KWIETNIÓWKI 2011

Ja dopiero czekam na wyniki z posiewu, ale z tego co kojaze to kumpela brała antybiotyk, tylko że ona miała gronkowca :/ Ja jeszcze siary nie mam. Ten tydzień piję herbatke na laktacje raz dziennie, później będę piła dwa razy. Może to coś da.

jeloonka zagłosowałam,daj potem znać czy wygrałaś... tez kupiłam dziś koszule do porodu,strasznie badziewna nie jest,ale w razie czego nie będzie mi szkoda jej wyrzucić. Chciałam wziazc jakiś stary t-shirt po mężu,ale położna mówiła ostatnio ,żeby zabrać sobie coś dłuższego za tyłek bo polowa pan skupia się na początku na ciągłym poprawianiu koszulki,co by 4 literek nie było widać.Potem jest już wszystko jedno,ale mówiła ,ze wtedy będę miała inne rzeczy do roboty.Trochę się uśmiałam ,bo już widziałam oczami wyobraźni jak ciągnę w dol te nieszczęsną koszulkę,wiec dziś kupiłam taka do kolanek,ze Snoopim,a co ;)

Oj wygramolilam sie z wanny misja golenie- wypelniona efekt-krwawy jak po "teksanskiej masakrze pila mechaniczna" W przyszla srode mam 4 godzinne warsztaty karmienia piersia wiec zapytam polozna o ten kerm na brodawki.

Malwiska byłam u lekarza pogadałam z nią sobie szczerze powiedziałam co myśle na jakie mam obawy i powiedziała mi co mam zrobić iść do psychologa nie trzeba do psychiatry i wziąść od niego zaświadczenie.więc lecę jutro i 4 kwietnia mam cc nie wiem co z tymi waszymi zaświadczeniami ale mi ginka powiedziała ,że muszę mieć jasno napisane że cc z powodów blablabla to juz psycholog bedzie wiedział co ma napisać no i ,żeby nie brac od ortopedy bo spojenie oglada się też na usg nie musi być rtg no i ,że lipa jak bedzie dobrze to tak z pierwszej ręki no i oczywiście weź pod uwagę ,że tak jest u mnie w szpitalu a u Ciebie to zaświadczenie może być oki

hej dziewczny ja tez mam wynik wymazu ale na szczescie tego pskudztwa niemam zadnego niemam nawet tych potrzebnych bakterii niemam musze brac lactovaginal jestem jak wyjałowiona ale wazne ze tego paciorkowca niema bo jak widze paskuda straszna ktos pytał o badani a na enzymy watrobowe u mnie kosztuje kazdy po 6 zł i wyniki sa tak jak morfo tego samego dnia. mały cycoch u MANI juz ciagnie jak jej zazdroszcze dziewczyny mi tak jest ciezxko wstawac teraz z łózka chodzic nie moge bo pachwiny tak bola i brzuch sie stawia a jesli chodzi o bóle porodowe to ja miałam tez miesiaczki tak bolesne ze prawie nie mdlałam po dziecku podobno mija niestety u mnie nie mineło a bóle porodowe sa o wiele gorsze jak miałam skurcze póki do cesarki co 2 minuty przez 8 h to juz myslalam ze ze mna koniec bedzie . Nie chce straszyc nikogo bron boze ale u mnie to rodzinne i mama mnie i mojego brata rodziła ponad 24 h ale np moja ciotka to zajezdzała i w pół godziny do godziny dzieci rodziła wiec z kazda kobietka jest inaczej raczej trzeba podpytac mamy jak było u niej poniewaz moze byc u was podobnie.

