Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa_kasia

Grudzień 2010 - reaktywacja

Polecane posty

Natalia- rodzilam na Dyrekcyjnej, mam nadzieje, ze trafisz na ta polozna co ja, taka babka w krotkich wlosach farbowanych na blond, z lekkimi odrostami :D super babka i lekarze z ginekologii tez super- przystojni, taki murzynek w szczegolnosci :P ogolnie tez sa studenci, takze sie nie zdziw, bo u mnie na porodzie rodzinnym byli, ale sa spoko :) mnie to absolutnie nie przeszkadzalo ;) dziewczyny co sie ucza na polozne sa mega pomocne i zarabiste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga no to miałas jeden z tych lzejszych porodów, oj zebym i ja tak miała :D w wolnej chwili podeslij zdjecia Maluszka:) jeśli chodzi o karmienie to ja sie boje ze nie bede mogła bo u mnie z kolei to brodawki takie marne, płaskie mam i sie boje ze mały nie bedzie miał jak złapać. 21_joanna ja nie mam hemoroidów, ale boje sie ich strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjamakota
Witam Panie serdecznie, termin mam na 11 grudnia i tak wybrałam sobie, że chciałabym rodzić na Warszawskiej. Może jakieś opinie odnośnie szpitala? Czy znieczulenie jest darmowe? i czy można tam rodzić z mężem i czy jakoś specjalnie trzeba to załatwiać? czy po prostu się zjawić i wyrazić taką chęć? Będę ogromnie wdzięczna za jakiekolwiek informacje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... mało dziewczyn się odzywa - chyba dziś będzie wysyp :) a u mnie NIC!!! ja będę rodzić na żelaznej w wawie, a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaW- a co miałaś ze sobą dla maluszka w szpitalu? I jak pobyt już po porodzie? Była bym wdzięczna za te informację;-) No mam nadzieje, że trafię na tą położną;-) Ten murzynek odbierał też poród mojej mamy jak rodziła moją młodszą siostrę też go zachwalała:D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja oczywiście tak jak się spodziewałam do domu wróciłam :D W sumie niewiele sie zmieniło, szyjka taka jak była, może troszkę bardziej miękka, wygładzona, rozwarcie na luźny palec. Lekarka zrobiła mi dokładne usg, żeby zobaczyć czy po niedzieli pęcherz jest na pewno cały i jest, mówiła, że nie ma pojęcia co mi wyleciało ale mógł być to też taki wodnisty czop, bo czasami sie takie zdarzają, chociaż to mniej prawdopodobne, bo pytała czy nie wyleciało też chociaż trochę "czegoś bardziej gęstego" ale na pewno nie wyleciało więc cóź ulewa mi się ;) Było też ktg ale tym razem nie było na nim niczego ciekawego, parę skurczy gdzieś w okolicy 25, największe na 40. Powiem Wam, że zupełnie nie wiem o co chodzi z odczuwaniem skurczy u mnie, w niedziele skurcze na 40 czułam już jako dość bolesne i musiałam pilnować oddechu, bo mnie ściskało i się zapominałam, a dzisiaj ledwo je poczułam, nie wiem czy zależy to od dnia i nastawienia czy od tego, że akcja jest częstsza - w niedziele były co 1,5 minuty - to czuje się je bardziej, czy jeszcze od innych rzeczy ale strasznie mnie to zastanawia. Agnieszka - takiego porodu tylko pozazdrościć, no może poza parciem ale za to masz małego Superman'a w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety ja tez mam czasem takie skurcze ze jak złapie to az gdzies czuje w klatce piersiowej i musze oddychac głeboko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bettinka a jak sytuacja dzisiaj u Ciebie? Coś się rusza? Może chociaż Ty usłyszysz dobre wieści, bo u mnie coś nie wyszło :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic, cisza, chyba ze przegapiam te skurcze mały sie rozpycha az mnie tam cos na dole w srodku boli własnie sie pomalu szykuje na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to będę trzymać kciuki :) W ogóle to dzisiaj po wizycie okazało się, że jestem zdolna i zakładając majtki i spodnie po badaniu nie zauważyłam ani nie poczułam, że przykleiłam się do tej nakładki papierowej na fotelu :D lekarka zajęła się ktg i nie widziała, no i przywiozłam ją ze sobą do domu :D Dobrze, że bluzkę miałam troszkę dłuższą i nic nie wystawało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łe rety- skurcze 40 to pikus :D 120-130 to jest skurcz.. mocniejsze ucisniecie... jak odchodzi to