Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gość wanilia z cynamonem
Hej wszystkim:) Gratulacje dla świeżo upieczonych mamuś!!! Dziewczyny ja od wczoraj przeżywałam stres bo moja szwagirka znalazła się na porodówce. Poród jej wywoływali bo już była kilka dni po terminie i nic się samo nie zaczynało. Podłączyli jej oksytocynę i męczyła sie w skurczach całą noc. Rano w końcu zrobili jej cc bo widocznie rozwarcie nie postępowało jak należy. Zestresowałam się całą tą akcją. Mam nadzieję, że ja tym razem szybciej urodzę bo przeraża mnie myśl rodzenia 12 godzin!!! Panikuję chyba już powoli. W niedzielę mam termin. Powiem wam, że trochę mnie przeraża, że w XXI wieku każe się kobiecie zwijać w bólach tyle godzin!! Szok. U mnie natomiast narazie są jakies tam skurcze ale nic sie z nich nie rozwija. Czekam nadal. Pozdrawiam was cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) U mnie nadal nic:( dzisiaj jade na kolejne USG moze czegos sie dowiem,nie mam skurczy ,bóli nic a nic mi nie dolega a termin mam za 5 dni wiec chyba bedzie Wiktorek przenoszony jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciągle w dwupaku, ale... O 5-tej rano miałam kilka baardzo konkretnych skurczy. Nie da się ich z niczym pomylić, chociaż na początku myślałam, ze to jakaś potwornie mocna biegunka się zaczyna. Teraz skurcze są chyba słabsze i zdecydowanie nieregularne - czekam na te "co 5 minut". A i czop śluzowy odszedł - obrazowo rzecz ujmując "śluzowaty kisiel z żyłkami krwi" sporo tego było. A w poniedziałek ginka powiedziała, ze szyjka owszem mięciutka, ale jeszcze sie nie skraca i moze do 14-go dociągnę. Oj chyba do 14-go to już nie :). Wszystko gotowe, torbaprzy drzwiach - tylko isc rodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też 2w1:) mam delikatne skurcze i lekkiego stracha bo jestem sama w domu a mąż zapomniał zabrać do pracy komórkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wg mnie ludzka sprawa
czym to zwalczyć? ee mnie tak jakoś nie porażają te filmik, ludzka rzecz. Widziałam na necie porody prawdziwe i też nie robi to na mnie wrażenia, bo wiem, że jak będę tą rodzącą to po prostu bardzo będę chciała być już po ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie ja również chodzę jeszcze nierozpakowana:):) skurcze mam coraz częściej ale nie regularnie i niektóre są takie ze ruszyć się nie mogę a za chwile takie lekkie ze ledwie wyczuwalne. W zasadzie do terminu jeszcze 7 dni a ja modlę się żeby na pewno do 10 urodzić bo każdy dzień po to będzie szaleństwo zresztą już teraz mam kota w głowie i modle się każdego dnia żeby to było dziś :).Najgorsze są noce bo wtedy skurcze są najczęściej wiec prawie nie śpie tylko z zegarkiem w reku sprawdzam czy to aby nie już:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilkę. Melduję, że jeszcze jest ok, jestem podwójna. Strasznie boli mnie żołądek, chyba zwariuję z bólu. Nachodzi takimi falami, mija ból i za jakiś czas znów powraca. Koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamuśki!!!! ja złaziłam sie dzis troche i teraz leze bo boli krzyz i brzuch, dzidzius sie nierusza wcale prawie sprobuje po obiedzie słodyczy jak niezadziała to jade dzis na to ktg bo mam tak twardy brzuch ze szok!!! ja juz zadnych filmików nieogladam bo i tak bede chciala byc juz po jak na dobre sie zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
cześć dziewczyny. Jestem w 38 tyg i jeżeli nie urodzę w najbliższych dniach to czeka mnie cc. ale domowe sposoby niestety nie działają jeżeli samo nie zacznie się coś dziać. Próbowałam oleju rycynowego ale tylko przeczyścił nic poza tym i paru innych sposobów , może macie jeszcze jakieś porady co zrobić? żeby było śmieszniej to moja 3 ciąża a czuje się jak bym była w pierwszej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulatlen80- mnie się wydaje ze nie ma sposobu na przyspieszenie porodu. Polecają sex i kąpiele ale według mnie to nie działa a jeśli nawet u którejś z mam tak się stało ze po sexie czy kąpieli zaczeła się akcja porodowa to czysty zbieg okoliczności albo szczęście.Mnie na drugi dzień po