Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madzia mamasdddd

Właśnie tak położne w szpitalu myją dzieci hahahaha

Polecane posty

Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Ellinka - taaaaaaaaaaaaaaaaaaa, hahahahaha!!!! Po 2 tygodniach pielegniarka myje dziecko????? Co ty pierdolisz kochaniutka. Dziecko niedawno się urodziło, tylko na samym początku pielęgniarki myją/pomagaja myć dzieci. Pozniej to już możesz tylko pomarzyć o jakiejkolwiek pomocy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Mówimy o tych co mają pewną rękę, bo wiedzą że dziecko nie jest takie kruche na jakie wygląda - no bo faktycznie NIE jest. Ta pani ma. Miliard innych toże, więc w czym problem? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Miliard ludzi na świecie myje - używam takiego sformułowania, jakie do ciebie pasuje tępa strzałko. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam w UK i
no nie, dziecko nie jest kruche, chyba ze sie wyslizgnie i uderzy glowa o umywalke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyryuy
trzyma ti dziecko jakby kurczaka obmywala do obiadu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Czyli nie studiujesz niczego konstruktywnego. :) Co najdalej w Wyższej Szkole Tego, Owegi, a tak naprawdę Niczego, wśród ludzi operujących takim słownictwem on a daily basis. Ta pani w UK tak się starała, że z tego przejęcia aż zapomniała, że jak się dziecko tak stresuje to we wiaderku go trza umieścić, coby się wyciszyło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się tego filmiku oglądać, ale co do kranówy na pępek to bez przesady, od tego się nie umiera. Rodziłam w Belgii, pierwszego dnia po porodzie uczyli mnie kąpać noworodka i nikt się z pępkiem nie cackał. od razu zanurzali w wodzie, po kąpieli przetarcie alko dookoła i wszystko. Odpadł w przepisowym terminie, żadnych problemów nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
No wiemy, wiemy. :) Ale niektórym możesz tłumaczyć i tłumaczyć, a do nich i tak jak grochem o ścianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
noworodkowi lać kranówe na świezą rane, no prosze!!!!!!!!!!!!!!!!1 Tego jeszcze nie było :O Studiuje medycyne, a co , zazdrościsz tępa pinduniu? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Czemu masz nicka jak odplamiacz Beckmanna? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia mamasdddd
I żeby nie było - jak 5 lat temu rodziłam synka to położne identycznie kąpały moje dziecko nad kranem. Nie wydawało mi się to czym nieprawidłowym. Myślałam tylko, że musi mieć wprawę w tym co robi. Ja nie odważyłabym się w ten sposób kąpać gdyż bałabym sie ze upuszcze synka. rok temu gdy drugi raz rodziłam to tylko przemywały chusteczkami do pupy. Nie kąpały. Niby dlatego, żeby nie ścierać tej mazi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
poczytajcie sobie tępe strzałki, zanim zaczniecie rany swoich niemowląt moczyć w brudnej kranówie zamiast wodzie utlenionej :O http://www.dafi-filters.com/index.php?go1=o_wodzie Jakie odpowiedzialne mamusie, aż strach pomyślec:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia mamasdddd
* pod kranem. Soryy za błędy/literówki - zmęczenie umysłu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Ty wyżej. Niczego ci nie zazdroszczę, bo mitomana i prymitywa wyczuwam jak pies gończy bażanta. :P Raczej współczuję ograniczenia światopoglądowego, językowego i ogólnego braku wiedzy. Ale ucz się ucz, wszak jak mawiają nauka to potęgi klucz, nieprawdaż? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Wszystkie grzechy kranówki W każdym domu jej pod dostatkiem. Wystarczy odkręcić kurek i już leci: bezbarwna, przezroczysta, ale... czy zawsze czysta kranówka? Jak potwierdzają badania kranówka płynąca z rur wcale nie grzeszy czystością. Pierwszy grzech: kamień Kamień jest osadem mineralnym powstającym w trakcie podgrzewania, gotowania i odparowywania twardej wody, w której zawarte są duże ilości rozpuszczalnych soli wapnia i magnezu. To dlatego jest największą zmorą i utrapieniem tych urządzeń, w których woda poddana jest "obróbce termicznej": grzałek, żelazek, czajników czy ekspresów do kawy. Białawy nalot osadza się na elementach grzejnych, przez co urządzenia te szybciej się niszczą, zużywają o wiele więcej energii do podgrzewania wody, a przygotowana w nich woda ma pełno białego osadu niekorzystnie wpływającego na smak napojów