Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Jaśminek

Facet zrobił mi awanturę o nic.Co powinnam zrobić?

Polecane posty

Obiecał mi po tym że już nie będzie pił.Przyjeżdżałam do niego codziennie siedzimy sobie i zostałam na noc jest ok.rano szukał jakiś papierów otworzył szafkę a w szafce schowana puszka po piwie.Nie musiał się nawet tłumaczyć było mi strasznie przykro.obiecałam sobie że będę oschła i oziębła teraz dla niego.A wtedy co zostałam na noc to chciałam się poprzytulać jakieś pieszczoty czy coś a on stwierdził że nie ma ochoty i idzie spać,obrócił się i poszedł spać.Nie dawałam mu spać przez pół nocy ale potem zaczął się już wściekać i dałam spokój bo on nie miał ochoty.A dziś dzwoni i chce mnie zabrać do kina jak gdyby nigdy nic.Nic już z tego nie rozumiem.W któryś dzień chciałam mu zrobić niespodziankę i przyjechałam do niego a 5 minut wcześniej dzwoniłam do niego i pytałam co robi czy jest w domu a on że jest w domu i idzie zrobić sobie herbatę.Dojechałam do niego a jego mama mówi a Bartka nie ma pojechał z pół godziny temu do brata i dzwonie do niego gdzie jest a on że w domu a ja mu że jestem u niego rozłączył się i przyjechał i zrobił mi aferę że mu głupie niespodzianki robię i że sobie tego nie życzy.I co mam z nim zrobić? chyba tracę już siły do niego a nie wspominając że wypity z tego wesela przyjechał i twierdził że 1 drinka pił śmieszne.A teraz chce do kina ze mną jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
Ehh, no koleś ewidentnie coś ściemnia. Współczuję Ci, bo przez to, że czujesz się teraz niepewnie, tracisz nerwy i energię na tropienie go, tracąc przy okazji resztki godności. No cóż, zapewniam Cię, że nie tak powinien wyglądać zdrowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona7897
Ehh, koleś ewidentnie coś ściemnia.Współczuję Ci, bo czując się niepewnie, tracisz nerwy i energię na tropienie go, przy okazji pozbawiając się godności. Nie tak powinien wyglądć zdrowy związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wieczorem pojechaliśmy jednak do karczmy na kolacje był przemiły a dziś znowu od rana nie ma humoru:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.www
za szybko mu wybaczyłas i to był twój błąd. Widac ze koleś ci kłamie i jeszcze probuje obrócic to przeciwko tobie, ze nie powinnas mu takich niespodzianek robic, bez sensu.. po co klamal? nie sznuje cie widac to od razu, a ty mu wybaczasz, chyba jestes zdeterminowana i na sile chcesz z nim byc utrzymac ten związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurka z lasu
jesteś mu jak wrzód na dupie :D dziewczyno ogarnij się!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wybrałam się do niego po pracy było po 22,rozładował mi się telefon więc nie miałam go jak uprzedzić.Kiedy dojechałam zadzwoniłam na dzwonek otworzyła mi jego mama ja idę na górę do niego a mama krzyczy B. masz gościa!!! Zdziwiło mnie to.Kiedy weszłam do pokoju on spał(twierdzi że późno chodzi spać a była 22:30) na stole leżała popielniczka(od kąd jest ze mną podobno nie pali).Przysiadłam na łóżku on popatrzył na mnie i powiedział że źle się czuje i zapytał czy chce herbaty.Powiedziałam tak zrób herbatę i pytam co robi popielniczka a on że kolega był u niego i palił.Pocałowałam go poczułam smród papierosów mówię mu że czuje że on palił, wyparł się.Skoczył z łóżka jak oparzony(podobno źle się czuł) na fotel a potem do okna potem poszedł po herbatę.Był pijany znowu!A przed wczoraj na kolacji obiecał że już nic nie wypije.Pogadaliśmy zdenerwowałam się chciałam wyjść do okna się przewietrzyć a tam patrze(on rzucił się też do okna)paczka papierosów i zapalniczka na parapecie.Doznałam szoku a tak się mi prosto w oczy wypierał!!!Rzuciłam tą paczką w niego zostawiłam mu telefon(umowa na niego była a auto już na mnie przepisane)i wybiegłam do auta powiedziałam to KONIEC pojechałam do domu ściągłam pierścionek zaręczynowy.Ja już nie chce być oszukiwana tak perfidnie! Ostrzegałam że jeśli jeszcze raz mnie okłamie to koniec ma to co chciał!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się żyć jak można tak ukochaną osobę oszukiwać? Mój pierwszy związek 3 letni,zaręczeni.Nie rozumiem tego czy aż tak mu źle było ze mną, zawsze byłam fer wobec niego a on?Nie chcę już żadnych facetów.Wolę być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombolada mniam
lepiej przed ślubem niż po dowiedzieć się prawdy o "mężu" inne nie miały tyle szczęścia:) głowa do góry!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba jedyny plus tego że wyszło to teraz niż po ślubie.Ale mam mętlik w głowie,niespodziewałam się tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombolada mniam
dlatego jestem sama :( faceci tacy są:( widze w około co się dzieje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewe4898
