związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Do "do tej co zniszczyła" Mój post tyczył dwu osób. "majtek" i "do fujary" Jeżeli błędnie to odczytałaś przepraszam. Ciebie nic z tego nie dotyczyło. Pozdrawiam. Miałem się nie upubliczniać. Ale przeprosić musiałem. Nawet za nie swoje błędy.

Jestes żałosny,blokujesz nicki jak małolat .Nie chce mi się pisać trzeci raz ,ale to świadczy o tobie .Mam nadzieję,że ,,ta co zniszczyła,, przekona się ,że przyjaciel nie licytuje się co zrobił dla kogoś jak ty to wymieniasz.Aten jad i nienawiść to skąd ci się wziął,halo to nie ten topik...,,offermo,,pomyliły ci się nicki wyjadaczu internetowy.Zajmij się wnukami i idż na spacer a nie udzielaj rad jak zyć wszystkim wokół.Ta co zniszczyła juz jest na prostej drodze i nie manipuluj nią bo nie jest głupią małolatą.

Fujaro12 Ok. Wydawało mi się, że twoje słowa : "A teraz zadam pytania Tobie i co poniektórym osobom. Teraz udzielacie rad autorce. Jakież te rady wspaniałe. Przenikliwe i przemyślane. wynikające z doświadczeń życiowych." - odnoszą się też do mnie. Ale nie ma sprawy. Pozdrawiam.

bo rady fujary tylko są wspaniałe!Tylko on jest wyrocznią we wszystkim bo w końcu przeżył kupę lat.Nie to co my, gówniary !Uwaga,bo fujara widzi przez internet,kto jest szcsęśliwy a kto nie!!!!!A może ty z pis-u jesteś,to przepraszam.....

komuś się nicki pomyliły i teraz wiadomo skąd ta awersja i nienawiść. Tak właśnie wygląda pomówienie i fałszywe oskarżenie. Tak łatwo przychodzą kłamstwa i zarzuty, a tak trudno później przeprosić. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd. Miło mi tu było zaglądać i czytać, jak widać wszystko do czasu. Moherowe bereciki działają pod każdą postacią. Potrafią wszystko zniszczyć. Pozdrawiam autorkę topiku i życzę jej mniej tego typu problemów. Bo wydaje mi się, że i tak ma ich sporo, a te osoby siejące ferment tylko sprawiają przykrość zamiast pomóc.

No cóż, każdy sądzi według siebie. Kogoś coś boli, tylko co? GŁOWA czy ŻYCIE Jakież to muszą być nieszczęśliwe osoby. Czy z nienawiści da się wyleczyć? SZCZĘŚCIA życzę tym co mają wokół siebie, sobie podobnych. Pozdrawiam Tą, co zniszczyła Fujarę Wariatka tańczy i Tych bez jadu.

A ja szukałam cierpliwie i znalazłam jak ta niby obrończyni autorki topiku wypowiadała się wcześniej o niej samej. "" 18:12 [zgłoś do usunięcia] do fujary czytam tego topika tylko dlatego,że zainteresowały mnie wypowiedzi fujary.Czy ty nie widzisz ,że ta baba tobą normalnie manipuluje!Ona jest zakochana ale w swoim bólu bo to lubi a ciebie zwodzi,uwodzi bo wie,że trafiła na podatny grunt.Jesteś otwarty i szczery bo lubisz ludzi a ta...jak jej tam...napawa się tym ,że może jakiemuś facetowi pokaże...Szkoda mi ciebie i daj sobie spokój z tą...zakochaną w swoim bólu 18:16 [zgłoś do usunięcia] do fujary Przeszłam więcej niż ta panna ale to nauczyło mnie ,że siebie trzeba szanować bardziej niż faceta a do życia mieć trochę więcej pokory 17:12 [zgłoś do usunięcia] do fujary wy jesteście poj**ani ,załóżcie sobie nowy topik STARY EROTOMAN I POPAPRANA WARIATKA i tam piszcie sobie o swoich uczuciach...ja pired....to jest chore"" No więc jak to jest z tymi atakami, z prawdą i fałszem ? Kto tu miesza aby tylko mieszać, kto tu jest chorym człowiekiem ?

