Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

Iwonta co za głupia baba nie dziwię się ,że się wkurzyłaś .Ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonta niestety ale ja podtrzymam strone sprzedajacej, ja postepuje dokladnie w ten sam sposob jak ona, nie wiem czy cos sprzedajesz na all ale uwierz mi ze sprzedajac po 30-50 rzeczy dziennie nie da sie opanowac adresow wpisywanych w roznych mailach od kupujacych ja mam zasade wpisana na stronie "o mnie" chcesz wyslac na inny adres niz podane adresy w all to wyslij mi maila z potw odbioru w innych sytuacjach wysylam zawsze na adres do wysylki z konta allegro i tyle, pewno wpisalas swoj doadtkowy adres w formularzu dostawy ktory osoby sprzedajace w sporych ilosciach na all maja wylaczone dostarczanie tej wiadomosci tak jak ja mam, po prostu zasypuja mnie takie maile i nie mam na to czasu, ciesz sie ze wogole ci cos zwrocila :) ja jezeli komus zwracam to potracam sobie koszt odbioru zwrotu na poczcie, moim zdaniem po to jest w all miejsce na wpisanie adres do wysylki zeby tam wlasnie zamiescic inny adres niz konto, niestety wielu osobom kupujacym wydaje sie ze spzredajacy spzredaje cos tylu jemu i nie ma nic innego do roboty jak obsluga jednego allegrowicza :/ ja wczoraj spotkalam sie z sytuacja kiedy otrzymalam zwrot wysalnej paczki z adnotacja ze adresat nie pobral w terminei, a facet dzis mi pisze po 1,5mca od aukcji maila z wylgaryzmami ze on chce zwrotu pieneidzy lub natychmiastowego dostarczenia paczki bo on jej nei otrzymal, wiec pisze mu ze otrzymalam taki zwrot i moge mu ja ponownie wyslac ale musi doplacic 200% za pzresylke bo tyle to kosztuje a on na mnie z morda ze to moja wina, sorry ale jak dla mnie to czubek! twierdzi ze poczta mu awiza nie dala ale to pzrecie zmnie nei interesuje dlaczego ja mam 10zl dokladac do jego zakupow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza po pierwsze ja wypełniłam w formularzu adres do wysyłki! A po drugie, jeśli ktoś zamierza parać się sprzedażą wysyłkowa to pierwsze na co powinien zwracać uwagę to adres wysyłki, nie zależnie czy ma 5 czy 500 klientów. Na tym chyba polega rzetelność!!! Bo tłumaczenie, że mam za dużo na głowie żeby zwracać uwagę na to co piszą klienci jakoś do mnie nie dociera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta rozumiem Twoje nerwy. Jak ja kupuję na allegro to też mnie to nie obchodzi czy ktoś ma 1 klienta na dzień czy 100. Od sprzedawców oczekuję rzetelności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
formularz to nie ustawienie adresu wyslki, jezeli napisalas do All to ci to odpisza ze wiazacy jest adres do wysylki podany w ustawieniach konta, formularz to gadzet i bajer do ktorego sprzedajacy nie ma obowiazku sie stosowac i dlatego ja go nie czytam bo nie mam na to czasu (rowniez ajk kupuje go nie wypelniam), dla mnie to rzadna rzetelnosc :/ moim zdaniem jak ktos chce byc specjalnie obslugiwany to niech sobie idzie do sklepu gdzie sprzedawca bedzie kolo niego tanczyl i bedzie tylko dla niego a nie kupuje wysylkowo bo zwykle chce zaoszczedzic :/ sprzedaz wysylkowa ma to do siebie ze jest tansza wlasnie z powodu automatycznej i niewymagajacej obslugi klienta :D osobiscie jestem coraz blizsza zastrzezeniu w aukcji ze nie wysylam na zaden inny adres niz podany w ustawieniach allegro i widze ze jest juz baaardzo wielu takich sprzedajacych ktorym sie nie dziwie skoro jest tak wielu problemowych klientow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie kupuje na alegro i mam problem z głowy;) ;) KAsieńka a Ty słońce gdzie się podziewasz wszystko ok u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszsza Jeżeli Allegro umożliwia korzystanie z opcji wyboru adresu do