Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kaktusowata

mamuski i przyszłe mamuski z Łodzi i okolic :)

Polecane posty

Gość gryczka
kaktusowata, dzięki. Ja wiem, że wszystko zależy od stanu siatkówki, no ale będę go znać dopiero po 30 tygodniu - tak mi gin kazał do okulisty iść... Co do znieczulenia, to słyszałam, że w Koperniku go w ogóle nie dają. Ale możliwość wypierania dziecka w dowolnej pozycji i w ogóle porodu w dowolnej pozycji, znacznie zmniejsza potrzebę znieczulenia... Słyszałam niestety plotki, że porodówkę w Koperniku co roku w grudniu zamykają (remonty czy coś), a ja mam termin na 6 grudnia... Jednak czuję, że mój synek urodzi się jeszcze w listopadzie :-) Od samego początku wiedziałam, że będzie chłopak, więc może i w tej kwestii przeczucia mnie nie zawiodą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryczka ale nie nastawiaj sie ja miałam podobnie czułam ze urodze wczesniej ba nawet lekarz moj tak twierdził bo zaczeło mi sie rozwarcie robic a tu co? du.. bo urodziłam pózniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj porod zaczął sie dokładnie w dzien terminu, mialam wskazania do cc od swojej gin, pokazywalo,że ,,mały,, ma 4100 a ja drobna jestem, kazali mi rodzic naturalnie, wszczełam awanture,że mnie jeszcze rozerwie i dziecko mi się udusi, więc zrobili usg..po którym od razu skierowali na cięcie, niby,wyszło że dziecko ma 4800! jednak moja gin miała rację, i gdybym się tak nie awanturowała urodziłabym naturalnie, chociaż z większym wysiłkiem. nigdy juz więcej cc, dziewczyny rodzące naturalnie jakoś inaczej dochodziły do siebie a ja męczyłam się strasznie. Nie polecam nikomu. Ale mój Maluch jest mało klopotliwym dzieckiem, śpi prawie całe noce, nie płacze! tylko zawoła cyca, jem wszystko i nie ma problemów z bolącym brzuchem. Wazy juz prawie 6kg, przykro mi tylko, bo jest małą kopia taty, do mnie wcale nie podobny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Kaktusowata, nie nastawiam się :-) Choć za tym przeczuciem przemawia fakt, że wszystko wskazuje na to, że dzidziuś jest tydzień starszy, niż wynika z OM... No ale wiadomo, to i tak tylko przybliżony termin... Muszę coś pokombinować z tym Kopernikiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teofilanka a zdradz u kogo jestes pod opieka medyczna. Ja u dr. Rogowskiego i raczej na pewno bede rodzic w Rydygierze. Mimo, ze nie daja znieczulenia. Na szczescie maz obiecal pomagac w pierwszej fazie porodu. W kolejnych sama go wygonie z sali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teofilanka24
ja jestem u dr Adama Jerzyńskiego, ale teraz zaczęłam go szukać w internecie i w końcu nie wiem czy pracuje on w którymś ze szpitali (nie wiem dlaczego ale przez długi czas wydawało mi się, że jest z Rydygiera). Ale to chyba nie ma większego znaczenia czy Twój lekarz jest ze szpitala w którym będziesz rodziła, bo trzeba by mieć dużo szczęścia żeby na jego dyżur trafić. Czy może się mylę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
To ma niestety znaczenie w przypadku tak małych oddziałów jak w Koperniku (nie wiem, jakie są w Rydygierze i Madurowiczu), ponieważ po prostu pierwszeństwo mają te pacjentki, które w tym szpitalu mają swojego lekarza prowadzącego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teofilanka24
hm... w takim razie muszę się go koniecznie podpytać przy najbliższej wizycie w jakim szpitalu pracuje (o ile w takowym pracuje). A właściwie jak to jest z wyborem miejsca porodu - jest jakaś rejonizacja, jakieś zapisy (np. poprzez uczęszczanie w szkole rodzenia) czy kwestia dogadania się? Póki co zielona jestem w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Rejonizacji na pewno nie ma, myślę że to kwestia umówienia/zapisania się. Lub po prostu zgłoszenia się do porodu w danym szpitalu, choć słyszałam, że jak nie ma miejsc w danym szpitalu to odsyłają do Matki Polki :-o Tego bym akurat chciała uniknąć :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mowie wam dziewczyny ze w matce polce nie jast tak zle jak pisza o tym szpitalu w necie ja tam rodziłam i nic przykrego mnie nie spotkało :) i gdybym miła rodzic znowu to tez wybrałabym matke polke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem, rejonizacji nie ma. Ale to prawda, pierwszenstwo maja pacjentki, ktorych lekarze w danej placowce pracuja. Wiadomo, ze jak nie ma miejsca, to nawet lekarz nie pomoze. Co do matki polki to tez bym nie chciala tam rodzic. Po przejsciach, jakie miala tam moja siostra (jej lekarz nie byl z tego szpitala) na dzien dobry zrezygnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja w Matce Polce leżałam dwa razy na chirurgii ginekologicznej. Nie wiem, może porodówka jest inna, ale ten oddział to masakra. Przerób z serii "opróżniamy łózko i zapełniamy, opróżniamy, zapełniamy..." Czytałam, że na oddziale porodowym też to uskuteczniają (np. wywoływanie zaledwie dwa dni po terminie - żeby szybciej pacjentka łóżko zwolniła :-o) Jedzenie obrzydliwe. Lekarze średnio uprzejmi, a przede wszystkim wiecznie spieszący się do swoich spraw (nie wiem jakie ważniejsze sprawy może mieć lekarz, niż pacjentki, no ale co tam) i nie mający czasu porozmawiać z pacjentką 3 minuty podczas obchodu (poza obchodem niemal niedostępni). Kible i łazienki obskurne (dosyć czyste, ale takie bardzo nieprzyjazne), podarte prześcieradła i poobtłukiwane szafki, pamiętające chyba jeszcze PRL... Jedynie pielęgniarki na tym oddziale zasługują na uznanie, żeby już być sprawiedliwym:-) Ale dla mnie to za mało dla przeżywania najważniejszych chwil w moim życiu. Dlatego mówię - do Matki Polki tylko w obliczu jakiejś niezwykłej konieczności. Tak to wołami mnie nie zaciągną :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Ja też z Łodzi (Zarzew). Mam 31 lat i dwoje dzieci: córka -4 lata, synek - 2 lata. Pierwsze rodziłam w Matce Polce, drugie w Rydygierze. Gdyby mi się trafiło trzecie to tylko w Matce Polce. Przede wszystkim ze względu na znieczulenie, dostałam bez problemu. W Rydygierze nie dość, że trzeba zaplacić to jeszcze nie można się doprosić. Najpierw mówili, że za wcześnie, potem, że za późno. Masakra. Oddział położniczy też milej wspominam w Matce Polce. Pokoje 2-3 osobowe z łazienką na miejscu, nie trzeba biegać z ogromną podpaską przez cały korytarz, nie ma ograniczeń przy odwiedzinach, a w Rydygierze mąż oglądał synka przez drzwi z korytarza, bo nie mogł wejść na sale, a dziecka na korytarz też wynieść nie można. Zdecydowanie nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze faktycznie na porodówce jest inaczej bo - ja urodziłam tydzin po terminie i wcale nie był to poród wywołany i było mnóstwo dziewczyn które tez lezały po terminach tydzien a nawet i wiecej -jadzenie fakt taki sobie - co do lekarzy to tez nie widze powodów do narzekań ba nawet codziennie lekarz prowadzacy siedział w swoim gabinecie i zawsze mozna było isc i zapytac o siebie indywidualnie , na obchodach moze faktycznie nie wiele mowili ale za to przed kazxdym porannym obchodem lekarz wchodził do sal i tez nam wszystko mówił i informował jakie badania danego dnia bedziemy miec -posciel była oki i wymieniana codziennie na zyczenie tak samo koszule te szpitalne ja miałam tak dlatego nie narzekam a po za tym nie było problemu zeby opuscic szpital po wykonanych badaniach :) godziny odwiedzin wogóle nie pilnowane a po odziale latałam w dresach:) po porodzie połozne tez super i pielęgniary najgorsze to chyba tylko sprzatary były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
