Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bollybolly

moja narzeczona nie ma ochoty spedzac czasu z moja siostra

Polecane posty

Gość bollybolly

A wiec tak, dwie kobiety moja narzeczona - 25 lat i moja siostra 36 lat. Bardzo bym chcial zeby sie przyjaznily, spotykaly, spedzaly razem czas. Szczegolnie ze mieszkaja bardzo blisko. Chcialbym zebysmy my razem chodzili do mojej siostry, wyjezdzali na weekendowe wycieczki itd. Moja natrzeczona nei chce tego robic. Gdy jej mowie ze pojdziemy do mojej siostry to ona zawsze ma inne zajecie, albo mowi wprost ze nie ma ochoty. Czasem uda mi sie ja wyciagnac ale z trudem. Ciagle mowie, pojdzmy do mojej siostry, pogadacie sobie, zapytasz ja o co chcesz. A moja dziewczyna nie chce. Kiedys powiedziala mi ze moja siostra jest dziwna. Ja sie z tym nie zgadzam, uwaam ze moja siostra jest super. Tylko ja mam tu gdzie mieszkam, bo reszta rodziny mieszka na polnocy polski (a ja jestem na drugim koncu) Nie podoba mi sie to w mojej dziewczynie. Uwaza ze jak pojdzie tam kilka razy w roku to wystarcza. Powaznie mysle nad tym czy mojej narzeczonej zalezy na mnie. Moze powinienem z nia sie rozstac, skoro ona nie chce odwiedzac mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byc moze w tym przypadku roznica wieku miedzy nimi jednak robi swoje. Prawda jest taka, ze Twoja dziewczyna nie musi lubic twojej siostry. Moze nadaja na zupelnie innych falach, nie maja wspolnych tematow do rozmow, wspolnych pasji, zajec itd. Skoro kilka razy w roku sie widuja przy okazji imprez to wystarczy. jesli ich stosunki sa poprawne to OK. A Twoje checi tutaj niespecjalnie, niestety maja znaczenie. Poniewaz na sile niczego zmienic sie nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Bardzo bym chcial zeby sie przyjaznily, spotykaly, spedzaly razem czas. Szczegolnie ze mieszkaja bardzo blisko." Jak nie chcą to nie. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kocham mojego faceta i bardzo mi na nim zależy, ale jego siostry nie lubię, nie mamy wspólnych tematów i nie mam ochoty się z nią spotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
moja siostra jest otwarta i czesto mowi zebym przyszedl z moja dziewczyna, szczegolnie ze to tak blisko kiedy juz sie spotkaja , normalnie rozmawiaja, sa dla siebie mile ale zeby wyciagnac moja dziewczyne na takie spotkanie to musze sie postarac uwazam ze powinnismy kilka razy w miesiacu sie spotykac, jezdzic gdzies razem. to was dziwi? to przeciez normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałabym ochoty się z nią widywać kilka razy w miesiącu. Raz na jakiś czas (miesiąc, półtora) mi wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie bardzo cię rozumiem
to, że kochasz siostrę, to normalne, ale trudno żądać od twojej dziewczyny, aby i ona ją kochała. Ona pokochała ciebie, a nie twoją rodzinę. Jeśli siostra czuje się samotna, to niech znajdzie sobie przyjaciółkę, ale niekoniecznie w twojej narzeczonej. Zachowujesz się tak, jakbyś chciał zmusić swoją dziewczynę do bardzo częstych kontaktów z siostrą. Zrozum, że twoja dziewczyna ma swoich znajomych i niekoniecznie musi być na codzień zmuszana do kontaktów z siostrą. Jeszcze rozumiem gdybyś miał dziecko i starał się, aby dziewczyna też je pokochała, bo będzie macochą. Ale wymuszona miłość do twojej siostry??? To troszkę normalne nie jest... Może jeszcze wymyśl, że po ślubie zamieszkacie we trójkę, bo siostra taka fajna... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
Moja siostra ma meza i dziecko 9 letnie. Takze nie jest taka samotna. Moja narzeczona byla w tym roku u niej z 5 razy, i ani razu nie poszla chetnie i z entuzjazmem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja siostra moze odbyc kurtuazyjna rozmowe z twoja siostra, ale nic wiecej. twoja siostra zyje innym zyciem, innymi problemami. szybciej by sie dogadaly gdyby dziecko mialy w podobnym wieku :D one sa na roznych etapach zycia i nie dziw sie twojej dziewczynie, ze ja nie ciagnie do matki 9.let. dziecka. Nie mozesz byc takim egoista. na twoim miejscu bym sie cieszyla, ze ona w ogole na jakies rodzinne imprezy z toba chodzi. docen to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie weź się w garść nie chce to nie nic na siłe! Cos z TObą nie tak ...nie mieszaj rodziną w swoim związku!!! wręcz TWoje naleganie i to pisanie ,że powinniście chodzic do niej spedzać czas wychodzić razem ..ile Ty masz lat?? Twoja siostra ma własne życie , Ty własne ..!!! I co to za naleganie i namawianie ..skoro nie chce Twoja narzeczona ..idź się leczyć normalnie bo masz jakiegoś bzika na punkcie własnej siostry.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znaczy nie wszystko kumam
