samotni rodzice

karmel.a wychodze do Biedronki, jaka kupic Ci kawe?:D

mieloną jacobsa, ale jeszcze rozpuszczalną też potrzebuję, bo mee taką pija.

Jaki kolor tego jacobsa, masz jakies ulubione?czy nie ma roznicy, rozpuszczalna tez jakas znajde hihihi

wiesz co, mieloną ostatnio miałam taką jasno brązową, a o rozpuszczalną to trzeba zapytać mee, bo to jej samaki (koniecznie z mleczkiem, ale mleczko już mam na szczęście sama sobie ostatnio przyniosła). Kup według własnego uznania, nie będę Jej pytać, niech ma później niespodziankę. A jezeli pytasz o słońce to jak najbardziej jest. Ja od siebie widzę duuuużo nieba.

dziewczyny ja juz po 2 kawkach a pije tylko rozpusz nescafe classic. kolega kusi mnie na działke ma nad wodą na piwko i gril (też wolny) ale jakoś nie wiem czy pyjde nie chce mi sie mam lenia nawet na wyjcie z domu he he miłego dzionka umnie słonecznie i zapowiada się upał:D

Hej hej Ale sie rozcwierkalyscie od rana dziewczyny:) widze ze z tematow alkoholowych przechodzimy w kawowe:P Ja jeszcze nawet sniadanka nie jadlam, nie bylo kiedy bo dziewczynki od rana szalaly i trzeba bylo je ogarnac troche...poubierac, uczesac te roztrzepane blad klaczki i jakos na to czasu brako:P Ale za to rosol juz mi sie gotuje:D Jak by ktos mial ochote to Zapraszam hehe:D

maxx, zwalcz tego lenia i idź na dzialkę, wieczorkiem wymienimy się wrażeniami wodnymi, bo ja też dzisiaj nad jezioro.

zagapilam sie w komputer i wlasnie wykipialo mi mleko....wrrrrr nienawidze myc kuchenki:P moze ktos chetny??:) Maxx mi tez jakos grillowe klimaty ostatnio nie podchodza, wczoraj kolezanka chcila mnie do siebie zabrac zebym sie w domku nie nudzila ale tez cos chceci nie mialam...na grilla.

U mnie stad po horyzont niebo sanute chmurami czyli jestem uziemiona!A tak mnie nosi, ze naprawde nie wiem jak sobie zorganizowac ta niedziele:( Bylabym pierwsza na takim grilu i to na wlasnych nożkach:D Jacobsa nie bylo w biedronce, jedyna najlepsza kawa mielona, to tchibo exclusive (taka tez pijam) a rozpuszczalnych tych biedronkowych, to nie znam wiec nie ryzykowałam:) ale mam w domu jeszcze nie otwarte opakowanie jacobs velvet -polecam. Mee chyba nie bedzie miała sastrzezen??? OOOOOO słonko niesmialo zaczyna sie przebijac przez te chmurzyska, może jednak nie bede skazana na siedzenie w domu...

poszedł bym ale nie teraz po południu albo pod wieczór tak ale on idzie na impreze wieczorem nie usmiecha mi sie w upał siedzieć nad wodą jakoś nie mam nastroju na piwkowanie tym bardziej jego namowy na podryw bo nachalnie mnie namawia poznał 2 papużki nie rozłączki jest świeżo po rozw(z winy zony) i szaleje przejdzie mu jak każdemu facetowi który prubuje tak odreagować

Chrupeczka, przyjmuje zaproszenie na rosołek, a kuchnie tez Ci wyszoruje, mam superowski srodek, ktory rewelacyjnie usuwa kazdy brud:D

o kurcze ale macie dobrze z tą pomocą w sprzataniu :D to jedyna rzecz jaką nie nawidze he he owszem poodkurzam kurze poscieram ale odczasu do czasu gruntowne sprzatanie mus i mam w ten czas okropny humor i wymyślam ruzne preteksty by odłorzyć sprzatanie najłatwiej to mam w łazience kafelki do samej góry wynosze wszystko i długi prysznic pomaga :D ale kuchnia to koszmar

alebazi, tak długo byłaś w tym sklepie, że podejrzewalam Cię już o zahaczenie lodów w mc donalds. W każdym razie ja piję już kawkę zbożową. maxxi, pamiętasz jak sobie rozmawialiśmy o placuszkach i plackach, otóż właśnie upichciłam takie z jabłkami, posypane cukerm pudrem, miałam na nie smaka (coś mi się wydaje, że Dudzia mnie wczoraj naznaczyła tymi placuszkami, zazdrościłam Jej psu, że dostał aż 2 egzemplarze). odnośnie Twojej niechęci do grilla, to chodzi bardziej o słońce czy o to kobiece towarzystwo?

