Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cymbałka

********** TERMIN MARZEC 2011 *********

Polecane posty

a nie macie czasem ochoty na coś co jest zakazane w ciąży? za mną winko chodzi, moje ulubione różowe Carlo Rossi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze to ja czasem wypiję kilka łyczków piwa.Wyjątkowo mi smakuje w ciąży,a zawsze mi śmierdziało.Myślę że tragedji z tego powodu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popadajmy w skrajnosć.Cola raz na jakis czas tez nie powinna zaszkodzić.Trzeba sie napic na zapas,potem przy karmieniu nie m,a szans nawet na łyczek.Ja tak zapobiegawczo obiadam sie cytrsami.Dzień bez grejfruta,dniem straconym.najlepsze są zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyskapyska witamy;) Ja tez marcowka fajny ten Twoj Jaśko;) Suelen ja nigdy wina nie lubiłam.. zawsze wolałam wódke, wiem wiem baba i wódka... Mam ochote na ser pleśniowy ale wiem,ze nie mozna... Ja tez marcówka i Betty dobrej nocki;) Suelen znowu zostalysmy we 2?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgh
tuethe - ser pleśniowy można jeść w ciąży bez problemu, sprawdź tylko na opakowaniu, czy był robiony z pasteryzowanego mleka (nie można jeść serów z mleka niepasteryzowanego), ale większość serów obecnie jest produkowana z mleka pasteryzowanego, więc nie ma najmniejszego problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak juz tyle czasu nei jadlam to nie bede jesc;) Suelen musiałą tez pojsc spac.. Tez zmykam bo plecy mi wysiadaja;/ Dobranoc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie poszłam :) jadłam kanapkę, którą zrobił mój mąż :D Ja tam wolę nie próbować żadnego, a także bardzo lubię sery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Kurcze na prarę godzin Was zostawić, apóźniej godzina czytania :D Byłam wczoraj na pierwszych zajeciach w szkole rodzenia z mężem i muszę powiedzieć, że jestem z nich bardzo zadowolona. Jak która z Was jest z Warszawy lub okolic to polecam Wandę i Adama Ekielskich! potkanie trwało 3 h, w jego czasie rozmawialiśmy, ćwiczyliśmy, oddychałyśmy - naprawdę, super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie ze na szkole rodzenia było fajnie ja tez chodze i tez jestem zadowolona:) ale dzis mam tragiczny nastrój :((( pojechałam z M samochod do naprawy oddac i podobno na oko widac ze glowica pekla itp koszt 4tysiace;(((((((((((( mój M miał doslownie szklanki w oczach non stop psuje sie nam samochod a teraz to juz przejdzie sam siebie;( mam nadzieje ze moj tata cos mu poradzi chociaz pogada jak facet z facetem i doradzi bo tesc w delegacji;(((( az sie popłakałam i jak tu cos odłozyc jezu;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilosiaaa nie martw sie. Tak jest zawsze pod górke ja bynajmniej też tak mam. Co miesiac staramy sie cos odłożyć żeby mieć na start w marcu bo jeszcze od lutego mieszkanie bedziemy wynajmować. I co ciagle cos wypada i ciagle do tyłu. Ale co nie ma sie co martwić problemy zawsze byly, sa i beda. Teraz trzeba sie cieszyc maluszkiem ze zdrowy a z reszta jakos bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dziewczyny...buziole w brzuchole w ten ponury dzień.... Ilosiu...współczuje ciągle psującego się auta....Na pocieszenie powiem Ci,że my też mamy pecha co do aut...Pierwsze nasze wspólne auto(na które wzięliśmy kredyt, wycackaliśmy itd) skradziono i ślad po nim zaginął...drugie psuło się co chwilę,ładowaliśmy kasy co niemiara aż postanowiliśmy się go pozbyć...no i to które mamy teraz-marka auta ponoć niepsującego się-pochłonęło w ciągu 1,5 roku na naprawy około prawie swoją wartość...ale jak sie coś popsuje to człowiek myśli...jeszcze tą jedną rzecz wymienimy...może to ostatnie 500 zł i tak w kółko...Z mężem śmiejemy się,że nawet gdybyśmy kupili nowe auto z salonu to trafilibyśmy na feralny model i by się ciągle psuł....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuski my mamy to samo auto sie grzeje i kapa.najprawdopodobnie uszczelka pod glowica koszt jesli to tylko uszczelka plus planowanie glowicy 550 zl jesli glowica dobra to super bo jesli nie to glowica uzywka 400 zl a jak juz sie to wyciaga wartalo by wymienic kaplet chlodnic koszt 900 zl za komplet wychodzi 2 tys:( jak narazie mezus zrobil tam gdzies mostek i nie grzeje sie ale ile jeszcze pojezdzi to niewiem:)i nie mam zamiaru sie tym martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sonka my za planowanie i wymiane uszczelki 4tygodnie temu zaplacilismy 800zł;(((( a teraz to ja go zepchne z mostu grata cholernego;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przywitam się chociaż żebyście nie myślałay że o was zapomniałam ale nie mam dzisiaj weny:/ Witam tez nową koleżankę:) Od kilku dni jestem