a skąd wiesz ze to ta sama osoba? przeciez pisała na pomaranczowo

no to jest nas więcej i co ty na to? a tak na marginesie to trzeba być nienormalnym,zeby szukać na topiku wypowiedzi .Komu i co chcesz uświadomić...uświadamiaczu.Karolku!!!!!!! czy jak ci tam,bo już sie pogubiłam.Jednak wracaj i pisz o Kaczyńskim,tam możesz poblużnić

fujara wie bo widzi przez internet !!!!!!!!!A tamte posty jednak nie moje......znów porażka,załóż okulary to będziesz lepiej widział

nie wiem czy czujecie do siebie mięte, czy też nie, ale szereg ostatnich waszych wypowiedzi nijak ma się do motywu przewodniego "związek po zdradzie się rozpadnie. zawsze"

Ale jak tu się wypowiadac,kiedy fujara wie wszystko najlepiej i śmieszą go takie wpisy,,wiem,jak się czujesz,, , ,,przeżyłam to samo,,on wie najlepiej i broni do autorki dostępu jak opętany.Wyszukuje jakies posty,pisze o zakłamaniu,przeciez to jest jedyny facet ,który coś wie .My to bydło,które się wtrąca.Żal mi ,,tej,co zniszczyla,,że znów na swej drodze spotkała oszusta

Do... do fujary 12345itd. Coś się uczepił człowieczku tego Fujary. Co on ci tak leży na wątrobie. Uważam, że ma facet doświadczenie życiowe i całkiem mądrze pisze, może trochę niekiedy" megalomańsko", trochę niekiedy z patosem, a czasami może trochę zbyt infantylnie, ale jak człowiek dużo przeżył to i dużo wie o tym życiu. Nie chcę cię obrazić w żaden sposób, ale troszkę mi przypominasz takiego pieska ratlerka, co to nie wie co powiedzieć, ale chce być zauważonym, więc robi dużo zamieszania poprzez głośne szczekanie, a czasem ugryzienie w kostkę. Zastanów się, czy coś z tego wynika dla Tej co zniszczyła ?

A i jeszcze jedno. Dlaczego nie piszesz na czarno, jak jesteś taki odważny, człowieczku. Fujara ma oprócz doświadczenia życiowego jeszcze odwagę, a Ty?

do "do fujary12345itd" a może zaproponuj fujarze spotkanie w realu.bo chyba cię pociąga ten facet i nie możesz znieść, że wiernie siedzi przy "tej, co zniszczyła" a inne panny olewa łącznie z tobą.

tyle tych fujar. co teraz autorka zrobi ktora fujare teraz wybrac. ale jak jest wybor to juz sie czlowiek nie znudzi. ostatecznie im wiecej tym weselej.najwyzej najsilnijszy zostanie na placu. tylko nie wiadomo czy autorka lubuje sie w kobietach. ale na trojkacik zawsze mozna zaryzykowac. o kwartecie nie wspomne. :D