Wyjscie z domu i powrot, zajeło mi nie cale 10 min, jak sie na cos czeka zawsze sie dłuzy, a jeszcze pootwierałam w domku wszystkie okna i dopiero weszlam odpowiedziec, no i czas na napisanie tez troszke sie wydluzyl... karmel.a smacznego do kawki zbozowej:)

HEj, jaki tu cudowny ruch od wczoraj :-). Ja nie mam czasu posiedzieć z Wami bo moje dzecko wyczynia cuda na kiju. CHRUPECZKO ja Ci tę kuchnię umyję, a za to poproszę 2 porcje rosołku :-). MAXX i inne chłopaki - zabierzcie mnie ze sobą - będę grzeczna słowo harcerza ;-) KAJA - nie wiem czy 1 biutelka ina na 1 wieczór dla 1 grzecznej dziewczynki to nie za dużo, ale jeśli masz mocniejszą głowę niż moja to raz na jakiś czas spoko :-). A zresztą - teraz już nie pijesz sama - masz nasze towarzystwo. Ja wina nie lubię - jeśli już to "Matka Boska" - takie najtańsze wino reńskie - lekkie jak kompocik. Ja też jak zostaję sama to sobie tak planuję dzień, źeby od rana do nocy mieć pełne ręce roboty. W niedzielę też się zbytnio nie oszczędzam tyle, że są to prace "ciche". ALEBAZI - u mnie dziś wreszcie zrobiło się w domu dość ciepło. Nie żebym goła latała, ale porzuciłam szlafrok i jest mi dobrze :-). Wczoraj rzeczywiście zasnęłam z synkiem i to w opakowaniu ;-) A dziś był kochany, włączył sobie bajki i dał mi pospać do 9 :-). Ale za to musiałam spełnić jego zachcianki śniadaniowe:-). KARMEL.A - chyba wszyzstkie mamy podobnie - jak dzieci nie ma w domu to wyjadamy resztki, a jak się skończą to dzielimy plasterek sera na 4 :-). Mnie też się nie chce iść do sklepu - to co mi wpadnie do koszyka w sobotę to musi wystarczyć na cały tydzień. W temacie kawy powiem tak - najczęściej piję w pracy bo tam mamy porządny express co super spienia mleko :-). Choć ostatnio zasmakowałam w maleńkim eksresso z odrobiną mleczka. W domu to piję zwykle tylko w weekend i to taką z saszetek 2 w 1. Na wakacjach popróbowałam różne inne i zostałam fanką Nescafe Latte Macchiato :-).

no tak, zanim ja skończyłam pisac to inni zdążyli coś dodać. MAXX - jeśli w grę wchodzi podryw to ja się wycofuję z tego grilla i piwka nad jeziorkiem ;-). Widzę też, ze moje racuszki narobiły Wam smaka. Nawet zupa serkowa znalazła fankę. Dobrze :-). Dziś będą nuggetsy z frytkami. A na deser ciasteczka skwarkowe :-).

aaa. KARMELKA posyp racuszki dla odmiany cukrem waniliowym :-)

Moje narzekanie zostało wysluchane!!! Niebem zawładnęlo słoneczko:D gdzie niegdzie jeszcze chmury.Lece na trawke, jak sie cos zmieni, to przynajmniej na łonie natury poczytam ksiażke SF. Dudzia ja juz i przed wczoraj czulam zmiane w temperaturze w chałupie, ale dzis to juz jest cudownie!! 22,5 st teraz mam. Jak nie ma kto ogrzac,to przynajmniej na pogode licze :) Miłego dnia dla Wszystkich życze:D

