Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy sie da,czy sie nie da,prob

Zrzucamy 30kg! Kto ze mna?

Polecane posty

Mnie strasznie plecy bola ;/ od siedzenia w pracy 8 godzin Wczoraj bylam na areomixie:)) a dzis pierwszy raz wybieram sie na aqua areobik z jakas nowa instruktorka, mam nadzieje ze bedzie fajna zabawa:) Czekam juz do piatku bo w pracy ten tydzien jakis strasznie pracowity i meczacy do tego dochodzi ta beznadziejna pogoda jaka mam za oknem i samopoczucie na tym cierpi:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
Witam dziewczyny! U mnie w de też leje, też dużo pracy i też przygnębienie......... Pomimo tego życzę Wam przyjemnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki chyba niskie cisnienie jest i ta sterta papirow sprawily ze glowa mi peka dzis:/ Widze ze i Wy chyba zmeczone i padniete bo takie cichutkie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz ja mam amnezję. Któraś z Naszych Babeczek dwa razy wspominała o kawowym pilingu. Bij zabij, nie pamiętam która. :( Ponieważ kawiska już nie piję :P (a jej spory zapas w kuchni wietrzeje) postanowiłam dziś wieczorkiem wypilingowac się. Matko na niebiesiech - że też ja wcześniej na to nie wpadłam! Genialne! :D Sporą porcję żelu pod prysznic wymieszałam z kawą i dalej wcierac w tłuste cielsko. Już miło mi się zrobiło, bo moją łazienkę cudny kawiarniany aromat wypełnił. Szoruję dalej. Skóra rozgrzała się, zaczerwieniła. Mam nadzieję, że ewentualna pomarańczowa skórka dobre "wciry" dostała. :D Potem błogi letni prysznic, milusi puszysty ręcznik. No i spora porcja błękitnego masła do ciała Sopot Spa Ziaji. Kobitki, jestem jak młody bóg, w żeńskim wydaniu! Re-we-la-cja! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Xawusia ja jeszcze po zaparzeniu kawy dodaje do pilingu cukier i cynamon...który dodatkowo rozgrzewa...i prawda..to niebo dla skory sorki za słabe wpisy,ale jakos male doleczki i brak weny choc waga wene ma...ciut znów ubylo..prawie kilogram:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. :) Kropelko prawie kg na minus. Brawo! 👄🌼 U mnie waga w miejscu stanęła, ale po spodniach widzę, że brzuch mniejszy. ;) Czy to Ty o pilingu nam pisałaś? Fantastyczne odczucia. Skóra cały czas jest milutka, delikatna. I spałam jakoś tak spokojniej.:D Kropelko ja nieco inaczej piling przygotowałam. Nie parzyłam kawy, tylko taką suchą z żelem pod prysznic zmieszałam. Myślałam, że tak to się robi. Mówisz o cukrze i cynamonie. Dzięki. Następny będzie z tymi dodatkami. Dołeczki i brak weny. Nie obce mi to. Ach! 😭 Tak sobie myślę, że pogoda zrobiła nieprawdopodobnie wielki zwrot. Z afrykańskiej natychmiast w straszną deszczową jesień wpadła. Nasze organizmy nie wytrzymują. Osoby nadwrażliwe w dołki wpadają. Kropelko może marna to pociecha, ale nie jesteś z tym sama. Wczorajszy kawowy piling miał właśnie na celu poprawic mi nastrój, nadchodzący smutek przegnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! Sama musze skusić się na ten pilling:). Ale dobrze wiedzieć, bo tez bym "surowa" kawę dała:). A to ma być zaparzona i same fusy tak? A duzo tego? U nas pogoda jakby sie poprawiała....nawet słońce czasami sie pokazuje. A póki co ide obrac z mojej "roli" fasolke szparagową, która bardzo obrodziła i zamroże:). Będzie jak znalazł w zimie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buźka Nemezja! :) Tak jak pisałam taką "surową" dałam i genialnie skórę szorowała. Zużyłam jakąś małą garstkę. :D Słoneczko u Ciebie, może i do mnie dojdzie. Oby nie tak ostro jak to niedawno było. Własna fasolka. Hmmm... Pyszna będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia..sledze ten temacik..i znalazlam tam nasza