Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JużMamusia!!

Czy powinna byłam powiedziec mężowi że urodziłam??

Polecane posty

Jeśli ta historia jest prawdziwa to nie wiem jak można budować przyszłość i zakładać rodzinę z kimś kto woli jechać na cały tydzień nad jezioro wiedząc że za chwilę jego żona/partnerka urodzi JEGO dziecko. Gdybym ja miała takiego męża to nie chciałabym żeby wracał do domu po tym wszystkim i był z nami. Kwiaty pierścionek przepraszam nie wymażą tego zdarzenia. Twój mąż to przykład nie lojalnego nie odpowiedzialnego ch**ja. Tacy ludzie nie powinni mieć partnerek a tym bardziej dzieci. Co Ciebie trzyma przy takim facecie?Skoro przed porodem zostawił Ciebie samą a w takiej istotenej chwili w Waszym życiu to nie będzie miał żadnych skrupułów żeby zozstawić Cię w następne wakację samą z dzieckiem żeby balować kiedy Mała będzie chora. Szczerze to pasuje mu ten ciepły kurwi**ołek. Żona córka obiadek poprane poprasowane i posprzątane od zabawy i czułości są inne,ale jakby się ktoś pytał to on jest przykładny mąż i ojciec. A na koniec powiem Ci brutalnie że Twój mąż ma Ciebie w dupie i to co zrobił to nie jest miłość tylko kures*****więc nie licz na cokolwiek z jego strony. I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas myślę, że to prowokacja, ale jeżeli nie, to naprawdę żal, że sa takie kobiety. Jedyne co ją tłumaczy, to młody wiek. A później są takie nieszczęśnice płaczącę, że mąż nimi pomiata, ma je gdzieś, nie pomaga etc. Same są sobie winne. Według mnie autorka boi się męża, bo inaczej, to bu mu nieźle wygarnęła, a nie "porozmawiała szczerze", o obowiązkach. Ja bym powiedziała mężowi w takiej sytuacji, że teraz proszenie się skończyło. Teraz on będzie robił : i tu lista rzeczy, a jak mu się nie podoba to wypad. I nie jestem gołosłowna. Mój mąż to najukochańszy człowiek na świecie, ale czasami potrafi nie pomysleć. Jestem aktualnie w ciąży i jak powiedziałam mu, że chcę, żeby był ze mną na sali porodowej, to się skrzywił, to mu powiedziałam, że nie ma sprawy, chować też nie musi! Potem się tłumaczył, że nie zrozumiał, bo ja wcale nie chcę, żeby mi patrzył między nogi, a nawet może wyjść na końcówkę porodu, ale nie wyobrażam sobie spędzić w szpitalu kilku, albo i kilkunastu godzin sama, a poród przecież nie trwa godzinę. Ale przepraszał mnie dwa dni i teraz pilnie studiuje książki. Ale to nie można sobie dać na głowę wejść!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze wy tak lubicie na swoich mezow ryja drzec, ja do swojego wole na spokojnie podejsc i pogadac a przynajmniej sprobowac by tak rozmowa wygladala. wasi zapewne "sluchaja" tych waszych "rozkazow" byscie sie od nich odpierzyly i daly sw spokoj...pozniej zdziwnione ze do innych poszli bo mieli dosc krzykow. mi sie wczorajsza rozmowa oplacila...maz dzis do szefa zadzwonil wziol wolne do konca tyg bym odpoczela,poszedl z rana do sklepu zrobil sniadanie......ale ty tam chowajcie swoich mezow morda wasz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz wiem ze to prowokacja;) nie wierze ze sa takie jeszcze kobiety glupiutkie i naiwne!!! teraz swojego meza bronisz??? to po jaki grom zakladalas temat...napisalas ze czekalas tylko na odp. pytania jakie zadalas w tem,acie ...a co ty oczekiwalas ze kazdy bedzie odp: - nie powinnas -tak powinnas -nie -tak ????? jak na takie odp. czekalas to po cholere sie dalej udzielalas na tym forum??? jak dla mnie ty jestes niedojrzalal gowniara a twoj maz glupiutkim chlopczykiem....bo to nei facet!!! to cipa a nie facet!! a ty dajesz soba manipulowac!!!! idz