Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Jedyne co moge powiedziec jako obserwator porodu to polecam taki jaki miala moja siostra - porod w wodzie i do wody. Dziecko urodzilo sie spokojne, bole porodowe zelzaly w wodzie itp. Zreszta w Wlk. Brytanii polozne sa super, nie wiem ile trzeba by w Polsce zaplacic za taka opieke. Polozna bardziej przypominala psychologa, mopwila spokojnym glosem, na nic nie naciskala czy krzyczec czy przec czy nie - siostra miala sie wsluchiwac we wlasny organizm. W tle leciala relaksacyjna muzyka, przygaszone swiatla, oczywiscie wielka sala z wanna, lozkiem, kanapa, fotelami, pilkami do skakania tylko dla niej, oczywiscie w tym samym czasie rodzily tez inne i tez mialy takie sale. Ale sam porod a w sumie odczucia jej przynajmniej zanim weszla do wanny - zostawie to dla siebie. Ja stwierdzialam jedno, albo rodze naturalnie z zzo albo cesarka. A jeszcze wspomne polozna ktora zapamietalam z pierwszego mojego porodu - byla to kolezanka mojej mamy ze szkoly, myslalam ze cos pomoze np przy dziecku itp (mialm cc) a tu opkazala sie taka suka ze szok - jak pobrudzilam przescieradlo krwia to mnie opierd... ze co ja zrobilam i mialam za kare spac bez podkladu, wogole mialy wszystko w d... tak jak inne polozne dla innych rodzacych. Na szczescie moja rodzina przychodzila wiec polozne byly mi zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwczyny a ile u was kosztuje poród w prywatnej klinice bo piszecie o połoznych i wogóle a u mnie w prywatnej klinice to koszt naturalnego porodu to 800zł lub 1400 cc w tym jest wyprawka połozna tylko dla ciebie dwóch lekarzy i pielegniarka do dziecka wiec ja niewiem szokiem jest dla mnie płacic tylko za połozna 600 zł chociaz moze u was przedstawia sie to zupełnie inaczej wogóle czasy sie zmieniły 9 lat temu jak rodziłam synka musiałam w łape zapłacic 900 za cesarke a wtedy poród w klinice byl bardzo drogi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie na sama mys ze bede musiała jechac do tego strasznego szpitala i tam być kilka dni-nie mówiac o porodzie-mdłosci biorą-ze strachu-okropieństwo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdziele ditta a gdzie to tak? rany w warszawie w prywatnej klinice moja znajoma bedzie rodzic to koszt 3,5 tys ale 12 to poprostu nie moge ogarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie w Warszawie.... O cenach 3,5 to w ogóle nie słyszałam, nawet w państwowym szpitalu, w przypadku braku ubezpieczenia poród kosztuje około 5 tyś zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem ze gdyby mnie mieli zaplacic nawet 3,5 tys za poród w prywatnej klinice to bym sie a nie zgodzila - dopoki jest wszystko ok to jest cudownie, w razie wiekszych komplikaci dziecko jest przewozone do szpitala gdzie sa rozni specjalisci i sprzęt. Nigdy nic nie wiadomo, ale nawet szansa 1%ze cos bedzie nie tak jest dla mnie na tyle duża ze nie zaryzykuje, ze karetka nie zdazy dojechac. Te 3 dni z zycia moge poswiecic i nie musze mieszkac w Hiltonie, i nie zakonczy sie to trauma lub urazem psychicznym do konca zycia :) To jest oczywiscie moje zdanie, ale siedze w srodowisku medycznym i nie raz bylam swiadkiem jak pozornie prosty zabieg w prywatnej klinice skonczyl sie tragicznie bo karetka nie zdazyla przewiezc pacjenta z kliniki do szpitala. Szpitale moze sa generalnie nienajlepsze i malo "domowe" ale ich idea polega na tymze w jednym miejscu jest sprzęt i specjalisci z kazdej dziedziny. Poza tym przy porodzie bedzie moj maż, ktory nie pozwoli mnie źle potraktowac przez jakas pielegniare oraz polozna, ktorej bez watpirnia zaplace nawet to 600 zł tylko po to zeby wszystkiego dopilnowala w dzien czy w nocy jak bede rodzic. A tak z innej beczki to dzis moj maż po raz pierwszy poczul przez brzuch kopniaki malutkiej ;) :) zrobil przy tym tak zdziwiona i glupkowata mine ze nie moglam sie powstrsymac od smiechu hihihi (to nasze pierwsze dziecko wiec wszystko jest dość zaskakujace) :) A z innej beczki to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak magda kazdy ma swoje zdanie ale jak ktos nie chce rodzic siłami natury to raczej szpital z otwartymi ramionami ciebie nie przyjmie moja siostra własnie zdała sie na szpital w warszawie wszystko pieknie ładnie jak trafiła juz do takiego to do dzis psychicznuie do siebie dojsc nie moze rodziła na sucho porozrywało