ile was ma nieudolnych facetów

do Dominika - Obawiam sie czytając twoje wypowiedzi , ze jestes wlasnie facetem ktory ciezko pracuje,zarabia 2 tys. i marzy o 5 tys. Uswiadomie cie,ze 5 tys. to jest bardzo malo , bo np. rata za dom 3,500 + leasing w miare samochodu ok. 2500 to juz 6000 a gdzie oplaty,internet,kablowka,jedzenie,ubrania,kosmetyki,śodki czystosci ??? Nie mowie o utrzymaniu dzieci czy wakacjach Sa dziewczyny ktore jak to mowisz lecą na kase ale takie co lecą na 5 tys. czy na 2 tys. to jeden kij,bo to zadne pieniadze. Dziewczyny ktore na kase lecą szukają facetow pow. 30 tys. msc Żeby nie bylo,pracuje,zarabiam,mam faceta który tez zarabia,poznalismy sie zanim zaczelismy pracowac wiec jestem obiektywna.

@elo elo elaa : Plany to można mieć ambitne.... A póki co tylko fantazjujecie.

jak można mówic że ktos jest ambitny jesli jeździ rowerem ilisty rozwozi? Ludzie ! Potem nie płaz że maż źle zarabia i musisz mieszkać z tesciami

@szukam bogatego : nie odpowiedziałaś na pytanie co oferujesz w zamian. Bo na pewno nie intelekt (uŻyć).

szukam bogatego - Pisze sie użyć , jak chcesz takiego pow. 2000 to zainwestuj w slownik ortograficzny

to niezaradnosc męźów wpedza nasz w długi i biede jakby byli bardziej zaradni to byśmy nie musiały pracować przymusowo.

barbie23 glupiutka marna kobietko, moje dochody są powyżej średniej krajowej, więc mi nie pisz ze jest to mało. Na moje możliwości jest to maksimum tego co jestem w stanie zarobić i jak na faceta 25 letniego uważam ze jest to dużo. Żaden z moich kolegów z osiedla nie zarabia tyle. Na nowe mieszkanie też mnie było stać rok temu i za kilkanaście lat już je całkowicie spłacę.

Niektóre księżniczki biorą sobie za męza nieudacznika i dziadują z nim zamieniając swoje życie i życie dzieci w gechenne w codzienna walke o jedzenie,

A co z własną niezaradnością? Kobiety *mogą być same wystarczająco zaradne *mogą być na tyle inteligentne żeby nie wiązać się z kimś bez potencjału (nie mylić z kasą! jak ktoś jest inteligentny i pracowity to biedny nie będzie)

kilkanaście lat a ile dokładnie nie wiesz na ile kredyt w banku masz kretynie i nie ublizaj kobiecie jesli wymagasz szacunku od kobiety to najpierw naucz się sam prymitywie

A ja tam liczenie na zarobki męża uważam za totalną nieudolność kobiety. Tak wszystkie chcą związków partnerskich, a nie zauważają, że partnerstwo oznacza także to, że czasem to mąż zarabia mniej, czasem to żona dokłada do gospodarstwa więcej... w moim związku też tak jest, ja pracuję i nie narzekam, ale mąż stracił pracę i szuka. Nigdy mu nie powiedziałam, że jest nieudacznikiem, bo kiedy to ja byłam bezrobotna, a on pracował, też mi nie powiedział ani słowa krytyki i bardzo mnie wspierał. Tak się niestety życia układa. A wszystkim "szukającym bogatego" historyjka ku przestrodze: moja siostra pracuje u faceta, którego zostawiła pierwsza żona, bo był biedny jak mysz kościelna i cały czas spędzał w książkach (robił doktorat). Potem facio wyjechał do USA, zaczepił się na bogatym uniwerku, dzisiaj ma własny zespół badawczy i trzepie miliony. Miliony dolarów. Ma drugą żonę i dzieci. Jego pierwsza skreśliła go, zanim zdążył pokazać na co go stać - i może sobie znalazła "bogatego", co zarabia np. 6 tys. zł/mc :D :D :D

bo to ,ze zarabiasz 5 tyś nie znaczy ,ze mozesz kobiety traktowac jak śmieci. A jak sie nie podoba forum to wypierdalać mecze ogladac w tv

