Ile wypijacie wody,napojow itp w ciagu dnia?

jak w temacie.

4 kubki kawy (1 litr) butelka wody (1,5 litr) pol butelki coli (0,75 litr) 1-2 kubki herbaty (0,5 litra)

jakieś 2 litry

2,5-3,5 litra. glownie woda, bo napoje to w wiekszosci syf :)

2 x 1,5 l wody mineralnej i jeszcze 1 l soku owocowego kawę, herbatę

no i zima mniej wody i wiecej herbat zielonych i owocowych.

poszaleli ja bym się zsikała

pytam,bo ja codziennie gotuje 10 litrowy gar kompotu( juz mi zaczyna brakowac owocow w ogdrodku),i wszystko idzie w ciagu dnia na 3 osoby,do tego corka kupuje sobie niegazowana wode,ktorej wypija 1,5 l. I tak sie zastanawiam czy to duzo czy raczej norma,no i nie licze tutaj kawy ani zielonej herbaty do sniadan i kolacji.

Ja może z pol litra wypije ;/

licząc kawę, herbatę itp. Przynajmniej wydaje mi się, że od tego mi lżej znosic ten upał.

Nie mogę tego nigdy precyzyjnie ustalić lecz napewno w 10l. się nieszczę:):)

przez upały 2-3 litry

ciagle cos sacze... herbata w wiaderkch (takich kubkach 0,5 litra), conajmnije 2-3 dziennie woda z lodem i sokiem, dopelniana ze 2-3 razy dziennie randomowo jakis napij ze 2-3 litry bedzie\ ostatnio odkrylam jogurty i sie zastanawiam czy sie tym nie zaczac zywic, gasi pragnienie i syci bezbolesnie..

widze, ze ludzie maja wyprane mozgi przez reklamy i wierza, ze trzeba zlopic hektolitrami wode:O:O

ze 2 szklanki zazwyczaj

u mnie 34 C, wiec piję tyle ile potrzebuję 1kefir dziennie nie mam klimatyzacji w domu,więc dużo piję

Dodam,że jeśli chodzi o upały jak teraz to duża ilość wody nie szkodzi. Wody przede wszystkim. Z tymi napojami gazowanych słodzonych to bym radził uważać.Raz, że skład tego to mała tortura dla trzustki i wątroby dwa,że gaz wpływa negatywnie i wysuszająco na błony śluzowe w jamie ustnej i poniżej na struny głosowe. Zresztą tych minusów jest znacznie więcej nie ma jednak co tu na ten temat rozprawiać. Ważne by pić w rozsądnych ilościach i wtedy gdy tego zapotrzebowanie jest wyraźne czy manifestuje się rzeczywistym uczuciem pragnienia. Należy je jednak odróżnić od pewnych symptomów jaki mogą powstać wskutek niesłusznego nadużywania płynów. Wspomniane przeze mnie wysuszenie błon może doprowadzić do uczucia fałszywego pragnienia. Nie ma co bić jakichś rekordów. Czasem bywa że nie powinno się tylu litrów wypijać bo to może podwyższać ciśnienie tętnicze krwi. Także przy takim skwarze to dobry system lecz w innych sytuacjach picie czegoś w nieustanny sposób tylko dlatego że ktoś tam gdzieś w tv np marudzi by uważać na tzw odwodnienie to głupota. Mnie dziwią zwłaszcza młodzi ludzie dość dobrze znoszący pewne warunki i na dobrą sprawę nie pocący się tak makabrycznie a pijący z butli hektolitrami. To faktycznie bardziej narzucony styl czy nawyk niż reakcja na naturalnie występujące pragnienie.