Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olliitta

mam w dupie odchudzanie,niech sie robi co chce...

Polecane posty

Bromba - marzenia sie czasami spelniaja ;) ale wiesz, ja zawsze mowie nic na sile... wole byc okraglejsza a pogodna niz szczupla, wioka, slodka i powabna ;) a zgorzkniala i wiecznie niezadowolona.... Zreszta moja rodzinka chyba tez mnie taka woli ;) No i zapomnialam Ci powiedziec ze masz super nicka :classic_cool: bardzo lubilam ta bajke :) Agulka - zakazany owoc zawsze najbardziej smakuje :) No i jak tam, masz dzisiej ochote na cukiereczka ;) ..? Praca czeka :O.... milego dnia ! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977
Nie,dzisiaj już mnie nie ciągnie do słodyczy-wcinam warzywa i małosolne ogórki:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta
Hej bromba przylaczaj sie do nas im wiecej nas tym lepiej;-)Ja rowniez podziwiam wage Marleny:D a ty jakie masz wymiary? U mnie filozoficznego rozwarzania ciag dalszy....:D Czemu niektorzy moga jesc tak duzo a ja nie:(Chyba wroce do lektury tej ksiazki;-) A poza tym lepiej nie bede nic pisac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, towarzystwo miłe więc obiecuję odwiedzać a wymiary, no cóż, aż się boję przyznać, waga iście słoniowa (zaraz się zlecą obserwatorzy i zwyzywają od spaślaków, tylko nie wiem, co oni robią na dietach - dowartościowują się czy jak, ale po co skoro tacy cudowni we wszystkim - nie na moją głowę to :O ) ważę uwaga, uwaga - 96 kilogramów, a marzy mi się 69 :( może z Wami się uda? ja też lubiłam bajkę z brombą, niestety bromba bez kreseczki była już zajęta myślę, że ten nick mnie odzwierciedla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie tylko tak na szybko zamelduje... i zaraz spadam bo mi jutro moj niezawodny "budzik" znow ok 7h00 "zadzwono :P... Bromba - obserwatorow i komentatorow na kafe nie brakuje :P... olac ich sikiem prostym i nie wdawac sie w dyskusje...innej metody nie ma. Pewno ze sie uda :), malymi kroczkami, kazde kilo mniej to przeciez sukces :) Olita - filozofia fajna sprawa, ale bez takich mi tu, pisac prosze !!! Agulka - podeslij jednego malosolnego... u mnie ich nie ma :( ... :D Ja jutro na wage wlaze ... hehe, juz czuje ze bede miala przez caly dzien dobry humor :D Dzisiaj znow szalalam : kotlecik, ziemniaczki, mizeria, pozniej deser w postaci lodow pistacjowych :O... na kolacje niby salatka ale taka mega wypasiona :P.... No nic, byle do przodu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szybki meldunek... Tak jak przypuszczalam :O, na wadze 65.2 kg :(... Qrde, ja wiem ze duzo jem ;) ale nawet nie ma porownania do tego co jadlam wczesniej ... no i przede wszystkim moje kolacje to teraz glownie warzywa i nabial a nie spagetti i kanapki jak wczesniej :O a waga od 3 tygodni stoi :(.... Zwalam to na @, bo bym sie chyba zalamala ;)... Meldowac mi sie tu, panie i panienki ;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! Przyjmiecie mnie, ofiarę wszystkich możliwych diet z ogólnym bilansem wagi na dużym plusie? Zaczynałam w liceum, kopenhaska, kapuściana itp, epizod anorektyczny, bulimia... ech, nigdy więcej! Chcę schudnąć zdrowo 10kg, ale 8 też będzie super :) Będę nieco opierać menu na diecie south beach, ale nie rygorystycznie. Od czasu do czasu sushi czy piwa nie odmówię. Podoba mi się w niej to, ze jest to zdrowy sposób odżywiania na całe życie ;) będę jeść 4-5 posiłków dziennie, w tym sporo warzyw i chudego mięsa. Nigdy więcej głodówkowych diet! Ale ja głupia byłam, zaczynałam odchudzanie od 64-66kg, teraz mam 73 na karku :O Od dzisiaj jem normalnie, jak człowiek, a nie albo obżeram się do zrzygania albo nie jem