Boże, ale tu zamieszanie. Wrociłam z delegacji, wpadam tylko na chwilę do domu, dziś wieczorem znów wyjeżdżam i wracam dopiero około 9 listopada, może kilka dni wczesniej,, jesli sie uda. napisałam kilka dni temu dluuuugachny post, który mi wcięło w chwili wysyłania. nie potrafilam powtórzyć, bo wypaliło mnie pisanie (wspomnienia, ocena, wnikanie w sytuację pań,które wtedy tu zajrzały...-wymaga energii). Nawet teraz nie mam czasu, żeby przeczytać co się stało, bo chyba jakaś kłótnia sie odbywa. Przeczytam, będę chciała się ustosunkować. Na razie tylko piszę, że nie umarłam, żyję, mam się chyba dobrze, zracjonalizowałam wszystko. Dzis mi się śniło, że byliśmy znów razem, że mi opowiedzial jak to bylo, ze szczegółami, że obudziliśmy sie razem w łóżku i..... nawet we śnie czulam taką ogromną pewność, że to juz nie ma sensu, że po czyms takim złość nie pozwoli na normalne bycie razem, że pewne drzwi trzeba zamknąć. We śnie podjęlam decyzję, że przecież ten powrót nie ma sensu. Obudzilam się i uznalam, że jesli nawet podświadomość , marzenia sennne, mówi to samo, co świadomość - to znak, że jestem już wyleczona zupelnie. pomogło mi tez to, jak sie ostatnio wobec mnie zachowywał. jak ostatni dupek. Życzę wszystkim paniom siły i zdrowej złości. Bo ona uzdrawia. pozdrawiam i wrócę. Andrzeju, ja nawet nie mialam okazji przeczytac tego co ostatnio napisałeś, przepraszam Cie serdecznie, ale w listopadzie będzie inaczej. Wyjeżdżam, najpierw do Szwecji, potem Anglii, przez ostatnie dni próbowałam nadrobic potrzebne do tych wyjazdów rzeczy, oczywiście nie zdążyłam. nie wiem, czy dam rade zajrzec na forum, bo bedzie ze mną szef i koleżanka. Ale nie umieram (chyba) jeszcze, wrócę (mam nadzieję) i obiecuje, że będzie inaczej. Chyba będę musiała zrezegnowac z czegoś, bo w takim biegu nie da się żyć. Chociaż ten ieg i Ty (może w odwrotnej kolejności, sama nie wiem), mnie uratowały... Jeszcze raz gorąco Cie pozdrawiam.

acha, a w tym śnie nie było seksu, tylko jego biale uda, świadomość, że jesteśmy jakims cudem razem w tym samym lóżku, że on opowiada to co opowiada i cogroma złość że wrócił, że znów musze go ze swojego zycia wywalać, że to juz nie ma najmniejszego sensu. I wielki żal, że tak do cna zniszczyl moja wieklą kiedys miłość, zniszczył tak, że juz nie ma co zbierać.

do ,,tej,co zniszczyla,, i tak trzymaj dziewczyno !!!!!!!

ta,co zniszczyła- az kimty dzieckoswoje zostawiasz?na tak długo zawsze wyjezdzasz, masz przy sobie jakąś bliska osobę?

:) to na drogę to na powrót :D

Ja po ponad 3,5 roku bycia razem dowiedziałam się, ze ma narzeczoną od 5 lat, a wesele w wakacje. Ona mu wybaczyła. Mój topic: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4625883&start=120

Powiedzcie Wy mi ,mężczyźni - jeśli się tu pojawiacie czy mężczyzna żeby zawsze był wierny kobiecie i nie miał w głowie głupot musi dostać porządny seks tyle razy ile chce i jak mu się podoba ,musi porządnie zjeść ,mieć pozowlenie na wyjście z kumplami czasem wieczorem i zalać porządnie robaka i czuć w partnerce osobę zaufaną ? Czy własnie to jest złoty środek żeby utrzymać przy sobie ukochanego ? Aha i może jeszcze jedno pytanko powiedzcie mi jak najtrafniej pokazywać swojemu chłopowi że może nam zawsze ufać i co właśnie według nich robimy fatalnie że to zaufanie z dnia na dzien maleje... ? dziękuję z góry za odpowiedzi ! pozdrawiam ;*

jeśli między dwojgiem ludzi pojawi się ta trzecia osoba, to juz nigdy nie będzie tak samo. Będzie tylko gorzej - czas nie leczy ran, tylko z czasem przyzwyczajamy się do tego co nas codziennie gnoi. Tylko CZYSTA KARTA, tylko...

wróciłam przed godziną. jestem wykończona. ale przeczytałam wpisy. Pozdrawiam wszystkie osoby, które napisały do mnie jakis skrawek swoich prywatnych historii. szkoda, że tak malo sympatycznie sie zrobilo w pewnej chwili...

idę się myć, ale jutro będe tu zaglądać. Andrzeju, jesteś jeszcze...? Odwaliłam kawał roboty. przede mną 10 razy więcej, ale zapalilam sie troche i może dam radę. ...

też głupia jestem.... o 3 w nocy szukam ludzi na forum... do jutra więc, a tak naprawdę - do dzisiaj!

