Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

hej dziewczyny. Właśnie wróciłam z ktg i dostałam skierowanie do szpitala bo tętno malutkiej słabe.Trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) No to porody ruszyły pełna para:P I to sie chwali:):):) Na pewno kazda z was chce miec to juz za soba;) abigaiii kochana-jak tam u Was????:):) u nas ostatnio tez sie duzo dzieje:) malenka na szczescie z rytmem snu sie uspkoiła.... duzo nas nerwów to kosztowąło by ja przestawic.... na tryb dzien-noc,ale sie opłacało:P:):) takze jestesmy dobrej mysli:):) aniania- jak tam 1 wizyta u lekarza?????? z malenstwem???? My teraz czekamy na badanie bioderek i na szczepienia;) ale to juz w marcu wszystko:):):):) zycze duzo wytrwałosci wszystkim mamusiom:):):) tym oczekujacym jak i tym juz PO:):):) Sciskamy:*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
radosna - u lekarza wszystko ok, zwróciłam lekarce uwagę, że Mała ciągle jakby miała katar - położna od razu to zauważyła jak u nas była - ale lekarka Ją osluchała i powiedziała, że jest czysto i prawdopodobnie to od kaloryferów - mamy za sucho w mieszkaniu. Poza tym psikam Jej do noska marimerem i odciągam fridą - ale się wścieka, zresztą nic dziwnego, bo do przyjemności to na pewno nie należy...!Julia na badanie bioderek jest już zapisana na 11 marca, a 15 prawdopodobnie pójdziemy na szczepienie. Zdecyduje się prawdopodobnie na szczepionkę skojarzoną 5w1 - taką samą dostawał synek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania- no nam tez poelcono szczepionke skojarzona 5 w 1 i jeszcze szczepionke na rotawirusowe zapalenie zoladka.... takze na to sie zdecydowalismy:):) tym charkaniem, czy pocharkiwaniem to moja mała tez tak ma-moja lekarka doradzila by wlac od miski goracej wody mała połozyc na kolanie tak zeby wdcyhała ta pare-wtedy bedzie jej lepiej i szybciej sie drogi oddechowe oczyszczaja;) bo to ponoc normalne u noworodków;):) ze tak pocharkuja jakby im cos w oskrzelach siedzialo,czy w nosku:) Moja mała do tego sobie czesto psika,ale to tez ponoc dobrze, bo czysci sobie nosek:):) takze tyle wiem na ten temat:):) Zrobilam ostatnio mojej małej taka inhalacje parowa i lepiej oddcyha i spokojniej:) i nie charczy:):) jak stary tramwaj;P:P:P:P:P my mamy szczepienie 10 marca a bioderka 29 marca;):) takze czekamy:):):) aniaania-to fajnie ze i u was wszystko w pozrasiu:) Izulka- trzymaj sie!!!:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczynka:)
Witajcie kochane przede wszystkim gratulacje dla wszystkich nowych mamus maagdaa,sansei,agnik i abi-najmocniejsze usciski.szczegolnie dla ciebie abi:):):)wiem jak durne sa takie slowa kiedy dziecko jest chore ale trzymaj sie i nawet nie mysl ze cos moze byc nie tak.jak kiedys pisalam,moj syn tez urodzil sie z niezdiagnozowana wada wrodzona,lezal ponad 3 msc w szpitalu,wiec wyobrazam jak bardzo ci jest ciezko i jak to przeraza.pamietaj ze wszystkie trzymamy za was kciuki. Izulka za ciebie i twoje malenstwo rowniez:) staram sie was czytac na biezaco,ale mala naprawde pochlania:):) jestem po prostu zakochana:) pierwszy tydzien byl troche ciezki:a to bolacy brzuszek a to moje biedne piersi,a to okropne skurcze poporodowe no i takie tam rozne:) pierwsza kapiel,spacer,odpadniecie kikuta pepowinowego,sranie,spanie i cyckanie. teraz po tygodniu mamy juz mniej wiecej uregulowane wszystko:) zyczymy wam wszystkiego najzdrowszego i obyscie wszystkie mogly cieszyc sie swoimi skarbami.powodzenia dla nierozpakowanych:):) juz niedlugo:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