jak widzisz na ktg 40 to sie cieszysz :D Natalia- dla malucha to pampersy, cos na odparzenia, husteczki dla niemowlat, jakis kocyk; moze Ci sie przydadza tez niedrapki i smoczek, zalezy jakiego bedziesz miala malca, ja sie obeszlam bez...ogolnie niektore polozne czy noworodkowe sa straszne, szczegolnie noworodkowa taka grubsza w kreconych wlosach i okularach a druga taka krotko scieta czarna.. dra sie jak dokarmiasz malucha mlekiem :/ porobane.. a co masz zrobic jak swojego nie masz jeszcze? Wez ze soba duzo wody mineralnej, cos do jedzenia, bo jedzenie jak w szpitalu jest marne; swoje sztucce, kubek; w 3 dobie jak maluch Ci przybierze na wadze to Cie wypuszcza do domu, mnie wypuscili ze sladem zoltaczki u malca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka dzięki wielkie;* Śliczny ten Twój maluszek!! Ciekawe jak moja Niunia wygląda... pocieszam się faktem, że najpóźniej za 2 tygodnie będę ją miała w ramionach:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla AgnieszkiW :-) U mnie wczoraj było bardzo dziwnie. Tak od 17 zaczął boleć mnie dół brzucha i plecy w okolicy krzyża. Po jakiejś godzinie ból był już na tyle silny że ani leżeć ani siedzieć, nawet na czworaka chodziłam. A no i cały czas towarzyszyło mi takie uczucie jakby mi się chciało kupę ( sorry że tak obrazowo ale takie właśnie to było uczucie) Jak poszłam do łazienki zrobić siusiu to robiłam kilka razy ( z siedem w ciągu pół godziny) Pomyślałam że to może wody mi odchodzą więc mówię do męża że jedziemy do szpitala. Zaczęłam dopakowywać brakujące rzeczy, szykować sobie ubrania i nagle wszystko minęło, jak ręką odjął, zero bólu :-( I od tamtej pory cisza...mimo że wyczynowo posprzątałam pokój córki( łącznie z praniem dywanu i pluszaków ;-) ) Dobrze że jutro mam wizytę to się czegoś dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AgnieszkaW - ja się domyślam, że jeszcze dużo przede mną :D Zastanawia mnie tylko dlaczego raz skurcz który na ktg wychodzi tak samo boli, a raz nie, hmm pewnie to kolejna zagadka od matki natury :D A Synek cudowny :) Tylko pozazdrościć, że jesteście już razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla AgnieszkiW :-) U mnie wczoraj było bardzo dziwnie. Tak od 17 zaczął boleć mnie dół brzucha i plecy w okolicy krzyża. Po jakiejś godzinie ból był już na tyle silny że ani leżeć ani siedzieć, nawet na czworaka chodziłam. A no i cały czas towarzyszyło mi takie uczucie jakby mi się chciało kupę ( sorry że tak obrazowo ale takie właśnie to było uczucie) Jak poszłam do łazienki zrobić siusiu to robiłam kilka razy ( z siedem w ciągu pół godziny) Pomyślałam że to może wody mi odchodzą więc mówię do męża że jedziemy do szpitala. Zaczęłam dopakowywać brakujące rzeczy, szykować sobie ubrania i nagle wszystko minęło, jak ręką odjął, zero bólu :-( I od tamtej pory cisza...mimo że wyczynowo posprzątałam pokój córki( łącznie z praniem dywanu i pluszaków ;-) ) Dobrze że jutro mam wizytę to się czegoś dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i po wizycie i co? dupa blada hehe szyjka niby skrócona, ale nie wygładzona, rozwarcie minimalne nawet nie na jeden palec :/ Jeśli mnie nic nie weźmie do 15 to 16stego mam isc do niego do szpitala na KTG i wtedy sie dowiem co i jak. Jeśli chodzi o zwolnienie to wypisał mi na 21 dni czyli do 29.12 :) nawet nie musialam prosic, sam wypisal Aga ale fajniutki ten Twój Maksymilian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenia90
Agnieszka W przede wszystkim gratuluję !!!! Ogólnie jeszcze sie nie znamy bo niedawno dopiero dołączyłam do forum ale Przyznam że czytałam Twoją opowieść z zapartym tchem i bardzo mnie wciągneło, fajnie, że miałaś taki poród Dziewczyny, co oznacza ,że szyjka zrobiła się bardziej miękka ( oczywiście oprócz tego że szykuje sie powoli do porodu :P ) chodzi mi o to czy długo od tego stanu może trwac do jakiegoś rozwarcia? byłam wczoraj pierwszy raz na ktg, usłyszałam ,że jeszcze nie rodzę heh :) skurcze były malutkie no a lekarz stwierdził tylko że szyjka zrobiła się miększa ( jest takie słowo ??? :) ) poprostu jestem ciekawa czy mogę się powoli cieszyć czy narazie to nic nie znaczy :( ???? do terminu równo 3 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olenia90 - żeby mogło się pojawić jakieś rozwarcie szyjka musi zmięknąć czyli, że przygotowuje się do porodu :D Mniej pocieszające jest to, że może się to zacząć dziać nawet na 4 tygodnie przed porodem więc jak to bywa z wszystkimi "objawami" przed porodem, wiadomo co zwiastują ale diabli wiedzą kiedy :D Bettinka - cóź, dobrych wieści dzisiaj jednak nie ma :o Pozostaje mieć nadzieję, że wezmie nas z zaskoczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenia90
