce)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie lutówki 🖐️ 10 luty haha świetna ta Twoja historia ślubna :D:D u mnie dzisiaj zdecydowanie lepiej, ogólnie gdyby nie swędzenie to czułabym sie super :) wczoraj spuchły mi stopy i do tego okropnie się drapałam a dzisiaj jakoś w miarę, zobaczymy co będzie w nocy... byłam w gabinecie, przed chwilą wróciłam a tu choinka rozebrana stoi na tarasie i wszystko wysprzątane :) mąż się uwinął i z głowy :) melduję że w Tesco są chusteczki pampers 6 paczek za 24,99zł, byłam dzisiaj i kupiłam :) jak będziecie coś wiedziały o promocji na pampersy to piszcie!!! co do nauki siusiania to u nas Michał załapał w 3 dni,Jak skończył 2 lata to mu wytłumaczyłam o co chodzi, zdjęłam pieluchę i dałam majtki i tak śmigał po ogrodzie i po domu.Zsikał sie dosłownie parę razy i od razu zaczął robić na nocnik :) w nocy było gorzej bo dużo siusiał więc musiał mieć pieluchę ale w końcu i za to się wzięłam i od dawna śpi bez, ale muszę wysadzać go na nocnik jak się przebudzi. lecę sie wykąpać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 luty dobre dobre :) Przynajmniej slub na wesolo mialas i kazdy napewno dobrze zapamieta ta uroczystosc :) A u mnie bylo troszke inaczej na cywilnym tak sie stresowalam slubem ze przysiege wykulam na pamiec a w czasie mowienia przysiegi pani dodala jedno slowo wiecej i ja zaczelam sie smiac ze nie tak sie uczylam :) wiec na sali tez zrobila sie wielka cisza i zastanowienie czemu sie smieje w czasie przysiegi :) Ale przynajmniej jest co wspominac po latach :) Co do nocnika ja mialam pare prob z corcia ale odkad skonczyla 2 lata to jej przypominalam co jakis czas ze ma pojsc zrobic i szybko zalapala a wczesniej wydaje mi sie ze jeszcze nie byla gotowa bo raz szla sama raz w majtki siku zrobila i ja sobie odpuszczalam. A od listopada 2010 zauwazylam ze w nocy ma suchego pampersa przez pare dni wiec wkoncu zdjeclam jej i do dzisiaj jeszcze nie zdazylo jej sie zeby sie sikala do lozka przewaznie robi siku po kapieli albo przed i dopiero rano wstaje to odrazu biegnie do lazienki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
ta historia ze ślubem..nie do uwierzenia.. goście mieli o czym potem opowiadać, hehe.. to miałaś niezłe przeżycia, rzeczywiście niezapomniany ślub :) po południu wróciłam od gin. Na szczęście miałam USG :) i dowiedziałam się że skarb mój waży 2400g :) :) to USG jest kiepskie wiec gin ciężko było potwierdzić czy aby na pewno jest dziewczynka, ale mówiła ze skoro na USG 3D wyszło, że dziewczynka (a USG robił prawdziwy specjalista w tej dziedzinie[w 22tyg ciąży] więc jej zdaniem nie powinno być wątpliwości). Nic nowego w tym temacie przed porodem się już nie dowiem, więc jakby któraś wpisywała się do tabelki to i przy mnie może napisać "córeczka", sama nie będę powielać tej tabeli, bo nie jestem pewna czy umiem dobrze to zrobić, poza tym to nie takie pilne.. z gorszych wieści, na 2-3tyg dostałam fenoterol bo ten mój brzuch taki twardy a na KTG regularne skurcze wychodzą, na szczęście nic mnie nie boli i szyjka zamknięta.. ale żebym dotrwała do 9 miesiąca muszę ten fenoterol jeść.. już się boję o moje serce.. zobaczymy jak mój organizm zareaguje na ten lek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
10 luty o rany!!!:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanilia z zcynamonem
Cześć dziewczyny!! 10 luty---> uśmiałam się do łez jak oczami wyobraźni zobaczyłam twoją ucieczkę sprzed ołtarza:):) Niezła jesteś:) Ja od wczoraj jestem w szoku po wizycie bo nie spodziewałam się, że w zasadzie to już aż tak niedługo do porodu. Mały waży ok 2700, szyjka skrócona i rozwarcie na 2 cm!! Mam sie oszczędzać i absolutnie nie rodzić do 24 stycznia. No i tak wogóle to wszystko mam tak ładnie przygotowane do porodu naturalnego, że chyba dam sobie spokój z cc. Moja gin powiedziała, że szkoda się ciąć skoro to juz drugi poród i wszystko jest już rozciągnięte. Ma być szybciej i łatwiej. Ciekawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 🖐️ ale pogoda dzisiaj do bani :( ale za to wyspalam sie jak suseł i dobrze sie czuję :D Wanilia jesli lekarka tak mówi i to juz drugi poród sn to trzeba próbować, na pewno będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RadosnaJUZmama
