Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

a ja jestem pełna podziwu, że autorka wyszła w poniedziałek ze szpitala,a w środę pisała już na kafe niezłe elaboraty :P Też jestem matką i obracam się równiez w towarzystwie innych matek i jakoś w tym czasie każda z nas miała ciekawsze zajęcia :) niż użalanie się na kafe. I nie piszcie, ze akurat dziecko w tym czasie śpi :P Ciekawa jestem zakończenia tej prowokacji... czy autorka pójdzie za radą i weźmie szybko rozwód? :D :D :D

Możecie po mnie jechać ile chcecie, wszystkie takie władne poustawiały mężów zrobiły z nich pantoflów.Ja gdy dziecko spi relaksuje się, to czas dla mnie a że duzo kozystam z internetu to zaglądam i tu.Zresztą na siłę nikogo przekonywać do niczego nie mam zamiaru!nikt mnie rozliczac nie bedzie z tego ile czasu poswiecam na siedzenie przed kompem. meza bronie to chyba normalna reakcja zony to ze wy po swoim jedziecie skaczecie jak was wkurzy to dopiero chore zachowanie!

http://bobovita.com.pl/fotogaleria.php?A=PHOT O&sys_id=52068

ja tam mimo wszystko znam ciekawsze formy relaksu :D :D :D Ps. W trakcie tego relaksowania napisz nam jak tam z mężem się dogadałaś :)

"Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam?? tak powinnas byla powiedziec, nie wiem po co czekalas az caly tydzien? przeciez na twoim mezusiu nie zrobilo to wcale wrazenia, pewnie sie tego spodziewalas...no coz to taka wasza mala patologia i skad sie biora takie durne babska jak ty?

coz jedni lubia czytac, inni wola posprzatac inni jeszcze cos innego. ja lubie posiedziec w necie.z mezem przeprowadzilam szczera rozmowe zobaczymy o to da

już mamusia!! - powiedz tylko ale szczerze: czy było mu żal, że przegapił poród? czy przeprosił za to, że tak postąpił? czy nawiązuje jakiś kontkakt z córką? czy też tylko siedzi przed tv, ew. śpi? autorko proszę odpowiedz szczerze, to może zmienimy o nim zdanie chociaż w jednej kwestii?:O

a co wgole powiedzial na coreczke??pogratulowal,jest zadowolony??przeprosil Cie??

to mam jeszcze jedno pytanie Co teraz Twój mąż robi?

nad soba?? Dziewczyny dajcie jej spokój! Urodziła, mają rodzinę! Facet nie jest idealny, nie jest wystarczająco dobry ale niech nad tym popracują a nie do razu się rozwodzą! JuzMamusia! Trzymam za Was kciuki! Jego nawrocenie, mam nadzieje że jak wytrzeźwieje pozna smak rodzicielstwa! :) Najważniejsza jest teraz córeczka, a Ty i tak jesteś dla mnie dzielną Kobieta :) My tez stramy się o dzidziusia! Trzymaj za nas kciuki, mój mąz nie jest też idealny, ale to mój mąż i mam nadzieję ojciec naszego maluszka :)

chyba nic z tego:Onic pozytywnego od czasu powrotu męża autorka o nim nie napisała, więc nie sądzę, aby były tam kwiaty, misie i przeprosiny...:( smutne to, mimo wszystko...:(

maz cieszy sie z malej ja to wiem,czuje nie powie ze zaluje ze go nie bylo podczas narodzin ale ja wiem ze tak jest..... on sam ojca nie ma zmarl na raka jestem przekonana ze po prostu nie wie co to znaczy ojcostwo ze nikt mu tego nie pokazal....moj maz to typ twardziela ale to tylko przykrywka bo w duszy to wrazliwy czlowiek dlatego nie musi mi mowic bym wiedziala co czuje i mysli tak na prawde !!!!!!!!!!!!!!!!!

ooo to fajnie :) Historia zakończona happy endem :D :D :D nie mogło byc inaczej :P

za chwilę pokaże na co go stać :) A tak w zasadzie to jest dobrym mężem? Pytam bo mądrzy tu lapią Cię za słówka, szukają w nim tyrana. Nie postapil dobrze, ale teraz ma dużo czasu by to nadrobić! Kiedy idzie do pracy? Moze tam porozmawia z kimś neutralnym kto mu uswiadomi że źle zrobil i będzie już dobrze :) Jak Ty się ogolnie czujesz jako mama?

