Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takajednamama

Czy sa tu jakies mamusie z Irlandii??

Polecane posty

grudniowa wybieramy sie 18 grudnia a wracamy 7 stycznia , olka zwolnilam ze szkoly na te dni., my dzisiaj bylismy u kolezanki a ona juz ozdoby swiateczne i choinka bylam ciekawa reakcji mateuszka a on buzia usmiechnieta, oczy wielkie i paluszkiem dotykal bombke i sie smial., milego wieczorku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas w przedszkolu akurat na te dni jest wolne. a do choinki u mnie jeszcze daleko, w ogole boje sie, ze mi maly bedzie igly zjadal, on wszystko bierze do buzi... chyba musimy sztuczna na ten rok kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anusiak83
Witam! Cisza okropna, chyba wszystkie pozapominałyśmy o forum :) Co U Was mamy? Ja już drugi tydzień mam gościa w domu (siostrę męża). W końcu mam towarzystwo i pomoc przy dzieciach, co jest dla mnie na wagę złota. Święta minęły bardzo przyjemnie. Córcia była zachwycona prezentami a w tym roku było ich bardzo dużo, bo przyleciały paczki z Polski :) Mała nie wiedziała czym ma się bawi. Grudniowa miałabym kilka pytań odnośnie przedszkola. Moja mała ma 2 latka i chciałabym ją posłać do playschool, czy może slyszałaś coś oszkole dla maluchów w Fermoy. Wszędzie gdzie pytałam mówili, że dopiero od 4 roku życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jejku ale sie naszukalam zeby was odnalezc :( ja oczekuje na porod hahah chcialabym mam nadzieje ze ktos tu jeszcze zajzy czasem termin mam na 4 luty za tydzien 1 wizyta kontrolna ale czuje sie ciezko zle opuchnieta skurcze dokuczaja poki co straszaki :) Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was :) czy ktos tu jeszcze zaglada? ja znalazlam ten temat w ulubionych w moim starym komputerze ktory byl w naprawie i dzisiaj do niego zajrzalam dopiero. przez ten czas probowalam was szukac przez wyszukiwarke, ale bezskutecznie:( dziewczyny co u was? u nas tak sobie leci... czekamy na wiosne i nie mozemy sie juz doczekac. kessi - jak tam malenstwo, czy juz urodzilas? odezwij sie i zdaj relacje:) anusiak -pytalas mnie o przedszkole. a w jakich przedszkolach przyjmuja dopiero od 4 lat? od 4 lat to dziecko do szkoly juz idzie, do primary school. playschool jest dla mlodszych dzieci, wlasnie takich od dwoch lat, ktore korzystaja juz z toalety. jest na pike road jedna placowka gdzie przyjmuja dzieci na caly dzien w zaleznosci od potrzeby rodzica. jest tez na college road gdzie masz tylko 3,5 godziny dziennie albo na rano, albo na popoludnie. oczywiscie oba narazie odplatne, ale mozesz skorzystac z ulg jesli masz medical card, social itd. jak masz wiecej pytan to pytaj. piszcie co u was mamusie z irlandii:)moze podratujemy ten temat:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena27
Witam,za tydzień lecę do męża do Irlandii,będziemy mieszkali w Waterford,mamy 4 letnią córkę,moje pytanie brzmi,czy od września będzie mogła pójść do szkoły?jeżeli chodzi o przedszkole to,czy istnieje możliwość żeby np chodziła już od marca na te 3,5h?w Polsce chodzi do przedszkola od 1,5 roku więc chciałabym żeby tam również chodziła,gdyż widzę jak ważny jest ten etap w jej rozwoju,dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena27 -corka bedzie chodzila od wrzesnia do szkoly, ale twoj maz bedac na miejscu powinien juz dawno jej ta szkole znalezc! najczesciej rekrutacja