leć leć i poczytaj. a po drodze wstąpisz pewnie do Maca na lody :-D. Mój młodszy znów chce racuszki, a ja nie mam już kefiru i nie chce mi się lecieć do sklepu ;-). Muszę przesadzić 2 kwiatki - lecę bo synek już w pełnej gotowości w rękawicach i obawiam się, że zacznie beze mnie ;-)

karmel ani to ani to poprostu mirek jest w stadium przez ktury musi przejść sam byli byśmy na działce sami no chyba że inni działkowicze w pobliżu i ich rodziny ładny staw tam jest i można popływać każdy domek ma pomost. Dudzia nie ma sprawy czuj się zaproszona tylko jeśli ty bedziesz to będą party na całego i pewnie zrobi się tłoczno :D

alebazi1 co czytasz ???? ja mam hopla na tym punkcie sf i fantasy nawet mam spora bibliotekę :D

to by były party jakby dziewczyny tam były :D i pewnie taki ich koniec jak na poczatku teledysku:D http://www.youtube.com/watch?v=f08IwbowGF4&feature=related

I znowu chmury:(:(:(:( nie wiem co robic???? ale chyba pojade, no bo co... siedziec w domu nie mam absolutnie ochoty!!!! Czytam (zreszta po raz pierwszy) "Drzwi numer trzy" Patrick O'Leary. W czasach przeszłych uwielbiałam filmy tego typu, wszystkie jaki tylko byl, dzis jest juz tego taki przesyt i mało a trakcyjne w tresci,to wszystko juz bylo:) Ale ksiazka, jest nawet chwilami zabawna, lekka i przyjemna dla czytajacego-polecam, na wakacje idealna:)

sorki nie mogłem się powstrzymac jak to zobaczyłem :D

eee, MAXX przeceniasz mnie - ja jestem grzeczną dziewczynką tak jak KAJA i też zawsze na etacie kierowcy bo wszyscy przywykli, że ja nie piję i od lat pełnię rolę dyżurnej trzeźwej.

ale zatańczyć owszem mogę .... brak alkoholu nie jest dla mnie przeszkodą w dobrej zabawie, a wręcz przeciwnie bo ja + alkohol = koniec zabawy ;-)

No tak konkretnie to ja popełniłam nietakt wciskając sie miedzy Was i jeszcze w dodatku sie nie przedstawiłam :) A teraz kilka słów o mnie :) Mieszkam na południu Polski woj śląskie ale przy samej granicy z czechami, Oczywiście posługuje sie na co dzień gwarą :). To jest wieś ok 3 tyś mieszkanców. Ja właśnie z kościoła wróciłam. U nas jest kościół przy którym msze przez lato odprawiane sa na wolnym powietrzu. Kapitalna sprawa to jest w polu praktycznie, dookoła drzewa, śpiew ptaków. I to tyle a może jeszcze jakieś pytania :0 Dzisiaj rano sie ucieszyłam od 2 tygodni 1 raz zadzwonił mój syn. Wrócili do siebie do Niemiec po 2 tygodniach pobytu w szwajcarii, potem jeszcze jadą na lazurowe wybrzerze na tydzien. Troche mu zazdroszcze. Ale niech ma ze mna to ewentualnie do Wisły może jechac. Pewnie bedzie opowiadać przez 3 dni. Dwa tygodnie nie dzwonił bo zapomniał u ojca w mieszkaniu telefon nie wiem czy to nie było specjalnie zostawione, bo jak coś młodemu nie pasi to zaras na gorąco: mamo a tata nie chciał......, a mamo a tata mi kazał........ a tak ex miał swiety spokój ja zresztą też. Takie propozycje obiadowe tu zostały rzucone że nie wiem gdzie mam sie wybrać ( Boże jak ja nie cierpie gotować ) Tak szczerze mówiąc ten gril by mnie skósił ale bez excesów. Ale najpierw pójde zrobić sobie kawy ( rozpuszczalna Nescafe )koniecznie z cukrem i z mlekiem. Mleko zwykłe z kartonu najlepsze łaciate. Za chwilke wracam

DUDZIA czy te ciasteczka skwarkowe to kupujesz czy sama robisz bo jak sama to rzuć przepisem.

kaja 71 dla mnie bez mleka a cukier to 1/5 łyzeczki poproszę to raczej blisko mnie mieszkasz ja do granicy mam ok30-40km:D

No widzisz to może i na grila sie załapie:)