Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Gość Evela777
samotna_mama_78 trzymaj sie kochana, ja nie wiem jak bym to przezyla. Moj synek ma prawie 4 lata i najdluzej bez siebie bylismy kilka godzin i w ogole sobie nie wyobrazam zeby nie widziec sie z dzieckiem 2 tygodnie. Nie pozwolilabym na to, nie wytrzymalabym tego bo jestesmy bardzo zwiazani ze soba. Badz dzielna... Co do urodzin samotna mama to ja wcale sie nie martwie, skoro moj synek sie nie martwi i jest szczesliwy to i ja. Jezeli on jest szczesliwy to ja tez:) Co dzis bedzie robic?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
Evela777 Dziękuję za dobre słowa :) Jakoś to muszę przetrwać... Nawet nie wiecie dziewczyny, jak ja się cieszę, że jutro jest poniedziałek i czeka mnie praca praca praca :)) Spróbuję też jakoś zagospodarować ten czas bez dziecka po pracy... Ale te myśli, co robi teraz mały, czy na pewno jest mu wszystko zapewnione itd itp... wrrr Oszaleję Zbieram się zaraz do Muzeum Powstania. Ale następnym razem na pewno pojadę tam z Synem :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
Samotna_mam_78 to moze zadzwon i zapytaj jak sie miewa Twoje dziecko. Bedziesz choc troche spokojniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
Evela777 Dzwonić będę co dwa dni + codziennie sms (wieczorem) jak minął dzień (takie postanowienie, żeby nie przesadzać) Właśnie zadzwoniłam....i dziwna sprawa, Syn nie chciał ze mną rozmawiać!!!!! Zapytałam eks, co się dzieje, że nie podoba mi się to, a on, że mały ma focha...hmmm. No ale na kogo? Na mnie? Czemu? Coś mi się tu nie podoba. Ale może przesadzam i wydziwiam, co myślicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotna_Mama- może nie ma powodu, żebyś tak bardzo się zamartwiała, że dziecko nie chce z Tobą rozmawiać przez telefon. Moja córa ma 4 lata i często gdy jest na noc u ojca a ja dzwonię to ona nawet nie ma ochoty podejśc do telefonu. Podobnie, gdy tata do niej dzwoni: raz porozmawia z nim, a innym razem nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzieci tez wyjeżdżają z ojcem na wakcje, ale ja już do tego pomału przywykłam, że nie zawsze nocują w domu. Początki także były dla mnie bardzo trudne: szalałam po całym domu nie wiedząc, co ze sobą zrobić. Dziś jest juz lepiej i przynamniej w tej kwestii wiem, że lepiej bedzie z każdym dniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
samotna wyspa ma racje. Dzieci tak maja, wlasnie tak jak nazwal Twoj ex: fochy. To jest zupelnie normalne w tym wieku, mozesz nawet uslyszec "juz cie nie kocham mamo" i za pol godzinki byc calowana i przytulana. Tak to juz jest w tym wieku. Moj synek uwielbia swoja babcie, a niezawsze chce z nia rozmawiac przez telefon mimo ze bardzo lubi to robic. Foch i tyle:) Nie przejmuj sie tym, ani tez nie podejrzewaj ex'a ze nastawia dziecko przeciw Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
samotnawyspa Dziękuję, podniosłaś mnie troszkę na duchu. To mój "pierwszy raz" tak długi bez dziecka, dlatego tak to przeżywam. Ale nikt inny jak druga matka w podobnej sytuacji tego nie zrozumie. Dziękuję jeszcze raz. Zaczynam się uzależniać od tego forum, bo wychodzę z domu już od pół godziny haha. Jeszcze raz miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
Evela777 Dziękuję :* Cieszę się, że trafiłam na to forum i na takie fajne babki. Mam nadzieję, że przez te trudne dla mnie 2 tygodnie pomożecie mi ;) a ja będę mogła się odwdzięczyć w jakikolwiek sposób :) Do miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
