Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kfffiatuszek

Amstaff i dziecko

Polecane posty

acha, dodam jeszcze (chyba a koniec tego wątku), że moje argumenty ZA amstaffem (czy innym podobnym) psem w rodzinie gdzie jest lub ma byc dziecko, odnosiły sie w dużej mierze do tego, jak autorka opisała swoje relacje z tym zwierzęciem. To sie tyczy w zasadzie każdej rasy, jesli człowiek ma odpowiednie chęci i podejście do psa. Natomiast jeśli pies wyraźnie już przed przybyciem dziecka wykazywałby spore objawy agresywności wobec obcych, byłby z zasady nieznośny, złosliwy czy nawet niebezpieczny, to niestety na wychowywanie dorosłego psa jest juz nieco za późno (choć nie jest to wykluczone!) i w takiej sytuacji trzeba jednak liczyc sie z tym, że może wydarzyc się jakas nieprzyjemna sytuacja na polu dziecko-pies i wtedy jest oczywistym, że każda matka stajac przed wyborem czy jej dziecko czy pies wybierze dziecko. Nie uważam, że pies zawsze i bezwzględnie musi pozostac w domu, a w trudnych sytuacjach ostatecznie bez wyjścia-jedynym jest psa po prostu oddac w dobre zaufane ręce lub gdzies najlepiej do bliskiej rodziny aby mozna bylo go poobserwowac lub odwiedzać. Na pewno nie 'wywalać' jak tu ktoś oznajmił. Zanim rzeczywiście może dojśc do jakie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama karmiaca-tak,ja mam corke,ma 16 miesiecy,pisalam o tym wyzej.Jakos udalo nam sie nauczyc mala,zeby nie podlazila do psa,ma respekt i nie musze jej pilnowac,bo wiem,ze go nie zaczepi,a pies nie jest debilem,ktory zaatakuje bez powodu. Podstawa u nas bylo to,ze pies ma swoje miejsce w domu,w ktorym ma sie czuc bezpiecznie i tam mu nikt nie przeszkadza. Z tym,ze jest dobrze wychowany,zna swoje miejsce w hierarchii i wie,ze dziecko jest w niej wyzej niz on,ale mala tez glupia nie jest i jak nie wolno zaczepiac to nie wolno i juz.Konsekwencja,tak?Uczysz dziecko,ze pewnych rzeczy nie wolno robic,a nie zabezpieczasz mieszkanie jak sie da(troche trzeba,wiadomo,z poczatku),a potem u kogos dziecko jest jak tornado i strach go z kolan spuscic. Gdybym nie miala psa i dziecka pod jednym dachem,to bym sie nie wypowiadala w temacie. Jak mozna podchodzic do zwierzecia jak do przedmiotu:byl kochany jak nie bylo dziecka,ale teraz najwazniejszy jest "skarb" i prewencyjnie wypieprzam psa z domu.Szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak "myśla" ludzie, którzy tak naprawdę nigdy tego zwierzęcia nie kochali a był jedynie zabawką albo szpanerskim gadżetem. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozasssss
to trzeba się zdecydować co się chce mieć, albo pies albo dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gbgtrrthrtg
My mamy golden retrivera. Był szkolony, przeszedł specjalną tresurą. Z pozoru jest psem ułożonym. Reaguje na polecenia, zna swoje miejsce ale... Nie trawi dzieci. Szczerzy zęby, warczy. Nawet tresura nic nie pomoże jesli ktoś ma niewychowane dzieci. Naszego psa kiedyś uderzył dzieciak i to na tyle mocno że mysleliśmy ze pies ma coś złamane. Od tego czasu pies mało z siebie nie wyjdzie gdy widzi wrzeszczące stwory. Dlatego uważam, że wychowanie psa to tylko połowa sukcesu, za drugą połowę odpoiwadają rodzice, wszyscy rodzice dzieci. Nie wiem czy taki amstaff by z pokorą przeżył taki cios, mozliwe że w obronie by zaatakował dziecko a wtedy oczywiście jednynym winowajcem jest zwierze. Przede wszystkim to dorośli powinni wychowywać swoje dzieci które dziś wyrastają na bandytów, gwałcicieli i wszelakich przestępców. Zwierzę, to tylko zwierzę, głupkowaty pan pójdzie i psa uspi ale juz własnego dzieciaka nie, nawet jesli kogoś zabije dla paczki fajek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotkaaaaa
