Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

Gość eulaliaa
no nei jak przeczytałam że zapytał czy to twoje to normalnie szok to albo ty kurwiszon niezły byłas i puszczałas sie z każdym wiec nie dziwie sie ze cie zostawił i tak potraktował labo wogole jakas dziwna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo pewnie faktycznie jest
tak jak ktos tu duzo wczesniej napisal ze maz nie jest ojcem dziecka a panna ma jakiegos kochanka. prawdopodobnie autorka nam nie pisze wszystkiego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilagrossS
Gdyby raczył sie zainteresować jej samopoczuciem i zadzwonił w trakcie tego urlopu to pewnie by mu powiedziała. No ale miał ważniejsze sprawy. Tak ona będzie gadać, gadać wpływać na jego ambicje, wbudzać w nim poczucie winy a po nim splynie to wszystko jak woda po kaczce... :-/ u mnie 35 tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytając czy to jego
miał pewnie na myśli to czy jego żona urodziła czy to może jakiejś koleżnaki dziecko albo kogoś z rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, z wypożyczalnie, otwarli tydzień temu, koło jarzynowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkafasolka
a ja mu współczuje! wieczorem bedzie miał przesrane, bo z jednej strony ból głowy i kas, a z drugiej "dziamgająca" żona!!!! ale chyba nie powinna krzyczeć, tylko spokojnie i zimno wytłumaczyć mu co wg niej jest żle! i jak mogą to naprawić. Bo myśle, że robiąc awanturę nie wiele zyska, niestety:( co najwyżej małą zestresuje. Ale jak śledze ten wątek, to autorka wydaje się bardzo sensowną osóbką i na pewno dobrze to rozegra! a i mąż jej wydaje się mimo wszystko w porządku, co najwyżej szybciej ciut dorośnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady....
"a i mąż jej wydaje się mimo wszystko w porządku" no litosci...w porzadku?????? ej no zastanow sie co piszesz...koles zostawil babke na finiszu ciazy i pojachal balowac i wedlug ciebie jest w porzadku????????????????????????????????????????? no zajebiscie mikroskopijne masz wymagania wobec facatow...ale ty widac z tych co to niewazne jaki maz byleby byl i nikt nie mowil zes stara panna..zalosna babo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrthtrh
a kto idiotce kazał w chałupie samej siedzieć? niech by jechałapizda zasrana a nie teraz ofiarę z siebie robi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez przesady....
i jeszczeto: " a ja mu współczuje! wieczorem bedzie miał przesrane, bo z jednej strony ból głowy i kas, a z drugiej "dziamgająca" żona!!!!" jezuuuuuu......dziamgajaca zona tak..???.bo co... bo mezus po sobie talerzyka nie umył i teraz poszkodowany bo mu wredna zona łeb truje... ehhhh idzzesz ty głupi babolu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkafasolka
widzisz "no bez przesady...." głupia osoba zrobi wielki szum, awanturę, porzuca garnkami, wyżyje się i.....po wszystkim cichutko posprząta:P A mądra, patrząca dalekosiężnie ułoży sobie męża na stałe:P Nie ma sensu teraz gdybać czy powinien jechać czy nie, bo to już się stało. teraz trzeba to mądrze rozegrać:) i zbierać korzyści przez następne lata:) A Wam najlepiej wychodzi wieszanie psów na wszystkich, kto ma choć trochę inne zdanie. Nie zachowujcie się jak dewotki mistrza bajek :P Jeśli Ona go wybrała na męża - to coś w nim musiało być co ją pociąga!!! a Wy zanim zaczniecie psy wieszać ...spójrzcie w lustro - dobrze Wam zrobi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilagrossS
oczywiście wytrzymac nie mogłam i zaglądam czy już Mamusia zdała relacje. Mi to się nawet w głowie nie mieści że są tu tacy którzy są w stanie bronić tego męża od siedmiu boleści, czy tłumaczyć jego postępowanie.... Wydaje mi się autorko że za bardzo byłaś samodzielna w tym małżeństwie. tak jak pisałaś pracowałaś do zaawansowanej ciąży, prałaś sprzatałaś biegałaś koło męża kaleki. Wydaje mi się że powinnaś dać temu swojemu wcześniej odczuć że zostanie ojcem. Kazać mu plecy i stopy sobie masować bo taki ciężar dzwigasz przecież, zagonić do roboty w domu bo ty masz prawo poczuć się zmęczona. w nocy wysłałać do supermarketu bo chcesz np. gotowanej kukurydzy. Buty ci zakładac bo tobie brzuch przeszkadza. Przecież nosiłaś JEGO DZIECKO, powinien zdawać sobie sprawe z tego od początku. Ale teraz nie ma co zawracać kijem wisły. Daj nam znać. Mysle ze masz tu wiele życzliwych sobie osób. Jakby co napisz z jakiego miasta jesteś, jak blisko to odemnie dostanie w pysk tym osranym pampersem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjj
MilagrossS zgadzam sie z Toba w pełni ja w swoim związku popełniłam ten błąd ze byłam za bardzo samowystarczalna i teraz zbieraz plon po tym wszystkim... eh szkoda gadać. autorko trzymam kciuki i mysle że mądrze postąpisz z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesssssssssa
Wiem Autorko że jest to trudna sytuacja, ale też nie można od razu mówić o rozwodzie, trzeba porozmawiać i nie można od razu skreślać człowieka. Wszystko co się zdarzyło to jest przykre dla ciebie, ale może ta sytuacja nauczy czegoś twojego męża. Wierzę w to że wszystko się ułoży chociaż każdemu może się wydawać że jest to sytuacja bez wyjścia, ale różne rzeczy się w życiu zdarzają i człowiek jakoś sobie radzi, więc myślę że w waszym przypadku będzie wszystko ok, tylko musicie szczerze porozmawiać o tym co się wydarzyło.Buziaczki dla Córeczki-)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojemu nieba chciałam przychylić bo już taką jestem osoba...lubię pomagać a z drugiej strony jestem stanowcza i uparta...Mąż wstal wyslalam go do sklepu choc po minie widac bylo niezadowolenie....Dalej upiera sie by matke sprowadzic bo ona wychowala 3 dzieci a ja po 2min rozmowie z nia jeszcze bardziej jestem zdania ze to fatalny pomysl. zapytana w co ubieram dziecko mowie ze w body,sa upaly a ta ze to za cienko, ze powinnam dlugi rekaw i pod koc:| co do meza to tlumaczy mi ze tak bedzie najlepiej bo on do pracy o 6,30wychodzi a wraca o 18...co do wstawania w nocy tez nie mam co na niego liczyc bo jak mi powiedzial "ja jej cycka nie dam" wkurzylam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
jezus nie moge sledze watek od poczatku i jak czytam takie idotki to mi sie slabo robi, biedulek niewinny gosc poszla, i sie go czepiacie!!wy sie w leb stuknijcie on jest nie wart nawet tego zeby go ojcem nazwac!!ja bym go wypieprzyla za drzwi w trymiga i wont na wieki!!kobiety on ja olal a teraz spi!!bo sie nawalil co za facet wraca do domu pijany jak babe w ciazy?PATOLOGI!!ALKOHOLIK ALBO CPUN nie normalny osobnik i tyle! Ale widze ze nie brak takich co by mu jeszcze przepraszam powiedzial ze zyja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
malo tego milagross, hejkahokejka jestescie tu dosc sensowne babki cos wam powiem, ta autorka to jednak albo prowokacja albo ma cos z glowa i lubi jak gosc pije i ma ja w dupie przeczytajcie powyzsza wypowiedz, bo mnie sie slabo zrobilo:(on jest cos nie tak i to solidnie zastanawiajace jest to ze nikt tego juz chyba nie zauwazyl co ona pisze jesli nie prowokuje to poprostu jej pasuje ta sytuacja w pelni i od tyle moze jak ja zacznie lac i zdradzac tez jej bedzie pasowac:(takie tez kobiety sa:(Boze dziekuje za swojego meza!ZE MI GO ZESLALES TO ANIOL!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjj
OMG!!! co za baba!!! jak w takie upały maluszka pod kocyku grubo ubranego mozna trzymać... eh a co mówił jak juz na spokojnie pogadaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolllllll
autorko z twojego postu wynika że on nawet cie nie przeprosił ani nie próbował tłumaczyć sie ze swojego zachowania... przykre to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusesitaa pisalam juz ze moj maz to nie alkoholik cpun ani damski bokser!nie szufladkuj go! czy ty nigdy bledow nie popelniasz? fakt ja swojego rozpiescilam i zachowuje sie jak ksiezniczka ale jak by mnie tylko udezyl czy zdradzil to dostal by kopa w dupe,mieszkanie nie jest jego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja blad popelnilam na samym poczatku malzenstwa a nawet i wczesniej kiedy to przyjelamna siebie gotowanie przatanie pranie prasowanie a takze chodzilam do pracy, pomagalam mu wygrzebac sie z dlugow. fakt czasem mi pomagal smieci wynisl umyl podloge czy poszedl do sklepu ale odkad zmienil prace zmienil sie strasznie wraca zmeczony jakby pracowal w kamieniolomach - ma prace umyslowa jest informatykiem. czesto tez pracuje w domu by dorobic zeby bylo lepiej nie raz pol nocy pracuje robiac np strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beczkasmiechu
Już Mamusia - a dlaczego ty za niego wyszłaś? i czy zawsze taki był, czy teraz dopiero jest takim egoistą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no,ale co powiedzial na ta cala sytuacje?no czekam caly czas na jakies "kochanie przepraszam,zachowalem sie jak duren,juz nigdy cie w takiej sytuacji nie zostawie"... dodam,ze sama znam faceta,ktory do pracy na 7 i wstawal w nocy do dziecka.na weekendy praca w sobote i w wieczorem w barze jako barman.sile mial,ale tez inne minusy-znalazl sobie potem panne na boku,jak zonce libido spadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
