Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ja również gratuluje! A co do tych wyliczanek 1,2,3 dziecko to dużo rzeczy jednak się u mnie sprawdza :?) Do 3 ciąży się podchodzi z większym dystansem i luzem. Już przy drugim dziecku zauważyłam różnice w moim podejściu do malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwiśka25
aprils mother11--mmmmm.......imie Malwinka powiadasz....moze ładne...trudno mi obiektywnie spojrzec-napewno orginalne-ja tak mam na imie i gdziekolwiek byłam czy w szkole czy miescie imprezie to byłam tylko JEDNA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calvados GRATULACJE, z imionami to wiemy, że jak synek to Julian , a z córeczką to właśnie mam burze mózgu miała być Maja - ale jakoś serialowa Majka mnie trochę ochłodziła i FRYTKA zmieniła ostatnio imię na Maja - wiem wiem na to się nie powinno patrzeć ale jakoś tak, więc może Wiktoria też mi się podoba od dłuższego czasu, ale zobaczymy najpierw kim jest nasza dziecinka. Dziecinka już wie czy jest dziewczynką czy chłopcem ciekawa jestem czy 26.X nam pokaże. Wlasnie siedzę na allegroszu i przeglądam spodnie ciążowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jedne za150 ale i tak marne szanse aby pol roku w nich pochodzilam czarne ladne ale material sie supluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z imionami jest ciężko, mało jest takich które podoba się i mnie i mężowi. o reszcie nie wspomne nawet (nasza rodzina pyta jak chcemy nazwać i komentuje, masakra). Ja patrzę żeby co drugie dziecko się tak nie nazywało. teraz "na topie" są Wiktoria, Maja, Lena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leny sa leniwe maja swój swiat i za grosz nie słuchają innych za to w moim przypadku to sie zgadza smialam sie z przesadnych gadan a nie stety to sie sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calvados, gratuluję!!! Sukienka śliczna, ale zdjęcie Twojej niuni...te oczy:) Śliczna. Na 17 mam wizytę. Zajrzę tu po powrocie, skrobnąć jak poszło. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka1976
czesc dziewczyny-dawno mnie nie było ale nie byłam w nastroju towrzyskim.przetrzepałm neta w poszukiwaniu info na temat raka w ciąży i poczułam ogromna ulgę kiedy przeczytałam ze mam prawo odmówić zakończenia ciąży i leczenia az do porodu.niezaleznie od diagnozy taka jest moja decyzja.potem moga mi wszystko powycinać:)w związku ztym coraz śmielej oglądam dzieciece ciuszki i zastanawiam się nad imieniem-płeć mam nadzieje poznam 25.10.robocze imię hi hi to stefanek-mój tak nazwał biedną dzidzię.proszę o hasełko mój adres to ania.waldek@interia.eu.pytanko do was która chce beżowe ciążowe sztruksy,kupiłam w lupeksie ale ze mam baaardzo chudą dupkę to są mi za duze.prześlę pocztą bo mi sie nie przydadzą.brzuch mam z to ogromny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Calvadoss GRATULUJĘ!!! U mojego Maleństwa wszystko dobrze. NT 1,3 mm, kość nosowa obecna, serduszko bije 150/min. Dzidziuś ma 58 mm i prawdopodobnie jest chłopcem :) tak wstępnie lekarz powiedział, ale nie obiecywał, że to na 100 %. W sumie ja też cos tam między nóżkami widziałam, ale nie wiem sama, co o tym mysleć. My od samego poczatku nastawiliśmy się na córcię i wybralismy dla niej 2 imiona Laura i Jagoda. Jedno z nich bysmy wybrali. Jeśli będzie synuś, to będzie Dominik bo to jedyne imię, które podoba się nam obojgu :) Wczoraj byłam na zakupach i kupiłam 2 pary spodni (jeansy i z materiału) i spódniczkę jeansową i zapłaciłam za to wszystko 200 zł. Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calvadoss gratulacje. Mam pytanko jak tam Wasze wypróżnianie?:) Macie jakies problemy? Ja zjadam chyba z kilo jabłek, śliwki suszone i ciężka sprawa jest codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarina powiem Ci że zawsze miałam z tym problem, a teraz to już na maxa, czopki glicerynowe stały się moim przyjacielem - bliskim, lekarz dał mi syrop lactulose.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeważnie odwiedzam kibelek codziennie rano. Nie mam problemów z zaparciami. Jem dużo owoców i warzyw i może to dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka - ja sie dowiedzialam o wczesnym stadium nowotworu zanim bylam w ciąży. U mnie decyzja polegala na tym, czy dac wyciąć samą szyjke macicy i ryzykowac że nie usuną calego nowotworu - czy dac sobie usunąc wszystko ale nie miec dzieci. w sumie latwiejsza decyzja niż Twoja ale tez bylo ciężko. Na szczescie zdecydowałam sie na pierwsza opcje i udalo sie usunac wszystkie komorki rakowe - tyle że bede sie badac do konca życia albo do chwili kiedy rak sie na nowo uaktywni. A wycinek ci moga pobrać jak jestes w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro ide do szpitala na pobranie wycinkow.w znieczuleniu miejscowym.mam sie dowiedziec czy zmiany sa postepujace.pewnie ze 2 tyg poczekam na wynik.to moja pierwsza i pewnie ostatnia ciaza dlatego leczenie nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zawsze jest