wysyłki to dlaczego mam z niej nie skorzystać jeśli mam taką potrzebę??Jeśli sprzedawca nie chce stosować się do zasad aukcji to niech nie umożliwia korzystania z formularza!!!!!! A tak muszę ten formularz wypełnić aby dokończyć zakup. I lenistwo sprzedawcy nie jest wytłumaczeniem! A to co zrobiła ta kobieta to po prostu kradzież. I na negatywnym komentarzu nie zakończę tej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze patrzysz tylko ze swej strony, sprobuj postawic sie na miejscu sprzedajacej :/ ty mowisz ze kradziez a ja uwazam ze trafilas na baaaardzo uczciwa babke !!! w koncu oddala ci pieniadze, nie potracila ci za straty jakie ona poniosla w zwiazku z ta transakcja tylko za koszt wysylki ktory wynika z winy kupujacego formularza nie mozna wylaczyc to jest wina allegro ze nie zrobili takiej opcji, tzn jest taka opcja ze nie musisz wypelniac ale jezeli placisz z konta a nie poprzez place z allegro :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) iwonta tez bym sie wkurzyla na Twoim miejscu.Ja czesto kupujac cos na allegro podaje inny adres niz mam w ustawieniach i jak dotad zawsze wszystko bylo ok i przesylki docieraly na podany przeze mnie w mailu adres.Wiec chyba faktycznie trafilas na malo kompetentnego sprzedajacego. My dzis bylismy na szczepieniu i Macius barzdo dzielnie je zniosl,nic nie zaplakal,nawet juz przy ubieraniu, a tego on bardzo nie lubi:) Cos tu jakby pusto sie zrobilo?? Kurka cos mnie przeziebienie bierze:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sensu się kłócić, każda ma pewnie swoje racje. Niemniej też uważam, że jeżeli formularz opcji dostawy jest dostępny, to oczekuję, że po jego wypełnieniu wszystko będzie jak należy. Jeśli ktoś ma za dużo klientów i nie chce mu się na to patrzeć to właśnie najlepiej jest takiej opcji nie udostępniać. pelargonka mój Patryk to mało powiedziane, że nie lubi się ubierać (chodzi o kombinezon i czapkę). On się zachowuje jakbym go obdzierała ze skóry. U lekarza to aż mi słabo jak muszę się mocować z wrzeszczącym dzieckiem, a inni patrzą jakbym mu krzywdę robiła. W domu też aż mi niedobrze na myśl o spacerze... eh byle do wiosny, kiedy już nie trzeba tak ciepło się ubierać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej słońca :) Ubieranie- u nas niezadowolenie jest gdy wkładam coś na ręce ,od razu stęki i jęki do czapki też chociaż czasem jest spokój .JA obrałam technike mówienia do niuli jak się ubieramy choć nie zawsze skutkuje opowiadania i wygupki to ona lubi bardzo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka słońce zdjęcie Boss mafii przebija wszystkich no poprostu zajefajne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelargonka słońce jak przeziębienie mi pomagało paracetamol witc i herbatka malinowa- z suszonych malin zreszta od dawna wiadomo ,że ma dobre działanie na przeziębienie ja zakupiłam tą moją w aptece .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki anka :) W oryginale jest jeszcze fajniejsze, ale musiałam je ocenzurować ;) Na mojego Patryczka czasem wygłupki przy ubieraniu też działają, ale nie zawsze. Ja w ogóle z nim się ciągle wygłupiam, czuję się zdziecinniała do reszty :D Nie mogę się doczekać, aż będę z nim klocki układać :P Szkoda, że to nie dziewczynka, bo pewnie i Barbi bym się pobawiła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka "ocenzurować" no no;) A ja dziś popołudnie spędziłam z moją siostrzyczką także miły dzień :) A jak tam reszta naszych mamusiek i skarbów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wracam do was dziewczyny, walczylam z przeziebieniem malego ale mu przeszlo na szczescie a teraz dopadło mnie i katar straszny juz od kilku dni mam :( jeszcze musimy calkiem