Dzień dobry „Zołzo Jeszcze jestem i czekam. Równo 4 miesiące temu dowaliłem Ci po raz pierwszy. Tak waliłem jak w pusty worek. Kazałem Ci walić głową o ścianę. Dziś chciałem tylko przeprosić za te słowa. Może tak ? ..........,.,.-.-,-,._, ..) '-::;'>'( ...| . . . . .'). .| ...........\ . . . . / . / ............(\'._. /);/) .,.,.-.-,-,._,''''''''.,.,.-.-,-,._, ..) '-::;'>'(...) '-::;'>'( ./ . . . (. .../ . . . (. .\ .| . . . . .'). .|| . . . . .'). .| ..\ . . . . / . ..'\ . . . . / . / ...(\'._. /);/)...(\'._. /);/) .......)|.........)| /; ......... \\ ,,-'|.....'||,,-'| ......( \'.\\|./.,/( \'||/ ...........\||/'..\///../ ............ ||......//./ .............||..../// .............||.// Przecież to wirtualny świat. Więc i wirtualny kwiat. Uśmiechaj się ..... do życia ..... często i zwyczajnie ... Czuj się ..... zawsze luźno ... swobodnie i fajnie ... Gdy życie Cię ..... złym dniem .... kiedyś potraktuje ..... Pokaż wszystkim ... że i tak ... Twe serce się raduje ... Czas wiele śladów zaciera Czas bywa bez litości Czas daje i zabiera Lecz nie zabierze miłości Coś ci uleci z pamięci Na coś ci sił już nie staje Na coś po prostu brak chęci Lecz miłość w sercu zostaje.. Jeśli masz w sercu swoim Smutek, żale i złości Wyrzuć zapomnij o nich Zrób miejsce dla miłości. Życie nie zawsze jest usłane różami, czasem trzeba iść pod wiatr, gdy jest Ci czasem źle ,żyj nadzieją, że kiedyś to zmieni się i trafi Ci się fart. Nieuchronnie mijają rzeczy i zdarzenia, odchodzą chwile , dobre ...lecz coś się nie zmienia, czegoś nie da się zgubić . Coś trwa, coś zostaje. Gdzieś w głębi duszy , cicho gra malutki grajek najpiękniejszą muzykę , najcudniejsze scherza, co łączą się i płyną falą ,rytmem serca. I już w nas pozostają duchowym przesłaniem, łagodnie bratając trwanie i mijanie. Nieuchronność omija , co chcemy ocalić, wystarczy ciepłą iskrę pod sercem zapalić, by rosły w nas i trwały ulotne wrażenia - drogowskazy pamięci najmilsze wspomnienia Jeszcze jeden kwiat wirtualny ____) _______(_) ____(___) _____(___) ______(___) _____() _________() ___(____) _____(___) ____(___) _________(_) _________(___) __________()_() ______________________ _________________ ____________ _________ ______ ______ ______ .... - - - . - .... - DLA CIEBIE ......... - ZOSTAWIAM Marzeń o które warto walczyć! Radości,którymi warto się dzielić! Przyjaciół z którymi warto być i nadziei bez której nie da się żyć! Pewnie co po niektóre kobiety psy na mnie już wieszają. Wolno im. Przecież znów używam słów. Słów które przyciągają i odpychają. Słów które dają ukojenie I które czsem ranią. Ale to życie jest takie samo Słowa, słowa, słowa, słowa..................... Pamiętaj tylko o jednym jestem gdy mnie już nie będzie jestem gdy wieje wiatr jestem gdy jest ci źle jestem w drodze do piramid jestem gdy obudzi cię noc jestem gdy skarb odkopiesz jestem gdy świece zapalisz aby wspominać moje życie Dziś wiem że na pewno wygrałaś sama ze sobą. Nie bierzesz prochów I żyjesz w biegu. Dziś inaczej patrzysz na to wszystko niż w maju. Wtedy wszystko się zaczęło Nie spieprz tego. Pozdrawiam Cię taki sam przez cały czas od pierwszego dnia Andrzej