Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozbita na drobne kawałki

Błąd który kosztował mnie NAJWIĘCEJ NA ŚWIECIE....

Polecane posty

Rozbita- poczytaj sobie ksiązke " dlaczego męzczyźni kochaja zołzy".Moja rada- nie biegaj za nim, na siłe nie ma sensu. Daj czas, albo sie uda albo nie ale niech chec bycia z Toba wyniknie z jego potrzeby. Nie uwazam, zeby t była tylko Twoja wina, dla mnie Sławek jest chorobliwie zazdrosny a to nie wrozy nic dobrego, uwierz mi, znam to z autopsji. Daj sobie na luz, na Sławku śiwat sie nie kończy, zobaczysz, bedziesz jeszcze szczesliwa i bedziesz sie z tego smiała. Widoczbnie tak miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego uwazasz, ze skoro popieramy i staramy sie pomoc autorce tekstu, to musialysmy miec tak samo? Ja owszem mialam podobnie, ale nie tak samo. Nie ma dwoch takich samych historii. Rozbita na drobne kawalki - napisalas do niego wczoraj jeszcze, czy dajesz mu troche czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adam co rymy skladał
Miałaś chamko złoty róg, ostał ci się ino sznur - nie zasłużyłaś na takiego mężczyznę, bo zachowałaś się jak ostatnia smarkula. A najlepsze w tym wszystkim są głupie gęsi, które cie pocieszają, bo naczytały się za dużo Harlequinn'ów same będąc w związku z ciepłymi tatusiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insofan
Historie nie sa rozne - sa identyczne roznia sie szczegolami, ktore dla was sa istotne, ale dla samej sprawy nie maja NIC do znaczenia rozne oprawki, ale okulary te same wiec nie czaruj nas tutaj sethi, zrobilas tak samo, tak samo cie pipa swedziala czym dalej w temat tym mateusz jest "gorszy" przed napisaniem tematu pewnie byl cudowny i pociagajacy go to hell ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem ci
autorko, czemu nie piszesz poinformuj nas, co dalej a moze faktycznie to byla prowokacja, ktora trzeba było skonczyc? jesli to prawda, to po rozmowie z kuzynka (twojej rozmowie) mysle, ze w koncu wroci ale ja nie siedzialąbym bezczynnie racji troche w tym, ze to on byl zbyt zazdrosny i zaborczy... zlota klatka, fakt ja nie potrafilabym sklamac osoby, ktora kocham, ale mysle, ze sa jeszcze szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
no przecież pisała, że da mu spokój. Dziś rozmawiała tylko z jego kuzynką. Zapewne po raz pierwszy przez te trzy miesiące i dowiedziała się strasznych rzeczy - on był tylko trzy razy na piwie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
oszukałaś go i okłamałaś, więc on miał prawo czuć się wściekły tak naprawdę on nie wie co się zdarzyło, jeśli ktoś kłamie to najczęściej ma coś do ukrycia ale swoją drogą mu wytłumaczyłaś sytuację, a on co? nie wierzy ci że było jak mówisz? szkoda że po prostu się nie pokłóciliście, on zareagował zimno, nie poweidział od razu o co chodzi, może gdybyście na gorąco wyładowali emocje to nie byłoby takiego nieporozumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Insofan - podobnie, to nie znaczy tak samo. A jesli chodzi o szczegoly, to byla znaczna roznica. Poczytaj od poczatku moje wypowiedzi zanim zaczniesz ponownie mnie obrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
a druga rzecz jest taka, że ja nie wierzę w przyjaźń damsko męską i ten twój nowy kolega - myślę że mu się podobałaś, i wcześniej czy później zacząłby do ciebie startować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem nie tylko autorka jest winna tej sytuacji. obydwoje ponoszą taką samą odpowiedzialność za to co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
prosze jak wiele tu prawych i moralnych osob, ktore nigdy nie popelniaja bledow... autorko nie przejmuj sie i nie doluj, skoro nie chcesz pisac, to przynajmniej oderwij sie jak juz cos sie wyjasni pozdrawiam trzymaj sie i oby sie wszystko ulozylo po twojej mysli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insofan
zlotko, obrazac nawet nie mam zamiaru mam zasade, ze nie kopie sie lezacych czytalem twoje wypowiedzi od poczatku, tak samo kaja_20 czy jakos tak swietne, swietne paulo coelho ponoc czyta to forum i chcialby nawiazac kontakt z wami klamstwo - wypad z baru i tyle slawek, jestesmy z toba! jakbys podupadl troche na duchu to wpadnij na inso po dobre slowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna ania
*odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poradzilam autorce, zeby zajela sie soba aby przestac chociazby na chwilke myslec i cierpiec to kilka wypowiedzi wczesniej wyzwano mnie od egoistycznych bab...ciekawe...lepiej zeby autorka zachowywala sie jak cierpietnica do konca swoich dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chinota, i co z tego że zacząłby startować? też mam kolegów w pracy, wiem że dwaj z nich są zainteresowani mną bardziej niż tylko jako koleżanką z pracy,ale to ja ustaliłam granice których nie przekraczają i wcale nie przestałam się z nimi kolegować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnt_87