dziękuję Wam za słowa otuchy i modlitwę. Córeńka dzielnie zniosła operację jelita i jak na razie brzuszek w porządku. Serduszko samo doszło do siebie po lekarstwach ale zanim doszli do tego co jej jest, zanim zareagowała na lekarstwa, stan był krytyczny ,saturacja niska, była niedotleniona i dziś na tomografii wyszło, że w lewej półkuli mózgu są zmiany. Pozostaje tylko czekać. Lekarz mówi ze nie jest w stanie powiedzieć nic na temat tych zmian.. jakie mogą być konsekwencje. Ogólnie Juleńka jest w stanie ciężkim, ale odłączyli ją dziś od respiratora, teraz musi pomału dojść do siebie po tym wszystkim. Widziałam ją w poniedziałek, mogłam tylko chwilkę potrzymać ją za rączkę, spała po operacji. Poród był bolesny ale to nic w porównaniu z tym co teraz przeżywamy z mężem. Córeńka jest bardzo silna, że przetrwała to wszystko i walczy, wierzę, że teraz będzie już tylko lepiej. Musze w to wierzyć, żeby jakoś przetrwać ten czas. Widzę, że większość z Was już po porodzie, gratuluje Wam kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję wszystkim świeżym Mamusiom!:) Abi, trzymam kciuki, byście mieli zdrową, śliczną córeczkę. Życzę Wam dużo sił na ten trudny okres! aGuśka, czekam z Tobą. Mam jeszcze 10 dni i jakoś nie czuję, by coś miało wydarzyć się w najbliższym czasie... Izulka, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abi - trzeba być dobrej myśli!! choć wiem, że to tylko łatwo się tak pisze....całym sercem jestem z Wami i zyczę dużo sił! i ciekawe jak tam 10 luty i Jej synek. radosna - muszę może spróbować z tą miską, a okreslenie "stary tramwaj" idealnie pasuje:D co do bioderek bioderek to troszkę późno idziecie, bo z tego co mi mówiła lekarka powinno się zrobić miedzy 4-6 tyg., ale moze chwilę później nie robi róznicy. a odpadł Wiktorii kikut?nasz już ledwo się trzyma i czekam aż odpadnie, myślę, że to się niedługo stanie. czym to zwalczyć - Maagdaa i Tomek dopiero od wczoraj są w domu i pewnie Maagdaa nie ma czasu żeby zajrzeć na kafe, więc nie stresuj się, że nie odpowiada. Ty też musisz być dobrej myśli, miejmy nadzieję, że pęcheryki się wchłoną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Aniaania - ja zaczynam już świrować. Naczytałam się na internecie, że niektóre dzieci po porodzie z tymi wrednymi "pęcherzykami" żyły 4 minuty :( Dzwoniłam do gina dzisiaj znowu, by się upewnić, że są tylko na jednej nerce (ale nie do końca i tak w to wierzę). Mówi, żeby nic nie czytać, bo człowiek się stresuje, a te torbiele są częste u płodów. Ale to że są częste, jakoś wcale mnie nie uspakaja. Zaraz jadę na wizytę u innego specjalisty. Zobaczymy co powie. Jak wczoraj dzwoniłam, to powiedział, że jak się okaże poważna sprawa, to da mi skierowanie do Matki Polki w Łodzi. Zobaczymy co dalej. Też jestem rozkojarzona, bo nie wpadłam jeszcze na to, że Magda jeszcze w szpitalu może być :( Ma teraz przecież swoje małe problemy i jeszcze większe radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czym to zwalczyć - moim zdaniem dobrze, że o tym wiesz, będzie można w porę zareagować! i dobrze, że skonsultujesz z drugim lekarzem, trzymam kciuki! a w necie faktycznie lepiej nie czytać, choć jak wiadomo każdy chce się dowiedzieć i siłą rzeczy zagląda na różne strony. napisz koniecznie copowiedział drugi lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