Mamuski:) Ja jestem na razie w domku- az człowiek sie lepiej czuje;):):) Na razie po wczorajszym zapisie NST skurcze sie uspokoiły (te agresywne), a te tzw. piki sa- ale to normalne;):):):), bo macica sie przygotowuje juz intensywnie;) Nie dostałam nic na podtrzymanie,ani Fenoterolu, moj gin. powiedzial ze jak do 27 .01 nie urodze to wtedy juz idę do szpitala i niech sie dzieje wola nieba.....:) U mnie tez dzisiaj paskudna pogoda-szaro,mzdzyscie, ale za to ciepło:) no teraz to tylko czekac jak porody sie posypia jak z rekawa;):) ihihihihhi... ale jestem tym podekscytowana;):):):):) Dopiero teraz po tym pobycie w szpitalu uswiadomiłam sobie,ze dobrze ze wszystko kupiłam troszke wczesniej..... Bogu dzieki:) Teraz jestem taka mało sprawna ruchowo,ze az głupio...... Moja mała jeszcze przybiera na wadze....co czujemoja miednica i kregosłup w duzej mierze...Zgaga to ma mi wypalic przełyk:(:( I nie wiem jak wam,ale mi sie to teraz ciagnie jak chol***a ZYcze wam dzisiaj pomimo pochmurnego dnia,samych radosnych humorków;) i duzo optymizmu:):):):):) 10 luty- ty to aparatka jestes....hahahhhha..... podziwiac tylko twego mezusia;):):) tylko teraz z porodowki mu nie pitnij....:):):):):):) maagda- to dobrze kochana ze czujesz sie lepiej.... kazda dobra wiadomosc jest radosna:):) abigailli- spoznione, ale szczere zyczenia urodzinowe- co ci moge zyczyc???? Zycze ci tego kochana, czego ty bys sobie sama zyczyla w tym szczegolnym dla ciebie dniu:******************************************* Sciskam was cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się i ja. Dziś tylko na chwilę, bo mąż mnie wkurzył i od wczorajszego wieczoru ciche dni w domu, więc humoru nie mam nic :( Radosna - dobrze, że już w domu jesteś - wiadomo: w domu zawsze najlepiej. Ściskaj nogi! Wanilia - Ty też :) Ja też się staram jak mogę. Pozdrawiam Was kochane ciepło w ten ponury dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej a u mnie ciazko od wczoraj mnie cos rozklada wypilam mleko z czoskiem i miodem pozniej dostalam takiej zgagi ze szok pol nocy nie przespalam i do tego mam straszny kaszel i bol gardla ale dzisiaj juz zazylam propolki mam nadzieje ze troszke mi pomoga . pozdrawiam i milego dnia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanilia - zaciskaj nogi!!! Abi - myślę, ze jak na 3d i to na dobrym sprzęcie wyszło,z ę dziewczynka to już raczej tak będzie;) ja dziś pół nocy nie spała, kręciłam się, wierciłam........czekam ...i chciałabym i boję się - wanilia - mówisz, że będzie łątwiej? tego się trzymajmy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Cześć Dziewczynki :) 10 luty a możesz powiedzieć jaką maść Ci zalecili na te hemoroidy? Po Twoim poście postanowiłam sobie też sprawdzić i też mam taki bąbelek jak znamię po ospie wietrznej i zastanawiam się czy to nie to, co Ty masz. Sansei mi też puchły ręce i nogi. Odkąd biorę Magne B6 (magnez z witaminą B6) przeszło jak ręką odjął. Objawy powinny Ci minąć po 3 dniach stosowania. Ja biorę 1 tabletkę dziennie jak widzę, że coś puchnie, a jak przestaje, to odstawiam do następnej opuchlizny, żeby zbytnio nie przesadzić z tą witaminką B6 ;) Naprawdę żadna się nie rozciąga przed porodem? Kurczę... ja bym chciała, ale nie wiem jak :) i czy to w ogóle skuteczne... A boję się bez wcześniejszych ćw. krocza, bo u mnie to tam strasznie ciasno jest... Gina się pytałam i mówi, że ćwiczyć nie warto. A mi się jednak wydaje, że warto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - zdrówka życzę!!!! wszystko pewnie wpływ pogody, nagle zrobiło się ciepło.... Sylwia- ach Ci faceci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym to zwalczyć - a na pewno warto!!!jeśli nie masz