wymasuj dla ksiezniczki stopki bo pewnie po urlopie jest mega zmeczony!!!! a ty go tylko usprawiedliwiasz ze twoj maz jest typem twardziela!!! buhahahahahahaha wiesz co to twardziel??? napewno ze facet ktory ulewa swoja rodzine z kazdej strony....a twoj maz wlansie dal tego przyklad !!! jak dla ciebie z nim dobrze to sobie tak zyjcie ale dla mnie ejst to chore i dziecinne... beczka smiechu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JużMamusia!! ja nie DRE sie na mojego meza ...rozmawiamy ze soba spokojnie , ale moj maz dorosl do bycia mezem i ojcem.....i my rozmawiamy ze soba spokojnie i mwoimy sobie wszystko....a ty ze swoim rozmawiasz spokojnie i masz tego skutki!!! nie rozumei co do niego mowisz bo jest nie dojrzaly!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JużMamusia!! hahahaha dobra jestes:):) to twoj pojechal sobie na urlop...pociupcial , pociupcial i wrocil...:P:P:P:P JużMamusia!! moze wy tak lubicie na swoich mezow ryja drzec, ja do swojego wole na spokojnie podejsc i pogadac a przynajmniej sprobowac by tak rozmowa wygladala. wasi zapewne "sluchaja" tych waszych "rozkazow" byscie sie od nich odpierzyly i daly sw spokoj...pozniej zdziwnione ze do innych poszli bo mieli dosc krzykow. mi sie wczorajsza rozmowa oplacila...maz dzis do szefa zadzwonil wziol wolne do konca tyg bym odpoczela,poszedl z rana do sklepu zrobil sniadanie......ale ty tam chowajcie swoich mezow morda wasz problem Moje szczęście - 3.07.2010 g.17.15 Olusia TEN TWOJ POST TO CHYBA O TOBIE;) NIC DODAC NIC UJAC;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiej opcji
teraz to już nie wierzę w nic co pisze autorka bo ewidentnie ściemnia żeby wybronić męża:O wczoraj oglądał tv a dziś śniadanko? żal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko - a co my jestesmy ci winne ze tak na nas psioczysz? sama zalozylas temat, obrobilas mezowi dupe. wyzalilas sie na niego jak tylko moglas, zmieszalas go z błotem a teraz glupa rżniesz że my sie czepiamy? czy ty aby jestes normalna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Autorko, Mordą nikt nie wychowuje bo odpowiedzialnego mężczyznę meża i ojca nie trzeba wychowywać bo on wie że swojej kobiety w 38 tyg ciąży nie zostawia się samej i nie jedzie nad jeziorko pić piwko i grilować. Taka jest właśnie różnica między Twoim Chłopem a naszymi. Oni wiedzą gdzie powinni być kiedy ICH dziecko m przyjść na świat lada chwila albo kiedy jest chorę. Gratulację rozmowa wychowawcza przyniosła efekt dostałaś śniadanie i mąż ma wolne. Jakby Ci to Autorko powiedzieć większości normalnych facetów bierze urlopy w czasie gdy na świat przyszło ich dziecko i robi swoim zmęczonym kobietą śniadania i wcale nie trzeba im tego mówić. Obudzisz się z ręką w nocniku a najbardziej to szkoda mi Twojej córci bo wychowywanie się w pataologicznej rodzinie takiej jak Twoja to musi być piekło. I na koniec pamiętaj myślenie nie boli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się nie DRĘ na mojego męża, ale jestem stanowcza. Opłaciła Ci się rozmowa, bo mąż wziął wolne - ja rodze w styczniu, mój mąż już ciuła urlop, żeby go wziąć po narodzeniu dziecka i mi pomóc - nie musiałam mu tego mówić - TO NATURALNE, BO ON JUŻ DAWNO DO TEGO DORÓSŁ. Jestes tak śmieszna, że aż żałosna. Nigdy nie gotował, ale jak miałam straszne mdłości i nie mogłam podejśc do kuchni, to sam się wziął i tylku mu mówiłam co ma kiedy dodać - i teraz już sam sobie radzi. Czyta ze mną poradniki, dyskutuje na temat wyprawki. Jedyny zgrzyt był z tym porodem, który i dla mnie jest trochę kontrowersyjny, czy facet rzeczywiście musi być "do końca".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalne do autorkiiii
