Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alicia26

Jezu co mam robic - chłopak od 7 godzin nie daje znaku zycia!!!

Polecane posty

Gość koro na
moze cie to pocieszy oj kiedys nie odzywal sie z 6 godzin a mial przyjsc, a potem sie okazalo ze sie upil z kumplem, takze w tym prxzypadku pewnie jest tak samo, a jak wroci to na dzien dobry opierdziel i wywin mu kiedys podobny numer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziakizia
Nie ma Cię gdzieś. Przecież pisałaś, że macie razem zamieszkać. Ile jesteście czasu ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
1.Jezeli padla mu komorka to chyba moglby pozyczyc komorke od kolegi i zadzwonic do Ciebie albo do kogos z rodziny!!!! 2. Po 2 sa budkji telefoniczne... 3. Po 3 jest z Toba a bedac z kims, okazuje sie tej osobie szacunek ... 4. On nie mysli, ze ty mozesz odchodzic o zmyslow!!! ps wszystkie kobiety, ktore mi zaraz napisza ze jestem pojebana i kazdy facet ma prawo sie napic, zapomniec ,milczec -odpowiadam- jestescie zapewne w chorych zwiazkach!!! Oczywiscie, ze facet ma prawo napic sie z kolegami, ma prawo pobyc sam ale wystarczylby krotki telefon : kochanie komorka mi padla, jestem ze znajomymi, nic sie nie stalo...odezwe sie rano bo troche popielm i nie mam z czego dzwonic... twoj facet ma to gdzies!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma czy nie ma ja gdzieś, w każdym bądź razie nie postepuje fair, ja bym mojemu porządny opiernicz zgotowała. a jak nie opiernicz to bym sie na niego obraziła, kilka dni zero kontaktu, niech i on sie pomartwi, że może mnie stracić uff:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takeeeee
jak facet wypije, to zapomina o wszystkim .. ja się kiedyś z moim umówiłam do kina, miał po mnie przyjść. siedziałam wyszykowana i czekałam jak głupia, telefon nie odpowiadał. jak już stracilam nadzieję, że przyjdzie, siedziałam w domu zamartwiając się, co go zatrzymało i czemu nie odpowiada. dzwoniła do mnie jego mama, czy jestem może teraz z nim, bo jej nie daje znaku życia. odezwał się dopiero w nocy, po 2, wysłał mi smsa, że przeprasza, ale spotkał kolegę i się upił .. trzymaj się więc i napisz, jak coś będziesz już wiedziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
Jezeli rano sie odezwie, to pogadaj z nim powaznie to za kilka lat przykladowo bedziesz sie opiekowala waszym dzieckiem..on pojedzie do miasta,ty bedziesz potrzebowala pomocy a on odezwie sie po 48 godzinach ze spotkal kolegow i popil za mocno.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie tyle dla mnie robi ze nie wiem czemu teraz tak sie zachowal... poswiecil tyle ze masakra... a jestesmy krotko bo 4 miesiace... tylko ze zauroczenie to to napewno nie jest...z mojej strony a z jego chyba tez po co by tyle rzeczy zrobil dla mnie gdyby mu nie zalezalo.. juz nie wiem sama teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś ostatnio zauważyłam, że faceci wolą wybrać kumpli niż spotkać się ze swoją kobietą :P ech, cóż za niefart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziakizia
To fakt krótki telefon czy sms od kumpla nie kosztuje wiele wysiłku. Tym bardziej, że to juz będzie 12 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
Moj facet jak wie ze bedzie pil to pisze mi esa i wiem o co chodzi. Nigdy nie bylo tak ze milczal po 12 godzin!!!! Wystarczy ze mi napisze i czuje wiekszy spokoj i nie chodzestargana nerwami ...Naprawde faceta nagle nie scina po 2 piwach....jeszcze bedac trzezwym moze sie odezwac o ile szanuje kobiete.... W poprzednich zwiazkach moi partnerzy wlasnie tak znikali ,potem gorsze numery robilki.... 1 raz mozesz mu wybaczyc ale nie tak predko.Musisz z nim odbyc powazna rozmowe, ze nie chcesz go trzymac w klatce ale zalezy ci na nim, martwisz sie i chcesz aby przynajmniej zadzwonil na chwile....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
