Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

oki. wrócił ze sklepu. jest mocno popołudniu powinen mu juz kac przechodzic. co robi jak sie zachowuje?

teraz siedzi i oglada tv mala spi,jakos nie widzi mi sie mu dzis dziecka dawania jak od niego wali na kilometr piwskiem. rozmawialismy niby ale jeszcze musze mu kilka rzeczy oznajmic jakie przemyslalam. nawet nie chodzi tu o wstawanie w nocy bo ja juz przywyklam do tego i nie przeszkadza mi to...wiecie nie musze specjalnie meza budzic jak moge to zrobic sama poprostu chce sie ugadac ze w weekendy czas poswieca dziecku a ja odpoczywam cos na tej zasadzie

że porządny wpier..ol nalezy sie twojemu mężowi to jedno... .... ale tobie to tez chyba kubeł zimnej wody trzeba niestety:( Dziewczyno przeczytaj ten swój topik od początku i zobacz co ty z siebie robisz - a co ty sroce spod ogona wyskoczyłaś zeby on cię tak traktował????? a ty go jeszczce tłumaczysz Ja tego nie pojmuje Swoją droga myślę ze twoim rodzicom to serce pęka jak widzą jakie z was małe dzieci a najgorzej jak dzieci maja dzieci. Nie odzywaja sie bo to twoje zycie ale pamiętaj : Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz!!!!!

zabierz mu pilot, wyłącz telewizor. niech kolację zrobi

Wiesz co mój kumpel został ojcem miesiąc temu, pracę ma bardzo wyczerpującą. O 6" rano wychodzi do pracy. Jak jest lżej wraca o 18", czasami wraca o 20", 22". Ale stara się pomóc żonie z całych sił. Sam mówi, że mu ciężko, ale do środy daje rade i wstaje do dziecka, w czwartek jest już tak padnięty, że go nie słyszy więc wtedy żona zajmuje się małym, ale w weekend się wyśpi i znowu daje wszystko z siebie. Weź tego swojego w obroty niech da coś od siebie. Bo widzę, że on uwielbia zabawę w "MiSie", czyli "MiSię" należy. Gdzie "Wy" z dzieckiem w tym wszystkim jesteście??? Po takim czymś powinien chodzić za tobą na kolanach, a nie siedzieć przed tv jakby nigdy nic!!!

przeprosił cię?

dokładnie nie musi zdradzić z kims kto wyjechal razem z nim. Nad jeziorem pełno lasek w bikini, wszycy tylko czekaja na wakacyjna przygodę. No a on, żona w ciąży nie da to po bokach nadrobi. Taki juz typ czlowieka i wyrzutów żadnych nie bedzie miał jak taki rozpieszczony to PRZECIEŻ MU SIE NALEŻY !!!!!!

mimo wszystko bylo by mi bardzo przykro:(:( chyba serce by mi peklo, ze moja kochana osoba na ktora tak liczylam tak mnie traktuje:( ale autorka sama sobie jest winna, ja bym na takie cos nie pozwolila, po pierwsze jakby po przyjezdzie nie mial by mi nic do powiedzenia i by poszedl do tego sklepu juz drzwi do domu otwarte by nie bylo, o nie!!

chcesz mieć normalne życie to postaw księżniczce warunki i nie ma że boli obowiazki domowe dzielicie i on ma wyznaczone co robi a jak nie zrobi to bedzie i tydzien lezało ty nie ruszysz itd. a te weekendy to raczej wspólnie spedzajcie .... dałaś sobie wejść na gowe i to nieżle sie rozpanoszył żeby nawet przepraszam nie wydukac tylko zadzwonic i sie chwalic ze tatą jest a swoja droga to tesciowka nie byla ciekawa czemu tak pozno powiedzial jak cora ma juz tydzien??

i faktycznie pzreczytaj ten topik od poczatku może zrozumiesz że ty świetnie dasz sobie rade bez niego ... bo tak naprawde mial cie w dupie w najwazniejszym da ciebie czasie

z tesciowa na szybkosci rozmowa byla zaprosil ja na weekend wiec pewnia gadanie bedzie, siedzi i oglada bo ja w syfie zyc nie bede jestem czysciochem i jak go nie bylo wypucowalam sobie cale mieszkanko wiec robic co nie ma torby jego sie nie tykam obiadu tez nie ugotowalam sam sobie kanapki zrobilwiec chyba widzi ze jest cos na rzeczy

Dziewczyno młodziutka jesteś to może tego jeszcze nie wiesz, faceci są niedomyślni i nigdy to się nie zmieni!!! Jak mu nie powiedz prosto z mostu co czujesz i jak bardzo się na nim zawiodłaś, to on na pewno się tego nie domyśłi!!!

dziewczyno przeczytaj ostatni swoj wpis. ja to juz z toba nie moge on widzi ze cos jest na rzeczy - ja pierd..le a ty pewnie snujesz sie po domu jak cien zeby czasem jasnie hrabiemu w droge nie wejść albo nie daj Boze zasłonić telewizor weż ty sie ogarnij!!!!!!!!! a jak przyjedzie teściowa to pewnie mu jeszcze dupe obronisz i wymyślicie razem historyjke na temat rodzinnego porodu ale mi ciśnienie podniosłaś :(:(:(:(

