Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

Nie, jednak się jeszcze nie zamknę :P anka mamy ze sobą sporo wspólnego :D Ja w podstawówce też pisałam opowiadania, ale dla odmiany horrory :D Możecie sobie wyobrazić jak taki "horror" wygląda gdy się go teraz czyta po latach. Nawet z siostrami kiedyś po przeczytaniu mojego "horroru" pt. "Szept z głębin" tak się uśmiałyśmy, że postanowiłyśmy nakręcić film. No i nakręciłyśmy parodię horroru pt. "Szept z muszli" (o klozet chodziło). Film jest zajefajny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rllka no mi też sie pusa cieszy fajnie tak powspominac:) Tez miałas fajnie .Ach te młodzieńcze miłości .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka ale się uśmiałam kurcze fajna parodnia hahahah:) no musiałyście mieć ubaw ,że hej:) NO ja też jak czytam moje harlekiny;) to mam ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz tak czytam mój esej":) i widze ,że wyszło tak jakbym się rozstała 6 lat temu z tym chłopakiem a mi chodziło o ten kolczyk :) hahah .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale póki co muszę najpierw skończyć ją cholerną pracę mgr, bo mi się Twoje miasto już po nocach śni :P I nie są to miłe sny. Raczej koszmary, że zmieniło się prawo na uczelni i że już za późno na obronę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do miłości 2 wielką był Tom Cruise .hahah:) nwet do dziś mam pełno wycinków z gazet na jego temat a w podstawówce opisałam film TOP GUn -mój ulubiony oczywiście zaliczony na 6:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla, te horrory przyprawiły mnie o zachłyśnięcie, bo akurat jadłam kanapkę ;) Ale chyba kiedyś to dzieci pisały takie cuda. A mój brat cioteczny był lepszy. Bo ja kiedyś mieszkałam naprzeciwko moich dwóch wujków. I moi bracia byli starsi ode mnie o 2 i 3 lata. A ja taki ogonek za nimi wszędzie latałam,a oni mi uciekali ;) Po paru latach jak rozmawiałam z jednym z nich to powiedział ze robił porządki w szufladzie i znalazł mapę którą kiedyś narysowali .Znajdowały się na niej trasy ucieczki przede mną ;) NAwet nie wiedziałam że oni coś takiego mieli ;) Mieli farta bo jak byłam młodsza i np nie umiałam tak szbko biegać jak oni lub jeździć na rowerze, ale szybko się przy nich uczyłam :) A po paru latach to mnie na zabawy zabierali i ten ogonek im już tak nie przeszkadzał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rillka no to może kiedyś jak bedzie cieplutko to zjemy jakiś serniczek i napijemy się kawusi :) w mieście z Twoich snów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co Wam powiem kiedyś dzieci miały pomysły i wyobraźnie na zabawy .Teraz jak patrze na tą młodzież ;) to tylko komputer i nic kreatywnego nie umieją wymyślić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu zgadzam się z tobą ze dzisiejsze dzieci to bez komputera życia sobie nie wyobrażają. Gry planszowe i puzle to niedługo zniknął całkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek "trasy ucieczki przed Tobą" powaliły mnie na kolana :D anka jak mi się już uda tą pracę dokończyć to nie raz odwiedzę to miasto, więc czemu nie :) Tyl kochałaś Toma Cruisa, a ja najpierw Janosika, a potem mało oryginalnie Nicka Cartera z BSB buahaha. Ale coś mi z tej przeszłości zostało bo mój mąż wśród znajomych w UK miał ksywę Janosik, chyba ze względu na długie włosy i zamiłowanie do gór ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja też uważam, że teraz dzieci mało kreatywne tylko komputer i komputer. Ja mam ambitne plany zajmować się dzieckiem tyle ile się da i pokazywać mu różne ciekawe zabawy z dala od