normalne, ze jak topik ma ponad 600 wypowiedzi to juz dawno rozmowa zeszla na boczne tematy, a gdyby ci to nie pasowalo to bys po prostu przestala sie udzielac juz na czwartej stronie:O idz zajmij sie dzieckiem (ktore niby ciagle spi, a jednak budzi sie co 2 godziny, niby lecisz na pysk ze zmeczenia, ale nocne pobudki ci nie przeszkadzaja:O idz gotuj obiad, wysprzataj chate bo npewno juz zdazylo sie nakurzyc, jak maz wrocil z biwaku. gacie skarpety juz mu upralas??? porozwieszalas??? i co to kurwa ma znaczyc, ze on musi zapieprzac rano do sklepu i sniadanko robic, to ty od tego jestes zapamietaj to raz na zawsze!!!!!!!1 twoj maz ma lezec i wypoczywac, a twoim obowiazkiem jest mu dogadzac, a nie odwrotnie. zapamietaj to, jestes tylko do tego przeznaczona, plus do samotnego rodzenia mu dzieci. tylko na to cie stac i nie probuj sie wychylac, bo zle sie to skonczy dla ciebie. JESTES NIKIM ZAPAMIETAJ TO:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma takiej opcji
Pani Popiołkowa a jak tam teściowie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalne do autorkiiii
ahhhh zapomnialam dodac: to nie moj wymysl, to nie ja jestem brutalna. ty po prostu sama tego chcialas. sama sobie bicz ukrecilas:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie normalne do autorkiiii
gary zmywac po sniadaniu:D:D:D:D:D autorko zapomnialam dodac:maz na kolejnym urlopie, czy juz pomyslalas jaka prace podjac zeby utrzymac rodzine? nocne sleczenie w internecie i pisanie prac czy co ty tam robilas, a moze wez od razu etat??:D:D:D:D:D:D:D no ktos na rodzine zarobic musi, a twoj maz nic tylko urlopuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wierze, ze to jest prawda. Urodzilas tydzien temu i juz smigasz na necie, codziennie. Noworodek nie spi non stop jak to nam probujesz wmowic. No chyba, ze zostawiasz mała samopas, dajesz sie jej wyplakac i liczysz, ze zmeczona uśnie. To raz. Po drugie KAŻDY NORMALNY I KOCHAJĄCY facet w ostatnich tygodniach ciąży swojej kobiety, zrobi wszystko byleby tylko być cały czas przy niej, bo nigdy nie wiadomo kiedy się zacznie akcja. Powtarzam KAŻDY!!!! Do głowy żadnemu by nie przyszło wyjeżdżać sobie na wakacje, nie dzwonić, nie martwić się. Jeśli dla Ciebie i Twojego męża ta sytuacja była normalna to tylko pogratulować. Po trzecie z kolei ŻADNA NORMALNA KOBIETA nie zgodzi się na takie traktowanie. Co jest z Tobą nie tak dziewczyno, że dajesz się tak traktować?? Aż tak nisko się cenisz??Czy poprostu jesteś aż tak głupia i zaślepiona?? Moim zdaniem to prowo. Ale jeśli jakimś cudem nie, to wybacz autorko bardziej ograniczonej kobiety od Ciebie nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tamm co tam
Kochana prosze napisz w skrocie jak przyjal to maz itd?? Jak manelstwo?? Chetnie poczytalabym caly temat, niestety nie mam czasu;/ Jest dobrze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze powiem że żałuje że straciłam na Twoją osobę tyle czasu. Niestety kobietki są takie osoby jak autorka tegoż topiku. Ona mu będzie ładnie usługiwać tylko jak tu ktoś wcześniej wspomniał obudzi się z łapą w nocniku. Nie ma co się oszukiwać. Już mamusia na 100 % Twój mąż się nie długo zachłyśnie ta wolnościa i tak z Tobą nie będzie. Ty mu jesteś tylko potrzebna jako gosposia bo jak sama stwierdziłaś kochanką przez ostatni raz już. Także powodzenia w chorym związku i ciepełku domowych bamboszy :) Po prostu nie dorośliście emocjonalnie do tworzenia rodziny. Żal tylko dzieciątka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym znasz znaczenie takich słów jak partnerstwo, szacunek, troszczenie się o kochaną osobę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co tamm co tam