Takie historie sa naprawde wkurzajace. Dlaczego takie PROSTAKI I CHAMY maja kobiety ? Ze tez zawsze znajdzie sie jakas chetna zeby sie zwiazac z takim kretynem jak ten twoj mezus. Naprawde nie dawal wczesniej oznak ze jest PALANTEM ? Nic, w ogole ani troche ? Od kiedy go znasz ? Od tygodnia ? No przeciez co najmniej rok ! I kurcze nic ci nie zaswitalo ze moze to nie jest material na meża ? Az mi sie cisnie na usta ze zaslugujesz na takiego palanta, skoro kompletnie nie potrafisz ocenic czlowieka. Zycze ci duuuzo szczescia z facetem, ktory ma W DUPIE ze jego zona ktora wlasnie ma termin porodu zostala w domu sama i jedzie sobie na imprezke za miasto. Przeciez ty moglas nawet UMRZEC ! To jest DNO DNA i jezeli ty sie z nim nie rozwiedziesz, to ZASLUGUJESZ na to, zeby ci spieprzyl zycie, a zrobi to na pewno. Jakis zachlany gnoj ktory ma w dupie swoja zone, swoje dziecko --- swietlana przyszlosc przed toba. Gdzie te baby maja oczy, ja pier ....

Prawda jest taka że oboje nie dorośliście do sytuacji w której się teraz znajdujecie. Ty się chowasz po katach, siedzisz z dupą w internecie, obrabiasz mu tyłek i obmyslasz z resztą bandą równie głupich bab jak ty jakieś teorie spiskowe. Do głowy nie przychodzi ci aby z mężem usiąść i po prostu porozmawiać. Wolisz się uzalać nad sobą i doszukiwać się dziury w całym. Jeśli tak na codzień załatwiasz wszystkie wasze problemy to i nie dziwota że facet uciekł i się uchlał bo każdy miałby dosyc takiej baby jak ty. Idź ty głupio babo do swojego głupiego chłopa wreszcie i choć jako jedyna wykaż posiadanie jaj i noszenie portek na dupie. Bo jak na razie jesteś w niczym lepsza od niego. Nie słuchaj tych bab dobra rada bo oni cię doprowadzą do rozwodu, dzieciak zostanie półsierota a ty założysz za rok kolejny temat że nie masz za co zyć bo sama dzieciaka wychowujesz. Na dzień dzisiejszy to ani ty ani on nie powinniście mieć zadnej styczności z dziećmi ani tym bardziej się rozmnażać bo nie dorośliście do tego. Wy sami ze sobą nie umiecie poradzić, a chcecie poradzić sobie z dzieckiem? Zacznij wreszcie używac mózgu, nie zrobiłaś sobie dzieciaka ani sama ani z zupełnie obcym facetem. Dziecko masz z kimś, z mezem którego znasz nie od dziś i to po prostu wstyd że robisz takie podchody aby z jaśnie panem porozmawiać. jakbyś nie zauważyła - zostałaś matką a to do czegoś zobowiązuję, między innymi aby postepować jak dorosły a nie jeszcze jako obrazone dziecko bo nie dostało cukierka.

O proszę - uderz w stół i nożyce się odezwą. Rozumiem że tak autorce współczujesz że już siedzisz na walizkach i jedziesz do niej pocieszać ją przed tym jej oprawcą co ją krzywdzi, prawda? Czy twoje współczucie to jedynie nuda w robocie?

Szkoda że wolisz siedziec na kafeterii zamiast rozwiązywać własne problemy małżeńskie..

A na co komu takie pocieszanie? W internecie to każdemu można współczuć, wyłączysz komputer i masz w głębokim poszanowaniu ten problem. Za miesiąc nie będziesz nawet pamiętać że tu się produkowałaś, że ci żyłka na tyłku ze złości pękała. gdybyś autentycznie chciała pomóc juz dawno bys przeszła z autorką tego tematu w jakieś prywatne miejsce a co wiecej z chęcią byś się z nią spotkała co by pomóc biednej zdradzanej, poniżonej kobiecie i równie biednemu dziecku. Świata nie zmienisz siedzac przed komputerem. Ona nie zmieni swojego życia jak będzie robić tak samo jak wy.

To co ty tutaj robisz?