Ewelke;) Ja piling robie tak 3 łyżeczki kawy parze...do ocedzonych fusów dodaje 1 łyżeczke cukru i prawie tyle samo cynamonu..czasami tez imbir Kiedys dodawalam olejek herbaciany,ale teraz go nie mam.Niby dobry na odchudzanie jest tez geraniowy czy cos w tym stylu. Mozna tez dodac kilka kropel oliwki która nawilży pieknie skóre. Taka papka zamiast sie mys można też sie owinąc.Znaczy papka na cialo z dodatkiem balsamu i na to folia.Tak sobie poleżec pod przykryciem pól godzinki a potem zmyc I jak tu nie miec dołkow jak cholerka taka pogoda,a i zycie bywa przewrotne:( W sobote ide w delagacji na wesele koleżanki z pracy,dalatego dzis mam wolne a jutro ide do pracy,aby miec wolna sobote i moc sie przygotowac. Długo nie bede wiec do pracy w niedziele smigam na rano:) Maoja waga teraz to jakieś 76,5-77...to tak dla pewnosci,bo waga moze czasami wriowac...choc pokazywała 76...ale wole cos dodac...najwazniejsze,ze pokazała mnieJ:) Jezli chodzi o te bialak,to i owszem,ale juz tyle sie naczytałam ,ze bardzo wyniszczaja nerki...wiec bialaka,ale szczególnie wieczorem,a przy okazji jedzenie z innych grup zywieniowych Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko więc ta dieta to coś w rodzaju Dunkana? Jeśli tak, to szkoda. Moja córka próbowała i musiała przerwac, bo bardzo źle się czuła. Obie mamy "słabe" nerki. Więc to byłoby nie dla mnie. :( Nasza Ewelka jest tam? :D Nie wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia nie wiem czy to cos w rodzaju diety Duncana,bo ja nie wiem i tak o co w dietach takiego typu chodzi,bo nigdy sie nie interesowałam.Cos tam podczytywałam,ale szczegółów nie znam. Czytając to przykladowe menu widze,ze prawie kazdy posilek ma w sobie jakies bialka i chyba jest ich duzo...ale moze sie myle. Zreszta dla mnie taka poukladana dieta nie wchodzi w gre..ja nie umiem życ na podstawie schematów... Nie planuje do przodu co zjem,bo nie ma to dla mnie sensu,,bo nie wiem co bede robila za poł godziny,a tym bardziej co wieczorem taka jestem planowo nie poukladana:) Jem to co mam...nie stac mnie na dostosowywanie sie do diet papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) ja robie te diete z malymi przymrozeniami oka czasami i musze Wam powiedziec ze sie swietnie czuje choc tez obawialam sie tego bialka w takich ilosciach. A wy widze dzis humorki lepsze juz, ja musze przyznac ze tez mam lepsze sampopoczucie moze dlatego ze juz dzis czawartek a potem piatek:) Ten pilling wiele osob sobie chwali i ja musze tez sprobowac dzis bo lubie zapach kawy wiec napewno mi sie spodoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
O co tu się dzisiaj stało, cały dzień taka pustka. Gdzie jesteście dziewczyny Dobranoc i do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski nie dolujmy sie dzis piatek:)) Wiec weekend juz blisko. Jak tam dietka i samopoczucie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebo u mnie płacze. :( Ale zimno nie jest. :) Piję czarną herbatę i słucham sobie p. Kępy, p. Arłukowicza i p. przewodniczącego. Lubią burzliwe dyskusje. :P Na pierwsze śniadanie zjadłam musli. Na drugie małą miseczkę bobu. Jak myślicie można bób? Obiad to chyba ryba i warzywa z parownika. Podwieczorek sałatka - pomidory z cebulką i kefirem. Kolacja może dwa jajka na twardo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adelaida