masz rację, to dorośli winni oprowadzać na smyczy swoje dzieci i tłumaczyć im aby innym nie robili krzywdy. Ludzie, do czego to dochodzi, ze zwierze panuje nad ludzkością. Jak masz ta reagującego psa to w cholerę wyjedź na pustynie aby komu nie robił krzywdy, nie spotykaj sie z rodzinami z dziećmi, zamknij się w swoim domu z psem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaya333333333333
idiotki to s z tych które pisz texty typu idz na pustynie itp.ta.... najlepiej prostacko kogos skomentować uważam że dobra tresura psa jest najważniejsza i wychowanie dzieci w stosunku do zwierząt również nie po to go się ma by spełniał się jako maskotka dla dzieci...ale ale osoby które decydują się na zakup niebezpiecznego psa powinny mysleć wczesniej o tym że w przyszłosci będą dzieci itd....a nie teraz szukać pocieszenia na forum pisze tak dlatego bo jak ktos napisze że psa można oddać na jakis czas rodzienie itp.bo niemowle zwłaszcza które mając kilka raptem miesięcy NIE ROZUMIE rzecz jasna to przecież odrazu wielka obraza majestatu i teksty typu idz mieszkaj na pustynie idiotka wsadz malucha pod spódnice Skarb SIĘ POJAWI I PIESKA MOŻE MAM TERAZ USPIĆ....zastanówcie się czasem nad tym co piszecie każdy ma prawo do wolnosci słowa nie koniecznie takimi epitetami... amstaffy niestety są psami groznymi co nie znaczy że je miec nie można ale przy dzieciach to już inna bajka i prawdą uwierzcie jest to że niestety ale mogą mieć zmienne zachowanie a jak już doswiadczą najmniejszego urazu to zmieniają cechy łagodnego pieska na nieufnego i zadziornego nie twierdze że zawsze tak jest ale często mam znajomego który jest treserem psów i wie cos na ten temat.... a z własnego przykładu pamiętam sytuację kiedy mielismy psa zwykły kundelek był z nami kilkanascie lat wspaniałe zwierze zawsze uczono małych siostrzeńców że psom niewolno dokuczać to nie maskotka itp. więc zawsze pieska obchodzili z daleka no ale pewnego razu młodszy siostrzeniec mówiąc o czyms niechcący zrobił kroczek do tyłu i nadepnął psa na nogę pies od razu go ugryzł a co wtedy gdyby to był amstaff który ma kilka ton mocy uscisku w szczęce... niestety nie da się czasami dzieci upilnować w każdej sekundzie i nie piszcie mi tu że trzeba było pieska uczyć dzieci uczyc no i przedewszytkim pilnować no jak to co to za rodzic pewnie patologia jakas.....bo jak opisałam wczesniej wszytkie te NORMY były spełnione więc darujcie sobie wymigiwanie się od prawdy i nie pisze że psa powinno się uspić czy oddać do schroniska ale znalezć jakies dobre rozwiązanie sama mam psa i traktuje je praaawie jak domownika ale gdybym miała wybierać pomiędzy psem a dzieckiem nie musze pisać chyba co cenniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaya ale ty bredzisz...