dojść do siebie i na szczepienie dopiero... czytam te wasze dyskusje o allegro, iwonta mialas pecha ja tyle rzeczy kupuje przez all i nigdy nie mialam problemu a bardzo czesto zmieniam adres wysylki.....wole nie myslec ile kasy tam poszlo przez neta, nawet wczoraj malemu przyszedl sweterek i komplet paru body :/ lubie mu kupowac ubranka a zreszta sobie nie mniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej kochane:) Postaram się nadrobić stracone dni z wami, nie pisałam, bo straszny zajob w tym tyg miałam i jakoś mało śpimy znowu;( W sobote mieliśmy pierwszą imprezkę wychodną bez Cypiego, który został z dziadkami i sobie smacznie spał, a my troszkę odetchnęliśmy i się zrelaksowaliśmy, ale powiem Wam, że takie dziwne uczucie jak nie zaglądasz jak mały śpi, na szczęście nie obudził się, aż do karmienia jak już przyszliśmy, no ale to była sobota, w niedziele coś mu się poprzestawiało i usnął bez kąpania o 18 i spał tak do 23, wszystko by było git, tylko że byliśmy na wyjeździe i trzeba go było jakoś przetransportować do domu, ale poowijaliśmy go w koce i sru do domu, ale w domu już zaczął marudzić i znowu jakieś bóle go dopadły i tak po dziś dzień się męczy i nawet noszenie na rękach nie pomaga, więc wczoraj pojechaliśmy do lekarza i ma jakieś leki tylko, że znowu muszę czekać do jutra, aż je zrobią i mam nadzieje, że jeszcze przeżyje te parę dni z jego bólami, a padam już na twarz, masakra:( a przedwczoraj zaliczyliśmy konsultacje w poradni rehabilitacyjnej, żeby ubiegać się o darmowe rehabilitacje, bo przynajmniej zaoszczędze 60 zł tyg za te płatne co teraz chodzimy i się udało, 2 razy w tyg. będę z nim jeździć...aha, no i zapomniałabym, że w pn byliśmy na usg tarczycy i na szczęście mały ma tarczycę, bo mnie lekarka straszyła,że urodził się bez i dlatego to tsh nie w normie,ale niestety wyszedł jakiś guzek, ja też niby mam, bo mam cały czas niedoczynność, ale on ma nawet większego ode mnie i znowu muszę jechać do endokrynologa się zapytać co to za gówno i czy to jest normalne, no mówie wam, chyba dzisiaj mam tylko dzień bez lekarza, bo jutro idę do naszej pediatry na konsultacje z wynikami...spotkałam wczoraj koleżankę u lekarza i ona ma bliźniaki, była z nimi miesiąc w szpitalu z zapaleniem płóc, masakra!!i ona mi mówi, że w życiu by się nie zdecydowała na kolejne dziecko,hehe, ja też się coraz częściej waham nad drugim kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dlaczego znowu napisałam PŁUCA przez ó, boszzz Magdalenka, super, że zwalczyliście chorobę Aniu, dzięki za pamięć, fajnie, że sobie spędziliście trochę czasu z mężulkiem, powiem Ci, że u nas podobnie się nie włącza kompa, ani tv jak się trochę nie widzimy, to bardzo zdrowe...zresztą odkąd jest mały, to u nas tv bardzo rzadko idzie, lapcioka używam jak on śpi, więc też otwieram kiedy mogę Iwonta, no to prezent miałaś z tym All. też mnie wkurza jak ktoś nie jest kompetentny, też swego czasu sprzedawałam dużo książek naraz i sprawdzałam po kilka razy adresy i sobie wszystko spisywałam i niestety nie ma wytłumaczenia, że się ma dużo wysyłek, głupie tłumaczenie, po to jest internet, że trzeba z niego korzystać i maile też odbierać i wcale nie uważam tego za zaśmiecanie, walcz o swoje, bo masz racje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilla, boss mafii superowy,heheh, popej jak nic, chyba już nie leci ta bajka, widziałam nawet swego czasu tatuaże z nim u kogoś,fajnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia współczuję tych bóli i wycieczek po lekarzach. Jak tak to czytam to myślę, że naprawdę mam za co dziękować, że mojego malucha nic nie boli, a lekarza oglądamy na szczepieniach. A to, że go dziąsła swędzą i marudzi czasem to jest naprawdę