I powiem ci cos jeszcze - nie traktuj wszystkiego co czytasz z taką śmiertelną powagą. Tu człowiek jest anonimowy, piszę co chce i podaję się za kogo chce. Szczególnie tu na kafeterii. Podejrzewam, że gdyby tak poprosić autorkę o jej dane (oczywiście nie dla ogółu) to by ich nie podała bo by okazało się że to zmyslona historyjka. Ludzie są różni ale zasada jest jedna i ta sama - świata się nie zmienia słowami a czynami a tych jest stanowczo mniej niż wypoiwedzianych słów.

ja jako chyba nieliczna osoba z całego grona nie angazuję się w temat z takimi ogromnymi emocjami. No przeciez aż wy z siebie wychodzicie ze złości a co za tym idzie nie umiecie spojrzeć na sprawę obiektywnie. Ja nie bronie ani jego ani tym bardziej jej - oboje są dorośli i są w takim samym stopniu odpowiedzialni za to co mają tutaj, jesli to prawda. My nie znamy wersji jego, być może gdybyśmy poznali jego wersję wydarzeń to niejedna z was zmieniła by swoje zdanie o 180 stopni. Dlatego więc troche więcej dystansu i mniej angazowania się w cudze życie. Doradzacie tak rozwód, rozstanie, a może ktoś waszym męzom niesprawiedliwie to samo wyjście zaproponuje z powodu jakichś nie porozumień? Byłybyście szczęsliwe gdyby ktos wtrącał się w wasz związek i wysnuwał najgorsze możliwe opcje takie jak zdrada?

Równie dobrze ten cham i prostak w jednym być może wcale nie jest na kacu, być moze w ogóle nie pił. Równie dobrze może w tej chwili wcale nie gapi si w tv a siedzi z dzieckiem lub zmienia mu pieluchę. jaka jest rzeczywistość tego nie wiecie i nie możecie dac sobie ręki uciąć że jest tak jak ktoś napisał. Zapytacie a po co by ktos kłamał? Dla frajdy, dla samego faktu że ktos dał się nabrać. Jeśli to prawda to ok ale niech tą sprawę załatwią między sobą, to dorosli, dojrzali ludzie którzy niedawno zostali rodzicami i nie potrzeba im do przeprowadzenia rozmowy 80 adwokatów z czego 79 od razu jest zdania że chłopa trzeba powiesić za jaja a następnie wykastrować. Najgorszym mozliwym wyjściem w tej sytuacji jest podchodzenie do tego emocjonalnie i omijanie chłopa na kilometr. Naprawdę mu się krzywda nie stanie jak mu zabierze sie kilka minut i wytłumaczy co się czuje, co się mysli - ale bez krzyku - i da mu się mozliwość tego samego. Nawet mordercy u których wina jest przesądzona mają możliwość obrony, mają możliwość wypowiedzenia własnych racji. Ja osobiście mam nadzieję, że oni się dogadają jezeli ta historia jest prawdziwa bo każdy zasługuję na drugą szanse. A na tą szanse zasługuję przede wszystkim dziecko. Ale na Boga, bez tych negatywnych emocji... Bo te 16 stron to jedynie nienawiść, nienawisć i jeszcze raz nienawiść i to do człowieka którego całkowicie nie znacie i być może całkowicie niesprawiedliwie oceniacie bo nie jesteście u nich w domu i nie widziecie co tam się dzieje. Pozdrawiam ;)

czy ty oby przeczytalas te 16 stron?

a mnie zastanawia jak kobieta, ktora urodzila zaledwie tydzien temu ma czas i sily na przesiadywanie w internecie i wyplakiwanie sie obcym ludziom

mmmmmalwinkaaa jaki z ciebie szpieg szoguna haha :D Autorko 3 razy sex w czasie ciazy? No to zdrada murowana z jego strony. Moja matka tez byla z ojcem dla "dobra" dzieci.I co nam z tego przyszlo? Mam ogromny zal do niej ze skazala nas na zycie pod jednym dachem z takim psycholem.Ile to razy wystraszeni w kacie siedzielismy sluchajac ich klotni.Dzis mam jakis uraz w psychice i uciekam od facetow i zwiazkow z daleka.A moglo byc inaczej.

dokładnie - zgadzam sie z black devil girl pieprzenie prowokatorki sama jestem uzalezniona od kafejki, ale pierwsze wpisy robilam po 2 tygodniach - po prostu nie bylo do tego glowy - nawet jak czas sie znalazł. no ale od tego kaffe zeby znudzone pisały i pisały i pisały

a ja wam na to powiem że zobaczcie ile jest tu jesj postów!!! noworodek głównie spi!!!!! jaik nie masz nic więcej do naspsania oprucz podejrzeń o prowo to dowdzenia

spalilili masz dziecko?? Ja urodzilam 5 mcy temu i ten kto twierdzi, ze noworodek glownie spi to za przeproszeniem gowno wie.

do ehiq3f : zaloze sie ze nie masz patologicznej rodziny i nigdy nie musialas uczestniczyc w klotni,bijatyce wiec g*wno za przeproszeniem wiesz.Po co autorka ma wychowywac meza skoro przez tyle lat wlasnych gaci nie umial prac to teraz myslisz ze bedzie? A kopa w dupe i wypad z domu.Autorka zasluguje na kogos normalnego.A tego psychola niech sobie sprobuje wychowac jakas kochanica jego.Ja bym sie nie uzerala.Bo przez takie uzeranie w mlodosci z moim ojcem psycholem nabawilam sie nerwicy sercowej.

A co jeszcze o mnie wiesz? Kurczę jasnowidze normalnie, podaj jeszcze kolor pościeli w jakiej śpię i numery na przyszłego totolotka skoro wiesz jak wygląda moje życie. To może być ciekawe.