odbywa sie z rocznym wyprzedzeniem, u nas i u znajomych z innych miejscowosci na wrzesien 2011 zapisy byly najpozniej do konca listopada. pozniej dzieci sa przyjmowane w zaleznosci od ilosci miejsc, a z tym bywa roznie. waterford to spore miasto wiec radzilabym od razu po przyjezdzie zapisac dziecko do szkoly na wrzesien zeby pozniej nie miec problemow bo im wieksze miasto, wieksza spolecznosc tym jest potem gorzej. i z przedszkolem tak samo, jak chcecie poslac corke od marca, niech maz juz teraz popyta w przedszkolach gdzie beda wolne miejsca - jesli beda. pozdrawiam i sluze rada :)pisz z nami, bylas juz w irlandii czy lecisz pierwszy raz i na jak dlugo? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, chyba zmówiłyśmy sie dzisiaj telepatycznie bo ja tez pomyślałam o odratowaniu naszego tematu:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam blisko Waterford ale w temacie szkół niestety się nie znam:-) Wiem że jest coś takiego że jeżeli dziecko urodziło sie w pierwszej połowie roku to może iść do szkoły jak ma 4 lata, jeżeli natomiast w drugiej połowie roku to dopiero w nastepnym roku. W niektórych szkołach jest ciężko o miejsce i należy się zapisać dużo wcześniej. W większości szkół obowiązuje przynajmniej rok. Moja córcia ma dopiero rok więc mam jeszcze pare lat:-). Mieszkam jednak w Kilkenny i chciałabym ją posłać do szkoły świeckiej, integracyjnej, w której religia nie jest motywem przewodnim... To znaczy jestem katoliczką i Hania jest ochrzczona ale wiem że wiele szków w Iralndii ma dziwne praktyki w których pewne informacje o świecie są przepuszczane przez religijne sito..., pewne rzeczy są pomijane, w niektórych szkołach są poranne modlitwy albo piatkowe msze... W Kilkenny jest tylko jedna integracyjna szkoła i mam zamiar napisać do nich maila by sie dowiedzieć co i jak. Przy wyborze szkoły trzeba też patrzeć na to czy jest mieszana pod wględem płci (M), bo może być tylko dla dziewczat (G) albo tylko dla chłopców (B). W niektórych szkołach wykładowym językiem jest irlandzki ale do tych szkół trzeba zapisywać dzieci już w pierwszym roku życia bo są do nich duże kolejki. Taki snobizm Irlanczyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena27
Dziękuje za odpowiedź,mąż ma aplikację do szkoły,jednak Pani powiedziała żeby nasza córka najpierw poszła od września na 3,5h do przedszkola,gdyż nie zna angielskiego,nie wiem czy to dobre rozwiązanie,wolałabym żeby poszła do szkoły ,w listopadzie skończyła 4 lata. W Irlandii byliśmy z mała 1,5 roku,potem wróciłam do Polski ,gdyż kończyło mi się prawo wykonywania zawodu-położna,mąż został tam,teraz zdecydowaliśmy ,że jednak ja wrócę do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe juz dodalam do ulubionych w drugim komputerze, wiec juz go nie zgubie i moge ratowac co pare dni, aby znowu nie zaginal ;) paulinka- a jednak sporo wiesz na temat szkol, nawet wiecej niz ja! nie wiedzialam, ze az taki nacisk klada na religie. co do plci to u nas podzial jest dopiero pozniej od ktorejs klasy, a najmlodsze dzieci chodza razem. a odnosnie irlandzkiej szkoly z wykladowym irlandzkim, nawet gdybym miala mozliwosc, raczej nie zapisalabym tam dzieci, wydaje mi sie, ze to i tak duzo, ze musza sie w szkole nauczyc angielskiego. paulinka zapisywalas juz corke do przedszkola, bo moj syn juz zapisany :D sama nauczycielka to zaproponowala jeszcze zanim maly skonczyl rok. podobno