nic! Oczywiście trzymam kciuki za Cypiego, żeby wszystko już niedługo było ok :) A po za tym ważyłam dzisiaj mojego Orzeszka. Waży 8100 - już wiem czemu mi bicepsy rosną haha :D Te jego fałdki, łapki Papaja i nóżki jak szyneczki są takie słodkie, że mogłabym go zacałować na śmierć. Wszyscy się śmieją z jego dłoni i stópek, bo ma nad nimi takie śmieszne wałeczki, że wyglądają jakby były przykręcone to rąk i nóg :) Tak po za tym to nam z mężem też by się przydało jakieś wychodne we 2. Karmienie nie jest problemem, bo zawsze mogę odciągnąć mleko, po za tym okazyjnie pije też Nan. Ale ja nie czuję się jeszcze gotowa, żeby się z nim rozstać na dłużej niż godzinkę. Podejrzewam, że non stop bym myślała czy śpi, czy płacze, a może się obudził i rozpacza, że mnie nie ma? Eh.. nie jeszcze nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja kobietki ;) A u nas dzień jak codzień. Na szczescie nie mamy zadnych ekscesow dzieki bogu. Ja mam teraz dużo zaliczeń i musze do szkoły latać... a odzwyczaiłam się i jet mi tak ciężko wysiedzieć w szkole że szok ;) Teraz oby pozaliczać te durnoty, a jest ich trochę :( A co do allegro to ja również jestem zdania że duża ilość klientów nie usprawiedliwia. Jak za dużo to z połowy trzeba zreygnować, albo z góry zastrzec sobie że nie zmienia adresu wysyłki, albo tylko telefonicznie. W tym wypadku jest wina dostawcy jak dostał meila w odpowiednim czasie a go nie odczytał. Takie moje zdanie. Ale ludzie są różni i mają różna zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja wam powiem jak sie wczoraj wkuzylam na all sprzedawalam 10kg odziezy wygrala jakas lala ta aukcje po czym nastepnego dnia sie rozmysluila wczoraj dzwoni ze jednak to kupuje wrrr a dzis pisze maila ze sobie obnizyla kwote wysylki bo spr na poczcie ile kosztuje paczka do 10kg tylko kurna nie liczy tego ze ja na poczte musze isc, w cos te 10kg zapakowac i to opakowanie tez wazy!! jak sie nei wkurwic na taka za przeproszeniem pizde??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ci powiem mysza, że ci współczuję :) Tacy są niestety ludzie. To ja na twoim miejscu bym ujeła jedna rzecz i w liscie napisała ze musiałam ja wyjać bo przesyłka ważyła wiecej niż 10kg a ona zapłaciła mniej ;) To też wredne i napewno by ci negatywa wystawiła, ale weź tu nie badż wredny w tym wypadku. To po co wogóle licytowała, skoro jej sie cena przesyłki nie podobała?? Mi jak nie odpowiada cena bo uważam ze jest zawyżona (bo i tacy się zdarzają) to omijam ałkcje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście tu jakieś pustki ostatnio!!!! Cypi dzisiaj nawet ładnie spał, zaskoczył mnie z jedzeniem, bo wytrzymał od 8 do 3 w nocy, więc coraz bardziej mi wydłuża sen bez jedzenia, nie wiem, może przez to,że wprowadziłam mu kleik ryżowy, ale mu zasmakował to wam mówie, pierwszy raz zjadł kilka łyżeczek, a na drugi dzień wsunął mi 150, oczywiście później się pożygał, bo kto to widział tyle zjeść na raz,hehe no i powoli uczymy się jeść łyżeczką, jest śmiesznie, bo Cypi jest wtedy bardziej zainteresowany łyżeczką, a nie jedzeniem, ale chociaż kilka łyżeczek dziennie, żeby wiedział że je się z tego inaczej, no i zobaczymy jak zareaguje na marchewkę,hehe, bo też zamierzam mu dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Rilla, życzę na prawdę żebyś nie miała nigdy takich problemów z Patryczkiem, ale z niego duży "chop", to ominął zbędne bóle brzucha. Ile on przybiera na miesiąc? Bo ja zauważyłam,że Cypi dokładnie 1kg i chyba 2cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejku życze mniej problemów i dużo zdrówka dla Was Kasiu :) ja tez zcazelam dawac kleik ryżowy ale na razie w dzien, żeby sprawdzic czy bedzie ok i dopiero dam na noc :) a Ty