Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kfffiatuszek

Amstaff i dziecko

Polecane posty

Gość poziomka980
sękata---dokładnie tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze oddadza dziecko
uczucia psa sa najwazniejsze. Kobiety co wy piepszycie, Jak sie pojawi dziecko pas mozna odac na jakis czas rodzonie, znajomym...Ja bym nie zaryzyjkowała ze mi dzieciaka z wozka wyciagnie jak sie odwroce a byly takie przypadki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam program, w którym było jasno powiedziane co zrobić gdy ma się szczególnie dużego psa kiedy w domu nie ma dzieci i dopiero na świat ma przyjść dziecko i zamieszkać pod jednym dachem. To proste- wyprowadzić psa na spacer ,a w tym czasie wnieść dziecko do domu. Zanim pies wejdzie przed frontowymi drzwiami dac mu coś do powąchania dziecka,np chusteczkę, śpioszki. Dopiero potem wpuścić psa. Tak samo robi się ze zwierzętami ,gdy chcemy przygarnąć drugiego pupilka. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mutjty
"Ja bym nie zaryzyjkowała ze mi dzieciaka z wozka wyciagnie jak sie odwroce a byly takie przypadki" Sa i takie przypadki gdzie matka się odwraca a inna kobieta dzieciaka wyciąga z wózka i wali o chodnik. Proponuje też nie ryzykować i najlepiej wyjechac na bezludną wyspę i abolutnie nie ufać przede wszystkim ludziom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde ! napisałam taki elaborat, i wszytko wcieło ;( hahahaha.... dobra jeszcze raz i w dużym skrócie :D To nie jest mój pierwszy pies ! ani pierwsze zwierzątko ogólnie :) Biorąc swojego psa byłam świadoma czasu na jaki się go bierze, oraz obowiązków wynikających z posiadania czworonoga. Mój pies jest z nami od 7tyg. życia, i od początku podchodziliśmy do niego jak do członka rodziny. Nigdy pies nie był bity, ani nikt nie przejawiał wobec niego najmniejszej agresji, tłumaczyło mu się wszytko jak dziecku dosłownie, bo kazało mu się siadać, i tłumaczyło - zawsze ze skutkiem. Jest też posłuszny, czasem lubię się podrażnić, ale tylko kiedy widzi, że humor ku temu sprzyja, a jak humory nie ma, to wykonuje komendy od razu. Jest też karny, i zna swoje miejsce. Oddanie go w ogóle mi się nie widzi, bo bardzo go kocham ! Poprzedniego psa musiałam uśpić po 13latach z powodu choroby, a po 3 dniach miałam już tego, i wszystkie uczucia się na niego przelały, jest bardzo kochanym szczęśliwym psem, a osoby z otoczenia, uprzedzone do tej rasy ( głownie z brukowców, i opowiadań ) zmieniły zupełnie zdanie. Ale my jesteśmy dorośli jesteśmy z nim od zawsze, ale nie ma też problemów z akceptacją nowych osób np. jakiś czas temu wprowadził się mój mąż, i zupełnie nic, jakby pies go znał od zawsze tak było od 1 dnia, tyle że my odbiliśmy od ziemi, a ma pojawić się ktoś nowy... Nie mam zamiaru odstawiać psa na dalszy plan, bo pojawi się dziecko. Każdy pies, każdej rasy który był naszym ulubieńcem, kiedy nagle go odstawiamy na bok, jak zużytą zabaweczkę, czuje się zazdrosny, albo że tam jest coś chorego itp. bo pies myśli w kategorii stada, a samica jak izoluje szczeniaka to dlatego, że jest chory, albo marny, i wtedy samce atakują. Psycholog, nie powiedziała mi, że pies nie ugryzie dziecka, powiedziała, że to kwestia wychowania, i przygotowania psa do pojawienia się nowej osoby, i to tyczy się każdej rasy, nie tylko tej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamostowiak
Nie oddawaj psa! Nie wybaczysz sobie tego. Poczytaj, popytaj trenerów, jak psa przygotowac na dziecko. I miej oczy otwarte - da sie. Nie zostawiaj psa z dzieckiem sam na sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym NIE OD DZIŚ wiadomo jakie rasy uznawane są ze (niby) niebezpieczne.... Jesli ktoś bierze Amstaffa, Pitbulla....to chyba do cholery ma świadomość, że to są najniebezpieczniejsze psy na świecie z naciskiem szczęki paru ton! Że te psy mają tendencje do przejawiania agresji, do czego zostały stworzone i co w ich krwi może płynać. Ale nie - wezmę sobie takiego psa bo łatwy w pielęgnacji, nie duży a wzbudzi szacunek i nikt mi nie podskoczy...kiedys była moda na rottweilery i dobermany, bo też niby takie szpanerskie że nikt nie podskoczy, a teraz durnym ludziom odbiło i już im takie 'łagodniejsze' rasy nie wystarczaja, podejmując w przyszłości decyzję o założeniu rodziny (a nie np. o kupnie hali wyposazonej w maszyny gdzie potrzeba dobrego psiego stróża), ida na targ w niedziele i kupują sobie takiego słodkiego amstaffika licząc, że wyrosnie z niego fajna przytulanka,a pote jest DRAMAT.