Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Witajcie cisza na forum nastała, pewnie wszyscy na spacerze. Ja również się wybieram jak tylko synuś wstanie. Nasz pierwszy spacer po półtora tygodnia siedzenia w murach. Miłego dnia mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja zmienilam lekarza, dzis malutka była na szczepieniu w KONCU!!! ta nowa pani dziwila się dlaczego tam dopiero chcieli ja w 4 miechu zaszcepic. Dziewczyny wy normalnie karmiłyscie swoje dzieci? bo ja nie wiem co mi się ubzdurało ze nie karmic cycusiem tylko herbatką. proszę o odp. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my dzis na drugim szczepieniu bylismy, maly tak sie rozryczal ze ledwo go uspokoilam. Dostal potem te kropelki uspokajajace i jakos zasnal. Jak narazie jest wesoly i nie ma goraczki, mam nadzieje, ze nie dostanie tak jak ostatnio... Amelee powiem ci , ze rzeczywiscie pozno chcieli ci mala szczepic bo my juz druga dawke mamy za soba. Co do herbatki to mi lekarz na odwrot mowil, zeby niczym nie dopajac malucha jesli sie karmi piersia. No chyba ze upaly i po 6 miesiacu i przy podawaniu papek to tak. u nas dzis 18 stopni a na weekend ma byc 22!!! Normalnie lato, no i jak tu te maluchy ubierac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas tez bez goraczki, mala usmiechnieta ale monitorowac trzeba, dzieki explosive o to mi chodzilo, nie wiem co mi sie ubzdurało, chyba w jakims innym teacie herbatka była. Ja też podaje jej tylko cyca. U nas sliczna pogoda, ale sobie dzis daruje wyjscie, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Nas troszkę się pokićkało :( Będę musiała położyć się na kilka dni do szpitala, bo mam torbiel na jajniku i będą mi ją usuwać nie wiem jak ja bez Tosi wytrzymam :(:(:( Jeszcze do tego wyniki markera wyszły bardzo wysokie więc nie wiadomo co teraz będzie:( Wczoraj przyszły wyniki markera i po prostu nie mogę się pozbierać! Tak cholernie się boję, że to nowotwór!!:(:( Dziewczyny powiedzcie miała któraś z Was taką sytuację? Ja Tosię na spacer dziś ubrałam tak jak po domu a na to dresik i nic więcej no chyba, że był cień to delikatnie napinałam klapą od śpiworka w wózku, ale u Nas jest 20 stopni i bez wiatru więc temperatura taka jak w domu;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia ja osobiście nie miałam takiej sytuacji ale znajoma z pracy miała - też torbiel i też wysokie wyniki markerów. Wszystko skończyło się operacją i całkowitym wyzdrowieniu. Oczywiście to nie było złośliwe. Nie martw się - zobaczysz wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia nie martw się wszystko będzie dobrze ,będziesz zdrowa . Ja daje cycka i herbatkę również ,mój mały czasami się poci wobec tego mogę czasami dać piciu z butli a nie z cyca,my na szczepienie idziemy w kwietniu mały będzie miał prawie 4 mies .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia 3maj sie wszystko napewno bedzie dobrze, trzymam kciuki. No wlasnie jak ubieracie teraz dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ubieram w body, na to koszulke z dlugim rekawkiem tak bawelniana, rajstopki i jakies spodnie i skarpetki. Czapusia i taki welniany sweter rozpinany z kapturkiem. Nie nakrywam kocykiem tylko tym spiworkiem z wozka. Z tym ze jak bedzie teraz 20 stopni to wezme cienki kocyk. Wczoraj bylo co prawda cieplo ale w cieniu i jak wiatr zawial to chlodno bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja body z dlugim ,rajstopki ,polarowy nie za gruby kombinezon ,bez kocyka ,ale mam zawsze w koszyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze... moja Tosia zaczęła ząbkować!! Nawet się nie spodziewałam, że to możliwe żeby tak szybko!! Od kilki dni była marudna, ale dziś to była kulminacja mam nadzieje, że gorzej nie będzie cały dzień tylko z gryzakiem w buźce, a jak zajrzałam na dolne jedynki to rozpulchnione jak nie wiem co u góry to samo ślina leci dosłownie ciurkiem, jak dotknęłam to na dolnej prawej jedynce czuć zgrubienie także chyba ząbek tuż tuż... teraz podałam Tosi paracetamol, bo biedna prawie cały dzień nie spała, ale się zastanawiam czy tak malutkiemu dziecku można już smarować dziąsła żelami i czy można podawać viburcol? Macie jakieś sprawdzone sposoby na ząbkowanie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia ja mojemu smaruję żelem Bobodent ,ale są i inne żele które można stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do sposobów to chętnie się dowiem może ktoś ma jakiś sprawdzony żeby maluchowi ulżyć, bo szczerze powiem jak mojemu pierwszemu wychodziły zęby to nawet tego nie odczuliśmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Coś pogoda nam się spsuła... Natalia - nie martw się, będzie dobrze :) Ja wczoraj Radzia ubrałam w body z krótkim rękawkiem, body z długim rękawkiem, pół śpiochy i skarpetki. Na to dresik i cienka kurteczka +czapka. Powiem Wam, ze cały czas sprawdzałam czy nie jest mu za ciepło, ale w sumie to się nie zgrzał. Nasz maluch od dwóch dni piszczy tak, że głowa boli. Czy to mu przejdzie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja małemu nie daje żadnych herbatek tylko wodę przegotowaną, ale co ciekawe - nie chce już pić wody z butelki, ale łyżeczką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotlinka mój tez piszczy, krzyczy, chicha się naprawdę głośno i to już od kilku ładnych tygodni. Normalnie uszy puchną od tego :) Na razie sąsiedzi się nie skarżą więc może nie jest tak źle. :) Ja to nawet myślałam że z niego taki piskliwy dzieciak będzie ale z tego co widzę to chyba normalne. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie Radzio, gadał, krzyczał, ale takie notoryczne piski to u nas nowość- jeszcze nie przywykliśmy :) I to widać, ze się nauczył i bardzo zadowolony jest z tego, że jest w stanie te dźwięki powtarzać i powtarzać i powtarzać i powtarzać... :) Zapomniałam napisadc, ze w sobotę podałam małemu pierwsze jabłuszko (pół łyżeczki) i niestety po 6 godz. wyskoczył mu rumień, który zniknął po nocy. W niedzielę sytuacja identyczna. Poniedziałek odczekaliśmy i podałam brokuły i znowu... rumień tylko, że po 9 godzinach. Pediatra kazał odczekać tydzień i zacząć wprowadzać marchewkę, ziemniaka i dynię, a jabłuszko w formie soku za jakiś czas. Normalnie boję się, ze mały nic nie będzie mógł jeść :( i wszystko będzie go uczulało. Nie spodziewałam, się, bo jem wszystko i nic nigdy mu nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natalia_1990 nie denerwuj sie, idź do szpitala i szybko sie lecz dla swojej Tosi:) Viburcol śmiało możesz dać, bo to jest lek homeopatyczny. Położna mi mówiła, że właśnie Viburcol można dawać nawet noworodkom w razie gdyby bolał brzuszek. Na opakowaniu jest napisane, że daje sie tez przy zabkowaniu. Ja smaruje bobodentem, działa ale to tylo na chwilę. Do wózka ubieram małemu body z długim rękawem, sweterek, rajtuzy, spodnie i przykrywam tylko wiatrołapem do wózka. Dziś jednak u nas pada wiec chyba nici ze spaceru. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, ale się dałam dzis wkrecic, od rana siedziałam i myslalam jaki psikus zrobic męzowi, aa okazało się ze sama zostałam wkrecona :P od jakiegos czasu, malutka zaciska wargi, szoruje dziasełkami, tz, ze chyba powoli zaczynają się ząbki. Moj mąż zawsze pomaga jej taka szczoteczka specjalną z gumy, zeby nie swędziało. Dzis przed pracą wziąz mala do pokoju a ja dluzej sobie pospałam. Pozniej dzwoni do mnie i mowi ze zapomnial mi powiedziec ze malutkiej zabek wyszedl 2 lewa gorna, niestety mala spała i nie moglam tego zobaczyc, tak się wkurzyłam bo to ja chcialam znalezc pierwszego ząbka, a ten mi mowi prima aprilis ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny staram się być dobrej myśli i w miarę spokojna żeby na Tosi się to nie odbiło, a teraz te ząbki idą więc nawet nie mam za wiele czasu na rozmyślanie. Ja już też zaliczyłam pierwsze primaaprilisowe żarty od bliskich, ale sama jakoś średnio ma do tego głowę. Zaraz ma być u Nas teściowa trochę pomoże przy małej, bo ręce mi już odpadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moje drogie moje dziecko odbędzie swój pierwszy lot ,lecimy do Norwegii w święta ,jestem ciekawa jak go zniesie ,Marcel miał 2 mies leciałam do Belgii spał całą drogę ,jeszcze muszę kupić malutki wózek ,żeby rozkładał się do pozycji leżącej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja przed chwila sie dowiedziałam ze wycofali te tanie linie lotnicze z frankfurtu do gdanska, a tak sie cieszzylam ze szybciutko dolecimy latem do domu. Nie wyobrazam sobie jechac autokarem 21 lub 19 godzz, busem. trudno, milego dnia zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny, pogoda dziś średnia więc jest czas cos skrobnąć. Natalia - 3maj się i tylko pozytywne myśli - będzie dobrze. Mati też się mega ślini ale nie marudzi, zajrzę mu do dzioba czy może u niego coś kiełkuje :) Po drugim szczepieniu czuł się dobrze a miałam mega pietra. Jednak lekarz kazał mi walczyć z jego lenistwem (oczywiście wyrzut był do mnie) - Mały nie znosi leżenia na brzuchu i lekarz mówi że to widać :/ potrafi trzymać głowę i się rozglądać ale oczywiście w gabinecie przy badaniu rozjechał się na rękach i nic. wiec przytyk był do mnie. Faktycznie długo nie chce leżeć na brzuchu i zaraz robi taki wrzask jakby go obdzierali ze skóry. Przez to chyba nie czai że faktycznie rękami może sobie dużo pomóc, ale za to nogami tak przebiera że pełznie do przodu. No i jeszcze ta jego ulubiona prawa strona, normalnie czuje się jak wyrodna matka :( a tak z innej beczki - rok temu +/- pewnie już wiedziałyście że będzie dzidzia :) pamiętacie ten moment? Ja zrobiłam test 13 kwietnia bo bolał mnie brzuch a okresu zero. jak czekałam na wynik to myłam sobie włosy żeby zabić te dłuuuugie minuty i co chwilę zerkałam a tam druga kreska taka blada że prawie niewidoczna. Wołam mojego M i pokazuje - on oczywiście nic nie widzi i stwierdza że mam omamy ale im dłużej sie przyglądał to jednak tez coś mu zaczęło świtać :) do tej pory się śmieje z niego że własnego dziecka nie mógł zauważyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja testowałam 23 kwietnia, tak coś mnie tkneło. Okres zawsze niereguarny mialam i przez rok sie nie udawalo wiec 5 testów zrobiłam bo nie moglam uwierzyc hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×