Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozbita na drobne kawałki

Błąd który kosztował mnie NAJWIĘCEJ NA ŚWIECIE....

Polecane posty

Gość kaskaczek
chinota - ja to i bez kursu wiem ;) Jakby się Sławek nie dowiedział teraz, to za 2 miesiące byłby temat - przespałam się z przyjacielem, bo on taki biedny, z patologicznej rodziny, było mi go żal, mój facet się dowiedział i mnie rzucił, on nie rozumie że ja to traktowałam jak pomoc 'koleżance' 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie też było tak że nie powiedziałam o czymś i mój mąż zrozumiał dlaczego nie powiedzialam. teraz już nie muszę bać się powiedzieć nawet o tym że kolega powiedział że ładnie wyglądam. śmiejemy się z tego oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wydaje mi sie za bardzo
" massumi A kto stworzył sytuację w której ona nie mogła powiedzieć gdzie idzie? On ją zamknął w klatce" jakos ona nie mowila, ze on jej kazal, wiec sobie nie dodawaj i nie szukaj ratunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzisz teraz mowisz co innego
" massumi u mnie też było tak że nie powiedziałam o czymś i mój mąż zrozumiał dlaczego nie powiedzialam. teraz już nie muszę bać się powiedzieć nawet o tym że kolega powiedział że ładnie wyglądam. śmiejemy się z tego oboje." po prostu dojrzałaś, a widocznie byłaś taka sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insofan
A kto stworzył sytuację w której ona nie mogła powiedzieć gdzie idzie? On ją zamknął w klatce A to jest powod do tego, zeby klamac? Nie jestes bezbronnym psem, ktore wpychaja do klatki Jako czlowiek jestes obdarzona wolna wola, wiec - sama dala sie wepchnac do tej klatki nie szukaj usprawiedliwienia tam, gdzie go nie ma Nie pasowalo jej - mogla sie rozstac, albo postawic na swoim, ale SZCZERZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlehandroAleroberto
"moim zdaniem nie tylko autorka jest winna tej sytuacji. obydwoje ponoszą taką samą odpowiedzialność za to co się stało" Hahahaha %-) No jasne, przecież to on ją zmusił do zdrady swoim zachowaniem. W dupach się Wam przewraca od dobrobytu, źle miałaś, że szukałaś wrażeń? To teraz masz lepiej Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
massumi - twój mąż jest chyba bardziej dojrzały emocjonalnie niż chłopak tej dziewczyny... swoją drogą szkoda mi go bo chyba teraz się strasznie męczy... uważam że najlepsza w tej sytuacji byłaby PORZADNA AWANTURA nie lubię takich niedopowiedzianych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruch z inso
@Massumi Pozwolę sobie nie zgodzić się z Twym zdaniem. Wychodzisz bowiem z założenia, że to on "zamknął ją w złotej klatce". O ile mi wiadomo partnerstwo charakteryzuje się tym, że to OBOJE partnerzy dbają o związek, wzajemnie kształtując swoją sytuację. Nie deprecjonuj więc arcyważnej roli kobiety jako równorzędnej strony związku :) @Kaskaczek Przyjmiemy Cię z otwartymi ramionami, tylko nie przeraź się szorstkością forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" A kto stworzył sytuację w której ona nie mogła powiedzieć gdzie idzie? On ją zamknął w klatce" Pierdolenie... Moja żona może sobie chodzić z kolegami na kawę, piwo i złego słówka ode mnie nie usłyszy... Ale są goście, którzy działają na mnie jak płachta na byka - konkretnie jeden i po prostu nie chcę, żeby się z nim widywała... I się nie widuje I tyle - związek nie jest wolnością absolutną, więc pewne ograniczenia są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dla Ciebie znajomość z innym mężczyzną niż mąż jest zdradą to sorry. Tak dojrzałam,ale nie tylko ja. Mój mąż też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, najwyraźniej nie ufasz swojej żonie w 100 procentach. No chyba że tego gościa nie trawisz z jakiegoś innego powodu niż znajomość z Twoją żoną......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozbita na drobne kawałki
Przestałam pisać z prostego powodu, bo większość z Was podchodzi do mojego problemu bardzo nieobiektywnie. Człowiek jest tylko człowiekiem, rządzą nim różne zachowania, popełniać błędy rzecz ludzka, ja jeden popełniłam -srogo zapłaciłam, ale jak ktoś wcześniej napisał nie zrobiłam tego ze złym zamiarem... Czasami lepiej jest dać drugiej osobie drugą szansę, bo nauczona doświadczeniem stanie się lepsza, nie popełni tego samego błędu... Zostawić ją i budować nowy związek - to jak jak wierzyć, że trafi się na ideał, który błędów nie popełni.. Wiem jedno, wieszajcie na mnie psy, czuje się i tak upodlona, ale kocham Go i nigdy bym Go nie zdradziła... O 15 mam z nim dzisiaj spotkanie..... Nie wiem w jakiej sprawie, być może tylko w sprawie pewnych wspólnych formalności jakich się kiedyś podjeliśmy, a może chce mi oznajmić, że z kimś się zaczął spotykać... Tak czy inaczej wiem, ze będzie bolało... Muszę uzbroić się w siłę.... Cokolwiek mi powie przyjmę to z honorem... Ktoś mi dobrze poradził, że płaszczenie się do niczego nie prowadzi.... Boże drogi jak dobrze, że mam teraz urlop.... Szkoda, że spędzam go samotnie, ale nie wyobrażam sobie, że musiałabym z tymi myślami siedzieć w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
