OSTRY SEKS

olu, kazdy facet ma fiola na punkcie tylka swojej kobiety, ci co mowia ze anal ich nie interesuje to poprostu tak mowia bo wiedza ze ich panna zle by sie czula wiedzac ze jej anal nie kreci a on o tym marzy. wiec lepiej udawac ze nie ma zainteresowania

ploteczka - aż mi gorąco sie zrobiło i to nie od upału....

tez kiedys tak miałam z jednym z kochanków :) tylko po imprezie odwoził nas taksiarz i obok niego siedział nasz kolega z pracy :) a my z tyłu :) tylko ze ja najpierw laska a potem na jeźdźca :) kurs gratis, a kolega był tak napalony że i kolega po odstawieniu mojego kochanka do domu mnie wziął :)

oj johnny:) ja byłam asystentką prezesowej :) a nie prezesa :)

wiem moze kurestwo ale wtedy roztałam się z facetem i jakos się zemścic chciałam :) nie żałuję niczego :)

olaskr skad jestes?

wawa :) ale nie pochodzę ze stolicy jak większośc:)

w samochodzi sex srednio lubie , a to dlatego ze jest malo miejsca, z moim facetem jesi juz to wybieramy na masce samochodu, albo poprostu idziemy do lasu, w samochodzie tylko robie mu laske, albo on posuwa mnie w usta, czasem jeszcze jakas gra wstepna, bo reszta juz jest na zewnatrz;)

daleko, a Ty ploteczka?

w lesie to mnie i mojego komary by zeżarły :) mamy tak słodką krew że odrazu nas obskakuja :) więc autko wybieramy :) ploteczka jednak na wakacje jedziemy do krynicy górskiej :) mamy mieszkanko 2 pokoje w samym centrum od znajomego teściowej :) całe 2 tygodnie :)

a ploteczka z okolic wawy :) takze też daleko :)

a nad morze sie nie wybieracie?? :)

ja nie bo nie lubie :) jade we wrzesniu do krynicy z mężem i synkiem ;)

ja jestem zakochana w mazurach. normalnie kazda wolna chwile moglabym tam spedzic

sex nad brzegem jeziora, albo dzikeiej wyspie. no poprostu marzenie. a wogole mazury maja taki swoj niepowtarzalny klimat

i nie jest tak daleko jak nad morze albo w gory;)

ja mam blisko w góry od swojej miejscowosci :) jakieś 4 godzinki autem... z wawy jakieś 7 :( ale nic to damy radę :) ja na mazurach nie byłam ale zamierzam moze w przyszłym roku... a jedyne ukochane moje miejsce jet to żuromino... kiedys tam byłam z byłym i zakochałm się w tym miejscu :) tam tez poznałam adam d. partnera Królowej z zespołu wiadomo jakiego

mazury - kiedyś wyczytałem, że mazury to najbardziej rozwiązły rejon w polsce- w sezonie urlopowym. Wg kryteriów: najwięcej skasowanych cnót i najwięcej nawiązanych nowych kontaktów seksualnych, poza dotychczasowymi związkami. Nie góry i morze a mazury. Ale ze stałym partnerem też nieźle można pourzędować.

baca tez gdzie o tym czytalam, mazury byly nr 1 , potem morze a na koncu gory. chociaz jak sie chce i ma z kim to mniejsce jest najmniej wazne;)

lepszy niż nad brzegiem i na wyspie jest na łódce. Obojętnie czy na środku jeziora, przestrzeń, swoboda, czy w cichej zatoczce a ty posuwasz panienkę na pokładzie, w słońcu, nie zwracając uwagi czy ktoś lornetkuje czy nie. Jak ma byc ostro to pod ręką linki, można się nimi pobawić, ale na wodzie ze związywaniem trzeba baaaardzo uważać. Ale jak moja babka kiedyś zrobiła mi pokaz zabawy - masturbacji liną było cudownie. A zaczęło się niewinnie - przy wsiadaniu na łódkę oparła się krokiem o obwodowe zabezpieczenie co zabawnie wśliznęło jej majtki w cipkę. Chyba zrobiła to celowo chociaż mówiła że to był przypadek, ale ich nie poprawiła.

dla zdecydowanych miejsce nie gra roli Ale te niezdecydowane panienki, grzecznie wychowane i zdalnie nadzorowane (mentalnie i telefonicznie). W kapiącej erotyzmem atmosferze i w otoczeniu parek bzykających się byle gdzie i przy byle okazji w naturalny sposób się rozluźniają, chłopcy robią się sympatyczniejsi, majtki i staniki zaczynają uwierać i ...

przechodząc do konkretów ;) ja lubię mojej małej podnosić poprzeczkę w łóżku, lubię jak się stara mnie zadowolić: ssie mi całe jajo, więc proponuję by spróbowała wziąć w usta oba i je ssać. Gdy tak zrobi, to niech patrzy mi w oczy i ręką wali mi konia. Lubię gdy próbuje sama zmieścić jak najwięcej kutasa w ustach. Spróbowała, nie udało się, chwila wytchnienia i zaczynam jeszcze raz...

czyli poprostu GG ci robi :)

Torimo tez tak lubie;)

tak, chodzi o pewne staranie się, niech szuka sposobów by mnie zadowolić, niech się postara. Kutas i jaja mają się błyszczeć. Choć dla mnie higiena to podstawa, sam dbam o nią, a zwłaszcza przed seksem i po nim i tego oczekuje od dziewczyny. Lubię jednak od czasu do czasu pobawić się, że to kobieta myje mi klejnoty swoimi ustami. Wtedy zaczynamy tak, że naplet jest naciągnięty na całą główkę i panna ma najpierw wsadzić język pod napleta i tam dokładnie wylizać i połknąć. Musi mi pokazać jak połyka. Podobnie z lizaniem dupy. Po wsadzeniu języku do dupy muszę widzieć jak panna połyka ślinę. Kręci mnie to. Oczywiście samo wylizanie to podstawa, ale gdy chcę pannę zdominować, niech pokaże jak mi się oddaje

ja z reguły obserwuję czego moja dziewczyna nie lubi, czego się wstydzi przed czym ma największe opory. Wtedy staram się tak zaaranżować sytuację żeby musiała to zrobić. Z reguły skutkiem tego jest eksplozja seksualna, nie zawsze od razu, czasem musi się przegryźć, przetrawić. Tak było z rozebraniem się w saunie, laska fajna, zgrabna a zawsze cała zawinięta w prześcieradło. Dowiedziałem się że rano zawsze przychodzi ekipa sportowców. Wziąłem ją tam rano, zbajerowałem wcześniej szatniarza żeby skłamał że nikogo nie wpuści (niby jak?). No i wreszcie zostawiła wszystko, leżymy sobie w saunie jak trzeba a tu wpada grupka gołych dziewczyn i facetów. Jak to sportowcy, wyluzowani, żartujący ze wszystkiego. Zadbane cipki, wygolone lub w jakieś paski, wzorki, faceci też ciekawie zadbani. Potem była tak napalona że w samochodzie udawała że mi go za karę urwie a w domu dosiadła zaraz na podłodze.

fajna musisz byc

nigdy nie bylam na mazurach bo nie lubie komarow.

Witajcie. Jak tam u was po weekendzie? ja myslalam ze sie przez te upaly roztopie. Koszmar jakis taki upal.

Widze ze temat padL, szkod;(