baraszkowaniu odszedł czop śluzowy i nic więcej a było to juz 3 tyg temu. Kapie sie codzinnie wieczorem a nieraz nawet 2 razy dziennie nie dlatego zeby przyspieszyć poród poprostu lubie się moczyć i tyle ale pamietać trzeba żeby ta woda nie była za gorąca bo to może być niebezpieczne dla maluszka. Jestem również bardzo aktywna fizycznie choć nie mam siły za bardzo to i tak codziennie sprzątam w kółko i prawie cały czas jestem na nogach no i chodze po schodach baaaaaaaaaaardzo często bo mieszkam na poddaszu a tu niemam łazienki ani kuchni wiec naprawde mnie nic z tych rzeczy nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam, że nie ma sposobu na wywołanie porodu. Dzidzia jak będzie chciała to sama wyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
Wkurza mnie to bo ja mam zawsze pod górę nigdy nic nie idzie po mojej myśli. Trudno zacisnę ząbki i przyjmę co los przyniesie z pokorą. Jakbyście chciały o coś zapytać to zapraszam w końcu to moje trzecie a za każdym razem jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
Z moimi dziewczynkami nie kombinowałam, czekałam cierpliwie i urodziły się obie dwa tyg po terminie. W drugiej ciąży miałam cesarkę. Teraz lekarz powiedział mi że jeżeli dzidzia będzie miała ok 4 kg to kolejna cesarka. Mały tydzień tamu miał 3,5kg. Nie chce kolejnej cesarki bo poprzednią zniosłam okropnie może dlatego że to była cesarka bez wskazań i zaskoczyła mnie. Po porostu nie byłam przygotowana psychicznie, ale i tak wole naturalny poród mimo że rodziłam 10 godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
Dziewczyny mam do was jeszcze takie pytanko, może trochę głupie ale co mi tam. Czy czop śluzowy może początkowo być płynny i mleczno biały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
Paulatlen, a może spróbuj masażu sutków, albo chłodnej kąpieli - oczywiście na własną odpowiedzialność ;) Na czopach się nie znam totalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwalczyć?
A najlepsza jest ponoć witamina S, bo ma prostaglandyny :) i chyba najprzyjemniejsza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sansei>wstrzymuje sie do soboty maluch jakoś tam dał mi znaka że ma sie ok;;ale brzuch twardy jak piłka do kosza:) a gdzie sie podziała reszta lutówek???te które juz mają szkraby rozumiem mają zajęcie a reszta??:):):):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wieczorowa pora:) bylam dzisiaj na badaniach,myslalam ze to bedzie USG ale nie, dopiero we wtorek czyli w dniu mojego terminu.Powiedzieli mi ze jesli nie urodze do tego czasu to 14 mam sie zglosic z torba oczywiscie na wywolanie porodu.Podadza mi jakas tabletke i do szesciu godzin sie powinno zaczac.Na dzien dzisiejszy zapodali mi dopochwowo dosc gleboko bo az zaczelam delikatnie krwawic jakis zel który jak to pani powiedziala ma za zadanie wywolac skurcze przedporodowe ale nie koniecznie tak sie stanie wiec zobaczymy. Czuje sie dosc dobrze choc mam juz dosc tego czekania i ciaglego biegania po lekarzach a moje malenstwo sie nie spieszy jak narazie choc oczywiscie to nie jest zalezne od niego;) Powiem wam ze ciaza uczy pokory i cierpliwosci której mnie zawsze brakowalo. Dobranoc kobitki i trzymam za wszystkie nierozpakowane kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karakakana
te żele ponoć lepsze są niż ta oksytocyna. żele mają wywołać rozwarcie a następnie skurcze, a oksytocyna skurcze a skurcze rozwarcie. Na tej zasadzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochan:) jesteśmy od wczoraj w domu, ale mamznowu problemy z karmieniem, więc nawet nie miałam czasu napisać. Najpierw pokarmu nie było, drugiej nocy raz Ja dokarmiłam, potem niby się pojawił i dobę była na cycku, nawet przybrała, więc kazali karmić. A od wczoraj Ona ciągnie po max 5 min i zasypia - jakby nie miała dalej siły...oczywiście budzi się po poł godz głodna szuka i nie może uciągnać...a mi ta moja pierś (co miałam ropień i cięcia) zrobiła się z jednej str twarda..odciągacz nie chce odciągnąć, Mała też jakby nie ma siły, robię kompresy i jeśli nic to nie da to po południu jade n aizbę, niech mi tą laktację