po pierwsze popracuj nad gramatyka,bo twoja wypowiedz trzeba czytac kilka razy,zeby zrozumiec sens..slyszalas o interpunkcji? Poza tym nawet jesli przytrapniesz takiego amstaffa, to on tego specjalnie nie odczuje-co najwyzej zabierze lape.Mam amstaffa i doga niemieckiego i nie raz nadepnelam na ktoregos i jakos zaden z nich mnie nie uzarl-kwiknal i tyle. A kundle niestety sa bardziej nieprzewidywalne..Biorac psa rasowego wiesz mniej-wiecej czego sie spodziewac,a kundel jest mieszanka niewiadomo czego z czym.. Po przyjsciu na swiat dziecka trzeba psa poobserwowac.Zobaczyc jak sie zachowuje w jego "towarzystwie".Potem w razie watpliwosci trzeba zastanowic sie co z psem.To chyba lepsze niz "profilaktyczne" wywalenie psa na zbity pysk.Mnie by zadreczyly wyrzuty sumienia-pytania "a co jesli oddalam dobrego psiaka,ktory bylby tez najlepszym przyjacielem i towarzyszem zabaw mojego dziecka?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaya333333333333
polonistka się znalazła a słyszałas o poprawnym tempie czytania i zrozumieniu danego tekstu zreszta co ja będe z tobą dyskutowała to nie są tylko moje opinie a ludzi którzy zajmują się na co dzień tresurą psów jak już pisałam nie zawsze tak się to może skończyć ale tak się zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaya333333333333
poza tym nie porównuj siebie jako osoby dorosłej a dziecka psy inaczej reagują jeżeli chodzi o dzieci a zwłaszcza te które mają się dopiero pojawić i nie neguje tego co napisałas ale wyrażam swoje zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szalonaaaa
to jak masz psa to rób tak aby skarb się nie pojawiał i nie rób problemu, a jak brałaś psa to trzeba było myśleć czy chcesz mieć w przyszłości psa czy skarba, bo pies nie zyje rok czy dwa, nie wiedziałaś o tym, to trzeba było sie douczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadx001
jak tak czytam te głupoty to aż źle mi się robi co wy wogóle wiecie o Tej rasie założę się że zapewne większość z was nigdy nie widziała a na pewno miała amstaffa nie mówię oczywiście tu o jakichś kundelkach z pseudohodowli bo to zupełnie inny temat i wracając do sedna sprawy jak możecie pisać takie bzdety nie wiedząc nic na temat tych piesków które są po prostu stworzone i idealne do kontaktów z dziećmi sam spodziewam się dziecka i wiem że prędzej zostawie je sam na sam z naszymi psami niż z jakimkolwiek człowiekiem wypisującym takie bzdury bo to człowiek jest niebezpieczny a nie zwierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sadx...
idealne do kontaktów z dziećmi sam spodziewam się dziecka i wiem że prędzej zostawie je sam na sam z naszymi psami niż z jakimkolwiek człowiekiem wypisującym takie bzdury bo to człowiek jest niebezpieczny a nie zwierze JAK CZYTAM TWOJE GŁUPOTY, TO AZ NIE DOBRZE MI SI ROBI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadx001
normalnie żal mi was ludzie powinniście się leczyć z tych fobii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była właścicielka
amstaff pochodzi z rodziny agresywnych psów.sa one wykorzystywane do walk i uczone od małego jak zabijac drugiego psiaka.lecz zachowanie psa zalezy od jego wychowania.mialam sunie rasy Amstaff.wychowywałam sie razem z nia...starałam sie okazywac jej jak najwiecej miłosci i uczucia.wyroisła na kochanego psiaka.nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy choc ludzie sie jej bali i zbyt czesto nie podchodzili.amstaff jest psem bardzo mądrym i trudnym w wychowaniu ale dla mnie nie ma lepszej rasy od niej.nie widze zadnego problemu aby pies mógł mieszkac razem z nowonarodzonym dzidziusiem. co prawda bvedzie potrzebował czasu ale szybko się przyzwyczai.ale co nalezy pamietac psa nie mozna zaniedbac z powodu dziecka. wiadomo ze dziecko potrzebuje wiecej czasu ale nie mozna go odepchnac na bok.najlepiej jest zabierac psa na spacer razem z wózkiem...kto powiedzial ze nie mozna wykonywac dwoch rzeczy jednoczesnie ;)...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
