Samotność w piątek wieczór.

Przypominaja Ci się czasy dawnego PRL-u, jak slysze o reglamentacji to od razu mi się kojarzy:) Orange-> caluj tak dalej naszego N to bedzie wniebowzięty;)

tesknie

Pomaranczka http://www.youtube.com/watch?v=mkZgHbySojM

Hej, bywalo lepiej ; ( Jakies smutaski mnie dopadły..... Lubie sie uśmiechac;)

Hehe.:) ))) Pomarańczka w końcu mnie do jaskini buziaczkami zaciągnie!:)

Spoko to niegrozne:P;)

Bianko, ..każdego dopada jakiś smutek, czasem mały, czasem większy..najczęściej niespodziewanie. Ważne by odszedł od nas, i to jak najprędzej, a pocieszające jest, że nawet ten większy , też ZAWSZE od nas w końcu odchodzi.:)

Bianko, co jest niegroźne??

Oki Neznudzony;) Jestes lepszy ode mnie pod wieloma wzgledami. Niech bedzie i niech tak zostanie. ;)

Do jaskini nikogo nie zciagam a smutaski.....ech.... nom....bywa....

Pisałem doooo..Binko, ale niech będzie, wiadomo ,ze jestem najlepszy, i do tego skromny, więc nic dodać nic ująć.;) A tak na marginesie dodam, że mi nie zależy na udowadnianiu swojej racji, przekonywaniu kogoś o słuszności moich poglądów, zabieganiu o czyjeś uznanie....., nie, zupełnie nie.;)

Wiem.....;*

Mawiało się : "Na frasunek, dobry trunek" Ale to niezbyt fortunne wyjście. Owszem, uważam, że mozna, ale broń Boże w samotności.Jak juz to z całą ferajną, i nie w domu a w lokalu. Wtedy prawie na pewno smutaski odpłyną, gdzies tam w niebyt pamięci....:)

Ferajna odpada sama nie lubie..... Ale dziekuje za rade;)

Żeby to bliżej było, to bym dotrzymał towarzystwa przy lampeczce, i nawet dłużej, i kto wie, może udało by mi się chandrę pogonic!?;)

Kochany Jestes Mile.....;)

Staram się:)*

Wiem;*

Dziekuje

Hmmmmm.....? :)

Nieznudzony-> ty też nie umiesz spać:)

Miłego dnia Śpioszki;)

Witajcie śpiochy

Dzień dobry:) Koliberku, umiem spać,..ale samemu nudno, więc nie warto, no i co to za spanie!?;) Miłego i Tobie Bianko.:)

Nieznudzony->Witaj [kwiatek Szkoda że nad ranem uciekłeś, sprawdziłeś tylko czy kogoś nie ma i już Cię nie było.:)

Kaliberek Teraz pewnie chrapesz smacznie:D Miłych snów Sowo

Koliberku, też żałuję,..ale może i lepiej, bo kto wie gdzie byśmy wylądowali!!!?:) )))) Bianko,.. z Ciebie też niezła sowa, jak zauważyłem.:) Ja sporadycznie siedzę w nocy. Zdarza się to tylko gdy wena mnie najdzie, ale ta jakoś rzadko mnie nawiedza w nocy. To i dobrze, bo raczej Morfeusz, z kolorowymi ( niekoniecznie przyzwoitymi) snami powinien nawiedzać.;) ))

Nieznudzony Dziękuje za niezapominajke Tak Masz racje, sporadycznie potrafie zarwać noc dla Osóbki z która miło sie rozmawia;) Vena w nocy, ooooo.... tak to dobry moment na nowe pomysły i jeden drobiazg, musze się uśmiechać;) A ten Twój znajomy Morfeusz często do Ciebie wpada z workiem kolorowych nieprzyzwoitych snów;)

Oj często wpada ten Morfeusz,... i niecnota mocą swoją, powoduje miłe, ale niespokojne sny, a i takie tam drobiazgi nawet.:P

teskni to jeszcze nie wracam pozdr s.;)