buhahha a ty przypadkiem nie masz meza o imienu wojtek bo ja mam kolezanke co ma takiego kochasia wojtusia informatyk i sie smieja z zony co mu usluguje!!A czemuz on mial dlugi moze hazardzista??wiesz co powiem ci tylko tyle im dziecko strasze tym wiecej obowiazkow i uwierz mi masz w domu smierdzacego lenia nie ma czego zazdroscic tylko plakac mozna w dodatku dajesz soba pomiatac zastanow sie troche kochan zanim zalozysz topik mam dosc tyram jak wol a on mnie nie kocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MilagrossS
JużMamusia gdyby cię uderzył albo zdradził ? Wiesz daje głowe, i ręce dam sobie połamać że choćby na tym wyjeździe uzywał sobie do woli. Żona w ciąży a on sam na wypadzie. Jeśli aż tak nie szanuje Ciebie że wolał sie urlopować niż byc z tobą to czemu miałby dochowywać przysięgi małżeńskiej o wierności???? Bo to że przysięgał nie opuścić cię w zdrowiu i w chorobie to już wiesz że nic dla niego nie znaczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
a swoja droga co on robil przez tydzien ze neial czasu zadzwonbic pewnie na innej damie lezal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie przeprosił Cię chociaż. Coś autorko zaczynasz ściemniać. Jeżeli Twoja historia jest prawdziwa, to Ty chyba honoru nie masz. Bardziej mu się należy ten osrany pampers i zakaz wypowiadania się w temacie dziecka inaczej jak w formie błagania o przebaczenie! a on jeszcze się mądrzy! Śmierdzi tu coś daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusesitaa
o wlasnie milagross ale ja widze ze do niej nic nie dociera ciekawe kiedy jego gacie urlopowe bedzie prac pewnie bardzo szybko, moj maz jak urodzil sie nasz syn to niespal razem ze mna i prucz tego pracowal pomagal we wszytskim a twoj nawet przy tobie nie byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim skromnym zdaniem autorka albo sobie jaja tutaj robio albo naparwde jest tak w meza zapatzrona ze poza nim nic innego nie widzi!! on robi z Ciebie krytenke!! moj maz tez jest informatykiem, pracuje od 8 do 18 ...wraca z pracy po obeidzie siada do kompa i czasami potarfi dopiero o 2 w nocy sie polozyc,tez robi strony www. nie rposze go zeby miw domu pomagal , najwazniejsze ze nas syn jest jego oczkeimw glowie i nie wyobrazam sobie zeby moj maz sie tak zachowywal!! po przeczytaniu tego calego watku doszlam do wniosku, ze meza mam aniola!!! przyjechal nachalny do domu jakby nigdy nic i ma jeszcze czelnosc sie obrazac ze wysylasz go do sklepu??? ok. czlowiek popelnia bledy i ma do tego prawo, ale twoj maz chyba przechodzi samego siebie!! jak dla mnie sama sobie jestes winna!! nigdy bym nie pozwolila mezowi na takie mnie ponizanie!!!! jak dla mnie kupa smiechu:D:D dzieci , ktorzy nie dojrzeli do macierzynstwa! i niby twoj maz ma 26 lat??i niby czasami sie zachjowuje jak dzieciak?? Boze widzisz a nie grzmisz!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt czasem mi pomagal smieci wynisl umyl podloge czy poszedl do sklepu ale odkad zmienil prace zmienil sie strasznie wraca zmeczony ale miłe z jego strony:):):) wiesz co autorko, jak byłam po twojej stronie tak już nie jestem. i powiem ci dlaczego. to, że mąż wyjechał na urlop tuż przed twoim porodem to jeszcze jestem w stanie przełknąć. ale : 1. to, że zadzwonił dopiero ostatniego dnia zawiadomić, że łaskawie wraca, 2. to, że schlał się przed powrotem chociaż powiedziałaś mu, że jak wróci czeka na niego niespodzianka, 3. to, że po przyjściu do domu zapytał, czy to jego dziecko? 4. to, że chce ci podesłać teściową do pomocy, nie zauważając, że a) on jest do cholery ojcem i mężem i on ma zasrany obowiązek ci pomóc!!! b) tydzień sobie radziłaś bez jego i teściowej więc po cholerę ona tu teraz? 5. no i nie widać jakiejkolwiek skruchy, radości, dał ci kwiaty, kupił córci misia, z twoich postów nie wynika, że on się ucieszył czy w ogóle przejął!!! - i tego wszystkiego po prostu bym nie zniosła. rozumiesz? wiem, że jesteś silna kobieta, ale miej do cholery swoją godność!!! u mnie taki ktoś nie miałby czego szukać - chce mamusi, niech do niej wraca, sama piszesz, że mieszkanie nie jego. a jak mu zależy to będzie o was walczył, ale to nie ty powinnaś teraz walczyć o ten związek tylko właśnie on, bo gościu kompletnie ale to kompletnie ma w dupie ciebie i waszą córeczkę. osranym pampersem po pysku to za mało, weź go pierdolnij patelnią w łeb aż wytrzeźwieje i znajdzie się parę metrów dalej, a potem zatrzaśnij drzwi. i niech koleś kombinuje co zrobić, abyś mu pozwoliła wrócić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×