Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blablabalBLAbla

NEUROTYCY

Polecane posty

Gość jestem se
Nie wiem czy to bedzie dla Ciebie pocieszeniem, ale powiem Ci, że masz szansę na stały związek, na załozenie rodziny :)) Pod warunkiem, że oprócz typowych cech neurotyka masz w sobie coś czym zaintrygujesz drugą osobę, która się w Tobie zakocha i mimo wszystko będzie chciała z Tobą spędzić zycie. Neurotycy wcale nie są skazani na samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
wiem, juz nawet dwa czy trzy razy sie zdarzylo, ze ktoś się zakochał. Tylko, ze ja w ogole nie poznaje nowych ludzi wiec nie masz szansy dostrzec mnie nikt :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
czytam, że chcesz zmienic miejsce zamieszkania, szukasz nowej pracy. To okazja do poznawania nowych ludzi. :)) Czy cierpisz także na fobię społeczną, depresyjność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
kochani....od dawna zastanawiam sie co mi jest i już nie mogę ze sobą wytrzymać...pochodzę z patologicznej rodziny (ojciec alkoholik).Nie chcę się dużo rozpisywać....jestem strasznie niestabilna, nie umiem się cieszyć z niczego dłużej, zawsze czekam na najgorsze, nie akceptuje siebie, nienawidzę swojego wyglądu, jestem ambitna chce coś osiągnąć ale jednoczesnie nie mam na to sił i zapału.Jak zacznę coś robić to kończę to od razu i łapię się czegoś nowego i tak w kółko.Ciągle mi isę wydaje, że każdy jest moim wrogiem, że chce mnie skrzywdzić i wykorzystać a jednocześnie ciągnie mnie do ludzi.Tylko, że lubię poznawać ludzi ale nie utrzymywać z nimi kontaktu, rozumiecie?Kontakt mnie przeraża mimo, że pragnę bliskości odrzucam ją.Mam chłopaka i strasznie denerwuje mnie gdy on mnie krytykuje od razu odbieram to jako atak i sama atakuje.Jestem też chorobliwie zazdrosna o niego i czasem robie sceny.Zerwałam kontakty z rodzeństwem bo oni są obłudni a ja nie potrafie przymykac oczu na czyjąś obłudę.Dla mnie wszystko musi być czarne albo białe, rzeczy musze czasem wykonywać po tysiąckroć żeby były idealne a i tak na końcu jestem niezadowolona.Wszystko przezywam bardzo intensywnie, panikuję, płaczę z byle powodu, nie radzę sobie z gniewem który tłumiłam jako dziecko.Zyję w beznadzieji ale nie umiem z nią skońzyć.Wszyscy wokół mi mówią, że powinnam zabrać się za życie a ja nie umiem za bardzo się boję.Ostatnio nocami mam stany lękowe, serce mi wali jak młot i po prostu się boję, sama nie iwem czego. Poszłąbym do psychologa ale nie wiem od czego zacząć, jak mu opowiedzieć o tym wszystkim? jak wygląda diagnozowanie? czy przepisze mi jakieś leki by tak się nie bać i nie przeżywać wszystkiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
a ten neurotyzm to to samo co nerwica lekowa??? strasznie sie mecze. Nie moge wyjsc bez strachu z domu, walenie serca, potykania serca i ten ogoln y strach panicnzy przed wszystkim. Z pracy sie zwonilam bo nie umialam dluzej pracowac, stres i strach mnie zzeral, wykanczam sie, pojawila sie rpzez to i depresja...nie lecze sie ale dluzej tak nie idzie. Chce umrzec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
Do blablabla...... nowych ludzi mozesz poznawac także nie wychodząc z domu, przez różne fora, czaty :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat nei mam zadnych problemow z poznawaniem ludzi:) bardzo to lubie nawet;) generalnie ejstem otwarta i towaerzyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
dodam że gdy jest bardzo źle biorę tabletki nasenne i po prostu spie by nie myśleć o niczym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
wspomagam sie hydroxyzyna, bisocardem..propranololem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
maleństwo:)) tutaj na forum nikt Ci diagnozy nie wystawi. Zdecyduj sie na wizytę u psychologa [ mozna bezpłatnie w przychodni] . Powiesz mu dokładnie co napisałaś tutaj. On by może skieruje Cię do psychiatry, bo tylko psychiatra może wypisywac leki. Na moje oko masz jakis rodzaj nerwicy lękowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