ja lekarz pijany połozna pijana ordynatora w szitalu brak u nikogo pomocy szok co oni przezyli a zaznaczam szpital w warszawie wydawało by sie stolica i czasy raczej nie kamienia łupanego ja chce czegos takiego uniknac poprostu wiem ze bywa tez pieknie zalezy jak sie trafi a juz jak mówisz jak nie daj boze ma sie cos stac to i tak sie stanie czy trafisz odrazu do szpitala czy ciebie przewioza z kliniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć długo mnie nie było. u nas wszystko ok miałam połówkowe (chodze prywatnie (80zł) na kazdej wizycie co miesiąc mam usg i badanie) do połówkowego nic nie dopłacałam. Michałek juz sie fajnie wierci:) Ma 470gr. U nas w bielsku tez dziewczyny płacą 500zł położnej w szpitalu co jest dla mnie smieszne... tym bardziej ze mamy tu klinike eskulap gdzie poród ze znieczuleniem kosztuje 450zł. W cenie jest wizyta z usg u ginekologa i anestezjologa +ktg dziecka miesiąc przed porodem. Poród zawsze na oddzielnej sali, moze byc rodzinny, cały czas jest lekarz albo położna. Ogólnie klinika wyglada jak hotej pokoje 2os z łazienkami:) Pobyt jest na nfz wiec w porównaniu z łapólką dla położnej w szpitalu gdzie o znieczuleniu mozna pomarzyc to jest to dziwne... Ja juz sobie siedzie na l4 do końca. Zamówiłam sobie wanienke z wbudowanym termometrem ze stojakiem który jest tez suszarką na ubrania. Pozdrawiam aha mam 22tydz 4,5kg do przodu wszystko idzie w brzuszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! We Wrocławiu też sypie śnieżek:)!Całkiem biało zrobiło się za oknem, tak trochę świątecznie a to jeszcze listopad.Jak tak patrzę to nie mogę doczkać się Bożego Narodzenia.Bardzo lubię te święta.Są takie rodinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ale pięknie jest we Wrocławiu :) popołudniu mąż będzie musiał odśnieżyć balkon :) a na dzisiaj mam ambitny plan lepienia aniołków z masy solnej, chciałam tez piec domek z piernika ale chyba sobie odpuszczę i kupię gotowy w ikei i tylko go posklejam i udekoruję :) co do kosztów porodu i położnej to się nie orientuję, nad tymi rzeczami zaczniemy się zastanawiać po nowym roku mam do was pytanie czy wasze dzieciaczki też są takie aktywne? ten mój strasznie kopie, czasami aż boli, budzi mnie w nocy ok 4 kopaniem, potem po 7 znowu się wierci i w ciągu dnia co usiądę albo się położę a wieczorem to już cały brzuch mi skacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GAWI POWIEM CI JEDNO JAK SIE URODZI TO DA CI DO WIWATU TEN WIERCIUCH JA Z SYNKIEM TAK MIAŁAM I JEST TAKI NAKRECONY TAKI ŻYWY JAK I W BRZUSZKU BYŁ A TERAZ JEST ZUPEŁNIE INACZEJ MNIEJ SIE WIERCI WYDAJE MI SIE ZE DZIDZIA CIAGLE SPI AZ FALUJE BRZUCHA ZEBY SIE UAKTYWNIŁA BO JESTEM SPOKOJNIEJSZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznań troszkę przyprószony, ale za to zimno jak diabli. Wyściubiłam nosek po chlebek i nie zamierzam go ponownie wyściubić, aż do wieczornej jogi, brrrr gawi - aniołki z masy solnej? Ja od wczoraj lepię gipsowe, dziś zabieram się za malowanie, w sobotę szalałam z aniołami z makaronu ...oj uwielbiam te ręczne robótki, nie dość, że przyjemne to zawsze jakiś grosz wpadnie ;) A mój maluch jakoś leniuszy ostatnio. Bywały momenty, że stukało pukało, a teraz tylko leniwe, delikatne "dzień dobry" po śniadaniu i z wieczora mały stretching, ale też jakiś taki leniwy. Dziś go troszkę wymęczę na jodze to się może pobudzi. Na szczęście już 2 grudnia USG połówkowe, mam nadzieję, że wszytko będzie dobrze i w końcu się dowiemy kto to nam w brzuchu puka ;) pozdrawiamy Was dziewuszki i maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basik my wiemy że na 80% jest chłopak i strasznie rozrabia, w sumie odkąd czuję ruchy to tylko kilka dni było spokojniejszych, a tak to wariuje, czasami ułoży się z jednej strony i cały brzuch mi tam ciągnie. Już ktoś mi mówił że jak się dzidzia zachowuje w brzuszku taka i jest potem, teraz ty to potwierdzasz więc będziemy mieli małego wierci piętka :D jeloonka ja robię z masy solnej, wszystkie produkty zawsze mam w domu i lepię :) później je maluję i lakieruję wychodzą mi mniej więcej tak http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f8be263822933b87.html tylko ten jest stary i już poklejony, bo mąż go niestety zrzucił na podłogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra juz sie wszystkiego dowiedziałam ....jak sie robi