Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona onaaa

Chłopak - rolnik

Polecane posty

Gość a jaaaaaaa
tak zrób ale ustalcie żelazne zasady , żeby potem nie było niespodzianek :) wszystko przed wami powodzenia Ja już daje radę 10 rok :) i różnie bywało :) ale jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
A i mam jeszcze pytanie, jak nauczyłyście się pracy w gospodarstwie? ktoś wam pokazał, nie bałyście się że np. ktoś z teściów powie, że się nie nadajecie albo coś w tym rodzaju? Bo wiadomo, że dla nich to jest oczywiste co do czego służy, te wszystkie odmiany zbóż itp :) Ja już nawet zaczęłam czytać różne artykuły o rolnictwie, a z racji teogo, że pracuję w informacji turystycznej mam w pracy kilka odpowiednich książek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
hmmm u nas jest tak że ja nie robie prawie nic Do obory nie wchodze - boję sie krowy :O Pomagam tylko w polu - zbieranie ziemniaków, lub podjeżdżam traktorem z przyczepą jak zbierają słomę :D - tego mnie nauczyli :) Krowa się doi dojarką więc to robi mąż . A my z teściowa spacerki wkolo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
Miła ale przecież ja mam swoją pracę poza tym teściowie na pewno nadal będą tam też pracować, więc nam pomoga, przynajmniej tak myślę. a i jakbyś kochała kogoś takiego kto ma gospodarstwo to btś z nim nie była? Ja nie piosałam na tym forum aby sie was doradzić czy z nim zerwać czy też nie, ale o to czy iśc na kompromis itp. w ogóle nie wyobrażam sobie nie być z nim. wierzcie lub nie ale to jest na pewno miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
reszta - sa maszyny które za nas robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
Ja się akurat krów nie boję, mogę nawet je głaskać itp. oo i traktorem bym sobie pojeżdziła hihi to pewnie tak jak samochodem więc myślę że z tym dałabym radę :) A i uwielbiam takie mleko od ktrowy prosto a nie z kartona. a całe życie piłam zkartona. No i nasze dzieci też będą miały zdrowsze wychowanie tak na wsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
No i wynika z tego że niejest tak źle ja już się nakręciłam heh ale mój się zdziwi :) Brój jeden :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
dokładnie :) no to chyba decyzję już wspolnie z nami podjęłaś :) PS. raz mi kazali - tzn nie było nikogo kto by to zrobił - zajść po krowę :O odpiełam łańcuch i spieprzałam ile sił w nogach a ona za mną :O potem sama weszła do obory ufffffff cięzkie poczatki miałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kameliaaa
Ja pojechałam z mężem ( wtedy jeszcze chłopakiem) kiedyś po siano-ubaw był bo mi wszystko spadało z wideł :P ale po kilku próbach poszło... Powiedz chłopakowi,że trochę się krępujesz,ale chciałabyś pomóc i niech Ci pokaże co mogłabyś zrobić i jak :) nic na siłę i jak będzie Ci coś pokazywał to jak będziecie we dwoje bo inaczej pewnie będziesz się czuć nieswojo. Ja się zakumplowałam z siostrami męża i ona też pare razy ułatwiały mi różne sytuację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
lubię widok mojego męża - spocony - zapruszony , opalony a potem wieczorem albo ....razem się kąpiemy i siup do łóżka :) Będzie dobrze nie martw się. Uważaj bo rolnicy lubią miec dużo dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
heh ja nie wiem czy bym dała radę na Twoim miejscu, bałabym się że mi ucieknie. No i decyzję już podjęłam Dziękuję WAM bardzo :) Szkoda tylko że oni koników nie mają no ale może kiedyś z moim przyszłym mężem kupimy sobie jakiegoś. :) a Twoi teściowie robią może takie własnorobne wędliny itp. bo musze przyznać że dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kameliaaa
:D ja pracuję ze zwierzętami więc się ich nie boję ale nigdy nie doiłam krowy :P też lubię takie mleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
Dużo dzieci czyli ile? No ja też polubiłąm jego siostrę ale ona ma 15 lat więc to jeszcze troche sdziecko i nie wiem czy ona sie na tym wszystkim zna :) Ale widzę że takie mieszkanie na wsi to też dużo radości i śmiesznych sytuacji. Mi mój często opowiada jakieś historie np ich sąsiadów hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
ja studiuję pedagogikę więc co za tym idzie - lubię dzieci a ile Wy macie dzieci? i czy jeszcze jakieś w planach jeśli mogę wiedzieć oczywiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
no mój mąż miał 4 rodzeństwa, ty wspomniałaś że też ich tam sporo było Nie wiem jak zapatruje sie twój luby na ilośc dzieci ? :D Mój tez opowiada wiele śmiesznych historii z młodych lat, jak jechał na furze z sianem i nagle spadł z niej a miał 4 lata :D i prosto do kałuży na placu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