właśnie wróciłam od gina Zaświadczenie mu pokazałam to od ortopedy i powiedział że jest ok, będzie cc - mam je wziąć ze sobą do szpitala. Jak na razie szyjka się tylko troche u mnie skróciła więc nie wiadomo kiedy się zacznie.... Dziś mi się zaczął 38 tc.... Jeloonka - czekam na maila od nich co do tego spotkania, na razie nic nie ma. Jak do wieczora nie będzie to zarejestruje się jeszcze raz i mam nadzieje się spotkamy ;)

jordan.pl - dokładnie tak zrób, chociaż ja zarejestrowałam się na spotkanie w lutym, a potwierdzenie dostałam w ubiegły czwartek. Niby ilość miejsc jest ograniczona, ale d tej pory zawsze było sporo pustych krzeseł, więc powinnaś się doczekać potwierdzenia. A czy jak się zalogujesz i wchodzisz na spotkanie ( ze strony głównej, tam po lewej stronie, pod ruchomym banerem) to masz na dole anuluj rezerwację? Bo jak masz anuluj to znaczy, że przebiegła pomyślnie, jak nie to się zgłoś znów.

karlop też myślałam o koszulce mojego hasbenda ale jak na brzuchu by się wyłożyła to i tak tyłek na wierzchu, a tą co kupiłam bez stresu wywalę bo była bardzo tania chińska więc nie będzie mi jej szkoda

Matko, jakiego ja mam lenia :( rano wstalam pelna energii, ze moglabym swiat do gory nogami przewrocic - nastawilam dwa prania, obiadek zrobilam - a potem jak sie polozylam, to do teraz nie mam sily ani ochoty wstawac... a musze sie wziac za prasowanie, bo jestem jeszcze w lesie z tym :( Ps - dzieki Anka za informacje od diabetologa - pocieszylas mnie tym, mam nadzieje, ze moja pani dr tez tak do tego podejdzie :)

Hej kochane, Za mną też intensywny dzień, co odczuwam teraz przez bolący kręgosłup. Dokończyłam pranie, pakowanie, nawet już mam wodę mineralną spakowaną i czekolady jak by sił zabrakło:)Posprzatałam itdOdwiedziłam zakład pracy aby podbić książeczkę zdrowia, póżniej pojechałam na wymaz w kierunku paciorkowca i mam nadzieję,ze zostałam dobrze zrozumiana, bo kobieta w rejestracji jakby pierwszy raz słyszła o takim badaniu, dopiero po konsultacji z położną mnie skierowała,wynik za 3 dni. Zrobiłam jeszcze ostatnie zakupy:) A rano pisłam pracę,więc naprawde jestem zmęczona. Kupiłam książkę Język niemowląt Tracy Hogg,którą poleciła mi znajoma,zaczełam dopiero czytać ale wydaje sie być ok. Mam nadzieję,ze moja szyjka zniosła ten brak oszczędzania się dzisiaj. Dziewczyny czy już można pić herbatkę na laktację? Miłej i spokojnej nocy:):):)

ooo aprils mother11 dobrze ze wspomniałas o wodzie--tez muszę zapakować

Wymaz na paciorkowce miałam w zeszłym tygodniu w poniedziałek więc wynik juz powinien byc aajak myslicie????Gin mówił że jakby był nie tak jak trzeba to zadzwoni i wtedy mam po reepte przyjechac ale nie dzwonił więc chyba jest dobry. Aprils mother tylko na porodówkę z tego co wiem najlepiej białą czekoladę bo przyspiesza skurcze bo z kolei gorzka ma magnez i je spowalnia, też już mam spakowaną wodę, bo wiadomo jak to w stresie można o wszystkim zapomniec poza brzuszkiem hehe:)

Antybiogram dostałam do wyniku, bo u mnie to było tak, że lekarz pobrał wymaz i musiałam do labo zanieść sama a dziś odebrałam wynik z antybiogramem. te moje paciorki są wrażliwe na wszystkie antybiotyki wiec pewnie jakimis penicylinami bedą mnie leczyć. Jutro popołudniu dam znac czy to recepta na cos co mam wykupić do porodu czy na wczesniejsza kuracje. Aprilis mother , tracy hogg jest dosc kontrowersyjna i znana z "zimnego chowu" nie wiem czy byłabym w stanie zastosowac sie do jej dyscypliny - np. karmienia z zegrakiem a nie na żądanie... o jej podejsciu do usypiania dziecka juz zdaje sie była dyskusja na tym watku - też bym nie dała rady być taka twarda. Ale pewnie jak do wszystkiego - trzeba podejsc z rozsadkiem i wyciągnąc to, co dla nas korzystne.