No i się okazało, że to nie są groźne torbiele, tylko lekko poszerzone piramidki jakieś tam. Usg 3d - więc dokładniejsze i nowoczesne, lekarz genetyk - więc jemu ufam bardziej. Ulga niesamowita...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki chciałam się również pochwalić że ja już mam swoje dzieciątko przy sobie jesteśmy w domku od poniedziałku po południu. Naszą niespodzianką okazała sie córeczka której damy na imię Juleńka urodziła się 12.02.2011 o godz 7.10 siłami natury waga 3310 a długość 54 cm. Troszkę gorzej ze mną mam depresję po porodową i popłakuje sobie bez powodu ale mam nadzieję że to minie. Gratuluje wszystkim mamusiom które już mają to za soba i trzymam kciuki za te które jeszcze czekaja na swoje skarby!!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Ale fajnie, Suszi. Gratuluję :) Musisz być przeszczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
suszi-kochana CONGRATULATION:):) aniaania- kikut moje małej odpadł w tamtym tygodniu:):) połozna srodowiskowa kazała mi go przemywac spirytusem, a wieczorem przed snem dodatkowo popsikac Octaniseptem:):):) takze pepuszek mojej Wikusi jest sliczniutki:):):) Tak wiem ze własnie badanie bioderek powinno sie zrobic do 6 tyg. ale u nas sa takie terminy.... ale mam nadzieje ze to nie zrobi jakiejs wielkiej roznicy!!!!! z reszta jutro zadzwonie do mojej pani pediatry i zapytam czy taki termin jest ok??:) Czy ktos wie co tam u 10 luty??????? Abigailii bardzo sie ciesze ze operacja przebiegła pomyslnie!!!! teraz bedzie juz tylko lepiej;):):) Całuje was mocno:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej witajcie ja na chwilke bo dziś padam na twarz żeby was podczytac może jutro nadrobie; dopiero dziś wyszliśmy ze szpitala prosze wpiszcie mnie w tabelke synek michaś silami natury, 3400 55cm jestem przeszczesliwa nieumiem tego opisac i zmieniłam swoje myslenie w zyciu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a urodził sie 12 lutego!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1zapomniałam zamotana jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski:) Gratuluje kolejnym rozpakowanym:) Abigail ciesze sie ze juz jest lepiej :):):)musisz miec duzo sily dla swojej córeczki jestes naprawde dzielna bedzie dobrze:) Ja mam chwile i zapewne kolejna noc nie bede spala ,nasz maluszek daje czadu i w nocy i w dzien.Ciagle jest glodny a ja juz mam brodawki w kiepskim stanie bo na poczatku nie umiejetnie go karmilam i nie mialam za wiele pokarmu wiec Wiktorek ciagnal labczywie;) Ciagle smaruje specjalnym kremem ale nie maja kiedy sie zregenerowac bo maly ciagle chce byc przy cycusiu:) Nadal odczówam skutki porodu ,jestem polamana a miesnie czuje tak dotkliwie ze ledwo zyje ,teraz wychodzi ile wysilku musialam dac z siebie przy porodzie adrenalina juz opadla i zaczynam czuc kazdy kawalek ciala. Zastanawiam sie mamuski jak dlugo bede w takim fatalnym stanie??? Radosna kochana jak udalo wam sie przestawic mala na normalny tryb ??? Dobrze ze mam meza przy sobie bo naprawde jest niezastapiony jestesmy i tak strasznie szczesliwi ,zmeczeni ale najszczesliwsi pod sloncem:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Najważniejsze, żeby te nasze Pociechy były zdrowe i w brzuszku, i poza nim. Jak ten warunek będzie spełniony, będziemy mogły cieszyć się pełnią szczęścia. Abi ściskam Cię szczególnie mocno, bo mogę się domyślać tylko co czujesz. Dla mnie te dwa ostatnie dni, to też był horror wypełniony czarnymi myślami. Ale najważniejsze to nie tracić nadziei i walczyć. Buziaki Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ na początek gratulacje dla wszystkich rozpakowanych mamusiek:) czym to zwalczyć - super wieści:) dobrze, że to sprawdziliście - teraz możesz spokojnie czekać na rozwiązanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik - a może spróbuj nakładać kapturki silikonowe na brodawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ja tylko szybciorem wrzuce zdjęcia i zamelduję ze ejsteśmy już w domciu i że wszystko u nas w porządku. mały Tomuś jest przesłodki i w miarę grzeczny tylko cyca chce ssać 24 godz na dobę ;);) a wczoraj w nocy stał się cud bo po całym dniu ssania piersi w końcu się zmęczył i zasnął koło 22 i spał jak suseł że go dobudzić nie mogłam na karmienie, w końcu myślałam ze mi piersi rozsadzi i o 4 dałam mu na śpiąco jednego cycka a o 5tej drugiego i spał do 8smej aż go obudziłam bo pieluchę trzeba było zmienić i kolejne karmienie :) teraz już wrócił do normy bo od rana znowu wisi na cycku :) ale ja wyspałam się w końcu bo już zmęczona byłam od soboty... a to nasz maluszek http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e1aa7f4ad15d6cd5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bca1a3cd8d630220.html Trezele właśnie doczytałam że rodziłyśmy tego samego dnia :) gdzie leżałaś w szpitalu??? i gratuluję oczywiście Tobie i wszystkim nowym mamusiom 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik80- kochana naszej małej na poczatku wszystko sie poprzestawialo...w dzien spała jak suseł w nocy zapomnij- do rana nic...tylko płacz, marudzenie, wiercenie i cycek,cycek,cycek..... Połozna ktora byla u mnie na patronazu doradzila nam zeby pokazac małej dzien i nic..wiem,ze dziwnie brzmi ale doslownie....tak mialo byc;) powiedziala ze jak mała w dzien spi, mozna nawet dodatkowo jej lampke zapalic, albo zeby lezala blisko okna-gdzies gdzie jest najjasniej. i jak sobie spi w dzien to normalnie przy niej funkcjonowac- a wiec ja zaczelam przy niej odkurzac, sluchac muzyki,etc...od normalne obowiazki dnia codziennego;):) Natomiast o 19 zawsze co dwa dni regularna kapiel... nie przy swietle ale przy pampce zmierzchniej- dostepne takie sa w castoramie.... wiec kupilismy 3 takie lampki i przy nichkapiemy mała, karmie ja, przewijam..zeby jej nie rozbudzac normalnym swiatłem... Kolejna rzecza dobra to jak mała płacze albo marudzi,nie przystawiam jej od razu do cycka...zeby nie traktowała go jako uspokajacza... czekam az mała konkretnie zacznie sie domagac o cycusia.... juz rozpoznaje kiedy to:P:P:P:P:p wtedy ja dokarmiam i mała dalej sama spi.... kolejna rzecza karmienie regularne co 3 godziny!!!!! nie wazne czy spi twardo,czy nie.... wczesniej musialam mała dobudzac na jedzonko,teraz juz sama sobie wstaje mniej wiecej co 3 godz..... plusem tego jest ze piersi nie s apełne, nie bola i regularnie sa oprozniane, co za tym idzie i laktacja z dnia na dzien jest lepsza;):) teraz w ogole piersi ani brodawki mnie nie bola;):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! dopiero teraz przeczytałm te posty ostatnie abi - wierz mi będę sie modlić za twoje dzieciątko;;; u mojego michasia za to wykryli wodniaka prawego jąderka i mam to obserwowac mam nadzieje ze to nic grożnego;;; cz któras z was moze mnie poinstrułowac czego absolutnie niemozna jesc w ciazy????? oprócz warzyw wzdymajacych bo o tym wiemm... ja rodzilam w szpitalu na jaczewskiego i jestem bardzo zadowolona;; co do porodu to złapało mnie w pt wieczorem już kładłam sie spać miałam kłucie w pahwinie jak to