samotni rodzice

Dzień dobry moi Forumowi. Uśmiecham się do Was wspomnieniowo. Rano w kuchni rumieniły się do mnie z koszyka czerwone frykasy jabłkowe z kedzierzyńskiego sadku, przyjełam ich głęboki zapach z lubością do nosa - nie wiem czy ów nie zostanie moim narkotykiem.

poniedziałek zaczął się od biegania po lekarzach,słońce świeci,dobrze będzie,musi buziaki dla WaS

wiecie dlaczego Batman miał 5 z WFu?? bo zawsze miał strój...

Strzałeczka, no i co ja mam Wam napisać? Że było cudnie? Że trafiliśmy do wyjątkowo urokliwego miejsca? Że było nam ze sobą dobrze? Że było jak zwykle śmiesznie, głośno, tanecznie, od serca, głęboko uczuciowo? Że tradycyjnie zachowywaliśmy się jak banda najwspanialszych na świecie absolutnych świrów? Że "obgadywaliśmy" nieobecnych? Że były prawdziwe jabłka z robakami o wyglądzie, zapachu i smaku mojego dzieciństwa? Że z nikim innym nie jest tak jak z Wami? Że świetnie się dogadujemy? Że darzymy się wzajemnie niewypowiedzianą sympatią? Że woda w jeziorze wcale nie była taka bardzo zimna? Że nie było śniadania bo nie było z nami ALEBAZI ? Że chcemy kolejnego spotkania? że bardzo Wam dziękuję za te 2 dni? No czego WY się ode mnie spodziewacie? No czego? Wy już to wszystko napisaliście i to wszystko już wiecie. Co mam dodać - że za Wami tęsknię? Że łzy same teraz zbierają się w moich błękitnych oczętach (które o mało co mi z wrażenia nie wypadły na zlocie :-P)? Że nie mogę się skupić i ciągle jestem tam w gościnie u Mirka (wielkie dzięki za ten gest szeryfie :-) )? TĘSKNIĘ ZA WAMI JAK JASNA CHOLERA !!!!!

I jeszcze się pochwale, że wczoraj na Dworcu Zachodnim zostałam powitana z niesłychanymi honorami. Czekało na mnie ponad 30 suk policyjnych plus kilka wielkich opancerzonych samochodów, oraz kilkanaście jednostek (uzbrojonych w kaski, pałki i tarcze) policyjnych oddziałów prewencji. Najpierw pomyślałam "Dudzia, jaka z Ciebie ważna persona", ale zaraz przypomiałam sobie konkluzję wyniesioną ze spotkania w kwestii mojej osoby : "KOBIETA MAŁA JAK PALEC, A ZŁA JAK PADALEC "

zakochalam sie w ojcu 4 dzieci grunt aby nie pomieszac im w ich swiecie

Witaaaam:) "Zlotowcy" - strasznie Wam zazdroszczę tego spotkania. Bardzo bym chciała kiedyś zaliczyć taki zlot. Mam nadzieję,że kiedyś to wypali,ale kiedy to będzie?Jak to moje dziecko ma zaledwie 8 miesięcy:( Normalnie,ze obgadaliście Kasztana to nic dziwnego bo u niego się dzieje ostatnio...że obgadaliście Alebazi to też zrozumiałe bo u niej też przecież film kręcili:D Ale mnie to chyba nie obgadywaliście???

Ewelina - już nigdy więcej nie nazwę Cię Siostrą Kasztanko! :D Dudzia - weź Ty nie pisz tak więcej bo też żałuje że mnie tam nie było :) MEE - lekarze i szpital to moje obecne życie więc jednoczę się z Tobą w cierpieniach chodzenia po lekarzach :)

Jak Was czytam to aż mnie ściska z zazdrości, że mnie tam nie było. Szykujcie jakieś kolejne spotkanie ja Was proszę, bo bardzo chciałabym Was poznać :-) Pozdrowionka

dziękuję za słowo wsparcia -przyda się ;-),to o mojego syna chodzi,bo niewesoło sprawa wygląda...ale dam radę

Kama my razem to baardzo zgrana paka,nie ma mocnych na nas :-)

Mee - jutro jadę z moim Rozrabiaką do chirurga a potem ortopedy więc trochę też się nasiedzimy. A Twój Synek co zrobił?

wczoraj na wyjeździe wzorowo stracił przytomność czym wystraszył wszystkich tak mu się stało nie pierwszy raz,potrzeba kolejnego EEG ,na poprzednich nic nie wyszło,ale mamy z lekarką pewne podejrzenia... oprócz tego byłam z nim już dziś u ortodonty a potem u dentysty,tak więc mam twarde lądowanie z cudnego weekendu do rzeczywistości oj czeka Cię jeszcze sporo jako ojca czeka :P