maja wejsc jakies nowe zasady odnosnie zapisow, ale co i jak to jeszcze dokladnie nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jeszcze nie zapisałam ale już sie z M rozglądamy:-) Mam już nawet coś na oku:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena +jesli nauczycielka tak sugeruje to moze tak byloby lepiej dla malej. w przedszkolu zawsze inaczej podchodza do dziecka, bardziej indywidualnie. przedszkole jest po to aby przygotowac do szkoly wiec jesli dziecko ma jakies braki to jest szansa ze to nadrobi przez ten rok w przedszkolu. ale zobaczysz jak bedzie sobie radzic, zapiszcie ja teraz od marca i do szkoly tez zlozcie podanie, po 4 miesiacach bedziecie najlepiej wiedziec, panie w przedszkolu tez pomoga podjac decyzje, czy mala jest gotowa do szkoly czy powinna zostac, ale mysle ze spokojnie bedzie gotowa, nieraz przyjezdzaja dzieci w wakacje i od razu od wrzesnia ida do szkoly i daja rade:) ide spac, dobranoc dziewczyny🖐️:)do szybkiego sklikania (mam nadzieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lena27 najlepiej zacznij od przedszkola zeby mala sie przyzwyczaiła. A co do rad przedszkolanek to nie wszystkie sa takie pomocne. Kolezanka zaprowadzala corke w wieku 3 lat do przedszkola i ciagle jej marudzili ze mala nie mowi po angielsku i ze nie wiedza co ona mowi. Poza tym tutaj calkiem inaczej wyglada przedszkole niz w Polsce. Czy cieplo czy zimno dzieci wypowadzane sa na dwor. Przewaznie nie zakladaja dziecku czapki i nie zapna dokladnie. Moja corka chodzi do przedszkola od kiedy skonczyla 8 miesiecy. Teraz ma 2 lata i juz sie przyzwyczaila ale na poczatku ciagle katar byl i inne infekcje. One tutaj nawet nosa nie wytra dziecku i siedza takie zawsze zasmarkane. wszystko zalezy od tego do jakiego przedszkola trafisz i na jakie opiekunki. Moja kolezanka zrezygnowala z przedszkola bo jej corke na sile na dwór wyganialy po mimo ze mala nie chciala. Do tego karmily mala lyzeczka jak juz sama potrafila dawno jesc sama. Wiec zobacz jak mala sie bedzie czula w przedszkolu. Najlepiej jak maz sie popyta znajomych jakie przedszkole poleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samanta, A co myślisz o irlandzkich opiekunkach do dzieci??? No wiesz, takich kobietach co opiekują się kilkorgiem dzieci na raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka Ogolnie tutaj dzieci sa chowane inaczej niz w Polsce nie ma znaczenia czy to przedszkole czy opiekunka. Chyba ze znajdziesz Polke co sie dziecmi opiekuje. Moja corka chodzi do przedszkola tylko na godzine max dwie bo z mezemy mamy prace na zmiany wiec mala wiekszosc czasu jest ze mna albo z mezem. Pamietam jak mala miala 8 miesiecy jak ja pierwszy raz zostawialm a tam dzieci Irlandzkie siedzialy w samy body albo z golymi nogami. Czesto byly okna pootwierane. Jak mala miala katar to nikt jej nosa nie wytarl tylko jak przychodzilam po nia to ja musialam to robic. Szczerze to nie wyobrazam sobie zostawic dziecka na caly dzien tutaj w przedszkolu. wiele moich kolezanek mialo problemy jak dzieci byly dluzej w przedszkolu. dzieci mialy pupy odparzone bo opiekunki mialy wyznaczone pory na zmiany pieluch i nie wazne czy dziecko mialo mokro czy nie zmienialy pieluchy wszytskim 2 razy dziennie o wyznaczonej porze i tyle. kolejna koleżanka prosila aby malemu zakladac czapke jak wychodzi na dwor i co mialy w dupie. Maly mial juz 3 razy zapalenie ucha. Wiadomo ze nie wszedzie jest tak samo ale ja nie znam nikogo kto byl by zachwycony opieka tutaj w przedszkolach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena27