Zgadzam się z postawioną tezą, że hańbą jest dla kobiety nieudolny facet. ALE to kobieta wybiera mężczyznę. Mogłaś znaleźć tylko jakiegoś nieudacznika, to ty jesteś tak naprawdę nieudolna

no i dobrze że zostawiła co miała robić na lesera? A ty się nie ciesz bo jak nauczysz dziada w domu leżeć to już nigdy do roboty nie pójdzie naewt popielniczki sam nie odstawi kubka nie umyje. Rób rób na dziada a i tak Cię zostawi dla młodszej i ładniejszej

biedzie mówimy stanowcze nie, wlaśnie o takich kobietach jak ty cały czas piszę. Jesteś osobą zupełnie pozbawioną inteligencji.

która bedzie mu w domku dogadzać

nie badz taki madry. Jeszcze się przejedziesz z tymi 5 tyśiącami miesiecznie buraku cholerny idz na mecz mundial leci

dokladnie, nie chodzi o to ile facet zarabia tylko o jego charakter. to ze ktos ma prace za 5 tys miesiecznie wcale nie oznacza, ze bedzie ja mial do konca zycia. moze ja stracic i znalezc taka za 2 tys ale siedziec na bezrobotnym bo nie podejmie sie byle czego. a takie przypadki znam akurat. liczy sie przede wszystkim ambicja, wytrwalosc, inteligencja, wartosci.. taki ktos nawet gdyby czasowo biedowal wiadomo, ze cos wykombinuje zeby wyjsc zawsze na plus.

Wstyd mi jak czytam takie wypowiedzi kobieta jak serwują nam "szukam bogatego" i "biedzie mówimy stanowcze nie". Nic sobą nie reprezentujecie, a oczekujecie złotych gór. Winą za długi obarczacie faceta, a chcecie równouprawnienia. Naprawdę w takim momencie wstyd mi, że jestem kobietą.

szukam bogatego Kwestia polega na tym, że on wcale nie był leserem, bo dorobił się pieniędzy, o jakich możesz tylko marzyć :P Jak szukasz bogatego, to poszukaj właśnie spośród tych z odzysku, bo mało jest bogatych młodych i przystojnych, no chyba że tzw. "zawód: syn" i spadkobiercy bogatych rodziców, ale w ich przypadku to chyba nie świadczy o żadnej zaradności? Wielu rozpuszczonych dzieciaków bogaczy to dopiero nieudolne przypadki, które potrafią tylko rozpieprzać forsę taty. "A ty się nie ciesz bo jak nauczysz dziada w domu leżeć to już nigdy do roboty nie pójdzie naewt popielniczki sam nie odstawi kubka nie umyje." Niczego go nie uczę, on wie, że musi znaleźć pracę i cały czas szuka, teraz idzie na dodatkowy kurs się doszkolić. To, że nie ma w tej chwili pracy nie znaczy, że jest leniem czy leserem. "Rób rób na dziada a i tak Cię zostawi dla młodszej i ładniejszej" To chyba ci ustawieni i bogaci mają taki zwyczaj? :P

znajoma mieszka z mężem i dzieckiem u jego rodziców. On zarabia 800 zł tescie pracują jej rodzice też. Nie daja teścią na zycie i opłaty tesciowa musi ugotowac obiadek po przyjsciu z pracy. Synowa w domku leży. Kto jest winny? Wszyscy mąż że nie poszuka lepszej pracy synowa nie zajmie się domem a teślie że robią za sponsorów

zazdrosc przez ciebie przemawia że musisz codziennie rano wstać i patrzec jak twój maż leży w pościeli a ty musisz zapierdalać do roboty żeby zapłacić za czynsz gaz prad wode i papieroski i piwko dla twojego Ferdynanda

@szukam bogatego: jak to było do mnie to trafiłaś jak kulą w płot. Męża nie mam, facet w pracy.

jakby Twój Ferdek był taki dobry to by miał ta prace a tak to wyszło jakim leserem był w pracy i go wywalili. A ty dałaś z siebie śmiecia zrobic robota kuchennego praca dom a mąz zalega przed telewizorem i szukam tam pracy

tja to ty też jesteś takim nierobem jak wszyscy o mnie mówia że dziad na mnie robi

bierzecie sobie nieudaczników i leserów a potem robicie dobra mine do złej gry i teksty typu lubie pracować ,lubie moją prace ,lubie pracować na mojego misia:)

szukam bogatego: nie wiem, o czym piszesz - poza swoimi urojeniami.

Nie bądź śmieszna. Sama na siebie zarabiam i nie szukam sponsora.

lepiej zeby ten maz byl zaradny jak sie maja dzieci pojawic. w takim ukladzie to matka sie opiekuje malym dziecmi a facet dostarcza wiekszosci jak nie calosci finansow domowi. inaczej tez sie da, ale taki zwiazek nie bedzie szczesliwy.

najgorszy facet to mało zarabiający skąpiec