Odnośnie utraty przytomności też pochodziłem sobie z młodszą siostrą po lekarzach więc w temacie się orientuje! :D spoko, spoko, cierpliwy chłopak ze mnie, dam radę z dzieckiem :)

wiem ,że jesteś super ojcem ,wiem ;-),na pewno dasz radę to nie ulega wątpliwości,poprostu tego sobie nawet nie można wyobrazić co dzieci potrafią ,a już reguła ,że chorują zawsze w święta jest sprawdzalna w 90% ;-)

Mój choruje średnio co dwa tygodnie więc dla mnie święta to marzenie :D Ewelinko, czemu nie pochwalisz się swoim spokojnym synkiem? :D

to trzeba planować kolejny zlot macie pozdrowienia od kasi jarka i mirka http://www.youtube.com/watch?v=fl_swnrhmRY&feature=related niewiem czy zarysuje ale będę próbował

Maxx pozdrów Kasię i Mirka

A Ty MAxx to znów napity jesteś ? - z nami nie było żadnego Jarka !!! Za to był Robert :-P To nie fair z tą dedykacją - nie dziś i nie jutro bo nadal za silne emocje we mnie mieszkają. Chcesz żebym się rozryczała na maksa ? No więc proszę bardzo - jak zadzwonisz nie odbiorę bo nie bedę mogła rozmawiać. Będę sobie ryczeć :-( A dla tych wszystkich żałujących - piszę jak to jest na zlotach szczerą prawdę. Nie po to żeby Wam było przykro. Te spotkania są jak narkotyk - raz spróbujesz i już nie potrafisz bez nas żyć. No i bardzo dobrze, ze spotykamy się raz na rok - mamy szansę za sobą zatęsknić, docenić wartość tych spotkań i nasycamy się sobą aż do bólu :-) Bardzo mi dziś ciężko :-(

Grochola - mam nadzieję, że Twój słodziak nie przeżył traumy z powodu wylewności moich uczuć na pożagnanie. No cóż ja poradzę, że się nim tak zachwyciłam - to się nazywa miłość od pierwszego wejrzenia :-) Pozdrowienia dla M. :-)

słodziak się usmiecha "pod wąsem" z Twoich słów,widać jak mu miło,bardzo mu się w naszym towarzystwie podobało,już się pyta czy za rok znów jedziemy

Maxx coś TY zrobił!!!!!!!!!!!!!!!! Zakochałam się :(:(:(:(:( I Już teraz po mnie:(:(:(:(:(

Dudzia posłałam Ci zdjęcia teraz,prześlij też Maxxowi

Karmel.a tak o tych jabłkch z dzieciństwa pisała, a mnie teraz kolega gruszki z działki przytargał:P Będę wyobrażała sobie, że są to gruszki z Waszego zlotu hihihi A tak na marginesie, dziś kupiłam jabłka o nazwie ANANAS, ależ było moje zdziwienie, gdy to zobaczyłam... Jutro będę je konsumowała i zdam relacje cóż to takiego. Bo rozumiem jabłko o smaku gruszki (choc też dziwne) ale jabłko ananasowe, to mnie intryguje:D

Samodzielna Mamo ja Ci jeszcze raz dziękuję za przetransportowanie nas w te cudne rejony .

witam Wychowuje dwie wspaniałe dziewczynki (16, 14) w okolicy wawy. Brakuje jednak prawdziwej, rodzinnej atmosfery dającej zdecydowanie łatwiejsze, wspólne życie uciekające w stronę pewnych relacji niezbędnych do szczęścia:) Chętnie nawiążę kontakt z kobietą nadającą na podobnych falach;) aborkowiak@wp.pl

Witaj JENDREK - no nareszcie jakiś sąsiad "zza płotu", a nie kolejny z południa Polski :-) Rozgość sie u nas :-) Ja nadal mam ciężko gdzieś tam głęboko - w środku :-( Kiedy będzie ta 16-ta ?!?!?!?!?!!?!?!?!?!!???!

Witajcie. jestem samotną mamą 6 letniej dziewczynki, mąż nas zostawił. od jakiegoś czasu czytam to forum i chciałabym dołączyć do Waszej grupy.

Witam dudzia2002 czy my się już nie znamy ? chyba że zbieżność nicka z emailem ? basia70 to ty ?

O jakiś ruch się zrobił, witamy Was :-) Dudzia, że niby na śląsku więcej samotnych ups samodzielnych? Pewnie na zdjęcie z ostatniej imprezy liczyć nie mogę? Chociaż bym Was w ten sposób poznała. Ostatnio pisałaś, że takie spotkanie to raz na rok się uda zorganizować :-( Mee jak tam mały, bo ostatnio latałaś po lekarzach?