prawie nic. I deklaruję to publicznie! :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Glupio mi sie bedzie do Ciebie zwracac per "Drogi Tuczniku" ;)... chyba Cie przerobie na "Tusie"... co Ty na to ? :) Publiczna deklaracja przyjeta:) i witaj wsrod nas :) ... tutaj sie nikt nie katuje, tutaj sie nikt nie odchudza glodowymi dietami... i nie odmawiamy sobie drobnych przyjemnosci ale i tak prosze ladnie meldowac swoje grzeszki duze i male.... jak trzeba to po lapkach tez potrafimy bic ;) PS : tez sushi i sashimi uwielbiam :) ... hmmmm, moze sie dzisiaj wybiore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki wielkie Marleno za przyjęcie w wasze szeregi! Tusia-może być wtedy, gdy jestem grzeczna :) Tucznik-jak przeginam w obojętnie która stronę :P Mnie również marzy się sushi na dzisiejszy obiad, ale ciężko zarezerwować stolik w susharni, do której się wybieram :( No, to zaczynam :) a w ramach aktywności fizycznej może skoszę trawę w ogródku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wszystko macie w
dupie to potem takie WIELKIE ROTUNDY chodza po naszych ulicach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977
Witam kobietki po weekendzie (z tego,co pamiętam,to chyba żaden nieszczęśnik płci męskiej nie zabłądził tutaj):).Ten tydzień był nieco wariacki-urodziny,odwiedziny brata (po dłużej nieobecności w kraju),bardzo rodzinny i bardzo duży obiadek-z tego wszystkiego aż bałam się wchodzić dzisiaj na wagę.Na szczęście jednak mój organizm okazał się na tyle przyzwoity,że spalił nieco tłuszczu-ufff:).Z wypróbowanych przepisów polecam-bakłażana (pokroić w plastry,posolić,po 15min. odsączyć,żeby nie był gorzki) zgrillować w piekarniku (ew. na suchej patelni), posypać bazylią,położyć na to plasterek pomidora i plasterek mozarelli i zapiec (moim zdaniem pyszne).Macie dziewczyny rację,co jakiś czas wpadnie "boskie ciało" z nadmiarem żółci i maleńkim "ego" i daje sobie przyzwolenie na wyżywanie się na biednych,zapasionych,zakompleksionych kobietach (ja tutaj na forum takich kobietek nie spotkałam,więc tylko się uśmiecham,bo co więcej mogę?-chyba tylko powiedzieć,że mam w dupie gazetowe odchudzanie,bo z Wami jest mi tutaj lepiej;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta
melduje sie po dluzszym czasie i az mi milo,ze doloaczyla do nas kolejna osoba;-)Czyli jest nas wiecej z antydietowymi pogladami;-) u mnie bez zmian,wracam do lektury ksiazki o ktorej wam mowilam i postaram sie zamiescic najciekawszwe teorie z niej;-) Agulka nie moge sie doczekac kiedy zaczne sobie dania z twoich przepisow przyrzadzac;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i widzisz, Tusia, u mnie tez nie bylo sashimi :P... wyciagneli mnie na .... pizze :O... i w ramach pokuty powinnam sie do Ciebie pofatygowac i w koszeniu ogrodka pomoc :P :D ... Jak tam dzisiaj, grzeczna bylas ;) ? Pisz mi tu zaraz !! ;) Agulka - w jakim tempie Ci waga leci w dol ? Bo z tego co widzialam w Twoich rozpiskach to naprawde nie ma tam miejsca na glod i odmawianie sobie czegokolwiek ... przepisy BARDZO smaczne i urozmaicone :) Ja jestem aktualnie na etapie zakupu piekarnika ;) ... od przyszlego tygodnia wezme sie za jakies jarzynowe zapiekanki :) Olita - czytaj, czytaj tylko przy tym czytaniu nie podjadaj ;)... a jak juz to TYLKO owoce :) Tak jak pisalam dzisiaj na obiad zgrzeszylam ciezko ;) :P... ale za to na kolacje zrobilam sobie salatke z ogorka i pomidora z cebulka :) Dawke ruchu przy bieganiu za mala mialam :D wiec zaraz sobie jeszcze czerwona herbatke zapodam i bedzie git ;) :D Nastepny meldunek wkrotce :) 🖐️ PS : do wiadomosci milych POMARANCZY : glupie komentarze tez mamy w doopie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grzeczna nie byłam, wszamałam oprócz sushi (jednak się udało) talerz pierogów :O na wadze 73,4 😭 NIGDY tyle nie ważyłam :( No, ale koniec użalania się nad sobą, dziś jest lepiej :) zaraz skocze do sklepu po coś normalnego na obiad-kurczak i jakieś warzywka. wczoraj próbowałam nawet ćwiczyc jogę wyszczuplającą, ale nie za bardzo nadążałam za prowadzącą. Dzis kolejne podejście :) A jak u Was dziewczyny? 