Samotna_mama_78 powiem tak: kochana, wyluzuj posladki;);););) Hi hi. A tak powaznie, naprawde sprobuj sie wyluzowac, na pewno nie bedzie to latwe, ale sprobuj, zajmij sie czyms, albo... O! Wlasnie! Zajmij sie soba, zrob sobie kapiel relaksacyjna, wlej do wanny jakis plyn o pieknym zapachu, wlacz ulubiona muzyke, zjedz cos pysznego, spotkaj sie z kims z rodziny lub znajomych a zobaczysz ze bedzie lepiej. I naprawde gwarantuje Ci, ze to, ze dziecko nie chcialo podejsc do telefonu by porozmawiac z Toba nie oznacza ze Cie nie kocha lub ze ojciec ja nastawil przeciw Tobie, oczywiscie nie znam Twojego ex'a ale mysle ze to po prostu jest foch;) Buziaki i milego dnia Wam zycze samodzielne mamusie:* :D P.S. Bede wieczorkiem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
Evela777 Cholera, nie mam wanny a prysznic :/ O innym rodzaju relaksu pomyślę :D Rodzina daleko hen hen, a znajomi...zaraz ich nie będę mieć, bo czekają na mnie, a ja odejść od kompa coś nie mogę :))) Do zobaczenia wieczorkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja coś też nie mogę odejść od kompa. Tylko gdzie mi się spieszy? Sama dziś jestem do wieczora i niestety nie znoszę niedziel. Brrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pogoda dziś ładna, więc wszyscy korzystają. Ja dziś cały dzień sama a przed chwilą eks przyszedł z córką po jej rzeczy, bo zabiera ją na noc. Cały samotny wieczór więc jeszcze przede mną. Dobrze, że juz jutro do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was, własnie wróciłam z parku gdzie siedziałam z dzieckiem trzy godziny, goraco było, uff chociaz dzisiaj była niedziela męża dziecko chciało byc ze mną, a teraz śpi bo się zmęczył dniem i płaczem( troche brzydko sie do mnie odezwał no i nie było bajki więc był płacz) czy wy tez tar robicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna mamo 78 masz gg, chetnie z tobą pogadam bo wiem o czym mówisz, wreszcie ktoś kto ma ten sam problem co ja jutro moj maz zaczyna urlop dwa tygodnie wiec mam dziecko do niego przywieźć jutro, nie wiem na ile, kiedy, z kim i gdzie z nim pojedzie, czy go zobacze sokor jest w mieście, same niewiadomie, i najgorsze ze dziecko nie przyjmuje ze idzie do taty do domu , boje sie ze bedzie ten sam dramat co ostatnio gdy byl chory i go zawoziłam na trz dni rano i odbierałam po pracy., niestety nie mam wyjscia ja musze isc do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotna_Mama_78
mosew mój nr gg 10368571

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam pracę kiedy tylko zechcę , ale wszystko idzie przyswoić w rozsądnych ilościach dziś po południu miałem już dość pracy , z pływalni wyszedłem gdy skurcze nie pozwalały już na więcej poczucie samotności okazało się trudniejsze do zamęczenia niż ja. A dzieci zaczynają już chodzić własnymi ścieżkami i mają dla mnie jakby mniej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc znalazłabym jakieś zajęcie, bo coś tam do zrobienia w domu jest. Tylko czasami pytam po co i dla kogo? Muszę poszukac raczej zajęcia tylko i wyłącznie dla samej siebie. Z tym jest gorzej, bo i spacery, które lubię i jazda na rowerze smakuje lepiej, gdy robi się to z kims a nie w pojedynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielna mam 35
Witam wszystkich Ja dzisiaj po ciężkim dniu, zaczynam przeprowadzkę Bardzo dobrze was rozumiem dziewczyny. Ja też to tak przechodziłam jak ojciec na początku zabierał córkę na weekend i jeszcze do tego straszył,że jej nie odda. A do tego zawsze ja przywoził po czasie. Strasznie mnie to denerwowało. Jak udało mi się do tego przyzwyczaić i umiałam zagospodarować czas żeby mniej tęsknić to przestał regularnie przychodzić. Teraz córka nie chce już do niego chodzić. Mosew to normalne ze dziecko nie chce iść do ojca, że ma swoje zdanie,że potrafi się nieładnie do nas odezwać. Prawdopodobnie zwraca tym na siebie naszą uwagę. Samotna mamo 78 to normalne zachowanie u dziecka,że nie chce z tobą rozmawiać. Moje