ja ma 2 dzieci i na razie dziekuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
hehe no to nieżle, no właściwie byśmy chcieli mięć dwójkę ale to jak skończę studia no a nie wiadomo co to będzie, los czasem płata figle bk będzie jak się okaże że będziemy mieli piątkę albo więcej heh, na wsi takie świeże powietrze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kameliaaa
są plusy i minusy - mnie drażnią sprawy związane z kościołem i starsze pokolenie obgadujące wszystkich :/ ale nasi przyjaciele mieszkający w naszej wsi to wykształceni ludzie bardzo pomocni i myślący jak my - nie widzę w moim pokoleniu różnic miedzy miastem a wsią - jasne że trafi się jakiś "wieśniak" ale w mieście też takich znałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
no właśnie świeże powietrze i wiatr wieje więc o zapylenie nie trudno :D napisz co ugadaliście dzisiaj w kwestii mieszkania czy razem z teściami czy zupełnie osobne mieszkanko? Ciekawa jestem co twój chłopak na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
z moich obserwacji wręcz wynika, że w mieście jest znacznie więcej wieśniaków niż na wsi tj ludzi, którzy nie ptrafią się zachować, bez perspektyw na przyszłość, żyjacych dniem dzisiejszym i cieszących się z własnej głupoty. I nie mam tu nawet na myśli wykształcenia tylko ogólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kameliaaa
My jesteśmy miesiąc po ślubie i teraz staramy się o dziecko:) planujemy dwoje... Mąż ma dwie siostry i brata - jego siostra jest o rok odemnie starsza a ma już 3 i to super rodzinka więc zobaczymy jak to będzie u nas.... narazie chcę pierwsze....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
też tak uważam a my wieśniaki - to zupełnie inna bajka. My np nie wyrzucimy chleba do kosza a w miescie to nagminne zjawisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka niestety
po pierwsze - wszystko zalezy od tego jakie gospodarstwo ma Twój chłopak, jeżeli jest duże, zmechanizowane i nowoczesne to faktycznie nie ma się nad czym zastanawiać, bo będziesz mieć z nim dobrze, jęsli sie kochacie - wieś świerze powietrze, własny ogród itp. Jeżeli natomiast ma małe gospodarstwo, gdzie wszystko trzeba robić samemu to nie uciekaj. Ja miałam prace w mieście ale dla mojego męża przeniosłam się na wieś, z biegiem czasu zrezygnowałam z pracy, bo praca w gospodartwie nei zpozwalała mi na etat. Żałuje tego, nasze gospodastwo jest małe, pracy jest ogrom, nie mam własnego zycia, nie mogę iść do kosmetyczki czy kupić sobie fajkne ciuchy bo nas nie stać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rolniczka niestety
poza tym nie wolałabyc żeby Twój mąż miał prace np w biurze, wracał o okreśłonej porze, był czysty i pachnący????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
Ok napiszę ale jutro bo dzis się z nim nie bd widziała, jestem do 15.30 w pracy :) a na mojego smska odpisał "Też Cię kocham Słoneczko :* ". bo dzis rano napisał "Uśmiechnij się Kochanie" bo wiedział że coś nie gra heh a teraz zobaczył że jednak wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
rolniczka niestety - chyba przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
No ale przecież po pracy się wykąpie, moj chłopak nie jest żadnym brudasem dba o siebie, jak narazie to on ma pracę też w mieście, i pomaga przy tym rodzicom, nie ma z tego kokosów, nie wiem czy teraz zrezygnuje z tej pracy czy też nie. Ja nie zamierzam zrezygnować z mojej na pewno i akurat co do tego on jest na pewno przekonany. Wie że lubię niezależność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaaaaaaa
jak cię kocha to nie będzie tobą orał. Trzymam kciuki za was. :) Poprzedniczka jest w błędzie. A jak kobieta chce być zadbana to będzie. To jutro pogadamy znowu Jestem tu od 7 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
No włąśnie rolniczka przesadzasz, a po drugie sama sobie tak wybrałaś, któraś z dziewczyn tu pisała że studiowała, miała małe dziecko i pracę na gospodarstwie i jakoś dała radę. a poza tym nie wiem co oznacza duże gospodarstwo dla Ciebie, ja się na tym nie znam za bardzo wiem że nie jest najmniejsze (to mojego chłopaka) no ale przecież nie to było tematem tej rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona onaaa
Ok ja tu jestem od 7.30 bo tak zaczynam pracę, a jutro po pracy dopiero bede się z nim widziała, przyjedzie po mnie, no i wtedy z nim pogadam bo przez tel nie chce. życie mnie nauczyło że takie sprawy załatwia się bezpośrednią rozmową. Ale mam fajną pracę, mogę sobie siedzieć na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×