"zapytasz ja o co chcesz" - co to znaczy? O co takiego Twoja dziewczyna miałaby zapytać Twoją siostrę, że aż używasz tego jako argumentu? :D Ja siostry mojego męża nie lubię, ale u nas różnica jest odwrotna - to my jesteśmy 10 lat starsi od niej. A ona jest rozpieszczona do granic i strasznie mnie to denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopie weź się w garść nie chce to nie nic na siłe! Cos z TObą nie tak ...nie mieszaj rodziną w swoim związku!!! wręcz TWoje naleganie i to pisanie ,że powinniście chodzic do niej spedzać czas wychodzić razem ..ile Ty masz lat?? Twoja siostra ma własne życie , Ty własne ..!!! I co to za naleganie i namawianie ..skoro nie chce Twoja narzeczona ..idź się leczyć normalnie bo masz jakiegoś bzika na punkcie własnej siostry.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
no bo moja narzeczona czasem zadaje mi pytania dotyczace pracy na ktore moja siostra udzielilaby jej odpowiedzi bo sie na tym znam jak sugeruje zebysmy poszli do mojej siostry i one se pogadaja to ona mowi ze nie , zebym sie po prostu zapytal o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
uwazacie ze mozna byc z kims kto nie lubi/ nie chce sie spotykac z moja rodzina?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
Tak, ale moja dziewczyna nie lubi rowniez jezdzic do moich rodzicow na drugi koniec Polski. Wszystko zrobi zeby sie wymigac. Mysli ze raz na rok starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że być może twoja dziewczyna wejdzie do rodziny wcale nie ozanacza, że musi szaleć za twoją siostrą bez względu na to czy tobie się to podoba czy nie. Ludzie są różni i tego nie zmienisz na szczęście. Ja na przykład nie znoszę (zresztą ze wzajemnością) brata mojego męża i tak było właściwie od początku. Jak tylko się z mężem poznaliśmy to jego brat już coś do mnie miał ale nigdy nie powiedział o co mu konkretnie chodzi za to wraze z upływem lat miał coraz to bardziej chamskie odzywki pod moim adresem. Nikt mnie do niego nei jest w stanie przekonać co nie oznacza oczywiście, że mój mąż nie może utrzymywać z nim kontaktu itd. Jeżeli chodzi o wspólne spotkania to idę z grzeczności bo to, że się tak bardzo nie lubimy nie oznacza (przynajmniej z mojej strony), że nie możemy sobie okazywać szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
jestes jakis poryty . a jak by ci dziewczyna powiedziala ze ni elubi twojej siostry ani twoich rodzicow to co? zostawilbys ja ? dobry jestes gosciu :D trza bylo sie z siostra ożenic to bys mial sprawe zalatwiona :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem... Masz pretensje, ze ona Cie byc moze nie kocha, ze nie przebywa 5 razy w tygodniu z Twoja siostra... Moze zastanow sie czy Ty kochasz swoja dziewczyne i czy naprawde chcesz byc w tym zwiazku? Bo jak dotad to mam wrazenie, ze nic Ci nie pasuje. Jestes jakims zakompleksionym malkontentem czy co?? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
jakie np. odzywki? jak czesto sie spotykasz z nim? tylko wtedy kiedy musisz, typu jakas uroczystosc? czy twoj maz wie ze nie masz ochoty widziec brata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
nie no nie moge wyjsc normalnie z szoku ze sa tacy ludzie na swiecie płytkomyślący :classic_cool: uszczypnijcie mnie 😭 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
Ok, a moi rodzice? Widzi sie z nimi kilka razy w roku, najczesciej jak oni tu przyjada. a zeby pojechac do domu do mnie na koniec polski to juz ciezko... ciagle musze sie za nia tlumaczyc, powinna chciec jezdzic, przeciez to moja rodzina!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
a odpowiedz mi np czy lubisz lody czekoladowe? jesli nie to chyba nie kochasz swojej dziewczyny bo ona uwielbia wiec ty tez powinienes lubic przeciez bo to jej ulubione , chyba powinna cie zostawic :O 😭 :classic_cool: wiem to głupie co napisalam ale to właśnie jest analogiczne do twego płytkiego pomyślunku :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dscfac
nikt z tu zgromadzonych szanownych użytkownikow niedowierza dlatego zastanawiam sie w ogóle czy warto strzępić na niego klawiature :classic_cool: biorac pod uwage twoj poziom inteligencji autorze to mysle ze w tym zwiazku macie rowniez inne powazne problemy , serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bollybolly
Ludzie uwazacie ze mozna tolerowac fakt, ze moja narzeczona byla u mnie, u rodzicow, raz w pierwszym roku znajomosci, drugi raz w drugim...? To jest normalne? Wszyscy sa zdziwieni i pytaja o co chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×