Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sunshine.

Starające się o dziecko. Poważne rozmowy. Zapraszam :)

Polecane posty

Gość hhhhd
dziewczyny a czy mialyscie kiedys monitorowanie owulacji? nie wiecie czy jest takie cos mozliwe tez u lekarza w przychodni bo ze u prywatnego to wiadomo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhd ja sie chce wybrac ale jak to wyglada hmm wydaje mi sie ze tylko u prywatnego mozna tylko trzeba poprostu isc i zapytac do przychodni a co myslisz o monitoringu? ja wlasnie tez sie zastanawiam a co dziewczynki myslcie o tym ziólach co napisałm brala to ktras z was moze ten castangus i wiesiołek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość My staramy się już
no właśnie, że przezszliśmy wszystkie możliwe badania i wszystko jest w porządku. Lekarz powiedział nam, że coraz częściej zdarza się, że problemu tak naprawdę nie ma i natura płata straszne figle!!! Przeszliśmy także przez 3 inseminacje (nie warto ich robić, bo skuteczność to tylko 10% i na dodatek szkoda kasy). Jedyne co nam pozostało, to ivf lub adopcja... Wybraliśmy i spróbujemy tego pierwszego.... A jak ja to wytrzymuje? Powiem szczerze, że sama nie wiem... Mam różne okresy od napadów złości poprzez ogromny płacz i bezsilność do stanu "weź na luz"... Ale ten ostatni występuje bardzo rzadko. Tak trochę już się pogodziłam,że nie zostanę niestety mamusią, bo zegar biologiczny tyka... w tym roku skończę 33 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
ponoc to ze ''czujemy'' ze mamy owulke wcale niekiedy nie znaczy ze tak jest, chcialabym spradzic czy rzeczywiscie dochodzi u mnie do owulacji i czy w ogole uwalnia sie jajeczko bo czytalam ze moze nie dochodzic do jego uwolnienia:/ testy owulacyjne juz stosowalam i nic mi to nie dalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez musze sobie sprawdzic czy mam wogóle owylacjie co myslicie i tym castagnusie i tym olejku z wiesiółka bralyscie to kiedyś???ale super pogoda u mnie nareszcie sie zrobiło ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
hejka:) u nas tez piekna pogoda , nawet sie poopalalam dzisiaj:) wg kalkulatora dzis mam anwieksze szanse na zajscie wiec zrobilismy rankiem co trzeba ;) jajnik dalej boli to jzu chyba 4rty dzien?hmm.. zobaczymy.... a jutro do pracy a tak bylo fajnie- 4 dni wolnego;)) co do wiesiolka i tego leku to kto wie ? skoro innym pomaga? ja czekam do konca cyklu i zobacze co to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja bralam castagnus i odstawilam bo moj organizm zwariowal po nim wiesiolek tez nie bardzo dal efekty ja odpuszczam wynalazki po castagnusie mialam owu w 21 dc a okres dostalam w 26 bez sensu i strasznie bolaly mnie piersi przez caly czas bez przerwy ja nie polecam mnie rozregulowal cykl na maksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :):) Dziewczyny, nie chciałabym się tu Wam wymądrzać, ale wierzcie mi - zbadanie nasienia Waszych partnerów i monitoring czy jest owulacja to takie 2 podstawowe rzeczy, od których się chyba powinno zacząć. My przez brak wyników nasienia, a właściwie brak monitoringu moich cykli mamy zmarnowane ponad pół roku....Wydaje mi się, że to kwestia podpytania lekarza w przychodni czy można zgłosić się na monitoring. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, bo chodzę prywatnie do gina.... A jeśli chodzi o castagnus i wiesiołka to nie wiem, nie stosowałam. Czytałam jednak, że dziewczyny bardzo sobie chwalą :-D Ale mam dzisiaj ładną pogodę, słoneczko świeci cały dzień.... Miłego popołudnia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucky30