Witam dziewczyny! Hallo Ewelka, bo narazie tylko Ty jesteś, a raczej męczysz się w pracy, ja zresztą też. Głowa mnie boli okropnie, migrena mnie złapała, dieta byle jak, najadłam się bogosu, życie jest okrutne, albo ja beznadziejna. Super nastawienie na koniec tygodnia. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Ewelko. 🖐️ Masz rację, dzisiaj piątek. Najpiękniejszy (dla pracujących) dzień tygodnia. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adelaida wcale nie jesteś beznadziejna. Przecież ja na sobotniej wycieczce zjadłam flaki (pyszne były) lody i jeszcze kawę wypiłam. No i wcale wyrzutów sumienia nie mam. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz sie martwilam ze wszystkie zniklyscie ale jestescie :))) Xawusia ale bym zjadla bobu mmmm pysznosci, ale niestetyw UK nie ma nigdzie bynajmniej ja nie widzialam:( Adelaida glowa do gory zjadlas bigos trudno siwat sie nie zawali:)) zrob 10 minut cwiczen wiecej i zmniejsz porcje dzisiejszej kolacji i bedzie dobrze:) U mnie tez pogoda pod psem, ale mam nadzieje ze jutro bedzie lepsza o ile nie klamali w pogodzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:). U nas wczoraj pogoda sie zupełnie poprawiła. Ale na krótko, dziś znowu szaro, ale nie pada i ciepło jest. Barszcz ukraiński już na obiad ugotowany. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nemezja. 🌼 Barszcz ukraiński, świetny pomysł. Trzeba będzie zrobic. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczynki U mnie pogoda zaczyna sie poprawiac...ja dzis mam 2 zmiane,wiec niedlugo posiedze w domku. Ja na obiadek robia dla rodzinki naleśniki ...zrobilam tez sosik z kurek,bo sąsiad wczoraj nam przyniósł. Ja do pracy zatacham sobie cos na szybkiego do jedzenia...penie serek wiejski...tak najprosciej Piszecie o salatce pomidorowej z cebulka i barszczu ...a ja to takim czyms nawet sie nie zadowole..Ja naprawde mam tak skromne menu,ze masakara.Barszczyku nie jadam,,,cebulki w swieżej postaci tez nie...ale wam zycze smacznego:) Przyszykowalam sobie sukienusie na jutrzejsze wesele.Musialam ja sobie troszku zwezyc i tera jest git Pozdrowionka dla wszystkich papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko witaj. 👄 No tak, jutro bawisz się. :) Sukienkę zwężałaś. A ja musiałabym jakieś poszerzające wstawki wszywac. Jakie to przykre. :( Jeśli surowa cebulka Ci szkodzi, to możesz sparzyc ją wrzątkiem. Podobno cebula pomaga tłuszcze spalac. ;) A czemu barszczyków warzywnych nie jadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawusia ja poprostu nie jem cebuli,nie dlatego,że mi szkodzi tylko taka jestem wrazliwa na zapachy...na efekty po zjedzeniu tego i owego...jakos tak juz mam..taka dziwaczka jestem...to samo z barszykami.Gotuje rodzince w domu,ale nie jem...tak samo jest z flaczkami...choc ja w domu robie czasami takie flaczki drobiowe,,czyli bez grama flaczków,skorek...dodaje pieczarki buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko, zapachy. To teraz rozumiem. Wiesz ja też na "zapachy" wrażliwa jestem. W młodości papierosy paliłam, wiem to wstyd, ale taka jest prawda. :P No i gdy poprzedniego dnia na kolację zjadłam coś z dużą ilością cebuli, to następnego dnia papierosy nie smakowały mi. Miały taki smrodek w sobie. :P Łykałam wtedy jakieś sylimarole i pomagało. Pewnie to problem z wątrobą był. Teraz już od wielu lat jestem wolna od nikotyny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko bardzo Cię proszę, jeśli będziesz miała wolniejszą chwilkę, napisz dokładniej jak te flaczki drobiowo-pieczarkowe robisz. Chcę męża zaskoczyc nowym daniem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkońcu się coś tu dzieje, Wy już przy obiedzie jesteście, a ja tuńczykową sałatkę właśnie jem, a obiad to będzie dopiero około 18, bo u mnie piątek najdłuższy dzień w pracy. Ewelka a Ty do które dzisiaj musisz się męczyć Kropelka napewno będziesz "gwiazda" na tym weselu. Xawusia, Ty to sobie dogadzasz, muzyka, relaks...... Nie lubię piątku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×