100% zaufanie to ja mam do siebie i swojego ojca... ludziom nie można ufać, bo poza umysłem, kierują się emocjami... mojej żonie ufam tak bardzo, jak bardzo można ufać kobiecie... a ten koleś, wiem że ją podrywał i nadal próbuje to robić... akurat nie chodzi mi o to, że do czegokolwiek między nimi dojdzie, bo bez przesady, to cienias jest, ale nie życzę sobie, by ktoś jawnie próbował podrywać moją żonę i tyle w tym temacie... gość ma na dodatek irytujący sposób bycia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruch z inso
Rozbita..., Ty zas jesteś w tym wszystkim bardzo obiektywna :D Trzymam kciuki. Za Sławka. (Bądź też "Sławka"-bez różnicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insofan
Slawek, jestesmy z toba! nie poddawaj sie, nie odpuszczaj tej wielkiej milosci! nastepny raz z mateuszem nie pojdzie juz na obiad, tylko prosto do jego domu na lody %-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......,,......
Płaszczyłaś się kilka miesięcy, sama pisałaś. Teraz przestaniesz, bo ci ktoś napisał ? Honor teraz wyciągniesz na wierzch ? Nikt tu psów na tobie nie wiesza, najwyżej ma inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybkaaaa
Po tym wczorajszym smsie od niego nie przewiduje rewelacji na waszym spotkaniu. Pamietaj jednak, aby go juz nie prosic o nic, nie wypytuj tez, czy kogos ma. Jesli to spotkanie dotyczacyc bedzie spraw formalnych, to raczej juz do ciebie nie wroci i im szybciej sie z tym pogodzisz, tym lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie to ta cala
historia jest zmyslona!!!! Albo ostatni post jest podszywem. najpierw autorka pisze, ze gosciu nie chce z nia gadac, pisac do niej, a tu nagle sie okazuje, ze maja spotkanie. harleqinow sie naczytalas, autorko, i glowe zawracasz dzieciakom na wakacjach :-D Ufff... za 2 tygodnie szkola ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc miałam rację co do Twojego zaufania. są kobiety którym można ufać w 100 procentach.Tak jak pisałam wcześniej wyznaczenie granic to jej rola. Może ona nie chce tego zrobić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AlehandroAleroberto
Zamykam%-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona żywcem
Pisz tutaj, ile ludzi tyle opinii, nie zrażaj się tym, nie znamy Cię, nie wiemy co czujesz, a oceniamy po sobie, więc mamy prawo się mylić. Twoja historia może być jednak wyjściem do dyskusji, ważnej dyskusji (nawet jeśli niektórzy tutaj nie potrafią rozmawiać bez zbędnych emocji) o zaufaniu, gdzie się ono kończy, co to znaczy wybaczyć i czy warto wybaczyć... Są ludzie tacy jak ja, którzy czytają Cię w ciszy, po prostu są z Tobą i trzymają kciuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruch z inso
Zmyślona-bardzo, bardzo prawdopodobne, za to komentarze nie są już zmyślone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
o, wypraszam sobie, nie jestem dzieckiem :D Od wczoraj wiem, że to prowo, ale nikt mnie tu nie słucha 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
spalona żywcem, masz straszny nick :(. Czym piszesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozbita na drobne kawałki
Jesli uważacie, że to prowokacja, to po co to w ogóle czytacie? chce Wam się tracić czas na prowokacje?:/ Myślicie, że nie mam co robić tylko na urlopie wymyślać żałosne historie???? Całkiem upadliście na głowę... Kończę pisanie tu, bo widzę, że to naprawdę bez sensu.... Żegnam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fatamorgana25
Różnica między kłamstwem a zdradą jest bardzo znikoma. Jeśli Ktoś decyduje się na związek, musi mieć świadomość konsekwencji z niego płynących. Kończy się beztroskie życie, pełne zabawy i swobody. Kto nie dorósł do związku niech pozostanie sam. Ja osobiście jestem bardzo stanowczą osobą, która by nigdy nie wybaczyła facetowi kłamstwa, w związku z tym sama nie wyobrażam sobie karmienia Kogoś kłamstwami. Związek budowany na kłamstwie ma kruche fundamenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruch z inso
Na urlopie nie. Być może przeciwnie-własnie w pracy ;) Tak czy owak-żegnaj. (Mam nadzieję, że dość melodramatycznie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"więc miałam rację co do Twojego zaufania. są kobiety którym można ufać w 100 procentach." nie można ufać w 100% drugiej osobie, bo ludzie potrafią zachowywać się irracjonalnie "Tak jak pisałam wcześniej wyznaczenie granic to jej rola. Może ona nie chce tego zrobić...." jakich granic? :D granice są takie, że się z gościem nie widuje i tyle... niektórzy faceci są niereformowalni po prostu ... jednemu powie się nie i zrozumie, inny będzie cały czas próbował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlota rybkaaaa
ja nie uwazam, ze to prowokacja, coz w tym poscie takiego niezwyklego i trudnego do uwierzenia? rozbita, nie przezywaj az tak, ile ludzi tyle opinii i trzeba sie z tym liczyc, daj znac jak poszlo na tym spotkaniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×