Mam jedno pytanie: Po co kupujecie psy ras uznawanych za najbardziej agresywne??? Tym bardziej jeśli planujecie w bliższej lub dalszej przyszłości dzieci??? (pies nie żyje kilka ale kilkanaście albo kilkadziesiąt lat!). Czy nie uważacie że to szczyt głupoty trzymać takiego psa w domu, nawet jeśli istnieje tylko 1% szans na to że pies zrobi waszemu ukochanemu dziecku krzywdę? (a wierzcie mi, ten procent jest znacznie większy, te psy są nieobliczalne!)> Zawsze bardzo dziwiła mnie ta ludzka głupota i celowe narażanie maleńkiego dziecka na niebezpieczeństwo. Nic tylko pogratulować myślenia. Darujcie sobie hejt, bo słyszy się tu i ówdzie o tym, że pies całe życie był łagodny, szkolony, a tu nagle dziecko zagryzł. Wybaczcie, ale głupota rodziców jest porażająca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
aha i jeszcze "szkolą" dzieci, żeby nie podchodziły do psa... no świetnie, może ma to dziecko pod kanapą siedzieć, żeby mu pies krzywdy nie zrobił? Gratulacje ludzie, serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:12 Pies jest dla ludzi odpowiedzialnych.Kazda rasa ma rozne predyspozycje,ktore byly ksztaltowane przez wieki.Sa rasy,ktore polowaly,strozowaly,sluzyly jako psy obronne albo typowo psy do walk z innymi zwierzetami.Psa mozna starac sie wychowac jak najlepiej,ale pewnego instynktu nie wytlumi sie w nim.To jest zwierze,ktore w jakims celu bylo hodowane na przestrzeni wiekow do konkretnych celow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam amstaffa w domu i 9 miesięcznego synka. Nie wyobrażam sobie jak mogłabym ich rozdzielić. Pies chodzi wszędzie za małym,śpi przy jego łóżeczku,nie odstępuje go na krok. Nikomu obcemu nie da dotknąć małego. Jak synek się przebudzi to od razu szczeka,jak synek płacze to pies szczeka do momentu,w którym mały się nie uspokoi. Synek bawi się z nim non stop,wchodzi na niego,głaszcze. Jestem pewna że,nigdy nie zrobiłby mu krzywdy. Wszyscy mówią,że amstaff taki groźny. Młody ciąga go za uszy,ogon,wsadza mu zabawki do pyska(oczywiście tłumaczymy że tak robić nie wolno i reagujemy) a piesek nic z tego nie robi. Niestety,nasz piesek jest już stary i lada chwila albo zdechnie albo będziemy musieli go uspać,czego nie chcemy. Jeżeli go nie będzie i zdecydujemy się na innego pieska to tylko tej rasy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
Gratuluję, nie ma co... Może dlatego że jest stary to nie ma siły dziecka ruszyć? Ale skoro decydujecie się na kolejnego psa tej rasy, to świadczy tylko o ograniczeniu umysłowym. Jeden amstaff może być stary i łagodny, a inny młody i agresywny, nie pomyślałaś? A dziecko masz małe i nie warto byłoby pomyśleć, że przez głupie pomysły możesz je stracić? Nie lepiej kupić yorka czy pudla cokolwiek małego i niegroźnego? No domyślam się, że odezwie się teraz jakiś "znawca" który widział agresywnego yorka, a i owszem sama widziałam, ale jak ci york upitoli dzieciaka to co najwyżej zrobi mu rankę wielkości kilku centymetrów, a jak amstaff upitoli, to po dziecku. Może to brutalne, ale ja naprawdę was ludzie nie rozumiem. Żadne szkolenie, wychowanie czy to całe głupie gadanie nie sprawi, że pies uważany za jednego z najgroźniejszych pozbędzie się swojego instynktu mordercy, który owszem może być przez lata tłumiony, ale wystarczy jedna iskra, gorsze zachowanie dziecka (a dzieci mają prawo się źle zachowywać, no ale miłośnicy pitbullów i amstafów pewnie myślą inaczej) i pies w ułamku sekundy, nawet nie zdążycie zareagować i po dziecku.... Litości, po co wam takie zagrożenie w domu? I będziecie tresować dzieciaka, tego nie rób, tam nie podchodź i miej beznadziejne dzieciństwo w strachu przed bestią (może i uśpioną- do czasu). Nie rozumiem ludzi. Mam złe doświadczenia z psem groźnej rasy, na własnej skórze przekonałam się co to znaczy pies "całe życie łagodny", któremu nagle odbiło. Odtąd stale tłumaczę ludziom na co narażają swoje dzieci, ale oczywiście miłośnicy zwierząt wolą psa od dziecka (chyba - no na to wygląda)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