zazwyczaj wiec sie położyłam i bęc!!!!!!!!!poczułam takie jakieś przebicie zaczeły wypływac na maxa wody płodowe myślałam że zdąze wziąść prysznic ale nie zaczeły byc podbarwione krwią więć od razu do spzitala z racji mego już rozwarcia na 2 cm później to już szybko w miare szło od 11 a urodziłam o 4 rano ale męczyłam sie okropnie bóle z krzyża i parte nacieli mnie a oprócz tego musiałam mieć łyżeczkowanie:(szycia też niewspominam dobrze; ale MICHAŚ jest taki cudny, boski słodki że kocham go nad życie oszalałam na jego punkcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy ktoraś tez tak ma?? jutro dopiero mamy wizyte położnej pierwszą to zobaczymy jak to będzie z karmieniem ogólnie niemam problemów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesc w ciazy - to sie popisałam jesc jak sie karmi:):):) prosze wstawcie mnie do tabelki - synek michaś 12 luty 3400 55 cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abigailii
witajcie kochane dopiero dziś poczytałam wszystkie zaległe wpisy. Jeszcze raz dziękuję Wam za miłe słowa. Jutro jadę zobaczyć w końcu swoją córeńkę.Szkoda że mam tak daleko do Krakowa, i nie mogę częściej tam być, bo busem nie odważyłabym się jechać, żeby nie zesłabnąć, żeby szwy nie popuszczały.. a mąż nie może wybrać teraz za dużo urlopu nie wiadomo ile córeńka tam będzie, ile razy będzie się tam jeździć , i potem już w domu żeby mógł z nami choć kilka dni być. A na razie tam i tak można tylko porozmawiać z lekarzem, co robimy 2razy dziennie przez tel. i chwileczkę tylko wejść do Juleńki, na tą intensywną terapię. Mam pytanie do mam które już urodziły. Bo chciałabym zamrażać pokarm i wozić tam do niej. Nie wiem ile razy dziennie powinnam teraz ściągać pokarm, i w jakich ilościach żeby podtrzymywać tą laktację. Ile jednorazowo je taki tygodniowy skarb? Gratulację wszystkim mamom które są już po, teraz już nikt nie ma czasu wpisywać się do tabelek.. i nawet nie wiadomo ile zostało tych jeszcze wyczekujących na ten cud narodzin..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
abi ściągaj pokarm co trzy godziny ok. 60/90 ml. Dobrze, że malutka pod opieką lekarzy. Wierzę, że będzie lepiej i koniecznie informuj nas! trezele nie można: pomidorów, orzechów, owoców oprócz bananów-inne ulegają fermentacji napojów gazowanych przypraw silnych kapusty kalafiora czekolady etc maagdaa śliczny Twój maluch U mnie Lidia spokojna. Je przez ok 40 min i zasypia na 3/4h . W dzień więcej czuwa i obserwuje a nocy śpi dłużej. Z karmieniem już dobrze, nie bolą mnie już brodawki, mam dużo pokarmu, Mała chętnie ssie. Jest kochana, grzeczna i bardzo spokojna jak na razie. Unosi delikatnie główkę i wodzi wzrokiem za przedmiotami. Jedynym moim utrapieniem jest szew. Boli piekielnie i nic nie pomaga. To moja córcia Lidia Gabriela http://w529.wrzuta.pl/obraz/8K4ZVVZDNNJ/img_0380

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuski:) Abi nie mam pojecia co do zamrazania mleka jak to wyglada moze polozna ci doradzi???Ciesze sie ze u malej juz lepiej bardzo:):):) Tomeczek slodkosci ,ja musze tez wyslac jakies zdjecie tylko jak sie polapie co i jak i jak znajde troszke wiecej czasu;) Radosna kochana dziekuje za informacje ,wlasnie ostatnio czytalam artykul w necie i podobne dawali wskazówki bo podobno dziecko nie odróznia dnia od nocy i potrzeba mu ta róznice pokazac:) No nic musze zaczac przestawiac Wiktorka ,buzile wielkie dla was i waszych pociech:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×