One. no własnie, lol, tez to zauważylam. też tak kiedyś miałam, i też wybrał kolegów:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyyt powiem Ci szczerze, ze nie uwazam Cie wcale za pojebana... zgadzam sie z tym co napisalas! Ja np robie tak: Rozladuje mi sie tel to zeby nie naciagac kogos na koszty pytam czy ma bez simlocka, przekladam karte swoja zeby napisac krotka wiadomosc ze nic mi nie jest wroce np za 5 godzin i juz. Wykladam karte i wszyscy sa spokojni o mnie! To chyba nie jest problem zeby kartami sie na chwile wymienic. Tym bardziej ze obiecal mi ze zawsze jak takie cos sie stanie to da mi znac ze nic mu nie jst i mam sie nie martwic... wiec teraz tak.. albo ma mnie kompletnie gdzies i nie pomyslal nawet o tym, zeby mi dac znac albo faktycznie cos sie stalo :( Bo to kurcze nie bardzo jest w jego stylu ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thicklehispicke
on się napił i tyle. Nie bierz tego personalnie, faceci tacy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On ma 24 lata. Przeciez on wie ze ja mu nigdy nic nie zabronilam ile razy bylo tak ze mi mowil ide na piwo i bylo ok potem pisal do mnie i spoko. Ja nic nie chce mowic ale jest jeszcze jedna opcja..jesli to jest kumpel sprzed 4 lat to boje sie ze nie tylko pija ale tez cpaja bo towarzystwo w jakim byl 4 lata temu takie wlasnie bylo... Kurcze on wie ze moze sobie isc ale czemu do cholery jednego glupkowatego smsa mi nie napisal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
o wlasnie mogl przelozyc karty!!!No miejmy nadzieje, ze nic mu sie nie stalo. Wypluc !! Jezeli wypil,zapomnial to naprawde nie fair:( Na pewno nie mozesz spac z nerwow.... Moj facet chyba jest idealem bo spedza ze mna wiecej czasu niz z kolegami....Nigdy nie rezygnowal ze mnie dla kolegow no chyba ze umawiamy sie na wolny wieczor....co bardzo rzadko sie zdarza i konczy sie tym, ze ja dolaczam do niego i jego kolegow lub on do mnie i do moich kolezanek lub laczymy towarzystwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typowe. słuchaj Ala, faceci tak po prostu mają. jak mój nie ma kasy na koncie to też nie napisze NIC, chyba ze z internetu jednego smsa. brat ma telefon, siostra ma telefon, matka ma - ale on nie napisze od nich. jest u kumpli - też od żadnego nie napisze (a nie, sorry, raz napisał :P). i to nie chodzi o to, że ma mnie w dupie. ja kiedy nie mam środków pisze od ojca albo siostry - nie widzę problemu. ale chyba przestane. jak Kuba Bogu :D nie przejmuj się. jutro z nim o tym pogadaj, widocznie Twój facet nie zdaje sobie sprawy z powagi sytuacji. uszy do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziakizia
Ciekawe czy jego rodzice też się teraz tak martwią? Niepoważne to jego zachowanie nie ma co. Tym bardziej, że pisałaś, że kiedyś jak 3 godziny milczał Ty się martwiłaś i obiecał już tak nie robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thicklehispicke
Ala wyluzuj! To jest facet! Już myślisz, że go udomowiłaś, ale on właśnie zerwał się ze smyczy i ujada na pagórku:D Nie denerwuj się, bo skoro nie masz danych po co zakładać najgorsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
on się napił i tyle. Nie bierz tego personalnie, faceci tacy są No pewnie, potem zniknie na 24 godziny i tez ma wyluzowac bo faceci tacy sa....a jak bedzie rodzila i pojawi sie 34 godziny po porodzie bo bedzie pil z kolegami to tez ma wyluzowac.,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyyt
Tym bardziej ze obiecal mi ze zawsze jak takie cos sie stanie to da mi znac ze nic mu nie jst i mam sie nie martwic... to tym bardziej, zachowuje sie jak gowniarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thicklehispickle
A co ma zrobić? zawiadomić policję? pomijając fakt, że to nie fair(bo to nie fair) najlepsze co może zrobić to drinka i zapalić. Wyluzuj. Awanture zrobisz mu jutro, bo na bank nic mu nie bedzie prócz kaca pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuuu
jestescie ze soba 4 miesiace i mowisz ze to zaureczenie nie jest....slonko chemia dziala przez 0,5 roku czasu mniej wiecej wiec nadal jestes zauroczona czy ci sie to podoba cvzy nie bo z NAUKA NIE WYGRASZ...ja sama na przyklad mam tak posrane ze przez rok zakochana, i w ogole w ogien bym skoczyla a nagle po roku juz czuje sie inaczej.. a ktos mi kiedys nawet powiedzial ze jak ludzie sa tacy mega zakochani to jednak niech nie podejmuja zadnych decyzji np odnosnie slubu przez conjamniej 1, 5 roku...swiadczy to o tym ze chemia jednak robi swoje nie pozwala myslec racjonalnie w sensie czy tak naprawde szcerze kocham czlowieka czy nie...oj dobra to tak tytulem wstepu, natomiast zaniepokoilo mnie to co napisalas o narkotykach...to moze byc to, nie cche cie martwic ale to na serio moze byc to.ale niezaleznie w sumie od tego co to jest takie zachowanie jest swiadectwem niedojrzalosci i braku odpowiedzialnosci, jestem osobiscie cholernie na to uczulona i od razu zrywam takie uklady(kiedy wyczuje ze ktos taki mwlasnie jest) za duzo doswiadczen w mojej rodzinie miedzy innymi...takze na twoim miejscu ddalabym sobie z chlopakiem spokoj bojak nie to zmarnuje ci zycie-GWARANTUJE CI TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie to mnie martwi ze obiecal zawsze dac znac chocby od kolegi z tel kur.....obiecal mi to...ja tylko chce zeby mu sie nic nie stalo... jak to bede wiedziala to mi ulzy a potem to nie wiem zobacze...na razie czekam na jakakolwiek wiadomosc...spac nie pojde nie ma co..nawet tego Avatara odechcialo mi sie ogladac chociaz moze bym na chwile zapomniala nie wiem.. macie racje zachowal sie jak dzieciak.. nie sadzilam, ze doprowadzi do takiej sytuacji... no a rodzice - matka jego mowila ze sie martwia i dzwonia a on ma wylaczony tel ale potem powiedziala, ze napewno popil z tym kolega bo skoro sie 4 lata nie widzieli to sie musza nagadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miziakizia
I co nadal cisza? Hmm pewnie faktycznie do rana już się nie odezwie. Ciekawe czy jutro będzie widział w swym zachowaniu pewne nieprawidłowości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luuu masz na mysli doswiadczenie z ludzmi ktorzy cpali? On to robil wlasnie 4 lata temu ale nie tak na maxa nie w zyłe tylko niby raz na tydzien. Ale sam mi mowil ze tam gdzie mieszka jest niebezpieczenstwo ze moga go namowic od nowa i dlatego bardzo rzadko wychodzil z domu. I teraz jak sie nie odzywa tak dlugo... nie wiem boje sie ze ten caly kolega go namowil na cpanie... nie wiem niczego juz nie jestem pewna ale z tego co do tej pory wiem jakie mi rzeczy mowil trudne to mysle ze przyznalby mi sie bo obiecalismy sobie szczerosc... a..nic juz nie wiem :( zeby tylko mu nic nie bylo...a potem trzeba sie bedzie zastanowic nad sensem tego wspolnego zamieszkania i w ogole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój własnie sie upija na imprezie :P tyle, ze pisze od czasu do czasu. ma szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal cisza mizia... Wlasnie gadam z kumplem na gg i mu o tym napisalam a on tak cytuje: "gdybym ja mial sie przejmowac za kazdym razem gdy ktos w ciagu 12 godz mi nie odpisze to dzis bym siedzial w wariatkowie to nic nie znaczy moze potrzebuje czasu dla siebie moze wyszedl z kumplami sie zabawic, na piwo czy cos" To jest odpowiedz typowego faceta niedojrzalego emocjonalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie chce zeby on sie do mnie odezwal, wystarczy ze matka napisze ze np wrocil do domu i lezy pijany..nic wiecej mi do "szczescia" nie potrzeba...po prostu chce zeby mi opadly te nerwy bo siedze caly czas jak na iglach...juz nawet nie potrzebuje sie z nim kontaktowac bylebym tylko byla pewna ze jest i ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, mój ponoć tez kiedyś brał. teraz juz tego nie robi, ale nadal dzwonią do niego kumple i pytają czy przyjedzie "zapalić". ja mu zabraniam, on mówi, ze juz nie pali i nie będzie palił. ale kto go tam wie kiedy jest na imprezie, z kumplami i pije:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×