KAsiu ile razy dziennie zageszczasz tym kleikiem i ile wogóle dajesz łyzeczek? bo chyba jak da sie sporo to nie da rady przez butle tak mysle.......hmmm zaczynam i nie wiem nic tyle pytan :) a dzisiaj jemy jabłko po raz pierwszy :) oj bedzie ciekawie myszsza no taka babka to jakaś porażka normalnie.....kupuje tyle rzeczy ale nigdy nie wpadłabym na to żeby komus sugerowac jeszcze koszt przesyłki :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello kochane Kasieńka Ty to masz przejścia z tymi lekarzami oby to się szybko skończyło.No to Cypii ładnie spinkał dziś . NIulka jak była mała lepiej spała niż teraz bo potrafiła od 23 do 5-6 wytrzymać czasem a teraz karmienie o 23-24 potem 2 ,5 .Ona wogóle woli jeść w nocy a nie w dzień .Pewnie mi się odwdzięcza bo ja jak byłam w ciąży to notorycznie wstawałam w nocy i jadłam ;) no to teraz mam haha.Ja zakupiłam wczoraj marchewke bede uczyć niulke nowych smaków ,ale czekamy na tatusia ,żeby też mógł uczestniczyć w jej 1 marchewkowaniu bo pewnie będzie śmiesznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja mam od kilku dni marude w domu :(( nie chce spac tylko cos robic ale co i ile? jak ciagle mu sie nudzi :( a co do all magdalenka takich ludzi jest setki, mialam juz osoby co wyznaczaly mi odbior osobisty np w mc donaldzie o 5 w czw :D albo co im nie pasowal zapach ciuszkow z mojej szafy :D i dziesiatki innych absurdow :D ale prawidlowosc jest znaczna ze im taniej ktos kupi tym bardziej absurdalne problemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo wszystkim ;) Dzis miałam ostatnie zaliczenie jak na ten tydzień ;) I mam chwilę oddechu bo od nastepnego tygodnia powtórka z rozrywki ...;0 ale coż chciałam mieć mgr przed nazwiskiem to mam co chciałam ;) Dzisiejsza nocka straszna- małego rozbolał brzuszek...i mi płakał. Tylko zastanawiam sie po czym. Jadłam wczoraj gulasz, wiec moze on cos spowodował. Dałam małemu jabłuszko i zagęściłam mleko kleikiem, ale nie wydaje mi sie zeby to było to. Ja małemu jabłuszko dawałam juz 3 raz. Ale oczywiscie w małych porcjach bo niech się przyzwyczai. Zjadał tak ok łyżeczke od herbaty może ciut wiecej ale juz mu się za kwaśno robiło i tak jakby się dławił ;) Kleik wprowadziłam mu ostatnio - niby lekarka nie kazała bo dobrze wygląda, ale on mi sie budził co 2-3 h w nocy i wisiał na cycku a w nich pustki bo wyciągnął. Ale ja wprowadziłam malutką ilosć żeby go przyzwyczaic. NA ok 100ml dałam ok łyżki stołowej. Ale musze wiecej dawać bo wraz za płłynne tylko musze smoczek zmienić bo jest za mała dziurka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kasia mój Patryk w pierwszym miesiącu przybrał 2 kg, w drugim 1,5 kg, a teraz przybiera 1 kg na miesiąc. Na wykresie cały czas idzie równo 97 centylem. Na roczek powinien mieć ok 13 kg :) Ciekawa jestem kto go będzie nosił bo ja taki hobbit 160 w kapeluszu to chyba się zajadę :P Ja poczekam z rozszerzaniem diety, aż skończy 4 miesiące, czyli do 4 lutego. Nawet nie muszę bo ładnie tyje na cycku, ale chcę mu pokazać nowe smaki. Wczoraj jak jadłam jabłko to mi się przyglądał, więc mu zeskrobałam tak troszeczkę na czubku łyżeczki. Najpierw się krzywił, a potem oblizywał. Zobaczymy jak to wyjdzie jak dostanie więcej. Ciekawe jak też będzie z marchewką. Czytałam kiedyś, że jak karmiąca kobieta pije sok z marchewki to dziecko potem lubi marchew. Zobaczymy jak to się ma do rzeczywistości bo ja uwielbiam sok marchwiowy i piję go po 2 szklanki dziennie. Dzisiaj w nocy mieliśmy jazdę. O 4:50 nad ranem pobudka i wielki bunt, że ja go próbuję ponownie uśpić, bo on chciał się już bawić. Masakra. Na szczęście po 40 minutach walki udało mi się go ponownie ululać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×