zagrożenia wcześniejszym porodem to trzeba próbować! ja przy poprzedniej ciąży zadowolona byłam z ćwiczeń w szkole rodzenia, teraz jednak przez tą szyjkę nic nie mogłam robić, z zawsze trochę dodatkowego ruchu było, a moze też pomogło?...słyszałam też o masażach krocza, ale sama nie stosowałam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Aniaania no widzisz, mi też tak się wydaje jak i Tobie, ale ten mój gin ostatnio strasznie rozkojarzony... Ja muszę się rozciągnąć, inaczej siebie nie widzę. podobno nawet w Afryce kobitki przed porodem się rozciągają, żeby nie popękać, bo tam wiadomo, o zakażenie łatwo. Podobno do tego celu używają tykw czy czegoś takiego ;) A u mnie w mieście pod tym kątem - ciemnogród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) Przepraszam ,ze wczoraj juz nie pisalam tak jak obiecalam ale zeszlo mi troszke w trym szpitalu a pózniej juz na nic sil nie mialam:) Mój Wiktorek wazy 2654 g i wg.angielskich norm to po nizej sredniej troszke jest jak na tydzien 37..Jednak lekarz powiedzial ,ze tym sie nie mam przejmowac bo dzieciatko rozwija sie prawidlowo i oczywiste jest ze w moim malym brzuszku nie ma za wiele miejsca:) Do startu jest pieknie przygotowany glówka do dolu i podobno z pomiarów wyszlo ze glówke ma duza i okraglutka (spojrzal na tatusia i stwierdzil ze to po nim) i oczywiste jest ze przy porodzie sie pomecze wypychajac na swiat te okraglosci:).No nic jakos mnie to nie przerazilo ale smialismy sie z mezem ze akurat na tatusia musial sie podac bo ja raczej ma glowe bardziej owalna wiec po mnie tych okraglosci nie odziedziczyl napewno;) Mam miec jeszcze jedno USG 3 lutego jak dotrwam poniewaz badaja ciagle serduszko mojej szkrabinki ze wzgledu na moja wade.Jak narazie jest ok i mam nadzieje ze tak pozostanie. Radosna fajnie ze juz w domciu ,trzymajcie sie tam cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Ciao laski!w ten :( dzien Wczoraj bylam na tym expresowym usg,gdzie zbadali lozysko i pepowine.no i wszystko niby jest w najlepszym porzadku.za tydzien jeszcze jedno usg,ktore ma sprawdzic,czy Mala urosla.wysiedzielismy sie w tym szpitalu dosc dlugo i jak wrocilismy to padlam jak dluga.masakra jak szybko sie mecze!!!! >>no 10 luty historia slubna niezla:):):) ja dalej nie spakowana:) wszystkie rzeczy malej leza walniete w lozeczku,takiego lenia to ja dawno nie mialam:).bede latac jak mnie zawinie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Agnik, to ten mój jest duuuży, bo przed ukończeniem 34tc już miał 2630 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam.....
dziewczyny, czy mialyscie robiony wymaz z pochwy na paciorkowca??? Czy robi sie to prywatnie,czy na nfz? I ile czeka sie na wyniki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
dzięki serdeczne Radosna :* :) mam nadzieje ze czujesz się lepiej niż ja po wyjściu ze szpitala, bo ja kilka dni dochodziłam do siebie, taka przyjechałam obolała, byłam w dużo gorszej kondycji fizycznej, ale już jest dobrze. Poczytałam Wasze wpisy o snach i proszę.. dziś mi się śniło, że urodziłam bliźniaki :) sam poród mi się nie śnił, ale pierwszy moment jak trzymam na rękach prześliczną córeczkę, a mój mąż siedzi obok i trzyma chłopca.. byłam taka szczęśliwa w tym śnie :) ale już nie długo i Wszystkie będziemy mieć swoje skarby przy sobie.. :) ja tym bardziej się ciesze bo moja gin wczoraj przyznała ze przy poziomach prolaktyny jakie u mnie były to cud, że udało mi się zajść w ciąże i trzeba liczyć ze taki cud jeszcze mi się przydarzy.. liczę na to, że tak będzie, ale to przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym to zwalczyć? --> ja biorę 1000mg magnezu i witaminy ze względu na skurcze, miałam całkowicie ten magnez odstawić ale muszę chyba stopniowo schodzić i pozostać przy 250mg bo po odstawieniu miałam oprócz skurczy, doły co jest normalne przy niedoborze, ale nie pomyślałam że przy odstawieniu też mnie tak trzepnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×