Wzięłam się za siebie - część rzeczy poprasowane. Padam ze zmęczenia - idę się wykąpać i spać. Dobranoc wszystkim, spokojnej nocy :)

Dzień dobry:) Ja dziś się nie wyspałam mąż Mnie budził bo nie mógł spać tak chrapałam:)szkoda Mi go. Powiedzcie co spakowałyście na wypis ze szpitala dla maluszków??wszystko mam poprasowane tylko spakować.

ja z wypisem nie pomoge, bo sama mam z tym problem cały czas. Staram sie spakować tak na cebulke żeby było w razie ciepła i chłodu. Ale ostatecznej wersji jeszcze nie mam. Wczoraj musiałam obiecać mamie że nie bede wychodzić na deszcz a jakbym musiała to koniecznie parasol i potem uprac wszystkie ubrania. Ze wzgledu na te wybuchy reaktorów w Japonii. Po wybuchu w Czarnobylu moja ciocia w ciązy zmokła na deszczu i kuzynka miala całe dziecinstwo problemy ze wzrostem - za mały wiek kości. Urosła do 150 cm ale był strach ze bedzie duzo niższa. Teraz co prawda mowią że nam to nie zagraża.. ale przeciętny człowiek prawdy w takich sprawach nigdy sie nie dowie. My akurat mielismy taki przypadek w rodzinie to jestesmy bardziej przewrazliwieni - czy to przesada, niech kazda sama zdecyduje.

ja na wyspis napewno wezmę tak-pod spod jak to pod spod-koszuleczka kaftanik i śpioszki-ale to będe miała ze sobą w torbie a mąż mi dowieziezie dresiki dla maluszka i polarkowy kombinezonik-nawet gdyby było niewiadomo jak ciepło to w końcu pierwszy kontakt maleństwa ze swiatem-innym powietrzem wiec nie zaszkodzi a nie wierzę ze będzie na dworze 20"-gdyby faktycznie było ,,gorąco" to myslę ze polarkowy kombinezonik wystarczy na ciuszki -teraz widzę ze niepotrzebnie zakupiłam włochaty ciepły kombinezonik-bo będzie chyba juz za ciepło--i zwyczajnie kupiłam tego-duzo za duzo! wiec ze szpitala mogę spokojnie zabrać z troje!! my jednak sie przeprawadzamy-długo czekałam na to upragnione mieszkanko!! i sie udało-w srodę po dokonaniu ostatnich podpisów odbiorę klucze a od czwartku-wielkie pakowanie...przeraża mnie to-zwłaszcza myśl ze moze mnie złapać do porodu w trakcie przeprowadzki-a przecierz wiadomo jak to kobieta musi wszystko po swojemu!! w kazdym bądz razie myślę ze do poniedziałku damy radę ze wszyskim bo mąz jeszcze na tydzień wyjezdza pozałatwiać formalności-ale jak juz sie przeprowadzę i poprasuję chłopaczkom ubranka-NIECH SIE DZIEJE WOLA NIEBA!!wiec od 25 marca moja kolej hihi jutro mam wizytę-ciekawe co NOwego mi powie mój lekarz--mam nadzieje ze obliczy ile waży Natanielek-bym czuła sie juz spokojnie-wiedząc ze moze sie zacząc w kazdej chwili-od jutra 37tydzień--o rety jak to zleciało!!! u nas pogoda barowa-smętnie i szaro pozdrawiam z pochmurnego Polanowa-miłego dnia!!

czesc wam wszystkim chcialam sie pochwalic ze urodzilam coreczke:) silami natury, porod trwal 6godzin:) 6marca o godz 23:35:) :) zaraz wstawie zdjecia malutkiej:) miala byc lenka ale nazwalismy ja Nina:) trzymam kciuki za was dziewczyny:)

NOWA!!!!!!!!!!!! GRATULUJĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! powiedz nam -na kiedy miałas termin?? i w którym tyg urodziłas??? jak sie czujecie ohhhh jak wspaniale ze mamy juz parkę forumowych skarbeczków!!!!! a tak apropo-urodziłas w 2 urodzinki mojego synka!!!