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny, przygarniecie mnie? mam tak samo jak wy... waga na dzis 81 kg. Po porodzie nijak nie moge zrzucic, a tyle bylo prob i nawet przed ciaza, i zawsze to samo, ciagla hustawka, kilo w dol dwa w gore... juz tak nie chce, postanowilam zmiane nawykow, zmiane zycia, zaczelam cwiczyc, posilki rozlozylam na piec malych, i przede wszystkim zaczelam pic wode, herbate - po prostu pic, duzo. Wczesniej potrafilam caly dzien wypic tylko dwie kawy:( zobaczymy co z tego wyniknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i pomyslec, ze jak mialam 66 kg to sie katowalam kopenhaskimi i jakimis innymi durnotami:( po pewnym czasie waga wzrosla do 76kg i nijak nie chciala isc w dol, jakby sie organizm zacial, pewnie zawalilam tym popoludniowo - wieczornym nicniejedzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubekkawy - witaj 🖐️ :) Pewnie ze przygarniemy :), lubie kawe ;) ... tylko sie nie zrazaj bo tu czasami i dwa dni cisza... ale zawsze wracamy :) Ile czasu po porodzie jestes ? Ja tez robilam kapusciana jak wazylam chyba 58kg :O ... Stupido, stupido :O !! Tusia - kurczak jak najbardziej :) warzywka tez...nie zaluj sobie :) A pierogom chyba tez bym sie nie oparla ;) ... fatum, nie mozna przeciez walczyc z przeznaczeniem :D Ja na obiad zjadlalm dzisiaj kaczke... chyba juz bardziej tlustego miesa nie ma :O... No ale mowi sie trudno, troche szybciej dzisiaj po metrze i za corka pobiegam i sie spali :D... byle na kolacje nie przegiac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za piec dni bedzie siedem miesiecy, nie zrazam sie, bo sama nie dam rady przesiadywac tu godzinami:) wiadomo dziecko, dom, sprzatanie itd itp, ale bede wpadac od czasu do czasu, zobaczyc jak wam idzie i zdac relacje jak u mnie. dzis jak na razie S. jogurt nat. z platkami zbozowymi (piec rodzajow) potem dwie swieze morele o. Losos uduszony, warzywa, duuuzo salaty i czerwona herbata. Marlena D co do Twojej kaczki, ja sie ostatnio dowiedzialam ( mieszkam w niemczech), ze tluszcz z kaczki (albo gesi juz nie wiem musze sprawdzic) to jedyny zdrowy tluszcz zwierzecy, obnizajacy cholesterol. Kolezanki tata jak lezal w szpitalu na zawal to mu wlasnie lekarz kazal duzo kaczki jesc(albo gesi:)) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agulka1977
Odnośnie spadku wagi-od 0,5 do 1kg tygodniowo (może nie jest to ekspresowe tempo,ale mi odpowiada-spalam tłuszcz,organizm nie próbuje chomikować na zapas,unormowała się woda),poza tym nie chodzę "niedojedzona" i zła-rozpiska na dzień to około 1500cal.Zbijanie wagi zaczynałam od 80kg,przy wzroście 160cm-teraz mam 67kg,no i nadal 160cm wzrostu.Z ciekawostek-jeżeli stosujemy głodówki albo diety 1000cal i mniej,to nasz organizm zaraz po zaczyna "chomikować",okazuje się,że wtedy z jabłka może więcej odłożyć cukru i przerobić na tłuszcz,niż wtedy,gdy stosuje się w miarę racjonalną dietę i nagrzeszy np.pączkiem.Dziewczyny mają rację-bywa,że nie pojawiamy się kilka dni,ale i tak wracamy na topik:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, widze ze mam dwie rozne stopki w zaleznosci czy "D" jest z kropka czy bez ;) Poprawie to pozniej, teraz juz nie mam czasu, biegne do domu... ale obydwie Marleny to ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uprzejmie prosze o solidnego kopa w tylek :O... nazarlam (bo jedzieniem tego nazwac nie mozna :O ) sie wczoraj na wieczor spagetti, pozniej jeszcze kawalekiem bagietki z serem i owocami poprawilam.... Jestem na siebie wsciekla !!!! Dzis opewno nie bede miala czasu na normalny obiad, znwo jakis szajs zjem i znow w domu wieczorem bedzie masakra :O Mam zla passe, i ogolnie samopoczucie do doopy... nie bede Wam juz dzisiaj truc, wroce jak mi sie poprawi... 