Autorko- szczerze? ... gdyby tak kopchał na "och iach" nie znalazłby sobie innej panny w 3msc powaszym rozstaniu chocby jak bolałaochyba ze to facettypu zaliczyćzeby zapomniec... mozejuz dawno chciałodejsci a Ty mu to ułatwiłas... szczerez? zrbym sie na bostwo i nie szukała nikogo, zdrada na złość jest najgorsza... żyj swoim życuiema zob ze nie takiegospotkasz na drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
massumi, właśnie to żeby nie była naiwna i nie myślała że to "tylko przyjaźń" ja się już parę razy przejechałam kiedy myślałam że mam fajnego kolegę a tu - listy miłosne. Facet to facet. Dlatego zwłaszcza jak się jest w związku to trzeba na to zwracać uwagę a nie niefrasobliwie mieć "kolegów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
Pani redaktor, tzn autorko , no, słowo daję, jest pani niezła. Trafiła pani w gust odbiorców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakiś wakacyjny wysyp toksycznych związków. Ona w złotej klatce z któraj ośmieliła się wyślizgnąć bez pozwolenia. Teraz nekana poczuciem winy wobec boga. On pan i władca, nosi na rękach, sprząta mieszkanie, przygotowuje romantyczne wieczory i pierścionek zaręczynowy. Oboje do psychologa biegiem marsz!!! Inaczej nigdy w życiu nie stworzycie zdrowego związku. Związku w którym każdy ma równe prawa, moze wyjść z kumplem na piwo, nikt nikogo emocjonalnie nie więzi. A przede wszystkim związku ludzi, którzy potrafią ze sobą rozmawiać gdy coś jest nie tak. Bo w związku nie zawsze jest miód. Ale trzeba do tego emocjonalnie dojrzeć. Póki co - długa droga przed wami. PS. Zrzuć autorko z siebie tą sukienkę pokutnicy. Nie chlastaj się emocjonalnym pejczykiem, to nie średniowiecze i całość raczej śmieszy niż wzbudza współczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruch z inso ;)
Autorka wystraszyła się krytycznych komentarzy. @Massumi-dlaczego "taką samą odpowiedzialność"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
moja koleżanka była na kursie przedmałżeńskim, gdzie dowiedziała się że w małżeństwie nie powinna żona mieć kolegów z którymi spotyka się sam na sam, tylko w towarzystwie męża. Tak samo mąż nie powinien mieć koleżanek sam na sam, tylko spotykać się z nimi w towarzystwie żony. Myślę że to jest najbardziej fair wobec partnera, podoba mi się takie podejście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aweb lepiej sie juz nie odzywa
" Rozbita- poczytaj sobie ksiązke " dlaczego męzczyźni kochaja zołzy"" byl tu na kafe o tym kiedys temat:D szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kursy przedmałżeńskie to chore
gadanie ludzi, ktorzy dyktuja innym, jak maja zyc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
iftar, pozwolę sobie sprostować. Skamienielinie on sam złotą klatkę otworzył by zaprosić do niej inną. Nie widzicie, że to prowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sam na sam nie spotykam się z nikim,ale w szerszym gronie, na imprezach firmowych. Mój mąż o nich wie, nigdy nie odmówił pójścia ze mną na taką imprezę, ani nie zabronił mi iść. Nawet jeżeli z którymś z nich zatańczę to żartuje potem z tego. A wiem że jest zazdrosny jak jasna cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insofan BRAWO!!!
ale baby to hipokrytki, mysla, ze jak sie pospuje cos u kogos, to zawsze inaczej, bo sa rozne szczoegoly i czego innego dotyczylo. nie ma roznych klamstw. klamstwo jest JEDNO. mozna klamac tylko w roznych rzezczach, ale dalej jest to klamstwo. co innego jak mowisz kobiecie, ze idziesz z kolega na piwo, a po drodze do domu jej kupisz kwiatek albo ladny wisorek i zrobisz niespodzianke po powrocie do domu. ale to sa zupelnie inne sprawy. Ale tutaj sytuacja jest taka sama, zmienia sie przedmiot "zbrodni":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybkaaaa
ifta ma racje, za bardzo siebie karzesz, fakt - zrobilas zle, sklamalas, ale koniec koncow nie zdradzilas. Czy to byl jeden jedyny raz, kiedy zawiodlas jego zaufanie? Sa ludzie, ktorzy wybaczaja wielokrotne zdrady i sa tacy, ktorzy nie daruja najmniejszego klamstwa w zwiazku. Mysle, ze twoj nalezy do tych drugich... Przestan rozpamietwac i zacznij zyc, niczego nie zmienisz ani nie przyspieszysz, a wrecz przeciwnie, swoim narzucaniem sie tylko go zniechecisz, bo to dziala w odwrotna strone... mowie ci to z wlasnego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To postawa kobiety ma wpływ na to jak zachowują się wobec niej ewentualni adoratorzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JASNE MASSUMI jasne
" massumi moim zdaniem nie tylko autorka jest winna tej sytuacji. obydwoje ponoszą taką samą odpowiedzialność za to co się stało" kto do kogo polazl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kto stworzył sytuację w której ona nie mogła powiedzieć gdzie idzie? On ją zamknął w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×