Jezu co mam robic - chłopak od 7 godzin nie daje znaku zycia!!!

Jestem załamana cała w nerwach nigdy tak dlugo nie milczał, pojechał do miasta i prawdopodobnie rozladowal mu sie tel bo przedtem długo przez tel gadalismy ale czemu on jeszcze nie wrocil? Mam czarne mysli nie wiem co sie moglo stac - czy wypada mi zadzwonic do domu do jego rodzicow i zapytac czy cos wiedza? Bo jeszcze z nimi sie nie widzialam stad ten dylemat czy wypada, pomozcie doradzcie cos jestem zalamana :(

ale to miasto to w Polsce jest ? czy moze jakimś niebezpiecznym , wojennym kraju ? achłopak ile ma lat ? 13 ?

Nie odzywa się 7 godzin i wpadasz w panikę? Błagam:o

Co to za głupie pytanie? W Polsce a ma 24 lata, po prostu pojechał na godzine w jedno miejsce jeszcze rozmawialismy ze wraca i co? I nic zero kontaktu jak ja mam sie nie martwic? CHyba zadzwonie jednak no bo nie wytrzymam :(

spokojnie... nie dzwon nigdzie narazie. Poczekaj do wieczora, pewnie sie odezwie. To przeciez facet? OCzekujesz od niego za duzo. Myslisz , ze zorientuje sie, ze mozesz sie o niego martwic? Watpie... poczekaj, nie panikuj, a jak wieczorem wroci to go porzadnie opieprz.. ale wiem ze to i tak za duzo nie pomoze...

Nie martw się pewnie spotkał sie z kolegami i pije sobie gdzies zimne piwko. Napisz do jakiegos jego kumpla lub do rodziców jesli ma Cie to uspokoic.

ma kochanke...pogodz sie z tym i odejdz z duma

pewnie dyma jakąś sucz i wyłączył fona, też tak robię, wiesz jakie to irytujące jak ktoś przeszkadza podczas akcji

no przestancie ja martwic:D dziewczyno mowie CI.. wyluzuj, odezwie sie wieczorem.. stawiam dyche:D

Mam tylko stacjonarny tel do domu do niego. Wpadam w panike dlatego ze raz byla taka sytuacja ze mu sie rozladowal ale to 3 godziny sie nie odzywal i wie dobrze jak sie martwilam obiecal ze jak sie tak kiedys zdarzy to napisze smsa z innego tel od kogos a tu nic cisza :( Mowicie ze do wieczora czekac? To ja chyba zwariuje :(

dorosly chłop jedzie załatwiać swoje sprawy , wiesz ,ze najprawdopodobniej padła mu komórka - a ty panikujesz jakby do Afganistanu wyjechał ? a moze wreszcie sie ze smyczy zerwał -bo tak go pilnujesz , to sie chłopaka troche wyszaleje . uspokój się i przestań siać panikę .

i przy takim podejsciu do faceta dłgo sienim nie nacieszysz 7 godz .... z pracy też musi sie meldować ?

Ala... poczekaj....

pewnie musi od ciebie odpocząć dlatego chłopina się nie odzywa :p

Odpoczac???? Jak my sie nie widzimy w ogole? Bo dopiero mamy mieszkac ze soba... przeciez on jest 500 km ode mnie w tej chwili... u siebie pojechal zalatwic sprawy a ja tu szaleje z nerwow. Nie trzymam go przeciez zawsze wychodzi na piwo czy gdziekolwiek i ja nic nie mowie ale odzywa sie do mnie i tak i przewaznie jest tak ze to on o mnie sie martwi jak dlugo nie daje znaku zycia. Mi sie tylko raz zdarzylo i wiedzial ze sie martwie a nie ze go kontroluje a to roznica. Po prostu niech sobie jest gdzie chce ale zebym wiedziala ze nic mu sie nie stalo :(

on na bank ma kogos.................

zamieszkać masz z nim a nawet jego rodziców nie wiedziałąs ? dziwaczne .

No nie poznalam ich - ach to dluga historia i nie na temat. jak do 20 nie bedzie nadal nic to zadzwonie. Wiadomosci moje nie dotarly a wyslalam 2 smsy i raportu nie otrzymalam :(

Przede wszystki uspokoj sie. Czy Jego rodzice maja Twoj nr tel.?? Jesli maja na pewno do Ciebie zadzwonia gdyby cos mu sie stalo. Na razie czekaj az sie odezwie. Moze mial cos jeszcze do zalatwienia a tel. musie rozladowal i nie ma go gdzie podladowac.. I jak sie z toba skontaktuje oczywiscie nie naskakuj na Niego pozwol mu wytlumaczyc powiedz ze sie martwilas.W zaleznosci od tego co powie jak sie wytlumaczy stosownie sie zachowasz I nie zgadzam sie z tym ze faceci nie mysla i do glowy bym im nie przyszlo ze ktos moze sie o nich martwic

nie musisz sie przedstawiac jako dziewczyna jego, po prostu popros go do telefonu

a ja się dziewczynie nie dziwie, wiem jakie to nerwy, mój mąż kiedyś dzwonił do mnie że już jedzie do domu,może 15 minut drogi, a po 3 godzinach jeszcze go nie było, telefonu nie odbierał...a okazało się że się zagadał! i do głowy mu nie przyszło że ja się martwię

nie dziwię ci się skoro zawsze sie odzywał a teraz nagle zamilkł to tez bym się martwiła.

zadzwoń będziesz spokojniejsza

eeeeee jest dorosły, pewnie nawet do głowy mu nie przyszło ze ona sie martwi, pewnie juz dawno siedzi w domku i gra na kompie:D. skoro tak sie bardzo martwi to niech zadzwoni do rodziców od niegoi i powie ze sie poprostu martwi - ile to ma lat, cóz za głupie pytania zadaje ;/

No wlasnie nie ma go w domu to jak go mam poprosic, co za logika..a wiem, ze go nie ma na kompie bo ma swoja strone na ktorej jest adminem i widze ze ostatnio zalogowany byl o 7.20 rano. A jak ma wlaczony komp to zawsze jest online jako admin na tej stronie. Wiec go nie ma na bank. Morska bryza dzieki za zrozumienie.. poczekam jeszcze do tej 20 i wtedy zadzwonie bo jestem wykonczona juz :( minelo juz 8 godzin

ja bym nie czekala

a co ja mam zrobić, ostatni sms był w pt wieczorem!!!!!! a tak to piszemy cały dzień i jak pytałam to nie nudzi mu sie bo to on zaczyna pisać, tel nie odbiera cykam sie ze cos sie stało ;/

ale jesteś głupiutka....ma cie dosyc i wylaczył tel żebyś mu nie truła dupy.

daj konieczanie znac potem co i jak, ja tam mysle ze kogos spotkal, wypil za duzo, a teraz albo spi albo imprezuje dalej a do ciebie nie chce dzwonic, zebys zla nie byla, ze baluje

bez przesady,za bardzo to przezywasz a on pewnie wie jaka jesteś nerwowa i wie że sie martwisz ... http://skapiec.pl/odziez.html#from41355