niepełnosprawna:/ Brzuch mi w tydzien urósł okropnie i nic nie umiem zrobić:/ Rodzice wczoraj przyjechali nie widzieli mnie tylko tydzień i jak mnie zobaczyli to sprawdzali czy sobie poduszki nie wsadziłam:) nie mogę normalnie zejść z kanapy bo mnie dół brzucha boli i muszę sie zsówać (jak się pisze zsówac czy zswuwać?? bo z ó mi jakoś nie pasuje ale przeciez jest ów:/ hmm) a potrem dopiero z podłogi z półkucek sie podnoszę:/ masakra jakaś:/ a to jeszcze 3 miesiące:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilosiaaa to calkiem mozliwe ale moj mezus sie pytal u kumpla co ma warsztat wiec moze cena tez po znajomosci no kto wie ja sie tam nie wtracam w samochod.jak narazie szukam koncepcji na kuchnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc! alez wy spania nie macie po nocy:D tuethe ja mam lekka anemie ale lekarz nic nie wspomnial o lampce wina;) jedynie dal mi ascofer;)....zreszta jakby mi zaproponowal to i tak nie pilabym....zwyczajnie balabym sie mimo wszystko:) czyli jesli obciazenie 50g wyszlo mi dobrze to nie bede miec juz tego 75g? ilosia biedactwo....:(...nic sie nie martw.....mam nadzieje ze jakos ominiecie takie koszta w serwisie....trzymam kciuki bardzo mocno! Kurcze 4 tys to bardzo duzo....dla maluszka wszytsko prawie za to by kupil..... ewka4127 :D:D wiesz....mi tez w ciagu tyg brzuch starsznie wyskoczyl a raczej w ciagu jednej nocy:D ...maz jak zobaczyl to zaczal sie samiac i pytac malego czy zwariowal ze tak szybko rosnie;):D witam nowa mamuske;)....tabelka obowiazkowa;) aaaaaaa i znalazlam takiego sprzedawce...moze ktoras sie zdecyjduje na zakup....wprawdzie niewiele ma ale tanio;) http://allegro.pl/polspiochy-niemowlece-nieuciskowe-roz-56-i1285415202.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :) jestem jestem ... ogladnelam te rzeczy tego sprzedawcy, faktycznie ceny niskie, przy niektórych cena wysyłki duża, no ale każdy kombinuje jak może :) a wiece, że niedrapki mają rozmiary? na żadnych aukcjach nie widziałam informacji o tym, ale są normalnie 56, 62, 68.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze faktycznie ja sie w sprawy auta tez niewtracam jak trzeba robic cos to sie robi ale jak usłyszałam ta kwote to mi sie nogi ugiely:(( no macie racje za ta kase to doslownie wszystko dla Małej bym miala a teraz ;/ bladego pojecia niemam a najleprze jest to ze bede bez samochodu cudne zycie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ilosiaa przykro mi z powodu samochodu:( wczoraj gdałam z kolezanką, ktora jak była jeszcze w ciąży nakupowała nowych ciuszkow często nietanich a maluszek szybko powyrastał i większosci nie nosił, dlatego przynajmniej na początku warto kupować ciuszki w lumpeksach. Słuchacie muzyki w ciąży bo ja jakos nie mogę się zebrać na nic innego jak eska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) Nassani ciesze się,że jestes zadowolona ze szkoły rodzenia;) O kurna Ilosiaaa 4 tys? Wspolczuje.. Ilu letni macie samochod? My mamy bmw z 91 roku i musze przyznac,ze jezdzi zarabiscie, wiadomo trzeba bylo cos powymieniac ale jak na te lata to auto jest fenomenalne! Moj brat ma merca mlodszego a co chwile cos mu sie chrzni... dobrze nam sie trafiło... Ewka to niezle Ci brzuchol musial urosnac ale dasz rade;) Jus ja jak wlaczam tv a nie ma Meża to leci mi eskatv, viva albo cos w tym stylu;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jus słucham tyle co w aucie takiej muzyki dla siebie :D A tak to jak ćwicze z Jasiula na pianinie wtedy maleństwo się też ożywia:) Nie przepadam za muzyką powazną z płytki bo na pianinie to co innego:) więc słuchawki zakładam na brzuch wtedy maluch dokazuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To młody i tak się psuje, szkoda;( My naszego kupiliśmy w styczniu, jechalismy ok 5h w jedna strone i bylismy ciekawi czy nas nie zrobili w bambuko mówiac,ze podwozie jest całe wymienione-na szczescie na przegladzie sie okazało,ze wszystko jest nowe i moglismy sie cieszyc naszym nowym nabytkiem;) A wszyscy sasiedzi patrzeli bo juz 3 auta pod domem stały,hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ojciec musiał mnie wkurzyc;/ Powiedział mi,zebym poszła do sklepu po cos słodkiego a ja,ze ide na miasto zaraz tylko cos zjem to on mi na to,ze mam obiad gotowac a nie po miescie lazic;/ Normalnie szlak mnie trafi, niech se sam ugotuje jak juz w domu jest;/ ja ich kucharka kurna nie jestem;/ grrrrrrr! Ide coś Mezowi kupić, moze wtedy mi się humor poprawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasz opel ma 12 lat i gdyby sie nie grzal by bylo super ale coz jeszcze 5 lat musi jezdzic poznie kupimy cos nowego jak sprzedalm mieszkanie i posplacam dlugi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×