fafnoscie też łykam hydroxyzyne śpię po niej a potem jestem zmulona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malenstwo musisz chbya sie pozbierac jakos przestac myslec o tym "schorzeniu";) probowac normalnie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
malenstwo...ja jakos zmulona nie jestem, biore w czasie ataku a mam go codziennie . na walenie serca biore bisocard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
jestem se przeraża mnie wizyta u psychologa ale pewnie pójdę bo już nie mogę tak żyć, po prostu nie mogę, czasem czuję jakbym miała w sobie dwie osoby, raz płacze panikuję, i jestem depresyjna potem jak sobie już kompletnie nie radzę resetuje się i staje się zimna, wredna i udaje że nic mnie nie rusza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
setunia każdy mi mówi bym się pozbierała a ja mam tego dość wiesz....nikt nie chce zrozumieć, że taka jestem po prostu tylko oczekują, że zmienię się jak za dotknięciem różdżki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
setunia nie da sie normalnie zyc, ani sobie tego wmówić....to ejst w podswiadomosci. Ja sobie wmawiam ze ejst ok ze rpzeciez nic mi nie bedzie nic mi sie nie stanie ale wraz dostaje ataku paniki i mysle ze umieram i uciekam wtedy do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fafnoście
nieestety ten kto nie ma nerwicy nie ma o niej pojecia i mowic sobie moze i to wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
jestem se - nie cierpie na fobie spoleczna, uwielbiam towarzystwo, paradoksalnie mam duze poczucie humoru :-D, na czatach i forach nie bardzo da sie poznawac innych, nie ma to jak stary dobry real (i nie mam tu na mysli sklepu) :-). Tylko, ze ja na dyskoteki nie chodze - bo nie lubie i gdziez pozyskiwac tych nowych znajomków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
Fafnoście tomasz dobrze ja po hydro jestem strasznie zmulona, jak nie mam hydroxyzyny biorę acatar po nim tez spie i mnie zmula ale przynajmniej mam spokojną noc, straszne to jest jak budzisz sie w nocy serce Ci łomocze i czujesz jak strach Cie obezwładnia, okropne to jest W mojej rodzinie uchodzę za wariatkę i dziwadło, myślą, że leniwa jestem a ja po prostu nie mam motywacji, ich krytyka jeszcze bardziej pogarsza mój nastrój i do tego rodzi się gniew....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
maleństwo :)) to własnie nadszedł ten moment w Twoim zyciu abyś zrobiła wreszcie coś dla siebie, wybrała się do tego psychologa. Nie ma czego się bać, choć ten pierwszy raz może byc bardzo stresujacy. Ale jak juz sie przełamiesz będzie coraz lepiej. Nie męcz sie sama z tym problemem , idź :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleństwo 666
jestem se :) chyba tak naprawdę zrobię już mam dość, dość lęku, dość gniewu, łez, paniki i humorów.Chce w końcu stanąć na nogach mocno a nie wciąż upadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malenstwo z calym szacunkiem wiewm ze takie gadanie jest nie na miejscu moze przeczytaj ksiazke "neurotyczna osobowosc naszych czasow" no pewnei o ten artykul mi cxhodzilo dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
blebleble To się ciesz, że stać Cię na otwartość do ludzi i nie masz zadnych oporów przed poznawaniem nowych. A wiesz, ludzi można poznawać wszędzie, także w Realu :-P, na poczcie, na koncertach, bibliotekach itp. niekoniecznie w dyskotekach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
Kochani, nawet nie wiecie jak się cieszę, że jest nas kilkoro, że ktoś rozumie jak się czuję. Możemy sobie tu założyc małą grupę wsparcia :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was przepraszam że może
to głupie pytanie ale czy przyczyną waszych problemów są też rodzice? Jeśli tak to proszę o wskazówki czego rodzicowi robić nie wolno dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
rodzicowi nie wolno byc nadopiekunczym i nie wolno mu byc obojetnym, najlepiej poczytaj sobie ksiazki o toksycznych rodzicach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
poza tym nie ma glupich pytan :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×