To nie ciekawie w tych przedszkolach:(tutaj ma wspaniałą opiekę,dopilnowana pod każdym względem,aż się boje. Co do wychodzenia na dwór,to akurat mi się podoba,sama w ten sposób ją zahartowałam i przez cały jej pobyt w przedszkolu nie miała żadnej poważnej infekcji poza katarem. Zobaczymy jak się ułoży,mąż złożył aplikację do szkoły i przedszkola .podobno może od marca zacząć,ale zobaczymy jak się za klimatyzuje w nowym środowisku. Na trzy tygodnie leci z nami moja mama do pomocy,bo 2 dni po przylocie zaczynam pracę więc musimy kogoś mieć,ponadto mała będzie się czuła bezpiecznie. Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena -bardzo dobrze, ze tak zlozyliscie, w czerwcu zobaczycie, czy mala jest gotowa na pojscie do szkoly, a napewno bedzie:) samanta -szok co piszesz o przedszkolach, ale jak rozumiem twoja corka chodzila do crechu, dla tych mlodszych dzieci. moja chodzi do preschool, wiec odpada zmiana pieluch czy karmienie i jestem bardzo zadowolona i ona tez, nauczycielki spelniaja zadanie na medal, wycieraja nosy, pomagaja w toalecie jesli jest taka potrzeba, jesli dziecko jest nocnikowe, co sie czasem zdarza, to ucza korzystac z toalety, dopilnuja aby dziecko zjadlo swoj lunch, zawsze przed lunchem dzieci myja rece, dzieci bez znajomosci angielskiego probuja tego jezyka uczyc. na spacery nigdy nie chodza przy brzydkiej pogodzie, zawsze jest slonecznie, jalk zaczyna mzyc to wracaja do budynku. jak dziecko ma czapke i kurtke to mu ta czapke i kurtke ubieraja. tak ze wszytko jest jak byc powinno, a dodam, ze to zwykle publiczne przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, Ja juz sama nie wiem co myslec o tych zlobkach:-( Moja mama zostanie z nami jeszcze kilka miesiecy a potem nie bede miala wyjscia. Hania jest bardzo zdrowym dzieckiem i nawet jeszcze nigdy nie miala zapalenia ucha wiec troche sie obawiam tego ciaglego chorowania. Do tego my oboje z mezem pracujemy od 9 do 5 wiec to jest caly dzien:-( No nic, cos bede musiala wymyslic... Lena, Czy ty zamierzasz pracowac w swoim zawodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zadzwonilam dzisiaj do szkoly do której chcialabym poslac Hanie... tak z ciekawosci... A kobieta do mnie ze na 2014 rok zostalo juz malo miejsc i ze natychmiast wysyla do mnie aplikacje bo juz jest dluuuugasna kolejka:-( Powiedziala ze moze mamy szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinka -mnie to nie dziwi. ale mam nadzieje, ze mala sie dostanie. najwazniejsze, ze sa jeszcze miejsca:)i ze jest szansa. to pewnie jakas fajna szkole wybralas, skoro juz lista zapchana?;) a to zawsze jest tak ze potem i tak lista sie wykrusza bo rodzice skladaja do kilku szkol podania. co u was dziewczyny? gdzie reszta? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena27