Jeloonka - dostałam potwierdzenie :) czyli się widzimy! Ciekawa jestem gdzie to jest, ale mężuś bedzie musiał mnie zawieść:) Kurcze okropnie mnie męczy swędzenie brzucha... rozstępy niestety robią się coraz gorsze mimo to że smaruje non stop. Dziecko ma już wagę 4,5 kg więc chyba i tak to nieuniknione przy takich rozmiarach....

Nowa!!!!! GRATULACJE :):) super że się odezwałaś, czekam na fotkę małej:):) ucałuj ją od forumowej cioci :)

hehe dziekuje:) malutka wazyla 2,650g i mierzyla 52cm...bo urodzila sie w 37+2 tc a mialam termin na 1kwiecien...dostala 10pkt:)) porod byl straszny hehe byl ze mna moj kochany bardzo mi pomagal, bez niego bym rady nie dala...i przecinal pepowine:) taki dumny ze szok:) malutka bydzi sie co 3 godz je i dalej spi hehe:) karmie ja piersia:)

NOWA WIELKIE GRATULACJE!!!

NOWA!! piekna ta wasza gwiazdeczka!!! buziaczek od kolejnej forumowej cioci!!

Hej. Ja się melduje nadal w całości. Przeczytałam tak piąte przez dziesiąte. Jeśli chodzi o nacinanie krocza to szczerze nie spotkałam się ze znieczuleniem do tego. Krocze nacinają przy skurczu partym w momencie kiedy skóra w tym miejscu jest tak napięta i cienka jak papier. Wcale tego nie czuć. Moze takie szczypnięcie tylko, ale do bólu to temu oj daleko. Za to szycie to inna bajka. Mnie tak jak Manie szycie bolało najbardziej z całego porodu. Pewnie dlatego, ze człowiek myśli już o dziecku, a tu jeszcze muszą szyć :) Znieczulenie do szycia moim zdaniem nie daje wiele, ale słyszałam rożne opinie. U mnie dwa razy znieczulenie okazało się zupełnie nie skuteczne i lekarzowi się dostał ochrzan że "mi coś tak haftuje, a mnie boli" :) Może tym razem się uda bez nacinania i pękania. Zobaczymy. Co do ubierania na wyjście ze szpitala to ja mam kombinezon ale będzie za gruby jednak. Wymyśliłam body plus pajacyk bawełniany a na to ogrodniczki i taką wiosenną kurteczkę na bawełnianej podszewce, kocyk. Nie chce ubierać za ciepło bo to jest w zasadzie przejście do samochodu tylko, w samochodzie będzie już ciepło, a potem mąż podjedzie pod samiutkie drzwi domu. Nie chce żeby się mała zapociła, a potem ją gdzieś zawiało. Myślę że to co wymyśliłam wystarczy. Ja już po mału dostaje świra. Dobrze że jutro mam USG bo liczę na to, że może dowiem się czegoś na temat możliwej daty porodu. Jutro też robię HBS, a w piątek wizyta u doktorka. 8 dni zostało! A dziś mi się śniło, ze urodziłam..............ślicznego chłopczyka :D I stałam nad nim z różowym kocykiem i wymyślaliśmy z mężem imię :) Moze być chłopczyk, byleby już wylazł :D Pozdrawiam Was.

Nowa GRATULACJE :) To mamy już drugiego bobaska i nawet do pary dziewczynkę :) Kto trzeci? :>

Wiosenna mamo teraz to już chyba Twoja kolej :)

Też mówie że Wiosenna urodzi teraz :D Nowa - prawdziwy słodziak z córeczki :)

Dobra to przemy :D:D:D Teraz bedzie Martka! Martka jesteś tam? ja Ciebie obstawiam!!!! A córcia taka sweet :D Pokazalam ją wlaśnie mężowi i mu się strasznie imię spodobało :D Fajne są takie dzidziorki z czarną czuprynką. Mnie się niestety taki nie trafił i nie trafi, choć sama jak bylam bobasekiem to takie wlosiska mialam :)

A tak w ogóle to Ninka byla pierwsza! :D Tylko się nie ujawnila jej mama :D:D Ksawery drugi :)