mase solna jak uformowac aniołka dla mniej zdolnych plastycznie hehehehe...pozdrwiam z białej Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek też ostatnio intensywnie się kręci:).Wczoraj jak zamierzałam usnąć urządził sobie "dyskotekę" w bruszku:) a jak mój M położył rękę to aż podskoczył gdy nasz dzidziuś w pewnym momencie mocniej kopnął;).A ja się cieszę, że mleństwo jest takie ruchliwe, nawet jeśli za 5 miesięcy da nam nieźle popalić:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basik1978 jeśli u Was w szpitalu jest tak jak opowiadasz to prywatna klinika faktycznie jest bezpieczniejsza, ja mogę pisać wyłącznie o poznaniu i warszwie bo na temat tych miast mam wiedze, Ale sie ciesze że przyszła zima, jest śnieg, ale jeszcze nie ma dzikich mrozów więc jest super fajnie :) Dziś zakupiłam dla Zosinka trochę zwykłej bielizny, śnieżno białe body pod kaftaniki. Czekam teraz do wyprzedaży poświątecznych wtedy zaszaleje i kupię chyba wszystko co będzie mi potrzebne, całuję Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki.dawno mnie nie było i musiałam nadrabiać.moja dzidzia też ruchliwa zwłaszcza jak chcę pospać :)oglądałam dziś wózki i chyba się zdecyduję.na stronce www.roan.pl jest kilka wersji mi podoba się MARITA,oglądałam na żywo i cena bardzo przystępna.w sklepie był tylko 1 model i nie podoba mi się kolor.na zamówienie czeka się miesiąc,kosztuje 1100zł.uważam że bardzo przystępna kwota.tylko koloru nie umiem wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w swoim mieśce w prywatnej klinice, za cc ze wskazań i pobyt zapłaciłam 4 lata temu 500 zł. Obecnie koszt pobytu 4 doby, w tym noclegi, posiłki, mleko dla malucha itd to 1000 zł. Również planuję rodzić tam drugi raz i chciałabym cc. Natomiast jeśli chodzi o klinikę to jest porwadzona przez profesjonalnych lekarzy, wszystko jest na miejscu, specjalistyczny sprzęt do ratowania matki i dziecka również. Proponuję wypowiadać się na temat klinik prywatnych wtedy, gdy się w nich rodziło a nie ze słyszenia lub opinii koleżanek. Najpierw proponuję zwiedzić taką klinikę, wypytać o możliwości a potem gdybać czy jest bezpieczna czy nie. U mnie w miejskim szpitalu ostatnio wpadło dziecko na posadzkę podczas porodu rodzinnego było natychmiast transportowane do Wrocławia, położna zagapiła się, dziecko miało pękniętą podstawę czaszki oraz połamane żebra. W każdym szpitalu czy klinice prywatnej może zdarzyć się coś takiego, jednak uważam że nie powinno się krytykować czy szpitali czy klinik tylko na podstawie opowieści czy jeszcze czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga, wyluzuj, przecież podkreslilam wyraźnie ze "to jest moje zdanie" a nie prawda ogólna. Nikt cię nie krytykuje ze rodzisz w prywatnej klinice, napisałam to co wiem w tej kwestii z mojego doświadczenia i doświadczenia osób które znam, na tym polega wypowiadanie się na forum. Tyle w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi osobiście nie podobaja sie wózki tego typu który podoba sie anka1976-->słyszałam fakt ze są mega wygodne i w ogóle ale nie przekonuje mnie to ani troszkę. mówią ze o gustach sie nie dyskutuje-są gusta i guściki! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten wózek MARITA trochę kojarzy mi się z latami 80-tymi ale jest całkiem ciekawy :) ja generalnie gustuje w bardziej sportowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda29k co masz na mysli mówiąc sportowe?coś w stylu x-lander czy tako? czy raczej wielofunkcyjne np nestory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam na myśli własnie takiego x-landera ale generalnie wózki dość nowoczesne w swoim stylu takie jak bugaboo cameleon ( ten to mi się najbardziej podoba i zdecydowałam się go kupić)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny!!!! Mnie też już długo nie było, ale jestem ostatnio troszkę przygnębiona tzn. smutna. Bo sama jestem, mój mąż dalej w wojsku, już nawet miałam mu powiedzieć żeby zrezygnował ale po dłuższym zastanowieniu się stwierdziłam że może jakoś wytrzymama tą naszą rozłąkę.... Na weekend był w domu, wczoraj pojechał, ale teraz na ten weekend już nie przyjedzie:(:(:( Mój maluszek też ostatnio jest jakiś leniwy, troszkę bardziej był rozbrykany jak tatuś był w domku kopał niemiłosiernie> TO chyba były kopniaki szczęścia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×