jak tygodniowe dzieckoo nie spi non stop?? a co robi?? tv oglada? jak tygodniowe dziecko nie spi non stop to jakis fenomen. Dziecko w tym wieku tylko je i spi.a wiec niepierdol za przeproszeniem jak nie masz pojecia ok??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy mąż może pójść do innej. Jestem dalek od twierdzenia, że tak nie może być. Ale jedni maja więcej ku temu powodów, inni mniej. Moim zdaniem Twoj mąż jest w grupie "wysokiego ryzyka" takim czynem. Ty nie szanujesz sama siebie, to i on Ciebie nie szanuje. Dowodem jest choćby to, że w ogóle pomyslał o wzięciu urlopu przed Twoim porodem, a Ty mu na to pozwoliłaś. Jakbyś się szanowała, to byś mu wybiła ten pomysł zawczasu. Pracuje w "męskiej" firmie i ostatnio wielu panom rodziły się dzieci. Wszyscy byli dogadani z szefostwem, że pracuja do dnia porodu żony. Co znaczyło, że byli w pracy do ostatnich dni, a jak znikali, to znaczy, że sie zaczęło. Nie marnowali dni urlopu na siedzenie nawet w domu i czekanie, bo poród wiadomo, może się opóźnić, a drugiego urlopu nie dadzą, więc było to płynne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko :) Brawo! Bron swojego męża! Super ze to robisz. Tylko ty go znasz, a nie ta zgraja kafe-pseudo-doradczyń. Zrobił błąd, i tyle. W małżeństwie czesto trzeba isc na kompromisy i wybaczać bo inaczej nic nei ma sensu. Wiele szczescia Twojej rodzinie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno wez
czemu sie tak obuzasz sama go tak przedstawiłas , przecież pisaly ci dziewczyny że to dziwny układ i musicie porozmawiac i ustalic pewne zakresy jego obowiazkow w domu .... a ty o darciu mordy :( echhhh poza tym uwież w wiekszości związków takie zachowanie jest naprawde niedopuszczalne nie jestem w stanie sobie wyobrazic ze moj maz mnie zostawi w 38 tc. i jedzie odpoczac a ja sama w domu po czym on zalany wraca i sie pyta czy to dziecko jego na nastepny dzien zaprasza teściowa wbrew mnie do pomocy gdzie cały tydzien siedzialam sama z dzieckiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blekotek
Ale mnie wciągnęła ta historia!! :) Kurde, byłam PEWNA, że autorka postawi się i powalczy, żeby żyć w związku na zasadzie partnerstwa a tu zonk :) Skoro wytrzymała tydzień po porodzie nic mężowi nie mówiąc to twarda jest. Ale się rozczarowałam.... Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż w takim okresie pojechała sobie na tygodniowe wakacje i nawet nie zadzwonił co się ze mną dzieje. Do tego wrócił na kacu, dzwonił do tesciowej po pomoc- w głowie mi się to nie mieści, serio. No z tego, co rozumiem nawet swojej żony nie przeprosił tylko jeszcze fochy odstawiał- dobry jest :) Ale cóż, wolny wybór. Skoro autorce to pasuje to nie co sie czepiać, tylko współczuć i Bogu dziękować, że tacy mężczyźni jak jej mąż to odosobnione przypadki :) agbr- lepiej wez męża na cały poród bo końcówka to masakra jest i największe prawdopodobieństwo, że albo Tobie zrobią krzywdę (nacięcia i inne wypychanie łokciem), albo dziecku. Uwierz mi, że mąż się przydaje i raczej nie będzie mu w głowie "patrzenie między nogi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że nie spi non stop!!! Gdybym nie wiedziała o czym pisze nie pisałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście, że nie spi non stop!!! Gdybym nie wiedziała o czym pisze nie pisałabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×