paulinka: bardzo bym chciała pracować w sowim zawodzie przez 1,8 miesięcy pracowałam na położnictwie,kochałam swoją pracę i ludzi z którymi pracowałam,ciężko było mi podjąć decyzję żeby wyjechać do ie,zadecydowały wyższe cele-rodzina musi być razem Jestem w trakcie zbierania dokumentów potrzebnych do uzyskania prawa wyk zawodu w Irlandii,czas pokaże co z tego będzie,muszę podszkolić język-medyczny i wtedy dopiero podjąć pracę w swoim zawodzie,bo to nie takie proste. Przedszkole załatwione,idzie od marca,szybko ją przyjęli hehehe dziś mąż pojechał z pps i aktem urodzenia i uprzejma Pani powiedziała,że może od marca zacząć,w jej grupie będzie dwoje polskich dzieci co mnie cieszy,nie będzie aż taka samotna,chociaż to rozgadana bestia,szybko nawiązuje kontakty,zobaczymy jak będzie:) A jak Wam się żyje w Irlandii,myślicie o powrocie do kraju?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena27 ja jestem w Irlandii od ponad 5 lat i nie mysle o powrocie do Polski. 3 lata temu kupilam tutaj do z mezem i dobrze mi tutaj. Mam prace w zawodzie, pracuje w laboratorium w firmie farmaceutycznej a w Polsce po studiach chemicznych nie moglam pracy znalezc. Tutaj dobrze mi sie zyje. Mam corke ma 2 lata i w kwietniu urodzi sie jej braciszek. po macierzynskim bez problemu moge wrocic do pracy. Zycze powodzenia zeby Tobie tez sie udalo i zeby corka sie zaklimatyzowala w przedszkolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grudniowa, Ja nie mam zamiaru składać podań do innych szkół i mam nadzieję że się dostaniemy do tej. Czy fajna??? Nie wiem:-) Podoba mi się to że jest w pełni świecka, integracyjna, otwarta na dzieci o różnych kolorach skóry i wyznaniach. Słyszałam o niej dużo dobrego. Jest też blisko naszego domu:-) Wiem że każde dziecko jest przypisane do jakiejś szkoły tak czy inaczej więc jeżeli nie ta to pewnie dostaniemy jakąś inną w okolicy. A cała reszta szkół w Kilkenny jest albo protestanckich albo bardzo katolickich i wszystkie są mniej więcej podobne. Lena, Super masz zawód i mam nadzieję że ci się uda pozałatwiać wszystko i rozpocząć pracę w zawodzie bo ofert dla położnych tu nie brakuje:-) Choć położne w szpitalu to mają tu dużo roboty bo jak wiadomo Irlandki kochają dzieci:-) Choć często mam wrażenie że bardziej idą w ilość niż w jakość;-) A córeczka na pewno sie zaadoptuje - nie masz się o co martwić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do pobytu w Irlandii... Mi właśnie stuknęło 6 lat na obczyźnie. Pracuję w swoim wyuczonym zawodzie - jestem leśnikiem. Mam dobrą pracę, dobrą płacę i teoretycznie nie mam na co narzekać... Podobnie jest z moim mężem. Ale muszę powiedzieć że mi czasami się tęskni za Polską. Mimo że wiem że tam nie jest za ciekawie to za czymś tęsknię:-) Na razie nie planujemy powrotów i tu jest nasze życie. Tak samo jak u Samanty, mam bardzo dobre warunki jeżeli chodzi o urlopy macierzyńskie i bezproblemowy powrót do pracy na to samo stanowisko niezależnie od tego ile razy będę w ciąży. A to się liczy. No i finanse też odgrywają ogromną rolę. Poza tym do wielu rzeczy już tu się przyzwyczailiśmy. Nigdy jednak nie mówię NIGDY... kto wie... może za kilka lat... Nie mam jednak konkretnego planu. A bez planu nie ma co wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!:) jestescie? u nas dzisiaj byla super pogoda do poludnia, a teraz znooowu pada:O co do planow to ja podobnie jak paulinka nie mam konkretnych co do powrotu, ale tez nie zarzekam sie, ze spedze tu cale zycie. powiem wiecej, chcialabym kiedys wrocic, ale jak slysze od znajomych w polsce czy chocby jak czytam tu na forum jak sie tam zyje, to narazie chyba podziekuje i wybiore obczyzne. z mysla o dzieciach, dla ktorych irlandia jest przeciez jedynym domem jaki znaja, bo tu sie urodzily, tu mieszkaja itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×