Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

a wiecie,ze ja dzis z tatusiem rozmawialam i on wykazal sie dobra wola? w momentach zapalnych, wyciszal nas? Oczywiscie dowiedzialam sie,ze mi zycie zaplanowal itd, ale naprawde-zrobil na mnie wrazenie. Moj synek dzis caly dzien u ciotki i kuzynki mojej, a mama sie pieklila, Dowiedzialam sie,ze jestem wyrodna matka,ze dziecko bez jedzenia itd,ze im tam przeszkadza. A g... prawda, bo ne byly zadwolone,ze tam byl i nie chcialy,zeby szedl. Wkurzyly sie na mame, mlody tez. Wiecie, jak ten moj szkrab jej dogadywal? w szoku bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja obecna :-). czytam i marzę o tym kominku i czytanej przez MAXX na głos książce. ja dziś też na trzeźwo - piwo się skończyło, a jako przodująca pijaczyna nie mam w domu żadnego alkoholu :-( gorzej, że fajki się kończą :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj od rana mnóstwo wrażeń rodzinnych i nie tylko. Zazdroszczę tym, którzy mogą często lub zawsze rozpoczynać dzień w podobny sposób jak ja dzisiaj, (np. usiąść na ganku (Dudzia) lub w ogrodzie (Kaja)). Ja od rana zasiadłam przed domem jeszcze w koszulce nocnej z dodatkowym wierzchnim okryciem w postaci podkoszulki, z niepoczesanymi jeszcze włosami i siedząc tak smakowałam poranną kawę i kanapkę z żółtym serem. Miałam stworzony wyśmienity stolik. To jest- w szerokiej doniczce z begonią i z małymi, zwisajacymi, białymi kwiatuszkami, miałam położony duży płaski kamień w takie piękne jasne pręgi- w sam raz mieściła się na nim szklanka i mały talerzyk - cudo, jak ja lubię taką prostotę i surową normalnosć, naturalizm. Dookoła tych kwiatów latał trzmiel - gruby jak beczułka miodu i dziwna biała kudłata pszczoła, i kilka mniejszych bzykających zbieraczy nektaru. Obserwowałam ich starania i pracę. Trzmiela, gdy był blisko mojej ręki, to czułam na tyle wyraźnie - w podmuchu i pędzie powietrza, który wytwarzał skrzydłami, gdy zawieszał się w dzwonie kwiatowym. Po prostu sielsko, anielsko. Słońce ślicznie przyświecało i było ciepło. Czułam się tam, o tym poranku, bardzo dobrze. Reszta dnia upłynęła w równie dobrej aurze. Opalałam się i podbrązowiłam nieco koloryt skóry, a świerszcze tak urokliwie gaduszyły na łące, że nic tylko mogłam wsłuchiwać się w te niecodzienne dla mnie dzwięki. Pod wieczór poszliśmy na śliwki, jest ich urodzaj (mee - przywiozę też dla Ciebie jutro!). Wieczorkiem zrobiliśmy grilla z kaszanką i teraz zasiadłam do forum, przeczytałam i jestem tu gdzie mnie odczytujecie. Jutro rano robię powtórkę z poranka dzisiejszego (bo tak mi się spodobało) i potem piesza wyprawa w odlegle rejony leśne. Cieszę się, że przyjechałam do rodziców. Wypoczywam tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel.a kochana, ja Ci na maila nie odpisalam, bo znowu mi cos wysylac nie chce. Nie wiem,co sie dzieje. Ale bardzo Ci dziekuje za propozycje, w nim zlozona, nie skorzystam, ale nigdy Ci tego nie zapomne, wzruszylo mnie to,ze obca osoba wychodzi z czyms takim, pdczas, gdy ktos bliski... I usiadlabym obok Ciebie na tej ławeczce, zazdoszcze. Tu tez mam taka ławeczke, kwiaty, owady i gderajaca matke,ze dziecko w pizamie, a ja kawe sobie pije, ze do sklepu ptrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
A Ty Dudzia dalej przy tym kominku zostałaś ??? To już sie nie bede wcinać , bo chciałam spytać czy oprócz taki horrorów Maxx coś innego też czyta, no ale ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dzięki MP - teraz to mi reklamę walnęłaś :-D Jejciu, już wszyscy się będę ode mnie z daleka trzymali bo ja taka chodząca patologia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Karmel.a Ty to tak pieknie opisałaś że ja w myślach siedziałam tuż obok Ciebie i tu gdzie kwiaty i ten trzmiel jak przelatywał obok to też poczułam podmuch powietrz.... Pieknie. Zazdroszcze Ci takich zdolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, ja mam redsika malinowego, zakosilam siostrze, bedzie sie dzialo, jak sobie przypomni. Ale wina mamy, bylo mnie nie wkurzac. Ja lubie te Twoja menelska osobowosc i mam wrazenie,ze inni tez. Cos mi sie wydaje jednak,ze masz powazna konkurencje, w zdemoralizowaniu Kaja depcze Ci po piętach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KAJA - ja nadal w marzeniach - taka jestem romantyczna ...... nawet na trzeźwo :-D KARMEL.A - muszę Cię roczarować - w tej rozwalającej się budzie, którą wyszykował mi mąż na mieszkanie nie mam takich luksusów. Mam taras, ale strach na nim siedzizeć, żeby coś z góry na łeb nie zleciało. Nie