Witajcie :) U mnie tezdzis piekna pogoda. Bylam na dlugim spacerku. Czysta przyjemnosc Niestety nie ma dzis dobregu humoru bo bylam u kolezanki ktora jest w ciazy i pokazywala mi rzeczy dla dzidziusia ktore kupila i zrobilo mi sie bardzo przykro. Jak wrocilam do domu to sie poplakalam. Wiem ze ona sie cieszy i nie zauwaza ze mi sie serce kraja. Nie chcialambym jednak ochładzać z nia znajomosci z tego powodu. Jest mi strasznie ciazko :( Ja pare dni temu zaczelam nowy cykl, nowe staranie sie, nowe nadzieje i oczekiwanie. Moze sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczynki ja juz za 8 dni na badania zobaczym co z tego wyniknie:/az mnie to przeraza ale trzeba byc jak najleszej mysli ze wszystko bedzie dobrze a ja wlasnie pije sobe kawke potem zbieram sie do pracy wczoraj taka ładna pogoda była a dziś znów u mnie pochmurno:(( a wy dziewczyny co tam uwas staranka sie zaczeły cos mało tu ludzi zagląda noi dobrze niech jest jak najmniej tych które mają problemy z zajsiem w ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki !!!!! U mnie nic nowego -cały czas plamię..."prawdziwego" okresu drak od lutego...przełamałam się i postanowiłam czekać do tego września,jakoś to zniosę , postaram się wyluzować ,bo nerwy nie pomagają w niczym- znerwicowaną mamuśką też nie chcę być :) U mnie też słoneczko od kilku dni :) jejku jak ja na nie czekałam!!!!! chyba jestem meteopatką bo momentalnie wrócił mi humor i dobre samopoczucie :) nie ma to jak wygrzać się na cieplutkim słoneczku :D co do tych ziółek to chyba bałabym się je brać bez konsultacji z lekarzem,wiesiołek może i to jest dobry pomysł !!!!zastanowię się nad nim!!! malineczkaa - problem polega na tym,że tak naprawdę nie mogę zrobić nic-ani WYLICZYĆ dni płodnych,owulacji bo jak???-tydzień plamień,trzy dni przerwy , dwa tygodnie plamień , pięć dni przerwy,teraz np.plamię od początku maja z jednym dniem przerwy :( testy owulacyjne ??? kiedy mam je zacząć robić ??? w połowie PLAMIENIA czy w kilkudniowej przerwie między nimi??? Po prostu jest patos...lekarz kazał czekać do września,może samo wróci do "normy" i zajdę ,jeśli do września nie będzie 2 kresek nam biec do niego... Sorry dziewczynki ,że tak rzadko wpadam , ale staram się ogarniać życie jak zwykle , nie chciałabym wisieć ciągle na necie,to żle na mnie wpływa na dłuższą metę ...ale będę tu zaglądać co kilka dni i podpatrywać jak wam idą staranka :) żeby mi nic nie umknęło :) do kobitki która stara się już 7 lat - kochana bardzo , ale to bardzo cię podziwiam!!!!!!! Musisz być naprawdę silną osobą , życzę ci z całego serca aby twoja karta w końcu się odwróciła :* do zobaczyska !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka84-1984
Hej. Moje starania zaczęły się w listopadzie 2009r. wcześniej byłam w ciąży ale niestety w 3mc, poroniła.zaczeliśmy starania po trzech miesiącach po poronieniu.Jak do tej pory nic nam nie wychodzi łykam tabletki po których czuję się fatalnie,ale niby to dobrze bo organizm na nie reaguje.Bardzo bym chciała już zajść ale chyba za mocno chcę.ostatni miesiąc łykam tabletki i idziemy na badania jeśli nam nic nie wyjdzie i myślę o zmianie lekarza chociaż nie jestem przekonana do tego.Mam zaufanie do obecnego ale chyba trzeba szukać pomocy u innego,co Wy o tym sądzicie? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was ja od wczoraj zazywam CASTAGNUS i olej z wiesiołka moze to pomoze a tak to jakos leci zaczol nowy cykl nowe nadzieje dziewczyny co tu tak rzadko zagladacie musze szukac tego topiku ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE :) Faktycznie,rzadko kto już tu zagląda :( co się stało z pozostałymi staraczkami - dajcie znać jak tam starania - udało się którejś w tym czasie????? U mnie bez zmian - cały czas plamię :( bez przerwy .... Mój Ł. wygania mnie do lekarza , powiedział,że mam poszukać innego lekarza , i skonsultować "swój stan" z innym ,bo tak być dłużej nie może i nie chodzi mu tylko o ciążę , ale o moje samopoczucie , widzi ,że ostatnio kiepsko ze mną :( i chyba ma rację , bo mam ochotę uciec gdzieś bardzo daleko, OD WSZYSTKICH I OD WSZYSTKIEGO i pobyć po prostu sama,bez gęgających rodziców,znajomych nawet bez Ł. taka prawda jest :( Malineczkaa - teraz masz "wspomagacze" więc głowa go góry :) który to już cykl ???? napisz jak się czujesz po tym castagnusie :* milka84 - przykro mi,że poroniłaś :( wbrew pozorom bardzo często to się zdarza .Jakie tabletki teraz łykasz ???? Przede mną też decyzja o zmianie lekarza , ciężko podjąć taką decyzję jak się ma zaufanie do obecnego , u mnie jednak mój Ł. zaczął mocno nalegać i chyba się posłucham :) Pozdrówki - piszcie dziewczynki !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka84-1984
Witam! Przez ostatnie trzy cykle(jestem w trakcie trzeciego) brałam Duphaston i Clostilbegyt(po których czułam się fatalnie,ból brzucha,mdłości i czułam jakbym czegoś się naćpała). Mój obecny lekarz powiedział że jeśli nie zajdę w ciągu tych trzech cykli to mój mąż będzie musiał się przebadać,bo niby u mnie jest wszystko w porządku z tym, że ja już byłam w ciąży z mężem.Więc się zastanawiam jaki sens tych badań? O zmianie lekarza przekonuje mnie mój mąż i zdecydowaliśmy że czas zapisać się do kliniki niepłodności na Karowej w Wa-wie.Czy ktoś z Was już tam był i ma może jakieś informacje na temat tej kliniki? Czerwona Fasola-z samopoczuciem to tak bywa jak się chce a nic nie ma,może wyjedż sobie na kilka dni zdala od wszystkich,odpoczniesz.To bardzo pomaga,wiem coś o tym.Ostatnio ja sobie zrobiłam wolne na trzy dni, trochę przemyśleń i powrót do stęsknionego męża. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie aby każdej starania przyniosły upragniony rezultat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
hej konbitki, mnie jajnik bolal od owulacji przez tydzien czasu , potem pzestal. juto mam dostac okres.... zobaczymy czy tej jajnik bolal na cos konketnego:) czy po postu taki mial kaprys ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malineczkaaa - nie martw się , pełno takich debili siedzi tutaj i myślą ,że są fajni , jak wkleją takie zdjęcia - niech pokażą własne gęby to się dopiero pośmiejemy :D !!!! A parówki ??? Moja kumpela na początku ciąży (jeszcze nie wiedziała) kupiła ser żółty,przyszła do domu, rozpakowała,poczuła zapach i ...dawaj do kibla :) to było 2,5 roku temu i do tej pory nie je sera :D milka84-1984 - A jeśli wolno zapytać ,to na co konkretnie brałaś te lekarstwa ? co miały wspomóc owulację , czy śluz??? czy może jeszcze co innego??? Niestety nie jestem z W-awy ,nie pomogę jeśli chodzi o klinikę,załóż nowy topic albo poszperaj w necie jakieś opinie na pewno znajdziesz,albo jeszcze lepiej przejdź się do tej kliniki i "pozaczepiaj" pacjentki,one na pewno cię nie okłamią :) widzę ,że twój facet też zaczyna kapeczkę się niecierpliwić ,mój Ł. też :) a jeśli chodzi o męża , może lekarz sugerował,że może być coś z jego nasieniem nie tak,w sensie ,że owszem zdolny do zapłodnienia jest ,ale ma w sobie jakiegoś "wirusa" który powoduje,że jajeczko nie daje rady???? Wyjazd - to jest dobry pomysł ,urlop mam w drugiej połowie lipca :) Pojadę sama, sama, sama ... jeszcze nie wiem gdzie ,ale tak właśnie zrobię !!!!! hhhhd - napisz ,czy dostałaś .... swoją drogą jestem ciekawa dlaczego sądzisz,że bój jajnika może oznaczać ciążę??? czy źle zrozumiałam ???? nie słyszałam jeszcze o takim objawie ciąży - i broń Boże nie piszę tego złośliwie , tylko słyszałam,że bolą piersi ,ewentualnie brzuch jak na miesiączkę ,że są mdłości itp. w KAŻDYM bądź razie mam nadzieję ,że ci się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie co tam u was dziewczynki ja zajrzalam na chwilke tylko ide dalej sprzatac mieszkanie dzis u mnie22 dzien cyklu i no patrzec jak tam męnda przyjdzie:/bo przyjdzie napewno juz sie nie ludzie co miesac to przezywalam przz ostanie 2 lata zajrze wieczokiem do was:)a jak uwas przytulanko bylo? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
hej kobitki:) co do mojego jajnika- to nie mialam na mysli ,ze to objaw ciazy tylko ze moze " cos " sie zaczyna w koncu dziac;) tym bardziej ze nigdy mnie nie bolal tak dlugo. a co do okresu- to nie ma... nie wiem czy mam sie cieszyc czy nie- bo przypuscmy ,ze juz go nie dostane;)- to jesli bylabym w ciazy to tez chyba w teminie przypadajacej miesiaczki kobitki czuja cokolwiek? nie wiem- wlasnie piesi, podbrzusze? bo ja nie czuje nic...... i nie wiem czy po prostu dostane okres moze za 2, 3 dni i wtedy poczuje;) czy czasem tak sie zdarza, ze nie ma sie zadnych dolegliwosci ?? Mam nadzieje, ze nie namarudzilam Wam za bardzo;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka84-1984
Hej. Cl. brałam na stymulację owulacji a Duphaston to hormony bo mam ich troszkę za mało.Szczerze brałam te leki przez trzy cykle i dopiero teraz w trzecim cyklu zauważalna była owulacja(śluz)i bardzo mnie bolał jajnik. Zobaczymy może nam się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
hej.... wsciekne sie normalnie... wstalam rano , z mysla ze zrobie test , bo @ nie ma i czuje ze brzuch zaczyna mnie bolec.... nigdy mi sie nie spoznial okres, juz miala m nadzieje, a tu czuje ze dostane ..... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki. Przepraszam, że tyle mnie nie było.. miałam sporo problemów.. Ja z mężem staram się już 11 miesiecy, w sumie teraz jest mój 13sty cykl.. Cykle mam regularne, miałam badania hormonów - wyszły ok, Usg + wszystko ok, mąż miał badania nasienia, wyszły dobre - ale nie idealne, dostał leki, gin stwierdził, że to wystarczy, bo jestesmy...zdrowi :) w tym cyklu szaleje z testami owu, wyszły mi piękne 2 kreski na owulacyjnym.. także coś się dzieje.. czasami brakuje mi sił, ale kiedyś się wszystkie doczekamy. Co powiecie na tabelke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam a ja jakas senna jestem wczoraj i dzis rano obudzil mnie ból zoładka maskara poprostu wogóle dopadł mnie jkais dziwny dól :(((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick ............Cykl starań...... data planowanej..@wiek Sunshine..............13..............01.07.2010..........24......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
Sunshine------- wiec wyglada na to, ze przeszkadza Wam bariera psychologiczna:( ja dostalkam okres.... cholera,, a juz powoli sie zaczelam cieszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhd
my w sumie nie mamy bariery bo od czasu jak odstawilam tabsy to nie zabezpieczamy sie. jestesmy na zasadzie- bedzie to bedzie;) tylko ze ostatnio zastanawiam sie ze cos moze byc nie tak, skoro to 8 mc a tu nic.... i coraz bardziej zaczyna mnie to meczyc... czasem sie zastanawiam ,czy to nie kara za to, ze kiedys ( wsumie bylam malotata:) ) mowila ze ja nigdy nie bede miala dzieci , nie chcialam i koniec..... wszyscy mowili zmieni ci sie, zoba czysz.... i sie zmienilo, tyle ze teraz jak chce to nie moge..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są momenty, że mam kompletnie dość.. sama nie wiem już co robić, myślimy nawet o IUI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×