Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Na pocieszenie powiem Ci, że dzisiaj wszyscy jacyś zdołowani :o Kolega napisał do mnie smsa, że musi ze mną pogadać. Dziewczyna z nim skończyła i nie potrafi pozbierać się od kilku miesięcy. I po raz kolejny do niej napisał, że ją kocha, że tęskni :o, a ona po raz kolejny to olała i milczy. Tłumaczę mu co i jak, a on brnie w to jeszcze bardziej, ech! A Twój syn jest młody, więc szybko się regeneruje! Ciesz się, ze czas sobie zajmuje, bo sama wiesz, że siedzenie w domu nie pomaga.

Jak zwykle ,masz rację. Jednak nie we wszystkim,dziś kolega,na ogół cichy i spokojny przysyła mi sms-y z dowcipami -dokładnie dwa,ale nigdy wcześniej do mnie nie pisał.

A widzisz, to wyczuł, że trzeba Cię pocieszyć i dobrze trafił! :)

Kto wie ? Może faktycznie? Co z Twoim nastrojem,lepiej,czy lepiej nie pytać?

A jakoś trochę lepiej. Widzę, że ludzie obok mnie cierpią więc automatycznie przestałam użalać się nad sobą, może czas wreszcie wziąć się w garść i skończyć z wegetacją? Ech! Ciężkie to będzie, ale chyba czas najwyższy...

Życzę siły z całego .

Mam córkę i dla niej czas wziąć się w garść, bo ona cierpi najbardziej, a nie zasłużyła na to, jak i żadne inne dziecko.

A co tam Gracha u męża? Mam nadzieję, ze przynajmniej on bezproblemowy :)

Święta prawda! Walcz na ile tylko dasz radę.Po polskiemu,ale wiesz,co chcę powiedzieć. Dużo chciałabym Ci powiedzieć,brak mi słów.Wierzę,że tu zadziała telepatia.Tym razem poważnie.Uśmiechnij się! wszystko widzę.

:)

Dziękuję,On dziś ma dzień relaksowy,jest nad oceanem.Zasłużył na odpoczynek,jak nikt inny.

No i super! :) Może naszą Cheryll gdzieś spotka? ;)

No,nie wiem czy ucieszyłabym się z tego.;) A tak poważnie,kto wie?

Oj Ona i tak ma swojego Bodyguarda więc wiesz, pilnowana jest ;)

Wiem,wiem,dlatego się boję,zakazane zawsze lepiej smakuje.;) Coś mi się zdaje ,że Cheryll będzie zachwycona tematem tej rozmowy. :D

Hahahahaha! No, ale nie zapominajmy, ze z "setką" mamy czekać na Nią, a tu się jakoś tak szybko te strony przewijać zaczęły ;)

Słuszna uwaga.(tylko dlaczego znowu Twoja?!) Wieczorkiem i tak zajrzę.

Uciekasz teraz?

Niekoniecznie.Nie mam co robić,telewizja nudzi,zostaje sen,nie pogardzę. Wszystko w TWOICH rękach!

:) W takim razie zalecam małą drzemkę, a przy okazji i ja skorzystam-znaczy się, też oko przytrenuję :) Później na pewno tu jeszcze zajrzę. Więc co, dajemy odpocząć oczom? :)

Wedle woli Jaśnie Pani,przystaję z ochotą! :)

Tak więc do później! Kolorowego senku jednego ;)

;)

Senek mi się skończył...

A ciekawy chociaż był? ;)

Nie pamiętam,po przebudzeniu,jeszcze były jakieś przebłyski,ale dobrze się spało.Ty pospałaś?

Poleżałam. jednak za cholerę spać w ciągu dnia nie mogę, no chyba, ze w nocy nie spałam.

Ja w dzień zawsze mogę.Mam okresy,kiedy nie mogę spać w nocy,niezależnie od tego czy śpię w dzień,czy nie.Teraz sypiam raczej dobrze pomijając okresowe koszmary i paraliż przysenny.

No ja na szczęście od pewnego czasu nie mam problemów z nocnym snem. Zasypiam momentalnie, jak dziecko i budzę się niemal dopiero rano. Jednak nie zawsze tak różowo było. Były lata, kiedy cierpiałam na bezsenność. Oby to już nie powróciło.

Ups, już 98 strona:P