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marleno, oficjalnie sprzedaję Ci kopa własną tuczniczą nogą! Hehe, żartuje. W końcu miałyśmy nie katować się dietami! Zjadłaś za dużo? Dzisiaj zjedz mniej ;) na mieście tez można wszamać coś normalnego. Ja np. zamówiłabym krem z pomidorów i sałatkę z kurczakiem, lub kurczaka z warzywami, nie musisz jeść przecież golonki :classic_cool: U mnie dziś lepiej, ale jestem na glodzie jak narkoman! Nie jadlam wczoraj nic słodkiego i mam efekty w postaci deprechy, bólu głowy, oslabienia i podkurwienia :O Na wadze ciągle 73,4, za 2 dni okres, spuchłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta
Hej kubekkawy72-milo,ze kolejna osoba dolaczyla do nas;-)Ciesze sie,ze mamy wszystkie miej wiecej rowny wzrost;-)i ze nie jestem sama z moimi 80paroma kilami;-) Wiecie zaczelam sie pseudo odchudzac jakies 6,7 lat temu!i przez poczatek wazylam ok 55kg i mialam obsesje,ze jestem gruba i stosowalam diety 400kcal na dzien!totalna glupota,wogole chcialam 10kg tygodniowo chudnac:D A teraz wiele bym dala zeby np 68kg wazyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj olllittta. Możesz podać tytuł Twojej książki? Tak cię podczytuje - sama mam z tym problem. Z kompulsami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeej 🌼 co za cudowny poczatek dnia! na wadze 71,8 :classic_cool: czuje większa motywację! wczoraj bylam grzeczna: serek ze szczypiorkiem na sniadanie, na lunch zupa pieczarkowa, na obiad kurczak pieczony i salatka, na kolacje miseczka zupy grzybowej. Zero slodyczy, od ktorych jestem uzalezniona! jak juz przejde detox zaczne je jeść w normalnych ilościach:) Jak się trzymacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, tez jestem na detoksie, postanowilam zrezygnowac z cukru calkowicie. Jestem przerazona tym co czytam np tu http://otworz-oczy.org/index.php/slodka-trucizna/ I wszystko jasne, to jakis zamkniety krag, Jesz slodycze(cukier) - organizm wyrzuca insuline z tym,ze zawsze z nadwyzka, poziom cukru spada tak, ze znowu musisz zjesc cos slodkiego, lub zjesc po prostu cokolwiek... masakra. Ze slodzikami jest jeszcze gorzej, ludzie mysla, ze dobrze sie odzywiaja, malo kalorii i tak dalej, ale nie zwrocili uwagi ze wiecej jedza, bo slodziki niesamowicie zwiekszaja apetyt ( wlasnie przez niski po spozyciu poziom cukru) Odtrucie trwa 4 do 6 tygodni. No super...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olllittta
Drimerka, juz Ci pisze "Schudnac bez diety" Jessica Robbins.Wpisz w google to Ci recenzje wyskocza,choc narazie to malo znana ksiazka i w necie nie znalazlam opini czytelnikow.Natknelam sie na nia przypadkowo w ksiegarni i po przeczytaniu opisu stwierdzilam,ze musze kupic,zaplacilam 25zl chyba.Ale powiem Ci,ze nawet jak nie chcesz schudnac ale drecza Cie kompulsy to moim zdaniem jest idealna dla Ciebie.Autorka sama wiele lat na to cierpiala i bylA otyla i powiem Ci,ze jej zwierzenia z zycia prawie w 100% byly takie jak moje.A sposoby tez na leczenia ma dobre,wyprobowane na sobie i innych.Ja probowalam,ale przestalam niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×