wlasnie sie dowiedzialam ze bede matka ;( pomocy

napisal mi smsa "Anka ja Cie lubie, ale wiazac sie z Toba nie chce. jesli prawda to o ciazy to nie wiem jak to sie stalo jak to mozliwe. nie mow nikomu o tym, usuniesz nie?"

Pierwszych reakcji bym sie obawiala....ale koabys zostchaja Cie i nie pozwola abys sama zostala

pewnie uslyszysz wiele przykrych rzeczy, bo wyobrazam sobie jak to jest - wychowac dziecko, cieszyc sie ze sie uczy, wyslac na studia i tu bach! wpadka, ale przyjmij to cokolwiek ci powiedza ze spokojem, bo beda mieli racje.....przepros i popros o pomoc. Tak szczeze.

Anka ja Cie lubie, ale wiazac sie z Toba nie chce. jesli prawda to o ciazy to nie wiem jak to sie stalo jak to mozliwe. nie mow nikomu o tym, usuniesz nie zabezpieczyliście się? < podstawowe pytanie. chłopak nie wie, że dzieci biorą się z seksu?

droga imienniczko tez bylam w sytuacji podobnej tylko moj partner mnie nie zostawil (dzisiaj juz mąż) plakalam jak mamie mowilam ze jestem w ciazy reakcja mamy byla taka ze mnie przytulila i powiedziala ze bedzie dobrze_nie ma co plakac nad rzlanym mlekiem, dzis corka ma juz 5 lat:)

Powiedz mu ze jak moze nie wiedziec jak tosie stalo..nie wie ze rzadne zabez. nie daje I00 % ?

Idz najpierw do lekarza, albo chociażby powtórz testy... a z chłopem twardo... Nie daj się! Poradzisz sobie, na początku będzie trudno, ale później będziesz najszczęśliwsza na świecie!

No debil z tego gościa. Niedpowiedzialny dureń! Porozmawiaj ze swoimi rodzicami. To po pierwsze. Spotkaj się nim, porozmawiaj o konsekwencjach jakie go czekają czyli sprawa o alimenty itd., skontaktuj się z jego rodzicami. Może oni mają na niego jakiś wpływ. Może razem dojdą do ajkiegoś sensownego wniosku... Nie zostawaj z tym sama!!! Nie tylko Twój problem! On jest w równym stopniu odpowiedzialny za to co się stało jak Ty...

ale dupek - dla swojej wygody chce zebys to zrobila. Nie mysli o Tobie wcale.

przygladam sie temu watkowi od poczatku. odpisz mu ze nigdy nie usuniesz! ze jest dupkiem, nie zasluguje na to, zeby byc ojcem! i ze bedzie placil alimenty.

dżizas co za młot z tego gościa...szkoda,ze go nie znam,bo bym się pofatygowała i spuściła mu wpierdol...jego powinni usunąć 19 lat temu...ćwok jeden i tyle...

zabezpieczylismy sie tylko prezerwatywa ;( wiem...wiem...glupota :( myslalam ze nic stac sie nie moze, bo gumka jest. przed rodzicami chce okazac ze mi przykro, ze zaluje...ale tez ze zalezy mi na studiach. tu chodzi o moja przyszlosc i dziecka...tylko trudno im to bedzie wyjasnic :(

i jak? gumka nie pękła ani nic? i jesteś w ciąży? to mało prawdopodobne, ale prawdopodobne :O

pewnie zle zalozyl :d

dziewczyny czuje sie taka glupia ze bylam z nim...nie uwierzycie ale on byl innym czlowiekiem bedac ze mna:( trudno mi w to wierzyc :( jak bedzie stawiac opory, skontaktuje sie z rodzicami jego, oczyiwscie. odpisalam mu ze "chyba zartujesz, znasz mnie. nigdy nie usune. a Ciebie nie poznaje zupelnie. to naprawde Ty? zapomniales juz o tym co nas laczylo i jedyne co masz mi do powiedzienia ze masz mnie w dupie? nie chce nic od Ciebie, masz tylo lozyc na nasze dziecko, bo ja naprawde w ciazy jestem. i zaluje ze kiedykolwiek z Toba bylam. "

http://www.youtube.com/watch?v=NpOFcqrqBa0 Aniu nie tchorz z aborcją, poradzisz sobie obejrzyj to co Ci wyslalam

a jaki kierunek chcesz studiowac? bo jesli np chemie to mozesz zapomniec... a co sie stalo z gumka? zsunela sie? pekla?

