Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość szuruburusss

FACET - znak RAK , kobietki pomozcie , blagam!

Polecane posty

Gość szuruburusss

nie wiem czy tylko ja mam takiego faceta ale brak mi juz sil , moze znak zod.nie jest az tak wany i nie wplywa na cechy charakteru , nie wiem co robic, ciagle sie obraza, zazdrosny , strzela fochy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wierze ..hehhe moj facet tez rak fochy bardzoooo czesto a jak sie obraza to tak na maxa udaje ze mnie nie zna....przechodzi obojetnie....doprowadza mnie to do szalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
zadna nie ma takiego pana obrazalskiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburuss
mam to samo, nigdy nie powie co mu lezy na duszy, niby wszystko ok, a focha strzeli i juz czuje sie zraniony, a ja nawet nie wiem czym go urazilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj nawet nie lubi sie klocic po prostu jak krzycze mowie co mnie wkorzylo przykladowo ,a on po prostu obrazony i do tego zawsze ma *racje*.....moze nie oddzywac sie pare dni ...az w koncu ja pierwsza wyciagam reke,chociaz jestem potem na siebie wsciekla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też z wyżu demo
Mam męża raka od 37 lat. Stanowczo odradzam. Całe życie zachowuje się jak mrówka z PMSem. Teraz, to już nauczyłam się olewać jego fochy i mieć to w... głębokim poważaniu, ale kiedyś... :( Zaszantażować też potrafi (jak mi coś tam nie coś tam, to w niedzielę nie pójdę z tobą do twojej mamy) i pomanipulować trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe tez tak mam ze czasem boje sie cokolwiek powiedziec bo boje sie ze sie obrazi....ze niechcaco uraze wielkiego pana heheh...teraz sie smieje ale doprowadza mnie to do szalu naprawde i wiem ze to juz sie nie zmieni...chociaz my tez chyba tak powiinysmy robic obrazac sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak wam cos powiem to nnie uwierzycie....z reguly przewaznie jestem w domu dwoje malych dzieci....ostatnio pojechalam do mamy wieczorkiem na kawke cos tam zawiesc a moj zostal z dziecmi ...wrocilam okolo 21 po 3 godz ...obrazil sie!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
to widze ze nie tylko ja tak mam!co z nimi zrobic?? macie pomysl , instrukcje obslugi?tego typa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
zawsze milam wrazenie ze mna manipuluje! cos za cos! jak "bede grzeczna to on tez"a jak tylko cos nei pojego mysli to juz URAZONY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
Oczywiście, że mamy takiego. Co zrobić, trzeba z tym żyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też z wyżu demo
Ja mam sposób: nie zauważać fochów. Niech je zagotuje w sobie i niech się nimi sam dławi. Pytam: chcesz kawę? Nie odpowiada, bo jest sfochowany. To robię tylko sobie, a potem siadam, siorbię i mlaskam, żeby mu ślina ciekła po pysku. Fochy mijają mu same, jak widzi, że mam to gdzieś i że tylko na tym traci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm....troche na niego krzycze i mowie ze jak tak bedzie dalej robil to ja nie wytrzymam i sie rozstaniemy.....ale on mi tlumaczy ze *ten typ tak ma* i to jest prawda..] ostatnio jak cos jest nie tak i on mi to mowi....to ja wtedy odwracam to w ten sposob ze to ja sie obrazam i chodze nadasana ...wtedy szybciej jest ok bo ja dlugo nie wytrzymam nie rozmawiajac... ale to pewnie jest bez sensu...przydalaby sie jakas pani albo pan psycholog....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \ja tez w wyzu demo* to jest doooooobre!chyba zastosuje w praktyce!!!!!!dzieki....mysle ze to by najbardziej podzialalo....bo jak idzie obrazaony do sypialni...a ja potem przychodze i wyciagam go na film czy tam takie to mam wrazenie ze jemu pasuje ze sie plaszcze ....a na niego i tak nie dziala dopoki mu nie przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
ja tez z wyzu demo chyba zaczne tak robic , bo on mnie wykonczy ! jessica , tez mu mowilam ze jak sie nei zmieni to sie rozstaniemy, i na chiwle jest ok ale jak juz cos zle zrobic znow ten pieprzony FOCH!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak najlepiej ignorowac te fochy nie zauwazac...bedzie nam ciezko sie dziewczyny nauczymy;)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
Mój ma w repertuarze stałe teksty np. "Nie rań moich uczuć" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
LORETA hahaah niesamowite ! to samo mi mowi! a ja wtedy fatalnie sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
Jak nie odbiorę telefonu, to oczywiste że go zdradzam ... :D i foch ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja też z wyżu demo
Najbardziej, to by taki chciał, żeby go w nogę pocałować na przeprosiny. A takiego! jak się focha, to jego problem, a nie mój. Wcześniej czy później zachce mu się seksu. I wtedy się odfocha jeszcze szybciej niż się zafochał. A co? Nikt na świecie nie ma racji, tylko zawsze on? A co on? Cały z szarych komórek zbudowany? Nie dajcie się! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburuss
dziewczyny musimy jakos z nimi sobie do cholery poradzic , ja serio czasem nie wytrzymuje!puszczaja mi nerwy bo ilez mozna sluchac"ranisz moje uczucia" i takie pierdoly, jak aj go ranie tym ze nie odebralam na czas tel itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
Ja go wtedy przedrzeźniam itd. Jak go już rozśmieszę, to nie wraca do focha.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
hahahah ale poprawilyscie mi humor, to co piszecie to potwierdza sie z moim zyciem z nim identycznie! a tel to na bank ajak nie odiore to zdardzam!to egoisci mysla tylko o sobie ciagle zranieni, ale jak oni rania tymi ciaglymi fochami to jest dobrze ! i wcale sie tym nei przejmuja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szuruburusss
a powiedzcie co was w tak na poczatku nich ujelo??? nie romantyzm???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
Heh no z tym telefonem to już standard. A nawet jak odbiorę, to musi sprawdzić z kim jestem ... Dla pewności muszę powiedzieć, że go kocham (wychodzi z założenia, że owy kochanek się przy tym zniechęci) itd. muszę się tłumaczyć dlaczego rozmawiam dość oficjalnie ... gdzie jestem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle niezle
hahaha, moj tez sie obraza, jest przerazliwie zazdrosny, mimo, ze ma juz ponad 30 lat. Tez Rak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezle niezle
Loreta27 --> idealnie to opisalas:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Loreta27
superburek - może cię okłamał co do daty urodzin.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×