No to może rzeczywiście oddział położniczy jest lepszy... Argument ze znieczuleniem nie przemawia do mnie, bo mi na nim nie zależy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! A ja polecam Madurowicza! nasłuchałam się na jego temat różnych opini przeważnie tych złych, ale sama sprawdziłam i cc zrbili mi rewelacyjnie! jak mój mąż po 2 dniach oglądał bliznę to mówił, że prawie nic nie widać! no i ja cc i powrót do formy po cc wspominam ok! najgorsze było pierwsze wstanie z łóżka! a potem jak mała mi zapłakała to potrafiłam z tego łóżka wyskakiwać, aż się koleżanka z sali dziwiła, że ja tak po cesarce śmigam! nie wiem może mam duży próg bólu ;) ale jeżeli kiedykolwiek będę miała rodzić drugie dziecko to w Madurowiczu (chyba, że będzie mnie stać na salve ;) ) no i przez cc ;) PS. Paty25 ta moja Dąbrowa to też podobno Zarzew :) mieszkam koło Parku Podolskiego :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Gawit, moja koleżanka też niedawno rodziła w Madurowiczu przez cc i też bardzo zadowolona. Także gdybym miała cesarkę planowaną, to pewnie tam się wybiorę, tym bardziej, że to blisko mojego miejsca zamieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też z łodzi:)
a napiszcie mi czy w Madurowiczu dają znieczulenie do sn ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie dziewczyny a ja rok temu wyprowadziłam się z Zarzewa (róg Tatrzańskiej i Grota) do centrum, czasami mi żal, ale tam mieliśmy 36m2 a tutaj 78m2.... :) Moja pierwsza córka urodziła sie w CZMP ale to było w 6 m-cu ciąży a ja byłam po wylewie krwi do mózgu w 5 m-cu więc przypadek wyjątkowy - innego wyjścia nie było - tam zawiozła nas karetka. Druga córka urodzona też w CZMP poprzez CC, teraz też niestety powtórka i trzecia cesarka i 3 raz CZMP. Oddział położniczy w miarę ale oddział poporodowy totalny koszmar, żadnej pomocy ze strony położnych, lekarz tylko przy obchodzie a wszystkie piel. po trzech dniach przychodziły i pytały się czemu jeszcze nie wyszłam, przecież nic mi nie jest a miejsce trzeba zwolnić dla innych, przerzucali mnie 3 razy po różnych salach, co z tego że pokój 2 osobowy z łazienką jak inne pokoje nie miały łazienki i do nas przychodziły kobitki kąpać się? Odwiedziny praktycznie w ogóle nie pilnowane - ludziska czasami wychodzili o 22ej :( Jeśli miałabym jakiś wybór to nigdy nie zgodziłabym się na cc w CZMP, tylko nie tam ale tam mam swoją Panią neurolog, więc wyjścia właściwie nie mam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Filipki, współczuję, bardzo dużo przeszłaś. Mam nadzieję, że z Twoją córeczką, która urodziła się za wcześnie wszystko jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też z łodzi - podobno dają, ale ponoć trzeba zapłacić, jednak nie wiem na 100% tylko tyle co słyszałam od innych dziewczyn Filipki to rok temu byłyśmy sąsiadkami, bo ja dokładnie mieszkam róg Tatrzańskiej i Grota :) kurde szkoda, że się wyprowadziłaś, bo szukam mamusi na wspólne spacery :) wiem, że sporo ich chodzi po Parku, ale nie mam jakoś odwagi zagadać, zaczepić :( raz spróbowałam i nie było rekacji, więc odpuściłam! a no i sporo przeszłaś! w Madurowiczu bardzo pilnowali godzin odwiedzin! raz mama przyszła do mnie o 12.50 (w wizyty było od 13) i nie wpuścili jej! no i o 19 wyganiali, chociaż jak były fajne położne to raz mąż siedział do 21 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem z łodzi i mieszkam na dąbrowie :) chętnie popisze z mamami ,mam dzieci w wieku 1,5 roku i 5 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Hej:-) Jakoś tu cicho dziś:-) Ja jestem ciekawa, czy są jakieś przyszłe mamusie z Retkini :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja też mam niedaleko do parku. Mieszkam przy Brzechwy, na przeciwko ryneczku. Możemy się kiedyś namówić na spotkanie w parku, tylko my to bardziej do piaskownicy niż na spacer. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capriii
Hej mamuski . Ja jestem z okolic łodzi . Jestem mamą dwóch synów i w grudniu przyjdzie na swiat 3 synuś:) Fajnie ,że w koncu jakis temat o łodzi sie rozwwija ,bo zazwyczaj padały szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Wow, trzech synków :-) Gratuluję:-) Ja czekam na pierwszego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×