Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blablabalBLAbla

NEUROTYCY

Polecane posty

Gość blablabalBLAbla
Ewald- a czy biorac ten lek, odczuwasz czasami radośc albo czy cos Cie smieszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
jest stłumienie, nie przejmujesz się tym, co będzie i tym, co było żyjesz teraźniejszością planuję brać do 30 (łącznie 5 lat), z upływem wieku neurotyzm sam od siebie staje się łagodniejszy, ze względu na nabrane doświadczenie życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
ale pracujesz, uczysz sie? Zyjesz "normalnie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem se
Niestety, na codzień nie podchodzę do tego z takim dystansem :(( dziś mam taki lepszy dzień. Nie wiem jak Wy, ale ja uważam, że branie tabletek nie rozwiązuje problemu. Może w jakichś skrajnych sytuacjach, na krótko, żeby podnieść się z najgorszego doła. Ale całe zycie spędzić na lekach, oglądać świat przez "szybę" nie wydaje mi się dobre. Ale, oczywiście, to sprawa indywidualna. Zależy w jakim się żyje otoczeniu, czym sie zajmujemy na codzień i czy mamy wokół siebie życzliwych ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
studiuję drugi kierunek, nie pracuję, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
a jak wygladaja Wasze kontakty z innymi ludzmi? Przyjaznie, związki? Przepraszam, ze tak wypytuje ale nigdy nie mialam okazji porozmawiac z kims, kto w jakims sensie jest w stanie mnie zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
halo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
przyjaźnie wyglądają marnie, tworzenie związków jeszcze marniej, miałem dziewczynę, ale po 5 latach miała dośc moich czestych zmian nasgtroju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
czyli ogólnie przerąbane :-( :-( :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
juz nie bedziemy rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
slask okoliec Bielska Białej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
okolice - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
rozumiem, że jesteś na pograniczu końca szkoły średniej i początku studiów? ja jestem z Dolnego Sląska - blisko granicy z Opolszczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
ja juz dawno po studiach jestem, od pazdziernika chce zrobic podyplomowke :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
ja zaś po pierwszych studiach i podyplomówce a teraz, kiedy mam 3 lata do 30, zaczynam drugi kierunek od października czyli jesteśmy w podobnym wieku pewnie ciężko Ci z tym neurotyzmem układać życie osobiste :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25lat
Kurczę po przeczytaniu tego artykułu zdałam sobie sprawę, że jestem neurotyczką... Zawsze myślałam, że moje problemy (niska samoocena, mała asertywność, lęk, nadwrażliwość, skłonność do depresji) wynikają z mojej natury, osobowości. Teraz widzę, że to jest chore...Nie jestem osobą o niskim IQ, ale w obecnej chwili życie zatruwa mi myśl, że w niedzielę jadę nad morze, a mam okrpone nogi. Próbuję sobie tłumaczyć, że nogi, wygląd to nic, że nie jest ze mną tak źle, że powinnam się skupić na swoich mocnych stronach - wiedzy, zainteresowaniach...Ale to nic nie daje. Nie akceptuję tego, że nie jestem idealna; a nawet gdybym była - i tak szukałabym problemów. Mam męża i dziecko; wobec męża mam mieszane odczucia - cenię go, ale zdarzają mi się wątpliwości, nerwy, że nie jesteśmy dla siebie stworzeni itp. Dziecko...jest cudowne, ale czasem mam takie myśli, że trochę mnie ogranicza...Jestem chorobliwie ambitna, ale jednocześnie boję się wziąć na swoje barki odpowiedzialne zadanie - możliwe, ze w przyszłym miesiącu zostanę u mnie w pracy liderem zespołu; kiedyś o tym marzyłam, ale teraz boję się, że nie dam rady, bo brak mi charyzmy, elokwencji i zdolności przywódczych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewald Glombecki
u mnie nadciąga burza, więc jakbyś chciała popisać czy czegos się o neurotyzmie dowiedzieć, pisz na ichabod.crane@yahoo.de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
Ewald - trudno sobie ułożyć zycie w ogóle, znajomi mnie drażnia czasami, niektorzy tak bardzo, ze zrywam znajomość, w związkach róznie bywa, nie jestem w stanie zaakceptowac wielu rzeczy, podziwiam mojego bylego, ze tak dlugo ze mna wytrzymal agaaa25lat - doskonale Cię rozumiem, ja prawie do wszystkich mam stosunek ambiwalentny Ty masz rodzine, pracę , jakoś sobie radzisz a ja nie mam nikogo, ostatnio stracilam pracę , siedzę i się dołuję. To koszmar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25lat
No widzisz, tak źle i tak niedobrze...Ty piszesz o samotności, ja czasem myślę, że chciałabym być wolna jak ptak...Moi bliscy czasem mówią, że ze mną nie wszystko jest OK i powinnam się leczyć, ale nie wiedzą jaka jest przyczyna...Kiedyś myślałam, że mam depresję, ale neurotyzm rodzi depresję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25lat
Czasem się zastanawiam, jak wyjść na prostą... Niczym nie potrafię się szczerze cieszyć; obawiam się, że jedynie gdyby przydarzyło się coś złego, to spojrzałabym wstecz i stwierdziła, że w gruncie rzeczy byłam szczęśliwa - a raczej miałm powody by być szczęśliwą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
moi znajomi nie wiedza, ze jestem chora, przy ludziach jestem ciagle rozesmiana i wesola i to u mnie (paradoksalnie) ludzie szukaja pocieszenia, na twarzy rogal od ucha do ucha a w srodku siedzi takie male cos i szarpie niemilosiernie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25lat
Blablabla, a szukasz już nowej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
szukam cały czas ale mieszkam w małej miejscowosci wiec jest kiepsko, w Bielsku, ktore jest wieksze i, teoretycznie, powinno tam byc lepiej z zatrudnieniem tez kicha. Glupia nie jestem, mam doswiadczenie a i tak jakos mi sie nie udaje :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25lat
Musisz się uzbroić w cierpliwość...Ja mojej pracy szukałam ponad 3 miesiące - we Wro; bylam wtedy absolwentką; i bardzo potrzebowałam tej pracy - nie tyle ze względów finansowych, ile z powodu moich problemów ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
jestem przekonana, ze majac prace i skupiajac sie na niej mniej czasu poświecalabym na rozmyslania - bo to moj odwieczny problem- za duzo mysle. A jak we Wroclawiu wyglada sytaucja na rynku pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaaa25 lat
Hm myślę, że nienajgorzej; codziennie pojawia się wiele ofert. Wciąż powstają nowe miejsca pracy, jest wiele inwestycji. Najlepiej mają osoby z wykształceneim informatycznym lub technicznym, ale to też nie jest regułą - z moich obserwacji wynika, że najbardziej liczy się doświadczenie. Słuchaj skoro akurat nie masz partnera, rodziny i całej tej otoczki, to może warto zrobić coś, o czym ja osobiście marzę, ale jesty dla mnie obecnie nieosiągalne - zmienić otoczenie, wyjechać do innego miasta i tam próbować sobie wszystko poukładać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
nad tym wlasnie zastanawiam sie od jakiegos czasu. Ale zeby zaczac w nowym miejscu trzeba miec jakies srodki finansowe zeby moc utrzymac sie przynajmniej przez 2 m-ce, w czasie ktorych bede szukac pracy. A srodkow takowych nie posiadam, na dzien dzisiejszy jestem totalnie splukana. Goła i wesola jak świety turecki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
z tą wesołością to gruba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablabalBLAbla
czy ktoś się z nami połączy w bólu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×