komputera. Ale jak to wyjdzie w praktyce to nie wiem. Zresztą piszę pracę mgr o wpływie gier komputerowych na zachowania agresywne dzieci i młodzieży ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo moi bracia mieli udane pomysły;) I to oni kształcili mnie w tym kierunku ;) A mi sie kiedyś podobał aktor z filmu kogiel mogiel ,al enie wiem jak się nazywał ;) Ten co się ożenił z kasią ;) Przystojny był. A drugi był z filmu miłość w rytmie rap, ale też nie znam jedo imienia, ale film mogłam codziennie oglądać ;) JA tak mam że nie interesują mnie aktorzy, to który jak się nazywa. Nie mam pamięci do nich, ale wyglad się pamięta ;) Jaki fajny tytuł pracy rilla;) To jak będziesz wychowywała Patryka bez komputera to nie zrób tak jak moja siostra cioteczna. Chciała wychować dzieci bez TV i w zwiazku z zamierzeniem nie posiadała telewizora. JAk dzieci do dziadka zajadą a on ma duży TV to stoją jak słupy soli isię patrzą na "migajacy obraz" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rillka czyli blondyni u Ciebie królowali:) U mnie raczej bruneci ale wkońcu połowy zakończył blondyn:). MOja dziś tak rozmowna ,że szok furt opowiadamy. nO ja też jak tylko będzie możliwe jak najmniej komputera i tv dziecku .A bajki też czytane bo wtedy też się rozija dobrze wyobraźnia zreszta my już od miesiąca czytamy jeszcze z kiepskim skupieniem ale obrazki ogląda ładnie ;) Rillka no to zapraszam na mój sernik z murzynkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monek ten chłopakz miłosc w rytmie rap co miał po bokach głowy cos wygolone ;) taki blondynek zdaje sie tez mi sie ten film podobał ze 2 razy widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monek nie tak całkiem bez komputera, bo to potem wygląda tak jak piszesz. Będzie komputer też, ale czas limitowany. Chodzi mi o to, żeby pokazać mu jak najwięcej alternatywnych form spędzania wolnego czasu. Większość rodziców ma jednak takie mylne przekonanie, że lepiej jak dziecko siedzi na kompie, bo przynajmniej jest w domu, mają go na oku i teoretycznie "nic sobie nie zrobi". Ja chcę z moim dzieckiem w miarę możliwości spędzać czas aktywnie na dworze, a w domu właśnie gdy planszowe i inne takie duperele. Mam nadzieję, że nauczymy go też jeździć na snowboardzie i będziemy śmigać w 3 ;) Po za tym mam duży rozporowy basen 1,2 głębokości i 5 m średnicy. Kupiłam go, żeby przeżyć upały w ciąży. Latem będziemy sobie z Patrykiem w nim pływać :D anka uwielbiam sernik z murzynkiem, na pewno kiedyś skorzystam z zaproszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kogiel mogiel to film mojego dzieciństwa. Miałam na kasetach video właśnie kogiel mogiel i przeminęło z wiatrem. Oba te filmy znałam na pamięć, mogłabym dialogi cytować :P Tylko, że jak mała byłam to połowy motywów z kogla mogla nie kapowałam, dopiero jak starsza byłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie wracając do tych komputerów to pewnie jak nasze szkraby dorosną to już będą latające samochody i wszysko komputerowo obsługiwane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania właśnie o ten film mi chodziło ;) A kogiel mogiel też miałam na kasecie ;) Jak nasze maluchy będą dorosłe to nie będą mieć pracy bo wszedzie będą roboty. Ale pocieszmy sie ze Polska jest z deka zacofana i nas moze na to nie stać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc wrocilam wlasnei z sali zabaw polecam wam wycieczke z maluchami bo warto!! nie sadzialm ze dla malucha bedzie taka radosc :) a jednak pisk i smiech pzrez godzine :) co do komputerow to moj starszak to jest perfekt z kompem za to ja jzu lekko zacofana nie