trudna decyzja a słowo rak brzmi jak wyrok.jak usłyszałam to poczułam sie jakby chcieli mi zabrac to dzieciątko.wiele lat czekałm na te 2 kreseczki a tu taki szok.wiem jak umiera sie na raka bo przeszlam to 2 lata temu-byłam przy mamie do ostatniej chwili i bardzo sie boję ale nie potrafię odebrć życią temu dzieciaczkowi które we mnie żyje.to jest trudne równiez dla mojego patnera który jest przerazony bardziej ode mnie i błagał mnie zebym nie zostawiała go samego z noworodkiem.mam nadzieje ze nie dojdzie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem... pobrania wycinków sie naprawde nie bój. Ja mialam co prawda w znieczuleniu ogolnym, ale zabieg trwal ze 20 min i po zabiegu też wcale nie bolało. Pewnie pobiorą ci wycinki z wierzchu szyjki i z kanału. Czasme robią jeszcze cos w rodzaju skrobanki, żeby oczyscić wnętrze macicy i ten material tez badają.. ale to robia u kobiet które juz rodzily... no i napewno nie w ciąży. Tak naprawde dopiero po wycinku powiedza jakie to jest stadium... moze sie okazać że cie beda tylko farmakologicznie leczyć. A kiedy mialaś ostatnia dobrą cytologię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka... ale pamiętaj że 90 % przypadkow nowotworów szyjki macicy jest calkowicie uleczalne. Weim że ciężko w takiej chwili pocieszyć, mi tez jakby ktoś w lutym powiedział ze skonczy sie na jednym prostym zabiegu i za pół roku bede w ciąży to bym wtedy nie uwierzyła. Strach jest ogromny, ale jest naprawde duża szansa że szybko sobie z chorobą poradzisz i dziecko też spokojnie urodzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn zaznaczyli tylko 2 miejsca do pobrania wycinków na szyjce nigdzie indziej nie będą grzebać,na kolposkopijnych zdjęciach pani dr mi pokazała gdzie jest uście szyjki a gdzie beda pobierać.bardzo bym chciała zebym mogła poczekacx.wyczytałam ze mozna usuwac te zmiany w ciazy laserem i zabieg konizacji tez ale bym nie chciała.wyniki mam kiepskie-cin 3 i hisl.nie licze na farmakologie.na kolposkopii byłam zszokowana i nie pamietam co do mnie mówili juto wypytam o wszystko bardzo dokładnie.nie spałam od tyg zastanawiając się co moze mnie spotać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Calvadoss gratulacje!!! :) aprils mother11 też mam bakterie w moczu...po raz kolejny. Już raz wyladowałam przez to na izbie przyjęć :/ ale jutro mam wizytę i jestem bardzo ciekawa co pani dr postanowi...mam nadzieję, że nie będzie konieczny kolejny antybiotyk...coś czuję, że będę się z tym męczyć do końca ciąży... Też już nie mogę się doczekać kolejnego usg...mam nadzieję, że u mojego maluszka wszystko dobrze. I też jestem bardzo ciekawa czy faktycznie będę miała syneczka :) aprils mother11 dla chłopca typuję podobne imiona plus Daniel, mojemu mężowi z tych wszystkich to się tylko Kuba podoba...z tym, że Kuba wiadomo, najpopularniejsze imię męskie :/ Właśnie podejrzałam naszą galerię, calvadoss i mamuli śliczne macie dzieciaczki!!:) anka1976 wierzę, że będzie dobrze! 🌼 Martka daj znać jak najszybciej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam hgsil w cytologi, a z wycinkow cin2 na szyjce i cin3 w kanale, dlatego sie bali, że im glebiej to gorzej - ale nie sprawdziło sie. Konizacja też była bezbolesna, znieczulenie do kręgosłupa - tylko że za szybko po zabiegu podniosłam głowe co spowodowało, że bolała mnie jeszcze przez tydzień. Co prawda mówili żeby nie podnosić ale nie mówili czym to grozi - no i mialam za swoje. Ale ze szpitala wyszłam nastepnego dnia. Teraz tylko sie musze bardziej oszczędzac w ciązy i w pewnym momencie założa mi szew albo krążek. U Ciebie pewnie sprawa jeszcze się troche komplikuje przez cukrzyce? Mama jest chora na cukrzyce i po kazdym zabiegu ma okropne problemy z wyregulowaniem poziomu glukozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to bedzie z ta cukrzyca bo mam ja od niedawna.pobranie ma byc w warunkach ambulatoryjnych pooobserwują czy nic sie nie dzieje i do domu.potem to zobaczymy.chciałabym to miec juz za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażam sobie. jeszcze pamietam lęk oczekiwania na wyniki. Nie bede pisac żebyś myslała wyłacznie pozytywnie - bo wiem , że sie nie da. Ale szanse, ze sie wszystko dobrze skończy są spore i tego sie trzeba trzymac :) Życze powodzenia jutro i bede tu zaglądac oczekiwaniu na Twoje wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka bardzo współczuje Ci tych przeżyć. Ciąża to okres, w którym powinnyśmy się cieszyć, a ty przeżywasz takie dylematy i musisz podejmować trudne decyzje. Wierzę, że donosisz ciąże, a później będzie czas na leczenie. Trzymam kciuki. Ja jeszcze nic nie przytyłam, a nawet schudłam 0,5kg. Nie mam apetytu, choć mdłości powoli mi przechodzą. Martwię się, że nie dostarczam dziecku wszystkiego co potrzebne, bo do tego jestem dosyć szczupła. W ogóle nie chce mi się gotować. O imionach jeszcze nie myślę. Może jak poznamy płeć dziecka. Fajnie zobaczyć jak wyglądacie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×