dziekuje łe rety za odpowiedź ehh :( może chociaż jak już mięknie to szybciej się to potoczy ? Ten termin mnie przeraża bo chce urodzic jeszcze w tym roku. Do tego boję się, że nie będe umiała policzyć skurczy czy są juz regularne czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx1
A ja tak z innej beczki troszke...bo dzis byłam w opiece po decyzje na rodzinne na moją córeczke starsza no i jak zapytałam ze jesli w tym roku urodzi sie druga pociecha czy musze doniesc nowe zaswiadczenie o dochodach zeby dostac rodzinne na drugie dziecko skoro dopiero zlozylam wniosek... a ona mi mówi ze lepiej w tym roku jak sobie to załatwie bo nie wiadomo co z becikowym od stycznia...!!! bo prawdopodobnie go nie bedzie!!! czy któras z was cos o tym wie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olenia90
TAK Ja to słyszałam od koleżanki ,która niedawno urodziła ( w październiku ) ale wydawało mi się że cos ściemnia, że to niemożliwe, no to pięknie, ja mam zamiar starac sie o dodatkowy 1000zł ...i jak to teraz będzie? świetnie :( to juz wogóle idzie sie załamać, musze stanąc na głowie żeby urodzic do końca roku. Dobrze że poruszyłas ten temat, bo zupełnie o tym zapomniałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx1
No wlasnie znajoma spodziewa sie dziecka w styczniu i byla ze mną a gdy to uslyszala to zdębiała:/ ja tez chce sie starac o dodatkowe becikowe bo nam dochod nie przekracza.. ale jak rzad zniesie becikowe to chyba calkowicie tak ze w ogóle nie dostanie sie nic:( cos tam gdzies czytalam ze dopiero przy 3 dzieciaku cos sie dostanie a wiec kto chce dostac to nic tylko narobic dzieci a potem biede klepac bo nie bedzie za co rodziny utrzymac !!!! niech jeszcze wezmą te pare groszy rodzinnego to załatają te swoje dziury w budzecie!!!!! chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnieszka W gratulacje!! :) apropo becikowego, jak to jest? bo jest becikowe 1000 i drugie coś tez 1000.. czy ja źle zrozumiałam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jak u Was nocka ,moja spokojna chociaż nie przespana ,myślę trochę o tym moim stawieniu się do szpitala w poniedziałek i to mi spać nie daje ,bo wiem co mnie tam czeka to dziwnie się czuje / w ogóle mam tysiąc myśli w głowie i nie mogę się na niczym skupić,dzisiaj postanowiłam iść kupić mojemu synowi prezenty pod choinkę bo taki ładny list napisał do Mikołaja a jak urodzę to nie będzie czasu na latanie po sklepach i związku z tym też mam jakieś chore myśli wyobrażam sobie że stoję w sklepie a tam mi wody odchodzą jest wielka kałuża chyba w jakąś paranoje popadam.Pozdrawiam Was serdecznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiola - to chyba zdarza się na szczęście tylko na filmach:D Na pewno szybko się uwiniesz z zakupami i wrócisz do domciu;-) Co do becikowego to pierwsze słyszę. ;-( Zaraz jadę do lekarza ... w tamtym tygodniu powiedziala ze juz sie nie zobaczymy i nawet mnie nie rejestrowała a tu proszę... ja w dwupaku i z zerowym rozwojem... takie mam wrażenie... no ale cóż trudno się mówi i czeka cierpliwie na córcie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21_joanna
Czesc dziewczynki u mnie standardowo cisza i nic sie nie dzieje.Noc spokojna ale do lazienki wstawalm z 5 razy chyba.Jedyne co mnie martwi to te kolki.Nie wiem czy Wy tak macie ale watpie.Dzis nie ale np wczoraj caly dzien mialam silna kolke gdzies gleboko na dole brzucha ale to tylko przy poruszaniu no spa nie pomogla.A tak wogole to moe dziecko jest takie ze jego wszystkie te metody typu sex czy spacery itp relaksuja:) On sie wtedy wycisza i zero skurczy nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×