mieszkam też w leśnej ciszy tylko niemal w środku miasta. A w doniczkach na tarasie gdzie zawsze kwitły do późnej jesieni niecierpki, obecnie rozgościł się mech. Zero uroku, o którym piszesz. Ale jak spotkam milionera, albo wygram w Lotto to będzie tak jak piszesz - albo jeszcze lepiej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MP, jest dobrze, to nic takiego, to po prostu człowieczeństwo (nie chcę się wymądrzać, proszę nie odbierz tego w taki sposób, po prostu jak ktoś potrzebuje pomocy i mogę ją zaoferować to to robię, wiesz bywa tak, że ktoś z niej nawet nie skorzysta, ale ma takie poczucie, że w razie czego, wie do kogo zapukać i to jest też ważne, nie jesteśmy pozostawieni sami sobie, chciałam żebyś czuła i wiedziala, że w takiej sytuacji w razie czego...), a ławeczkę proponuję przenieś na drugą stronę domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Wy możecie sobie o mnie myśleć co chcecie, ale taki stan jak mam dzisiaj, wczoraj czy tydzień temu to ostatnio miałam ze 3 lata temu. Wiec bez takich tam......... :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, a do Kędzierzyna, to Ty daleko masz? Bo rozumiem,ze gdzies z woj śląskiego jestes, blize granicy? Chetnie bym sie z Toba podemoralizowala, moze mnie czegos nauczysz hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz jestem ale jeszcze ide po kawke jakies ciacho i moze szklaneczke czegos mocniejszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oznajmiam,ze zdecydowalam sie pojsc na te gwiazdy i samoloty:) Troszke bylo to skomplikowane,ale udalo sie nam wreszcie dogadac :P Dobranoc i KOLOROWYCH EROTYCZNYCH SNOW ZYCZE:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Nie wiem ile to kilosów ale autem do kożla byłoby z 30-40 min

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Maxx, ja jeszcze nie doszlam, bo ja odwrotnie, najpierw sie piwem zajęłam. Ale dluuuugo Cie nie bylo, mam nadzieje,ze sie porzadnie wyszorowales. Alebazi na gwiazdy poszla popatrzec z Angolem. Kurcze, a ja jakos nawet na nie nie patrze, a szkoda, moze i mi by sie cos spelnilo? U nas widac, Maxx?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, Ty się tak nie kryguj. MP, a kiedy wracasz?, bo ostatnimi czasy darzy mi się kierunek KK i być może będę tam znów końcem tygodnia lub początkirm następnego, wiec jak będziesz to może uda nam się spotakć i maxxi do Ciebie już na pewno zadzwonię, obiecuję, to za te wszystkie narzekania, których wysłuchałam ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
...ale sie dzisiaj nie wybieram bo jestem po spożyciu :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaja, to jak ja wroce, a nie wiem, kiedy, biore Maxxa (juz musze, bo naprawde, tym razem ja, a raczej moja mama, nawalilam), Ty wpadasz i sie demoralizujemy. Tylko ja malego bede musiala wziac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmel-im pozniej tym lepiej, o Alebazi jeszcze chce zahaczyc, jakos nie bede za mama tesknila. Ale wrocic bede musiala. Jutro Swieto, znow bedzie gadanie o kosciol, a ja jej po prstu zrobie na zlosc. Tatus mojego syna mi dzis powiedzial (czasem go lubie), ze mam mamie powiedziec,ze o wyznaniu dziecka decyduja jego rodzice, a on jest ateista (to prawda) i sie nie zgadza,zebym chodzila z mlodym na msze (to akurat nieprawda, ale mama nie musi wiedziec), a w naszym kraju jest wolnosc wyznania, wiec niech ona sobie z tym do sądu idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kończę na dzisiaj moją bytność tutaj, dziecko zwołuje mnie na pięterko, a myślałam naiwnie, że śpi.... Alebazi, rzeknij nieco jutro, co tam zapamiętasz z tych gwiazd (to o czym przyzwoicie będzie pisać o poranku). A reszcie lotnych ripost życzę w przebiegłej konwersacji o tematyce również i "astronomicznej". Jutro wszystko odczytam. Dobrej zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
Czyż bym była aż tak ... sama nie wiem co. NIEDOUCZONA Karmel.a co to znaczy że mam sie nie ..... ??? Ja nawet nie wiem czy powinnam sie obrazić??? :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha, Kaja, dobra jestes, Karmela prosi,zebys sie nie krepowala, ze sami swoi, jestes żulka, jak my, to pisz, jestes niegrzeczna dziewczynka, pisz. W koncu my tez coraz gorsze. Nie masz sie czego wstydzic. Ty naprawd jestes dobra, moze niedlugo Dudzia znajdzie swojego guru? Dudzia, a Ty, co mliczysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 71
karmel.a Już z samego rana bede wypatrywać odpowiedzi na moje pytanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×