i potraw. To nie wszystko: twarda woda może też stanowić przyczynę kamicy nerkowej, na którą narażone są niemowlęta i dzieci oraz osoby z predyspozycjami do kamieni układu moczowego. Dlatego dla tej grupy nie są wskazane wody wysoko ani średnio zmineralizowane, ale woda filtrowana. Kamień to prawdziwy twardziel, jeśli chodzi o jego usuwanie. Zdaniem ekspertów najlepszym rozwiązaniem jest zmiękczanie twardej wody, na przykład stosowanie dzbankowych systemów filtrujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Drugi grzech: chlor Woda jest najlepszym znanym rozpuszczalnikiem. To dlatego woda nieprzefiltrowana czyli zwykła kranówka zawierać może całą tablicę Mendelejewa. Aby pozbyć się niechcianych substancji w wodzie, dodaje się do niej chlor. Jest to tradycyjny sposób rozwiązywania problemów związanych z jakością wody, znany już od 1800 roku. O ile jednak skutkuje w niwelowaniu biologicznych patogenów (np. bakterii coli), nie radzi sobie już z bardziej odpornymi cystami (mikroorganizmy powodujące choroby gastryczne u ludzi). Przedsiębiorstwa wodociągowe nie limitują zużycia chloru. Również posiadacze własnych studni używają chloru do poprawienia barwy, smaku i zapachu wody. Podobno doskonale usuwa on żelazo i cyjanowodór nadający wodzie zapach zgniłych jaj. Chlor ma jednak również i drugie oblicze. Chlorowanie co prawda zabija zarazki w wodzie, ale również komórki w ludzkim organizmie. Narusza równowagę flory bakteryjnej w układzie trawiennym, sprzyjając wielu infekcjom. Spożywanie chloru wiąże się z ryzykiem raka pęcherza, prostaty i jelita grubego. Trzeci grzech: rdza Woda wodociągowa ma nieustanny kontakt z metalowymi instalacjami. A tam, gdzie metal, łatwo o rdzę. Pojawia się ona w kranówce, wymywana ze stalowych instalacji wodnych podczas transportu wody do naszych gospodarstw. Najlepiej widać to wtedy, gdy po przerwie w dostawie wody z naszych kranów płynie brunatna ciecz. Nie oznacza to, że gdy już zacznie płynąć klarowna woda, nie ma w niej nie widocznych gołym okiem cząsteczek rdzy. W ciągu nocy woda stoi w kilkuset kilometrowych liniach wodociągowych i również wtedy przenikają do niej cząsteczki rdzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to z tego odplamiacza :D Myślałam jak by tu się zaczernić, wodziłam wzrokiem dookoła, wlazło mi to w oko, bo akurat na ławie stało (tylko nie pytaj dlaczego nie w łazience:p), i oto geneza powstania mojego nicka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Dobra rada: nie wierz w te brednie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Trzeci grzech: rdza Woda wodociągowa ma nieustanny kontakt z metalowymi instalacjami. A tam, gdzie metal, łatwo o rdzę. Pojawia się ona w kranówce, wymywana ze stalowych instalacji wodnych podczas transportu wody do naszych gospodarstw. Najlepiej widać to wtedy, gdy po przerwie w dostawie wody z naszych kranów płynie brunatna ciecz. Nie oznacza to, że gdy już zacznie płynąć klarowna woda, nie ma w niej nie widocznych gołym okiem cząsteczek rdzy. W ciągu nocy woda stoi w kilkuset kilometrowych liniach wodociągowych i również wtedy przenikają do niej cząsteczki rdzy. Czwarty grzech: ołów W wielu wypadkach instalacje wodociągowe wykonane są z ołowiu lub PCW. I również one łatwo przenikają do wody. Dzieje się to na dwa sposoby: wskutek utleniania się ołowiu spowodowanego zawartym w wodzie tlenem lub poprzez mechaniczne ścieranie powierzchni materiału. Rozpuszczony w wodzie polichlorek winylu (PCW), w trakcie regularnego i długotrwałego spożywania nawet w niewielkich dawkach może oddziaływać chorobotwórczo szczególnie na organizm dziecięcy. Piąty grzech: związki organiczne Do wody mogą przedostać się również naturalne, organiczne zanieczyszczenia np.: związki humusowe. Są one substancjami powodującymi rzeczywistą barwę wody. Mają ciemnoszarą barwę i powstają w glebie na skutek chemicznych i biologicznych przemian obumarłych szczątków, głównie pochodzenia roślinnego oraz w procesie gnilnym liści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