Straciłam resztki szacunku do Ciebie,autorko.No ale co my wiemy,żony pantoflarzy-Ty masz męża twardziela,który nie pozwoli sobie skakać po głowie.Ty potrafisz czytać w jego myślach i wiesz,że jest dla Ciebie ideałem. Ja mam dla Ciebie tylko jedną radę-wydrukuj sobie te wszystkie strony i przeczytaj za 10lat,kiedy to będziesz sama wychowywać wasze dzieci,prać,sprzątać,itd. a Twój twardziel będzie siedział na kanapie z piwem przed Tv.I nie szukaj wtedy tutaj rady co zrobić i jak z męża twardziela zrobić pantoflarza.

o ustawianie meza ale o odpowiedzialnosc za rodzine. Jest kilka sytuacji w zyciu gdzie wsparcie drugiej osoby jest wazne - porod to wlasnie taka sytuacja. Autorko, nie odwracaj kota ogonem, to nie my mamy mezow pantoflarzy, tylko ty masz niedpowiedzialnego gowniarza zamiast meza. Zycze ci duzo szczescia i mam szczera nadzieje, ze wam sie jakos ulozy.

naprawde uwazasz za wrazliwego kogos kto zostawil kobiete sama w jednaj z najwazniejszych i najtrudniejszych chwil w zyciu? I to z powodu wyjazdu ze znajomymi?

A ja myślę, że autorka ma rację, chyba też bym tak postąpiła. Napisała, że przeprowadziła z mężem rozmowę i o co wam kurde chodzi musicie się nad nią pastwić, przecież to jej mąż i jej życie! Dziecko jest zdrowe i to najważniejsze a mąż jak mąż musi się znaleźć w tej sytuacji. Teściowa niech się nie ma szans co wpierniczać!

ostatnie wypowiedzi autorki to kolejny dowód na to, że ten topik to prowokacja :O Czy wy sądzicie, ze normalnie myślący facet by zostawił żonę samą? A żona tylko odmówiła wyjazdu i "puściła" męża samego? No ludzie, takie rzeczy to tylko dzieci wymyślają...mąż wyjechał a autorce zaraz odeszły wody , po czym po 3 h urodziła... mąż nawet w trakcie nie zadzwonił...no ludzie hehehehehe dobre Autorko, musisz jeszcze popracowac nad pisaniem prowo bo póki co te twoje rewelacje nie trzymają się kupy.

.

Żyjcie sobie jak chcecie. Może on dojrzeje, a może Ty zaczniesz się cenić. sama widzisz, że coś jest nie teges z tym palantem:o

Ja mysle ze to jakis dzieciak siedzi i wymysla glupie tematy bo to nie jest mozliwe w normalnym malzenstwie ze facet jedzie sobie na wakacje,ona zaraz rodzi, nie dzwoni, wraca nawalony a ona biedna konczy temat ze jej maz jest wspanialym twardzielem :( Porazka

No to już go usprawiedliwiłaś w pełni. Nie przeprosił, ale Ty wiesz, że żałuje. Nie pokazuje, że się cieszy z małej, ale Ty wiesz, że sie cieszy. Niczym nie pokazuje, że Cię kocha, ale Ty i tak wiesz, że kocha. No widzisz, wszystko załatwione :) Jak fajniutko ;) A my tu niedobre, razem z naszymi mężczyznami - pantoflami (a może prawdziwymi mężczyznami dbającymi o swoje kobiety, szczególnie jak są słabe i oczekują dziecka?), nie rozumiemy i brzydko na niego mówimy ;) A fe! ;) No ale Ty się nie dasz i dalej bedziesz uczyć dorosłego mężczyznę jak się jest dorosłym (tatusia biedulek nie miał, ojej, mój też nie miał i szlag go trafił, jak przeczytał ten topic). No ucz dalej, ucz, może do starości Ci starczy czasu, żeby nauczyć. A że jesteś w tym małżeństwie sama i będziesz sama zawsze ze wszystkim, to drobiażdżek taki ;) Bardzo się cieszę Twoim szczęście, że już Ci się tak fajniutko wszystko ułożyło (pozdrów świeżo upieczonego tatusia przed tv) :)

Akurat o tym topicu myślę, że to nie prowo. Znane są takie historie, jak to kobiety same z porodówki wracały, bo mężuś np. chlał z kolesiami itp. Tylko, że takie rzeczy to raczej w pokoleniu naszych matek, teraz od mężczyzn więcej się wymaga i łatwiej ich kopnąć w dupę albo jasno przedstawić nowe zasady obowiązujące w związku i wymaganie podstaw (czyli miłość i odpowiedzialność). Tzn. jak się ma godność kobiecą w sobie oczywiście.

a wy do cholery wszystkie takie madre ciekawe czy w normalnym zyciu tak samo postepujecie czy tylko tutaj takie zaradne udajecie bo wiecie ze w rzeczywistosci same jestescie nieudacznikami!!!!! jezeli wymagacie odfaceta by ciagle wam powtarzal jak was on to nie kocha to dopiero chore!!!lepiej tez czlowieka oceniac po jednej sytuacji!! skad wiecie ze nic dla mnie nie robi!!!

oooooooooooooooo zaczyna sie atak Mamuśki, kobieto idź przytul się do męża i idź spać...bo zaraz będziesz znowu musiała wstać na karmienie

wstane na karmienie spokojnie...maz nie spi kapie sie

a jak wszedł i zobaczył małą to jak zareagował??

bo nie podobna do kochanki tylko do zony, czyli wyglada jak sluzaca

to idź umyj mu plecy :P