słonko też tak robiło. Nawet jak jest niekiedy z dziadkami to też nie chce podejść do telefonu. Przygotuj coś dla swojego słonka jak wróci, jakąś niespodziankę, nie zabawkę ale coś na co miał lub miała ochotę. Będzie wtedy duża radość A teraz jak radziła już evela777 zrób coś dla siebie, coś na co nie miałaś wcześniej czasu trzymaj się i zaglądaj do nas w razie smutków i nie tylko Farmer tak to już jest ze smutkami,ze niekiedy z nami wygrywają a dzieci dorastają i tak jak ptaszki kiedyś nam z gniazdek wyfruną. y Mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer, a nie myslałeś o tym, żeby umówić sie na randkę, przeciez faceci mają łatwiej, jest was więcej, nie macie kompleksów, umiecie podrywać, zabłysnąć zawsze jakaś dziewczna zwróci uwagę ja niestety nic z tego co ci napisalam nie umiem zrealizować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer rozumiem Cię, bo ja też mam dziecko w tym wieku. Chodzi własnymi drogami,więc towarzystwa mamy już nie szuka :) A do mnie dopiero dociera że zaczęłam urlop...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro minie 6 miesięcy od śmieci żony , wciąż Ją kocham dziś byłem na cmentarzu rano i jeszcze raz tuż przed wieczorem gdy nie mogłem już sobie poradzić z tęsknotą. Bardzo potrzebuję z kimś pogadać z facetami jakoś ostatnio nie potrafię , ale do randek chyba nieprędko dojrzeję i nie wiem czy będzie to kwestia czasu czy zmiany nastawienia psychicznego , dziś czułbym się jakbym Ją zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer rozumiem, co możesz czuć po stracie Żony. Ja "straciłam" tylko męża, którego bardzo kochałam, lecz nie spełniłam jego oczekiwań. Każda strata bardzo boli, ale tylko my sami musimy sie z tym wszystkim uporać. Z całym szacunkiem dla psychologów, psychoterapeutów i innych takich: nikt za nas nie przeżyje tego bólu i nie upora się a nim. Jednym przychodzi to łatwiej i szybciej dostosowują się do nowej sytuacji, inni z kolei potrzebują więcej czasu. Ja jestem sama od 10 miesięcy, ale także nie wyobrażam sobie randkowania i nowego faceta obok siebie. Jedno jest pewne: nie można przez cały czas żyć tylko przeszłością, bo inaczej sami sobie zatrujemy życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
Ja odeszlam od meza i nie jestem z nikim od tamtej pory czyli 4 lata. On tez z nikim nie jest. Co do rozdumywania o tym co bylo, o tych zlych chwilach to samotna wyspa ma racje, nie ma to sensu. Ale tego nauczylam sie dopiero prawie rok po odejsciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem ponad 3 lata sama i jakoś nie umiem się pozbierać tak do końca. Nie potrafię zapomnieć o pewnych rzeczach.Macie rację nikt nam w tym nie pomoże. Wszystko trzeba przejść samemu. Każdy potrzebuje czasu. Ktoś spyta ile, tego nie wie nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
Tzn. ja sie tak naparawde to pozbieralam w ciagu kilku tygodni, wielkim oparciem byla dla mnie moja mama i tak jest do dzisiaj, no i synek. A to ze nie jestem z nikim to po prostu dlatego ze nie chce i nie bede chciala. Bo moj stan psychiczny jest w naprawde dobrej formie, juz tyle nie rozmyslam a dlaczego on nie kocha syna, a dlaczego nie ma potrzeby by wiedziec co dzis robil nowego, czy jest zdrowy, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
tak naprawde*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Evela777
Z roku na rok coraz rzadziej mialam dola. Juz ich nie mam, juz nie placze. Dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JOLA 34
Witam wszystkich.Ja też jestem sama od ponad półtora roku.Mój mąż nie żyje,a ja nie radzę sobie z samotnością.Wiem że musi minąć trochę czasu ale nie mogę w to uwierzyć że kiedyś będzie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×