I pijaj regularnie melisę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Szósty grzech: sole wapnia i magnezu Nadmiar soli wapnia i magnezu w wodzie kranowej szkodliwy jest nie tylko dla urządzeń AGD (patrz "Pierwszy grzech: kamień"), ale też dla niemowląt i małych dzieci. Dzieci są znacznie bardziej podatne na nadmiar związków mineralnych, który prowadzić może do kamicy nerkowej (organy te nie są w stanie poradzić sobie z nadmierną ilością soli wapnia i magnezu). Dlatego specjaliści podkreślają, że dla niemowląt i dzieci nie powinno się podawać (ani do picia, ani przyrządzać na ich bazie posiłków) nawet wód mineralnych średnio i wysoko zmineralizowanych. Siódmy grzech: azotany Bardzo niebezpieczne szczególnie dla niemowląt jest zanieczyszczenie wody azotanami. Skąd się w niej biorą? Otóż... z wylewanej na pola gnojownicy, nieszczelnych szamb, nadmiernej ilości nawozów, kwaśnych deszczów. Przekroczenie normy 50 mg na litr zagraża zdrowiu kobiet w ciąży i niemowląt. Znaczne przekroczenie normy (około 120-150 mg na litr) może prowadzić nawet do sinicy. Zanieczyszczenia powyższe (oprócz soli wapnia i magnezu) są zanieczyszczeniami wtórnymi. Oznacza to, że dostają się do wody już po procesie uzdatniania. Jeżeli wszystkie wyżej wymienione substancje nie zostaną usunięte bezpośrednio przed spożyciem, organizm dziecka będzie musiał radzić sobie z nimi sam. Ma to szczególne znaczenie w fazie niemowlęcej i wczesnego dzieciństwa, kiedy kształtują się wszystkie narządy, a organizm dopiero nabiera odporności. I żeby dłużej nie lać wody... ... podsumowując, należy pamiętać o bardzo ważnym fakcie. Woda pierwotnie uzdatniona przez wodociągi i wpuszczona do instalacji wodnej może być naprawdę dobrej jakości. Ale to dopiero początek jej długiej drogi. Zanim dotrze do odbiorcy, przemierzy (z kilkugodzinnymi postojami nocnymi) setki kilometrów rur. W większości są wykonane ze stali, ołowiu i PCW, a gdzieniegdzie jeszcze z materiałów z dodatkiem azbestu. Chociaż wodociągi badają wodę w momencie wyjścia, nie są w stanie zagwarantować, że kiedy dotrze do poszczególnych kranów, będzie nadal tej samej jakości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia mamasdddd
A Ty co ??? Jesteś przedstawicielem firmy i chcesz nam wcisnąc filtry do wody ??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Miliard ludzi na świecie myje - no to podważ to o czym piszę, zamiast rzucać epitetami cały czas :O Jesczze nic konkretnego nie napisałaś, ażeby to o czym ja pisze nie było prawdą. Ja pamiętam jak byłam mała, i nieraz sie skaleczyłam, to moja mama kategorycznie zabraniała mi przemywać to miejsce wodą z kranu. No ale moja mama to inteligentna kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
vlekkenduivel, spoko nie będę wnikać w szczegóły ;) ja też lubię vlekkenduivels i to całą gamę :D a co dzidzi coś pewnie nabroiło i mumsi musi naprawiać? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia mamasdddd
Ja idę juz spać 🖐️ Dobranoc 💤 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sugerowałabym zwrócić uwagę na PODSTAWOWĄ kwestię.Tu NIE MA SWIEŻEJ RANY.Dziecko ma PRZYNAJMNIEJ tydzień jak nie więcej, jedna juz o tym pisała i została wyśmiana a na prawdę nie boli, by powiększyć obraz filmu (prawy dolny róg) i ujrzeć CAŁKIEM NORMALNY PĘPEK. Po kikucie nie ma śladu. Nie ma kikuta i nie ma rany.Ale widać bicie piany to ulubione zajęcie większości tutaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
ty byś nawet w łajnie umyla swojedziecko :O Po takich prostaczkach spodziewać się można wszystkiego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajebiscie>>>daruj sobie te wywody. Być może studiujesz medycynę, być może nie. Guzik mnie to interesuje. W każdym razie, ja i moje dziecko byliśmy pod opieką ludzi, którzy medycynę już SKOŃCZYLI. W ten sam sposób traktuje się wszystkie zdrowe noworodki i patrz, że jakoś nic się nie dzieje. I żebyś wiedziała, że jestem odpowiedzialną mamuśką. Działałam zgodnie z zaleceniami LEKARZA, a nie studenta(?) z internetu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajebiscie, to ma jeszcze bard
Wez sie nie osmieszaj dziewczyno!!! W jakim szpitalu ci po tygodniu pielegniarka bedzie dziecko myc?????????? Wez sie opamietaj :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miliard ludzi na świecie myje
Dziwna kobieto u góry, a gdzie ja rzucam epitetami? I to jeszcze cały czas? :D Internet masz? Super, ja też, więc nie musisz tu niczego wklejać. Poszukaj mądrzejszych źródeł i poczytaj co sądzą na ten temat higieniści z bardziej zaawansowanych intelektualnie krajów niż nasz nadwiślański "hub" spanikowanych drżąco-rękich matek. :) I pij melisę. Pomoże ci się odprężyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×