zatrzymają...nie dam się znowu pokroić.... a poród...hmm..bolało, ale nie byłam naciąta, więc teraz jest luz...wększość czasu przesiedziałam na krzesełku i czekałam aż się zwolni sala, od początku móiwli,z ę silne skrcze i że zaraz dostanę znieczulenie..i tak minęy 3 godz na tym krzesełku, ja już się skręcałam, jak weszliśy na salę (z mężem) było już 8cm, położna przyszła, powiedziała, ze spróbujemy bez nacięcia (ważne jest to,ze przed porodem robili usg i miała ważyć 3100-3300, jakby powiedzieli, ze 3870 to chyba nie dałabym rady)...położna dała mi jeszcze kroplówke na podkręcenie skurczy - myślałam,ze Ją zabiję - i jak tylko zaczęło kapać to zaczęła się jazda - w ciągu 10 min Mała była na świecie. 3870, 56 cm, 10 puntków, zaraz zrobię stronę na bobasach ze zdjeciami, które przed chwilą zrobiłam, wcześniejsze mam w rugim aparacie, ale mąż zabrał do pracy - później uzupełnię. dzięki za gratulacje👄 i za wszystkie kciuki👄 sorka jeśli napisane bez ładu, ale zmęczona jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę dodac nas do tablelki Julia, ur. 31.01.1011 o godz 15,21 waga 3870, 56 cm dodałam kilka zdjęć na bobasy Michałka, w wolnej chwili zrobię stronkę, zapraszam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek:) Aniaania jeszcze raz gratuluje:) moze jeszcze potrzeba czasu zeby twój skarbek zaczal dobrze ciagnac cycusia,oby tak bylo:) Ja nadal 2 w 1 cóz moge wiecej napisac CZEKAM;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
Ja miałam w pierwszej ciąży podany żel dopochwowo o 8.00 rano a o 18.00 Majeczka była na świecie.Ja już próbowałam masażu sutków, sexiku, spacery,(olej rycynowy) bezpieczny jest jeżeli ktoś jest zainteresowany bo u mnie podają go na przyjęcie w szpitalu. Zaznaczan że działa przeczyszczająco co sprzyja szybszemu zejściu główki do kanału rodnego. Rozmawiałam z położną która twierdzi że działa jeżeli szyjka jest zmiękczona i jest lekkie choćby rozwarcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulatlen80
aniaania. ja bardzo chciałam karmić i postawiłam na swoim chociaż każdy mi mówił żebym dała sobie luz bo dziecko głodne i takie tam bzdury. Nie powiem pierwsze 4 tygodnie to było nie wesoło ale potem wszystko się ułożyło. Najważniejsze jest żeby tobie było wygodnie, żebyś nie cierpła i nie musiała co chwile zmieniać pozycji. Powodzenia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ROZPAKOWANE IMIE...................T. PORODU...D.URODZ....PLEC......CM i KG Myszzka_87..........14.02.2011...20.01.2011...Corcia .... kijevna ...............04.02.2011...21.01.2011...Bianka.....54cm/3.63kg radosnaJUZmama....02.02.2011...25.01.2011..Wiktoria..57cm /3,70kg magdziulka............................25.01.2011....Michalek Sylwia_LBN............04.02.2011...27.01.2011.....Hania .... Truskaweczka_29...02.02.2011...29.01.2011.....Hubert...5 6/3,25kg aniaania.......31.01-01.02.2011...31.01.2011....Julia .....56/3,87kg Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie bez zmian nic sie nie dzieje :) Jestem tylko znow chora mam powiekszone migdaly i lekarze nic mi nie chca dac(antybiotyku) bo to juz 39tyg wiec dostalam tylko tabletki do sannia i tyle. A tak po zatym wszytko oki jest juz coraz ciezej ale nie wiem co gorsze czy czekanie czy sam porod hehe :) Pierwszy mialam bardzo latwy i szybki a teraz mam takiego stracha przed porodem ze szok czasami to nawet zle spie (A mowia ze z drugim latwiej ) a ja chyba mam odwrotnie pierwszego sie nie balam bo nie wiedzialam co mnie czeka a teraz juz wiem jak wyglada i czarne mysli mi przychodza ze bedzie ciezko ze bedzie gorzej niz za pierwszym razem.:( To takie moje przemyslenia tylko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniaania słodka ta Twoja Córeczka :) Już się nie mogę doczekać aż moja się urodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniaania a jak mozna znalezc ta fotke z Twoja mala bo tam jest tyle zdjec ,ze nie wiem które to???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czym to zwaczyć?
Aniaania - wg mnie Twoja córcia to do taty podobna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×