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lil_ka, dokładnie tak jak piszesz :) to samo radzą mi osoby które bardzo kochają te psy, i się nimi zajmują od lat, a dokładnie zasięgnełam porady na forum fundacji pomocy dla amtaffów, jak i na forum o amstafach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
niestety ta rasa ma specyficzny charakter nie przewidzisz co mu przyjdzie do głowy zwłaszcza przy nowo narodzonym dzieciątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hankamostowiak, nie mam zamiaru, ale niektórzy tu nie rozumieją, że postanowiłam zasięgnąć opinii na temat " jak oswoić dziecko z psem " bo oddać to nie problem ;) ale ja nie zamierzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt faktem staraj się nie zostawiać dziecka w pokoiku z psem ,mimo że psu ufasz. Miej tą malą dozę nieufności do psa. Jednakże nie zapominaj o nim i też go głaszcz z podobną częstotliwością jak dotychczas żeby nie poczuł się "zagrożony."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomka980, typowa głupota ! żadna rasa żadnych psów nie ma nic uśpionego, jak się mówi " ma swoją naturę " głupota !! to dlatego, że inni ludzie zabijają, to i ja mam zabijać ? żaden hodowca, jakoś tego mi nie napisał - z psem trzeba jak z człowiekiem. Amstaff jest dla większości osiedlowych cwaniaków psem na pokaz ;) ludzie sami szkolili je do walk ! a to w cale nie są psy waleczne ! Tak samo cylkop, nie oznacza jednookiego, a okrągłookiego, tylko cyklopi mieli jedno oko. Ludzie po prostu sami się nastawiają, i moim zdaniem tworzą mity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze takich ludzi
"przeraża mnie myśl, że będę musiała go oddać, bo na prawdę kochany z niego psiak, ale dzidzi ważniejsza" to zamierzasz go oddac czy nie, bo juz nie rozumiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no 'obronne' ale zazwyczaj jesli gdzies pisze, że 'rasa z dużą skłonnością do obrony' to niekoniecznie oznacza, że on obroni Ciebie, tylko własne terytorium na przykład. Zreszta poczytaj moje wypowiedzi poprzednie- chyba wystarczająco dałam do zrozumienia, że ja bym nigdy nie potraktowała psa jak śmiecia, biorac pod uwagę zwłaszcza opis Twoich relacji i sposoby wychowywania Twojego amstaffa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
boże niektórych beszczelnosc nie zna granic już nic się nie wypowiadam bo przecież tu same mądrale i nic nie przemówisz do takowych rozumów wszechwiedzących tylko żebyscie pózniej nie żałowały pies to najlepszy przyjaciel człowieka ale dziecko to twój największy skarb...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamostowiak
Nie chce go oddać, a przeraża ją myśl, że byc moze by musiała. Nie nadinterpretujmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nienawidze takich ludzi, wczoraj byłam na prawdę zmieszana, i nie powiem, że nie przeszło mi to przez myśl, ale nie potrafiłabym go oddać ;/ POWAŻNIE WAM MÓWIĘ, to jakbym oddała siostrę rodzoną, a nawet nie bo tak od lat mieszka za granicą, i pies ze mną więcej czasu spędza :) Nawet nie umiem wam opisać naszych relacji z nim ;) np. Jakiś czas temu moi rodzice wyjeżdżali :) tata zawołał psa, kazał mu siadać, piesek sam mu dał łapkę, a tatauś mówi " jakby Ci ktoś krzywdę robił syneczku to dzwoń.... " i zaczął podawać swój numer, tak kilka razy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtwertwert
poziomka980 - tylepiej zwazaj abys swojego dzieciaka smrodemz majtek nie udusila jak go bedziesz chowac przed swiatem pod kiecka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata, czytałam ! są bardzo mądre Twoje wypowiedzi, i się z nimi zgadzam. Skoro pies jest przygotowywany do dziecka, to i dziecko w odpowiednim wieku powinno być uczone co wolno, a czego nie wobec psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Dżizas!