bardzo dobrze mu napisalas. ale póki nie pojdziesz do gina,pewności nie masz wiec sie nie załamuj ,

Zadzwoń do jego rodziców i powiedz o ciązy, gwarantuje ci,ze zareagują

moim zdaniem stchorzylaby naprawde gdyby usunela :)

sluchajcie...moze pekla, ale ja nic nie zauwazylam a on nie chcial mi mowic zeby mnie nie denerwowac? albo on tez nie zauwazyl? nie wiem tego, nie pytalam sie go dzis czy nie pamieta aby gumka pekla:( takze jak ktos liczy tylko na gumki - to uwazajcie, bo ja sie przeliczylam. moze bylam tym wyjatkiem, ktore mimo gumek w ciaze zachodza :( moze miala dziure, moze cos przepuscila, moze cos kaplo? nie wiem:(:(:(:(:( tez trudno mi w to wierzyc. ale wiem, ze nie mam juz okresu, czuje sie zle, slabo i test jest pozytywny ;(boze...;(

ewewewe- własnie o tym mowie ze ma nie tchorzyc i nie usuwac moze zle sie wyslowilam albo ty zle zrozumialas

ja uzywam samych gumek i jeszcze nie wpadlam dlatego zazeylam sie obawiac

mój mail aam-myy@gazeta.pl Jak będziesz już bliska rozwiązania to napisz mi na niego adres to też prześlę ci ubranka i może jeszcze inne rzeczy po moim dzieciątku. Ja spotkałam na swojej drodze życzliwych ludzi, którzy mi mnóstwo podarowali dla dziecka i dzięki temu do tej pory mogę odpuścić sobie kupowanie coraz to nowych ubrań (dziecko ma prawie 3 lata) nie jesteś jedynka w takiej sytuacji. Nie martw się, będzie ciężko, ale kiedyś będziesz z siebie dumna, że dałaś radę. Co do rodziców, to jesteś ich córką i cokolwiek by się nie zdarzyło to na pewno nie zostawią Cię samej. Brak odpowiedzialności --- pogódź się z tym, że czasy sie zmieniły, i daj tej dziewczynie spokój, ty posrany szowinisto. Ona nie jest bez winy, ale kompletnym brakiem odpowiedzialności wykazał sie młody przyszły tatuś, a twoje zdanie nic nie wnosi do dyskusji, tylko niepotrzebnie dobija mądrą, odpowiedzialną dziewczynę.

NIE USUNE CHOCBYM MIALA SPAC NA DWORCU ALBO NA ULICY Z MOIM DZIECKIEM.

pomocyy ale przeciez ona jest przekonana ze nie usunie :D

Ksiezniczka...dziekuje! zapisalam sobie...nie zaszkodzi.

nie wiem jak dzis zasne. sluchajcie jak bede jutro szla rano do pracy, pojde po drugi test. moze ten sie myslil? wiem, ludze sie...ale zrobie drugi. dostalam sie na prawo, tam mialam isc od pazdziernika:(

do ewewewe.... no widzisz, to jak bardzo nie chce byc w ciazy, to lepiej pomysl o pigulkach lub czyms innym orpocz gumek:(

tak ...mnie rodzice by zabili bo w technikum dopiero jestem ; ) chociaz wiem ze moj by sie tak nie zachowal nigdy....najgorsze to jest ze nie jestem jakos przekonana do innych sposobow :D