Gdzieś kiedyś słyszałam, że groźni i głupi ludzie mają groźne i głupie psy... szkoda tylko, że mają też niczemu niewinne dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:12 Jezeli ktos potrafi zajmowac sie takimi psami,zna ich psychike i potrafi wychowywac je to niech wezmie kolejnego.Kazdego psa trzeba wychowywac madrze i odpowiedzialnie,oczywiscie nie zapominajac przez ten czas o jego instynkcie.Idac twoim tokiem rozumowania to kazdego teriera typu bull powinnismy najlepiej zutylizowac bo on z pewnoscia w koncu kogos skrzywdzi.Co do yorka.Nie wiem czy wiesz,ale takich malych i delikatnych pieskow jak york nie poleca sie do domow z malymi dziecmi.Male dzieci moga byc malo delikatne,nawet niechcacy zrobic krzywde takiemu psu.Taki maly pies odgryzie sie bo bedzie traktowal to jak atak.Masz w ogole pojecie o psach,kobieto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
Tak, mam. Amstaff zagryzł mi psa, który stanął w mojej obronie. Amstaff sąsiada, szkolony, całe życie niegroźny. Rzucił się na mnie, gdy szłam korytarzem do własnego domu. Mój pies przypłacił to życiem, ja uszłam cało. Po co wam ludzie groźne psy? Wytłumaczcie mi to, bo nie kumam. Każdy amstaff jest pewnie do czasu łagodny, aż wreszcie przychodzi "ten pierwszy raz", czy to będzie jak zacznie dorastać i poczuje wzmożone instynkty czy jak zacznie się starzeć i mu się w głowie poprzestawia, czy to no właśnie, jak w domu pojawi się dziecko i jego pozycja pupilka rodziny zostanie zagrożona. Ja tylko się pytam po co wam to? Nie ma innych możliwości zapewnienia sobie lub dziecku towarzystwa? cały wachlarz przeróżnych zwierząt (york to przykład - jakby ktoś nie skumał) a wy wybieracie psy najgroźniejszych ras? Serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:42 Odpowiedz mi na pytanie.To byl amsfaff z rodowodem czy kundel bez papierow?Pewnie tego nie wiesz.A gdyby na miejscu tego amstaffa byl to jakis owczarek niemiecki to pewnie nienawidzilabys wszystkie owczarki?I nie win psa za to,ze ktos go tak nieodpowiedzialnie wychowal.Niestety,ale pojecia o kynologii to nie masz zadnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania  matka
Był szkolony i z rodowodem, z cenionej hodowli. Nie piszę tylko o amstafach, uważam że owczarków również nie powinno się trzymać przy małych dzieciach. Wybacz, ale naraziłabyś swoje dziecko na śmierć, gdyby istniał choć 1% szans na to? Bo ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:49 Jestes niereformowalna kobieto.Tak sie sklada,ze moj obecny maz,kiedy bylismy jeszcze w fazie narzeczenstwa posiadal rodowodowego amstaffa.Psa posiadal od szczeniaka,wiedzial jak go wychowac*****es naprawde nigdy nikomu krzywdy nie zrobil.Jak nie potrafisz wychowac psa albo nie chce ci sie to nawet lagodnego labradora nie kupuj.Pies sam nie nauczy sie co mu wolno a co nie.Zamiast wypisywac swoje "madrosci" poczytaj troche ksiazek na ten temat,zdobadz praktyke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw doksztalc sie troche w kierunku psiej psychiki a wtedy mozemy podyskutowac,a nie wklejasz ze stron jakies artykuly,gdzie czesto pisza cos byle tylko najwieksza sensacje z tego zrobic.A,ze czesc z tych rzeczy w artykulach jest dla podkrecenia poczytalnosci to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×