bardzo umiem sie poslugiwac ekranem dotykowym za to tadziowi to jest normalne i super sobie radzi ajko 3 latek gra w gry na kompie czy na palmptopie :/ wszystko wie co i jak ze spzretami itd.. ja ajko 3 latka to radia nie umialam wlaczyc ani kalkulatora nie znalam a on taki malutki a juz dvd piloty z tv kompy itp na biezaco chociaz babcia dala mu zabawke taki starszy telefon to biedak nie wiedzial co to tak smao kasety magnetofonowe a aparat fotograficzny taki na klisze to ogladal i skomentowal tylko "ble" :D:D:D zupelnei inna rzeczywistosc od urodzenia :D dla nas glownie to takim calkiem nowym wynalazkiem jest skype a nasze dzieci traktuja skype'a jak cos najzwyklejszego :) pisalyscie o horrorach opowiadaniach ja w mlodosci nic nie pisalam ale moje zycie przypominalo telenowele i sie zawsze smialam ze jakby ktos spisal moj zyciorys to moglby byc fajny serial troche dramatu troche kryminalu, troche romansu calkiem niezle :) ja zawsze gustowalam w facetach szatynach i brunetach ale odrazala mnie siwizna a dostalam meza siwego od 18roku zycia :/ przynajmniej nie blondyn hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no poprasowałam wkońcu i nastepne pranie zrobiłam :) Teraz kolacja i Na wspólnej":) KAsieńka jak tam wyprawa z małym? Magdalenka co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza no to może Twoj skarb będzie jakimś informatykiem w przyszłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tadziu informatykiem to chyba nie ale jakims architektem konstruktorem budowlancem to tak moze jakis inzynier, bardzo lubi konstuowac rozne budowle tory i kocha pociagi :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza no to też ciekawie się zapowiada:) ciekawe jakie upodobania będzie miała moja niulka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, ale się uśmiałam z waszych historii, mocne i poprawia humor, ja wychowywałam brata 12 lat młodszego i on miał takie teksty, że mnie powalało i chyba brał je z tv właśnie, bo z kompem ma do czynienia od 10 lat dopiero, albo aż, bo przecież tak jak piszecie, my kiedyś tego nie miałyśmy i pamiętam te cudowne lata, kiedy wychodziło się rano z domu, szybko na rower, pograć w gumę, siatkę...raz pamiętam jak na ulicy graliśmy w siatkę i jechał facet na rowerze i nie zauważył linki rozciągnietej od jednej bramki do drugiej a my nie zdążyliśmy jej ściągnąć, koleś chyba do dziś ma linke odciśniętą pod szyją,hehe a wracając do mojego braciszka, to do mnie kiedyś walnął tekst, że jestem bezwględnym prototypem kobiety, a miał 3 lata,hehe, a jak miał 7 to chodził do mnie na ang z kolegą i miałam im teścik zrobić, a on do mnie: Kasia, nie męcz nas jak Irakijczyków, bo wtedy jakoś wojna była na czasie,heheh, no im nie zrobiłam. Natomiast mojego obecnego męża powitał tekstem: " Co? Kolejny?" a ja burak momentalnie, bo facet u mnie pierwszy raz, dopiero się poznawaliśmy, a on taki tekst, ale mój mąż do tej pory powtarza, że przez ten tekst go polubił od razu...a tak z innej beczki nie wiem czy wam mówiłam, tzn. pisałam,hehe, że męża poznałam przez gg i w taki śmieszny sposób, on miał komputer dopiero 2 dzień i wyszukiwał dostępnych dziewczyn na gg i wyskoczyłam między innymi ja, ale miałam napisany Sosnowiec w katalogu, a on Libiąż, gdzie mieszkaliśmy oboje, no i jak do mnie napisał, to się napieprzałam, gdzie ta wioska jest i ona na prawdę uwierzył, że mieszkam w Sosnowcu, a w rzeczywistości mieszkaliśmy 1km od siebie,haha, tak musiało być, byliśmy na siebie skazani i po pół roku pisania się spotkaliśmy... w Libiążu ma się rozumieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×