moj taki nie jest,ale facet trzeba krotko trzymac od poczatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta 31
facet ma wyraźnie huśtawki nastrojów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitkaaaa2666
ale w sumie teraz chodzi o to ze zabraniasz mu pic i palic?? bo ta afera z budzkiem i jego wybuch to bylo duze przegiecie.... a dlaczego on ci sie boi przyznac ze jest na piwie ? jest jakis chory ze nie moze pic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wyszło szydło z worka. Lepiej wcześniej niż później. Choć pewnie wrócisz do niego, bo będzie Ci go brakować - jestem pewna. Nie warto tracić czasu na drania. Jesteś młoda, znajdziesz jeszcze kogoś, kto będzie Cię w pełni szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odzywam się do niego on też nie wydaje mi się że on sobie myśli że się powściekam i mi przejdzie to przyjadę do niego.On chyba nie zdaję sobie sprawy z tego że ja już naprawdę mam tego dość.Jak myślicie oddać mu pierścionek zaręczynowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zadzwoniła do mnie kumpela że B.do niej dzwonił żeby mi przekazała że telefon który mu zostawiłam on zostawił mi przed chwilą na moim autku.Jaki tchórz nie stać go na to żeby dać mi go osobiście i porozmawiać nie do wiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisał mi SMS :Może źle zrobiłem ale ty się za bardzo gniewasz o wszystko i na pewno to nie powód żeby się tak gniewać.Przepraszam.mam dosłownie w dupie jego przeprosiny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Jaśminku, ciężka sprawa co? możesz napisać czemu nie wolno mu pić alkoholu? co do tego, że np. po weselu jak przyjechał do Ciebie i twierdził, że wypił mniej niż Ty myślałaś - jeśli on mało pije, do tego mało zjadł to tak rzeczywiście mogło być... co do kłamstw - jeśli robisz mu awantury o piwo, to on się z tym kryje, żeby Cie nie denerwować, Ty się dowiadujesz, że pił, wkurzasz się, więc on jeszcze bardziej to ukrywa...błędne koło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytający on ....
Jeżeli ty się jeszcze zastanawiasz czy z nim być to albo jesteś okropnym pasztetem albo idiotką która nic nie umie albo już sam nie wiem kim. Chcesz , bądź sobie z nim. Nie zdziw się tylko jak po ślubie odejdzie do młodszej albo zostawi cię jak dowie się że jesteś w ciąży. Kurwa , idiotka z ciebie do potęgi n-tej. Ten chłopak to jakaś patologia. Pije ten skurwiel ? Bił się na dyskotekach ? Szanuje matkę ? Pracuje ? Lubi dzieci i zwierzęta ? Matko Boska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie żadna patologia.Nie pije nałogowo(jak to facet od czasu do czasu piwo chociaż ostatnio częściej).Nie włóczy się po żadnych dyskotekach i nie biję się z nikim mnie by też nie uderzył.Czy szanuje matkę wydaje mi się że nie ale ona i tak go kryje przede mną.Pracuje-tak ma fajną pracę.Lubi dzieci zwierzęta nie bardzo.Żadna patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam troszke i facet ma albo jakis problem o ktorym ci nie chce mowic albo juz nie chce z toba byc. Wiem ze to straszne ... no ale niestety taka jest prawda. Ja tez ostatnio przezywam kryzys ze swoim, tez w sumie chodzi o klamstwa. Moze nie az tak perfidne ale klamstwo to klamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej a wez sie zastanow on ci tego auta przypatkiem celowo nie wcisnal? Kurcze jak by moja narzeczona potrzebowala auta i nie miala kasy to wolal bym zeby sobie odlozyla kase ale ja wlasnego auta bym jej nie sprzedal nawet jak by mnie prosila, przeciez z tego zawsze jakies problemy moga wyjsc jak by mi zalezalo to bym tak nie zrobil. Uwazaj na niego bo to moze jakis niezly przekret byc, a dlugo go znasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalem wszystko, no wiesz co do picia i palenia to jest raczej jego prywatna sprawa, ale ze ci to przeszkadza to stara sie to ukryc. Co do tego baru to tez wiesz duzo nie trzeba (pisze jak jest) wychodzisz z kolega i stary dobry tekst zemna sie nie napijesz wystarczy, to ze od czasu do czasu cos tam sobie wypije to jest normalne i nie mozesz nazwac tego nie normalnoscia bo przeciez mu nie zabronisz a inni tez pija. O ten budzik to jeszcze potrafie go zrozumiec, zaplanowal sobie cos albo chcial o czyms poprostu pamietac to ci odwarknal ale to z tym samochodem to serio jakis cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i racja że nie chce już ze mną być przez ostatnie 3lata nie było takiej jazdy jak przez ostatni miesiąc.Robi wszystko żebym go zostawiła.Nie cóż zmuszać go nie będę do niczego.Po prostu już mu nie zależy a ja też już mam dość bycia okłamywaną.A auta chyba faktycznie trochę chciał się pozbyć,bo mam przegląd w tym miesiącu,troszkę rdza nadkola bierze trzeba zrobić,pasek rozrządu do wymiany i butla gazowa do wymiany.Ale ja chciałam to auto i zrobię sobie z nim wszystko powolutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×