A ja widzialam jak Cesear Milan trenowal psa u ludzi, któzy oczekiwali dziecka. CHyba nawet dwa psy. No i porazrzucal rozne dziecece ciuszki tu i tam i jak tylko pies do nich podchodzil chcial sie nimi bawic to on mu nie pozwalal. To sama z dziecinnym pokojem, jak tylko pies chcial przekroczyc jego prób to dostawal ostrzerzenie. Nauczyli psu szacunku do rzeczy dzidziusia i zeby nimi sie nie bawił. A jak juz sie urodzilo i szli na spacer to psy musialy isc za wozkiem a nie przed, zeby wiedzialy, ze dziecko to jenen z "panów". Poszukaj filmików na youtubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamostowiak
syneczku :) extra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Dżizas!, a to właśnie też ktoś mi radził coś podobnego, a dokładnie rozkładać dziecięcy kocyk, z rzeczami dziecka na nim, i nie pozwalać mu się tym bawić ani na tym kłaść, ale musi na pewno obwąchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kffiatuszek- niestety nie zgodzę sie z Tobą w kwestii ras. Rasy powstały po to, by mozna bylo kopiowac cechy wyglądu i pewne cechy charakteru. Oczywiście tak jak każdy człowiek jest inny tak i każdy pies. Ale na tyle lat tworzenia psich ras w profesjonalnych hodowlach dało się dla danej rasy ustanowic pewien związek pomiędzy dana rasą a charakterem. "Psia natura" to nie żaden mit. Po to w hodowlach "eliminuje sie" słabe i odbiegające od wzorca sztuki, żeby uzyskać zwierzę zgodne z rasą pod względem zarówno wyglądu jak i charakteru. I tak na przykład- Charty maja naturę samowolki, uwielbiają ruch, gonitwy. Wyżły - polowania. Sznaucery- tropienie mysz, Nowofundlandy lubią wodę itp...Każda rasa ma swój jakiś okreslony typ zachowania, którego mniej więcej możemy się spdoziewac, bo przez lata mutacji dążono do tego, aby psy jednej rasy dziedziczyly te same charaktery.. To samo jest z rasami uznawanymi za niebezpieczne. Oczywiście, nawet wśród labradora czy golden retrievera może znaleźć się sztuka, która będzie agresywna w jakis sposób, tak samo wśród amstaffow trafiaja sie sztuki bo nieco łqgodniejszych rodzicach bez krzywizny psychicznych i dobrym wychowaniu. Ale jednak każda rasa niesie w swoim genotypie coś ze swoich pierwoowzorów i tka naprawde po tych niebezpiecznych rasach mozna się częściej spodziewac agresywnych zachowan, które wynikaja jednak z ich pierwotnego uksztaltowania, natury. Tak już jest. To samo jest kiedy wybieramy sobie do domu rase kota, papugi czy konia. Każda rasa ma jakis swój wzór, zestaw zachowań które ją cechują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hankamostowiak, no mój tata mówi, że to jego wymarzony synek :D bo nas jest dwie córki ;) i tak go traktuje :P a my mówimy, ze to nasz brat :P pies ma mase zrobnień itp , i zawsze jest taki uśmiechnięty. Oglądaliśmy wczoraj na Animal Planet program " Resocjalizacja z Pitt Bullem " i tam pokazywali zanidbane pieski przez właścicieli, a mój tata zawołał pieska przytulił go zaczął całować i mówi " Widzisz Rysiu jak Ty masz dobrze, tam cierpią takie niewinne Pimpki jak Ty " i prawie się popłakał jak go tak całował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poziomka980
rtwertwert.....ale smieszne.....żałosna jestes.... nie jestem z rodzaju idealna matka polka ale posiadanie dziecka różni się od posiadania psa ale co ja będe pisała z takim móżdzkiem bo inteligencji i zdrowego rozsądku patrząc po twojej wypowiedzi za grosz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hankamostowiak
No, to dobrze, ze mu sie taki syneczek jeszcze przydarzył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata, mądra z Ciebie istota ! Masz dużo racji - na szczęście mój jest od znajomych, znam jego rodziców, i wzięliśmy najsłabszego z miotu :P ale wydaje mi się, że każdy pies może zareagować nieprzewidywalnie dla nas, w różnych sytuacjach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sękata żałuję, że nie można tu porozumiewać się na priv, bo Twoje elaboraty są dla mnie najcenniejsze, i bardzo chcę Ci podziękować. Doceniam również rady wszystkich pozostałych ( te złe, i dobre ), bo każdy myśli inaczej, i na pewno nie miał nic złego na myśli, myślał też troszkę pod swoim kątem, ale swoje wzajemne opinie trzeba tolerować, bo zgadza się z nimi nie musimy :) sękata, na pewno będę postępować tak jak poradziłaś TY, i inne osoby : kocyk, butelka, smoczek. Pies na spacer jak z dzieckiem do domu, i dopiero pies, bo tak nawet na stronie fundacji, na forum o tych psach, jak i psycholog - POWIEDZIELI ! Najważniejsze to w dalszym ciągu okazywać uczucie, albo jeszcze go więcej wobec psa po pojawieniu się dzieciątka, i na pewno nie izolować psa od dziecka :) Patrzę na tą moją rudą przytulankę jak teraz sobie śpi, i wierze, że będzie dobrze, bo dobra z niego psina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokładnie :) musisz wierzyć, że będzie dobrze :) Musi być i to w sumie TY musisz o to zadbać bo inaczej chyba ciężko by było sobie wyobrazić rozstanie z takim ukochanym stworem :) Widzę, że kochasz tego psa, zrestza jak i Twoja rodzina więc nie sądzę, żeby nagle mu cos miało odbić. Jesli psiur będzie się czuł szczęsliwy to nawet jak mu dziecko będzie włosy z tyłka po jednym wyrywac to będzie wniebowzięty :) Jesli masz jakies pytania (lub ktokolwiek inny) do mnie konkretnie to zawsze możesz napisać na maila :) sekata2@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×